Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nowy duński film "Worlds Apart"


  • Please log in to reply
281 replies to this topic

#141 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-09-14, godz. 11:02

Dokładnie tak! To nie jest film o śJ, tylko o zakochanej 17-latce.

Kantata, oczywiście, że Ty i Dick macie absolutną rację! Gdyby film był analizą ŚJ, to byłby dokumentem. Środowisko i system wierzeń ŚJ jest tylko kanwą filmu fabularnego. Nie zmienia to faktu, że w mojej ocenie tło świadkowskie zostało przedstawione bardzo dobrze. Nigdy nie widziałem filmu fabularnego tak bardzo wiernie osadzonego w moim byłym środowisku ( pojawiały się jedynie epizody w innych obrazach ). "Doskonały Świat" z Costnerem mocno odbiega od realiów świadkowskiej rzeczywistości. Wątpię również, abym kiedykolwiek doczekał się kolejnego filmu o tej tematyce.
Szkoda jedynie, że twórcy schowali rolę Organizację za Jehowę. Ale jak pisałem, pewnie było to świadome działanie.

Więc pytam się; co dasz wątpiącemu ŚJ aby zaspokoił swoje potrzeby duchowe ?

Może wolność absolutną od złudzeń? -->vide

Użytkownik pawdob7 edytował ten post 2008-09-14, godz. 11:07


#142 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2008-09-14, godz. 11:07

Może wolność absolutną od złudzeń?

Bez złudzeń - taka wolność nie istnieje - jest pozorna.
Jak człowiek uzależniony jest od praw fizyki, potrzeb swojego organizmu, tak zawsze będzie szukał swojego Stwórcy.

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#143 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-09-14, godz. 13:20

Gdyby film był analizą ŚJ, to byłby dokumentem. Środowisko i system wierzeń ŚJ jest tylko kanwą filmu fabularnego.


Ale ja wcale nie mam niedosytu analizy środowiska śJ. I wiem, że każda historia adaptowana na grunt filmu (obojętnie czy fabularnego, czy dokumentalnego) jest fragmentaryzowana, wybiórcza, przemielona przez wizję reżysera i od niego zależy, jak rozłożone będą akcenty itp. No i właśnie, po prostu rozłożenie akcentów w Wordls Apart mi się nie spodobało. Historia spłynęła po mnie, jak woda po kaczce.

#144 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-09-14, godz. 13:22

Moj dobry kolega, wychowany w prawdzie postanowił pospacerować po nabożeństwach innych wyznań.
Co zobaczył ?
Był na mszy w KK, odwiedził baptystów, zielonoświątkowców i A Dnia 7mego.
Wszędzie widział rażące, bałwochwalcze formy kultu, emocjonalizm lub tradycję która zastąpić miała wiedzę.
Więc pytam się; co dasz wątpiącemu ŚJ aby zaspokoił swoje potrzeby duchowe ?
To nie jest rzeczą prostą.

Widział, co chciał zobaczyć. Trzeba być skończonym głupcem aby myśleć, że wszystko o danej religii pozna się przez jedną godzinę.
Czesiek

#145 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2008-09-14, godz. 13:40

Trzeba być Cześkiem aby takie głupoty pisać.

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#146 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2008-09-14, godz. 13:51

P.S. W tym filmie nie ma pokazanego zrezygnowania z miłości, chyba nadinterpretowujesz, lecz rozdarcie między dwoma światami.

A w tej ostatniej scenie ona tym pociągiem nie jedzie przypadkiem do niego?

Raczej nie mógłby, nie znam żadnego innego środowiska, które miałoby taki system wykluczania.

Jest jeszcze parę równie p****anych sekt. Np. mormoni. O znanej i powszechnie szanowanej religii muzułmańskiej w której ojciec zamiast banalnego odtrącenia po prostu by oboje zastrzelił, albo jego zastrzelił a ją oblał benzyną i żywcem podpalił, nie wspominając...

Dokładnie tak! To nie jest film o śJ, tylko o zakochanej 17-latce.

IMHO bardziej o 17-latce z jej problemami vs. rodzina świadków, niż o samej miłości ludzi z dwóch różnych światów. Teis i jego rodzina są pokazani dość schematycznie, są tłem, film się skupia głównie na relacjach Sary z jej rodziną. To bardziej dramat rodzinny niż film o miłości.

I zgadzam się, że jest to pokazane dość szablonowo, bez jakiegoś pogłębienia psychologicznego postaci. Z jednej strony to zrozumiałe - historia paru lat skondensowana w godzinę z kawałkiem filmu, z drugiej - co tu dużo kryć, śJ zachowują się często tak sztucznie, że normalnemu człowiekowi trudno w to uwierzyć - i pod tym względem właśnie ta sztuczność jest w filmie realistyczna.

Pewne smaczki są faktycznie bardzo wiernie pokazane, dla każdego kto przez to przeszedł. Choćby ta scena z pocałunkiem w pociągu miejskim - najpierw szybki nerwowy rzut oka na wszystkie strony, czy przynajmniej nie wsiadł ktoś ze zboru... Brrr. Nie było przyjemnie przypomnieć sobie te klimaty, a żona to w ogóle była zła, że ją namówiłem na ten film.

Użytkownik [db] edytował ten post 2008-09-14, godz. 13:52

[db]

#147 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2008-09-14, godz. 14:06

Mam też pomysł na ciąg dalszy:
Sara studiuje, prowadzi normalne, świeckie życie.
Zmieniła już paru facetów, ma nieślubne dziecko ale dalej nie ma satysfakcji z życia.
Pewnego dnia spotyka przystojnego, gorliwego brata. Zafascynowana jego silną wiarą, wraca do zboru, zostaje pionierką i widzi na własne oczy jak Jehowa jej błogosławi.

Typowy sposób myślenia WTS-owskiego [...] z wypranym mózgiem: niech się jej teraz noga podwinie, niech się stoczy, a potem jak jej życie da w kość, to się pokaja i wróci. Im gorzej tym lepiej, niech złapie AIDS, raka, niech ją zgwałcą, niech wpadnie w nałogi... byle tylko potwierdziło się, że Dżihowa przestał jej błogosławić.

Mam nadzieję, że się kiedyś spotkamy. Chciałbym Ci za tą wypowiedź osobiście splunąć w twarz.

Użytkownik [db] edytował ten post 2008-09-14, godz. 14:07

[db]

#148 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-09-14, godz. 14:19

Ja dobrze wiem jak wyglądają realia u ŚJ ale nie lubię generalizować bo tak jest u wszystkich ludzi - wszyscy upadają, wszyscy popełniają błędy, niezależnie kiedy i do czego natchnie kogoś Bóg.

I wiem też jak wygląda wielbienie Boga w innych wyznaniach.
Wierzę że Bóg istnieje i jest ponad ludzkimi błędami.
Odstraszanie ŚJ do ich religii nic nie da - nie da w zamian i nie uczyni szczęśliwym.
Moj dobry kolega, wychowany w prawdzie postanowił pospacerować po nabożeństwach innych wyznań.
Co zobaczył ?
Był na mszy w KK, odwiedził baptystów, zielonoświątkowców i A Dnia 7mego.
Wszędzie widział rażące, bałwochwalcze formy kultu, emocjonalizm lub tradycję która zastąpić miała wiedzę.
Więc pytam się; co dasz wątpiącemu ŚJ aby zaspokoił swoje potrzeby duchowe ?
To nie jest rzeczą prostą.

Ale się jakoś nie zrozumieliśmy.
Ja się Pytam Ciebie jak Twoim zdaniem mają żyć Ci którzy nie wierzą w Organizację, w Boga.....
bo trochę odwróciłeś kota ogonem, że jak nie u Was czyli u świadków to gdzie jest ta religia, bo przecież Wasza jest najlepsza a skoro kolega był u 5 innych na nabożeństwach i widział rażące błędy to u innych jest gorzej, więc choć w Waszej też jest źle to i tak jest najlepiej zpośród dostępnych.......

A ja powiem tak, Jeśli w innych jest źle, i w Waszej także jest źle, to może czas założyć jakąś nową? Może to będzie ta wybrana przez Boga właśnie? Bo wiesz dobrze, że Organizacja popełniła zbyt wiele błędów i popełnia nadal, aby uzurpować sobie prawo do tej jedynej wybranej :) Może to Ty własnie będziesz założycielem tej "idealnej".......

A wracając do tematu, co Twoim zdaniem powinni zrobić ludzie bez wiary? ?????????? Tak jak dziewczyna z filmu, jak ja i wielu innych.......
nie potrafiłam uwierzyć.......

#149 augustusgermanicus

augustusgermanicus

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Daleko

Napisano 2008-09-14, godz. 14:21

Typowy sposób myślenia WTS-owskiego [...] z wypranym mózgiem: niech się jej teraz noga podwinie, niech się stoczy, a potem jak jej życie da w kość, to się pokaja i wróci. Im gorzej tym lepiej, niech złapie AIDS, raka, niech ją zgwałcą, niech wpadnie w nałogi... byle tylko potwierdziło się, że Dżihowa przestał jej błogosławić.

Mam nadzieję, że się kiedyś spotkamy. Chciałbym Ci za tą wypowiedź osobiście splunąć w twarz.


Hej, rozumiem Twoje emocje i po czesci sie z nimi zgadzam ale sposob wypowiedzi i jej styl ponizej krytyki
Umbre Summum

#150 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-09-14, godz. 14:34

Typowy sposób myślenia WTS-owskiego [...] z wypranym mózgiem: niech się jej teraz noga podwinie, niech się stoczy, a potem jak jej życie da w kość, to się pokaja i wróci. Im gorzej tym lepiej, niech złapie AIDS, raka, niech ją zgwałcą, niech wpadnie w nałogi... byle tylko potwierdziło się, że Dżihowa przestał jej błogosławić.

Mam nadzieję, że się kiedyś spotkamy. Chciałbym Ci za tą wypowiedź osobiście splunąć w twarz.

Coś w tej wypowiedzi jest, co i ja rozumiem. I nie chodzi mi osobiście o Dicka ( przeprosiłem go za to ) ale chodzi mi o WTS-owską mentalność.
DB - potrafię zrozumieć twoją emocję. Poczułem ją w trzewiach. Szacun.

#151 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2008-09-14, godz. 14:36

Hej, rozumiem Twoje emocje i po czesci sie z nimi zgadzam ale sposob wypowiedzi i jej styl ponizej krytyki

Poniżej krytyki to jest kiedy własna matka życzy dziecku, żeby mu się w życiu noga powinęła to zrozumie że trzeba wrócić do Organizacji.

Kto to przeżył na własnej skórze niech pierwszy rzuca we mnie cegłówką. To jak, Germanikus? Podać cegłę?

Użytkownik [db] edytował ten post 2008-09-14, godz. 14:37

[db]

#152 augustusgermanicus

augustusgermanicus

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Daleko

Napisano 2008-09-14, godz. 14:41

Poniżej krytyki to jest kiedy własna matka życzy dziecku, żeby mu się w życiu noga powinęła to zrozumie że trzeba wrócić do Organizacji.

Kto to przeżył na własnej skórze niech pierwszy rzuca we mnie cegłówką. To jak, Germanikus? Podać cegłę?


Zle mnie zrozumiales. Ja podobnie jak ty trzese sie na tego typu podejscie do innych przekonan. Tez jestem pelen obuzenia. Bedac ciagle Swiadkiem Jehowy musze czesto mocno gryzc sie w jezyk slyszac tego typu belkot. Moj zarzut wobec Ciebie dotyczyl tylko jezyka i formy wypowiedzi. Nie bede niczym w Ciebie rzucal. Moim zdaniem w zadnej dyskusji nie powinno pojawic sie slowo "[...]"

Pozdrawiam

Użytkownik augustusgermanicus edytował ten post 2008-09-14, godz. 14:42

Umbre Summum

#153 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2008-09-14, godz. 14:54

Moim zdaniem w zadnej dyskusji nie powinno pojawic sie slowo "[...]"

Cóż, nie znam trafniejszego określenia na to co chciałem wyrazić. A wierz mi, biegle posługuję się literacką i nieliteracką polszczyzną.
[db]

#154 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2008-09-14, godz. 15:02

A wracając do tematu, co Twoim zdaniem powinni zrobić ludzie bez wiary? ?????????? Tak jak dziewczyna z filmu, jak ja i wielu innych.......

Żyć godnie i pozwolić żyć innym ludziom którzy wierzą że postępują właściwie.

To była tylko wizja scenariusza, co z tobą "db"?
Nawet się na ciebie nie gniewam, tylko dziwię ....

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#155 zamknietywsobie

zamknietywsobie

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 91 Postów
  • Lokalizacja:obywatel swiata

Napisano 2008-09-14, godz. 15:20

Typowy sposób myślenia WTS-owskiego [...] z wypranym mózgiem: niech się jej teraz noga podwinie, niech się stoczy, a potem jak jej życie da w kość, to się pokaja i wróci. Im gorzej tym lepiej, niech złapie AIDS, raka, niech ją zgwałcą, niech wpadnie w nałogi... byle tylko potwierdziło się, że Dżihowa przestał jej błogosławić.

Mam nadzieję, że się kiedyś spotkamy. Chciałbym Ci za tą wypowiedź osobiście splunąć w twarz.


Jezyk db byl za ostry w tym przypadku. To napewno.
Ale...ma racje.
Jesli jestes w Organizacji i masz zwykle problemy zyciowe to po prostu sa to proby(ze strony szatanskiego swiata oczywiscie).
Jesli opusicles Organizacje i masz te same zwykle problemy zyciowe to oznacza to,ze Jehowa juz Tobie nie blogoslawi.

Użytkownik zamknietywsobie edytował ten post 2008-09-14, godz. 15:20

"Umrzemy, i to czyni z nas szczęściarzy. Większość ludzi nigdy nie umrze, ponieważ nigdy się nie narodzi. Ludzi, którzy potencjalnie mogliby teraz być na moim miejscu, ale w rzeczywistości nigdy nie przyjdą na ten świat, jest zapewne więcej niż ziaren piasku na arabskiej pustyni. Wśród owych nienarodzonych duchów są z pewnością poeci więksi od Keatsa i uczeni więksi od Newtona. Wiemy to, ponieważ liczba możliwych sekwencji ludzkiego DNA znacznie przewyższa liczbę ludzi rzeczywiście żyjących.Świat jest niesprawiedliwy, ale cóż, to właśnie myśmy się na nim znaleźli, ty i ja, całkiem zwyczajnie." (R.Dawkins,"Rozplatanie tęczy")

#156 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-09-14, godz. 15:21

Kto to przeżył na własnej skórze niech pierwszy rzuca we mnie cegłówką. To jak, Germanikus? Podać cegłę?


Ja mogę rzucić!
Za bardzo się ekscytujesz.

#157 Brie

Brie

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 416 Postów
  • Lokalizacja:Serlandia...:)

Napisano 2008-09-14, godz. 15:28

Ja mogę rzucić!
Za bardzo się ekscytujesz.

Nie rozrzucaj sie tak kantata...każdy ma swoje emocje, które musi gdzieś wyrzucić, chociaż jestem zdania, że raczej powinno się nad nimi panować.

#158 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-09-14, godz. 15:53

Żyć godnie i pozwolić żyć innym ludziom którzy wierzą że postępują właściwie.

:) A kto z nas niewierzących żyje niegodnie i niepozwala żyć tym, któzy wierzą że postępują właściwie? Bo jakby teraz znów nie rozumiem.
Co to znaczy według Ciebie życ godnie lub niegodnie, i co to znaczy pozwolić żyć.
chociaż to pozwolić żyć, to znaczy odczepić się od SJ i nic nie mówić złego o Organizacji??? Nie wytykać błędów, bo WY wierzycie że postępujecie właściwie, ale dlaczego w tym układzie nawracacie katolików i wszelką inną maść religijną, którzy to wierzą że postępują właściwie???? Bo trzeba ludziskom pootwierać oczy ????? No dobrze, a dlaczego macie więcej praw od innych ludzi? Wy macie patent na otwieranie oczu a inni go nie mają? Może stosujecie dwojakie odważniki????????
nie potrafiłam uwierzyć.......

#159 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2008-09-14, godz. 16:08

Nie wiem jak zyjecie w domach ale sądząc po pisanych tu przez niektórych listach.. cieszę się że nie mieszkamy pod jednym dachem.

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#160 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-09-14, godz. 16:29

Nie rozrzucaj sie tak kantata...każdy ma swoje emocje, które musi gdzieś wyrzucić, chociaż jestem zdania, że raczej powinno się nad nimi panować.


To do mnie? :unsure: Ależ ja się w ogóle nie rzucam. Tylko nie rozumiem, jak można tak emocjonalnie podchodzić do czyjejś ewidentnej kokieterii. Wypowiedź [db] (to o splunięciu) robi zły pijar odstępcom.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych