Czy i jak obchodzicie święta?
#1
Napisano 2007-12-22, godz. 05:58
Oprócz podziału na osoby które są lub były w organizacji i na osoby które nigdy nie były ŚJ, proszę o podanie jak spędzacie święta.
Wyżej, mimo świadomości że taki podział jest niedoskonały, pytam o to, czy ktoś
- nie świętuje w ogóle
- świętuje w formie czysto świeckiej, bez akcentu religijnego, np. tylko TV i zastawiony stół, bez kolęd, itp.
- świętuje w formie tradycyjnej, może kolędy, może nawet pasterka, ale bez pogłębionej religijności, "bo tak trzeba", "bo rodzina idzie na pasterkę to i ja pójdę", "żeby babcia nie marudziła", itp.
- święta są dla niego okresem pogłębionej religiności, np. spowiada się przed świętami, przystępuje do komunii świętej, cała rodzina modli się wspólnie, przygotowuje koncert kolęd dla swej parafii (katolicy) lub zboru (protestanci) itp.
#2
Napisano 2008-01-04, godz. 13:53
#3
Napisano 2008-01-04, godz. 13:57
Że jak? Odrzucasz kwestię Bożego Narodzenia związaną z Jezusem, ale narodzenie słońca zaczynasz uważać za cool?Tak więc nie kolęduję, nie biegam na pasterkę ale pogańskie aspekty BN zyskują moją przychylność.
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#4
Napisano 2008-01-07, godz. 22:04
#5
Napisano 2008-01-08, godz. 09:36
#6
Napisano 2008-01-08, godz. 16:43
Pozdrawiam
#7
Napisano 2008-02-05, godz. 10:21
Jako że jestem zafascynowana kulturą indyjską, to od dwóch lat chodzę na Diwali do domu kultury. To fantastyczna zabawa - dobre jedzenie, muzyka, popisy taneczne, a potem zbiorowe odpalanie fajerwerków. Po ostatnim Diwali została mi pamiątka w postaci wypalonej dziury w sari
Lubię traktować święta jako element kultury masowej, a nie religii. Myślę, że takie podejście jest w porządku, jeżeli się szczerze do niego przyznaje, a nie udaje, że widzi się w tym jakiś religijny wymiar. Wiem, że dla wielu ludzi święta są rzeczywiście czasem zadumy i duchowych rozmyślań, ale jest też sporo takich, którym wystarczy choinka i Kevin sam w domu
The goddess descends from the sky."
#8
Napisano 2008-12-07, godz. 14:42
Zawsze bardzo podobaly mi sie swieta Bozego Narodzenia z wzgledu na nastroj i tradycje. Lubie choinke, rodzine w komplecie, i ten moment na pasterce kiedy jeszcze jedynym zrodlem swiatla jest szopka i lampki na choinkach, chór cicho nuci albo organista delikatnie gra "Cicha noc". Lubie moment zasiadania do stolu, czytanie Biblii, dzielenie sie oplatkiem, spiewnie koled(moja rodzina jest bardzo muzykalna). Podobaja mi sie zwyczaje typu siano pod obrusem, grosik w pierogu, 12 tradycyjnych potraw(prawde mowiac niezbyt dla mnie smaczne), wyczekiwanie na Mikolaja, kolednikow.
Prezenty to inna sprawa, tylko raz dostalam cos o czym marzylam, hehe.
Niestety tu gdzie mieszkam tego nie ma, Boze Narodzenie jest glosnym i komercyjnym swietem. Nic wspolnego z tym, co pamietam z dziecinstwa.
#9
Napisano 2008-12-07, godz. 22:32
#10
Napisano 2008-12-08, godz. 10:26
#11
Napisano 2008-12-10, godz. 16:44
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#12
Napisano 2008-12-23, godz. 16:00
Użytkownik ble edytował ten post 2008-12-23, godz. 16:08
#13
Napisano 2010-11-28, godz. 21:30
Szkoda, że nie można zaznaczyć 2 odpowiedzi naraz. Bo Święta to dla mnie zarówno czas pogłębionej religijności, jak też i "wyżerka", choinka, prezenty itp. Jedno nie przeczy drugiemu i nawzajem się przeplata: jest przecież rzeczą naturalną, że radosnemu świętu religijnemu towarzyszy uroczysty posiłek i rozmaite tradycje. Dlatego nic nie zaznaczyłem, choć gdyby była odpowiedź łącząca obydwie, to bym ją wybrał.
Pozdrawiam
W zupełności zgadzam się z miedzianą cyną..
#14
Napisano 2010-11-28, godz. 21:59
Ale ja to pamiętam jakby wczoraj.... jak bardzo płakałam, bo chciałam mieć lampki i bombki.....
Do dziś mam "fioła" na punkcie choinki, co prawda nie mogę jej miec w domu , ale ubieram wszędzie gdzie się da i jesli ktoś tylko mi pozwoli.
Wiecie ile bym dała, żeby móc sobie w chałpie ubrac choinkę, wieczoram zapalić lampki i posiedzieć?
To jakiś szczyt marzeń.....
Kazdy religijny aspekt świąt mnie nie obchodzi
Tylko ta choinka.......
#15
Napisano 2010-11-28, godz. 22:28
Jak byłam bardzo bardzo mała, strasznie podobała mi się choinka i lampki.... mój tato nie potrafił mi wytłumaczyć dlaczego nie możemy miec choinki, to znaczy tłumaczył długo ale ja nie dawałam za wygraną, w końcu obiecał, że pozwoli mi ubrac choinkę latem.... powiedział na odczepnego bo nigdy do tematu już nie wróciliśmy....
Ale ja to pamiętam jakby wczoraj.... jak bardzo płakałam, bo chciałam mieć lampki i bombki.....
Do dziś mam "fioła" na punkcie choinki, co prawda nie mogę jej miec w domu , ale ubieram wszędzie gdzie się da i jesli ktoś tylko mi pozwoli.
Wiecie ile bym dała, żeby móc sobie w chałpie ubrac choinkę, wieczoram zapalić lampki i posiedzieć?
To jakiś szczyt marzeń.....
Kazdy religijny aspekt świąt mnie nie obchodzi
Tylko ta choinka.......
Rozumię, że mieszkasz z rodzicami (czy jaakoś tak) ?
Jednakże jeśli zostałaś wykluczona lub odeszłaś to w czym problem?
Moja córka z mężem mieszka w moim domu..Oni mają dwa pokoje i ja z
żoną dwa - wspólna jest kuchnia i łazienka. I co mi do tego, jak oni
urządzają swoje pokoje lub co świętują?
Gdy ja zapraszałem do siebie często świadków to młodzi jedynie się
tajemniczo uśmiechali i pytali niewinnie: "tato zostaniesz kaznodzieją?"
...heh Tłumaczyłem wówczas cierpliwie, że to zwykła ciekawość
#16
Napisano 2010-11-28, godz. 23:13
Oskarze , jednak nie byłeś śj . W rodzinach śj , mówi się o tolerancji ale tolerancji nie ma . Ja byłem tolerancyjnym śj , dużo widziałem a jeszcze więcej słyszałem .Rozumię, że mieszkasz z rodzicami (czy jaakoś tak) ?
Jednakże jeśli zostałaś wykluczona lub odeszłaś to w czym problem?
Moja córka z mężem mieszka w moim domu..Oni mają dwa pokoje i ja z
żoną dwa - wspólna jest kuchnia i łazienka. I co mi do tego, jak oni
urządzają swoje pokoje lub co świętują?
Gdy ja zapraszałem do siebie często świadków to młodzi jedynie się
tajemniczo uśmiechali i pytali niewinnie: "tato zostaniesz kaznodzieją?"
...heh Tłumaczyłem wówczas cierpliwie, że to zwykła ciekawość
#17
Napisano 2010-11-29, godz. 00:10
Niepojęte dla mnie to wszystko...Oskarze , jednak nie byłeś śj . W rodzinach śj , mówi się o tolerancji ale tolerancji nie ma . Ja byłem tolerancyjnym śj , dużo widziałem a jeszcze więcej słyszałem .
Przecież Qwerty stanowi odrębną niezależną od nikogo
Rodzinę i ma własne poglądy i życie.
Więc co? Choinkę sobie postawi dopiero po śmierci rodziców?
Ja piernicze, na jakiej planecie ja żyję? Czy aby w XXI wieku?
#18
Napisano 2010-11-29, godz. 07:22
Planet Terror :-/Ja piernicze, na jakiej planecie ja żyję?
#19
Napisano 2010-11-29, godz. 10:26
Teraz święta to dla mnie wspomnienia z dzieciństwa, gdy jeszcze mama ukrywała się przed świadkami
Cudowne uczucie oczekiwania na jedyny prezent w ciągu roku ,magia światełek na choince, na śniadanie szynka, spotkanie z rodziną bez kłótni o trójcę .Jak cudownie móc spojrzeć na święta z dystansem i bez poczucia winy.
Użytkownik Elunia edytował ten post 2010-11-29, godz. 10:28
#20
Napisano 2010-11-29, godz. 18:05
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych