BJ, jedno krótkie pytanie. Proszę o krótką odpowiedź, bez wyjaśniania.
Czy Twoim zdaniem autor artykułu o którym mowa, pominął zdanie ze strażnicy przez przypadek czy celowo, bo mu nie pasowało do jego koncepcji?
Fly
Pominięte zdanie przez tego autora uważam za nieistotne, tak jak pewnie i autor tego artykułu. Nawet nie jest ono kwiatkiem do kożucha. Dlaczego? w tym samym Przebudźcie się można znaleźć takie zdania:
Nie ma uzasadnionego powodu do powątpiewania
Istnieje już mnóstwo dowodów na to, że królestwo Boże wkrótce zniszczy teraźniejszy zły system, ale mimo to niektórzy w dalszym ciągu domagają się dodatkowego dowodu.
Całe to Przebudźcie się udowadnia, że w roku 1975, na jesieni, coś musi się stać a przedtem, niewiadomo dokładnie kiedy ma nastąpić Armagedon. I tylko do dokładnej daty odnosiło się to pominięte zdanie, bo cała reszta, tak przed tym zdaniem jak i po nim jasno przekonuje, że właśnie jesień roku 1975 stanowi granicę.
Poza tym, jak się czyta Strażnice i inne publikacje z tamtego okresu, to aż czuć w nich ponaglanie głosicieli, że już zostało mało czasu, że oto za krótką chwile stanie się, że juz niedługo, nie ma czasu, korzystajcie z każdej chwili, ratujcie innych, bo za chwileczka, za momencik....
Ze zgrozą się to czyta, jak "niewolnik" manipulował odczuciami głosicieli, aby tylko więcej pracowali, aby dołożyli starań, bo kto tego nie zrobi, może nie przeżyć Armagedonu.
Poczytaj sobie to Fly, masz wspaniałą okazję, szkoda tylko, że nie ma tam końcówki lat 60 zeszłego stulecia.