Osobiście uważam, że Boga Ojca nikt z ludzi nie mógł zobaczyć i nie widział. W przeciwnym razie musiałby ponieść śmierć.
To w skrócie nt moich przekonań.
Michu
A będzie mógł zobaczyć ?
Napisano 2008-09-11, godz. 16:33
Osobiście uważam, że Boga Ojca nikt z ludzi nie mógł zobaczyć i nie widział. W przeciwnym razie musiałby ponieść śmierć.
To w skrócie nt moich przekonań.
Michu
Napisano 2008-09-12, godz. 06:20
A będzie mógł zobaczyć ?
Napisano 2008-09-12, godz. 07:57
Witam,
Powyżej podałem tekst biblijny. na którym się opieram.
Myślę, że bardziej konstruktywne byłoby gdybyś podał swoje zrozumienie tekstu.
Czy będzie mógł zobaczyć, domyślam się że masz w tym temacie wyrobiony pogląd więc podziel się nim.
To stworzy bazę do dalszej rozmowy.
Michu
Napisano 2008-09-12, godz. 08:42
Użytkownik MichałA edytował ten post 2008-09-12, godz. 08:43
Napisano 2008-09-12, godz. 09:18
Pomimo, że różnimy się poglądami nt Boga, zgadzam się z tym co napisałeś.
Domyślam się, że każdy z nas rozumie tekst z Jana 14,11 w innym znaczeniu.
Ja nie odczytuję tego fragmentu w kontekście homouzyjności rozumianej w znaczeniu nicejskim.
Widzę tu raczej jedność woli, myśli i działania Ojca i Syna. J14,20, w innym miejscu Pan Jezus mówi do uczniów aby byli jedno jak On i Ojciec są jedno.
Zgodzę się, że widząc Syna można powiedzieć, że widziałem Ojca.
Nadal jednak pozostaję przy poglądzie, że Ojca człowiek nie oglądał "bezpośrednio".
Michu
Napisano 2008-09-13, godz. 09:06
Uważam, że Boga już oglądali ludzie w Osobie Jezusa Chrystusa:
Użytkownik Bogdan Braun edytował ten post 2008-09-13, godz. 09:08
Napisano 2008-09-13, godz. 21:06
Czyli zgodnie z Jego wolą (Dzieje 17,27)
Napisano 2008-09-16, godz. 23:23
ciekawe bo Kościół nie dysponował jednym potwierdzonym Kanonem. Zatem jest to wishfull thinking. Nic takiego miejsca nie mogło mieć i nie miało..W trakcie polemiki soborowej w Nicei zostało złamane podstawowe prawo jakim kierowali się wszyscy uczestnicy dysput religijnych . A mianowicie, argumentacje popierano słowami występującymi tylko i wyłącznie w Biblii.
po pierwsze homousion a po drugie znowu nie masz racji i to już utwierdza mnie że nie wiesz o czy piszesz. Wlaśnie dlatego był bunt bo ten termin był dobrze znany i pojmowany iście modliastycznie - współistotny czyli Ojciec i Syn to ---> jedno i to samo! kłania się herezja Pawła z Samosaty.Wyraz"homoizjus " był w owym okresie neologizmem , czyli wyrazem ukutym na potrzebę chwili.
buhaha Credo Nicejskie to przerobione Credo Euzebiusza z Cezarei który był sam subordycjonalistą.Z tego powodu "Credo" Nicei zostało odrzucone przez oponentów na czele których stał Ariusz
Napisano 2008-09-18, godz. 09:55
Co do osoby Jezusa i Logosu wyjściec z tej pozornej aporcji jest zastosowanie comunicatio idiomatum w orzekaniu do cech boskich i ludzkich w Chrystusie. Chrystus jako Wcielony Logos nie istniał ale dziedziczy wszelkie przymioty Logosu. Oddzielanie Logosu od osoby Jezusa po Wcieleniu jest niemozliwe dlatego można orzekać iż to Chrystus stworzył świat choć zrobił to Logos, który teraz istnieje w pełnej unii z naturą ludzką w Jezusie Chrystusie. To zostało rozwninięte w efezie w 431
Napisano 2008-09-18, godz. 11:47
ciekawe bo Kościół nie dysponował jednym potwierdzonym Kanonem. Zatem jest to wishfull thinking. Nic takiego miejsca nie mogło mieć i nie miało.
Lk 24:45-46 Bg „Tedy im otworzył zmysł, żeby rozumieli Pisma.(46) I rzekł im: Takci napisano, i tak musiał Chrystus cierpieć, i trzeciego dnia zmartwychwstać;”
Dz 28:23 Bg „A postanowiwszy mu dzień, przyszło ich do niego do gospody niemało, którym z doświadczeniem wykładał królestwo Boże, namawiając ich do tych rzeczy, które są o Jezusie, z zakonu Mojżeszowego i z proroków, od poranku aż do wieczora.”
Napisano 2008-09-18, godz. 18:45
Napisano 2008-09-20, godz. 01:47
Posługiwanie się słowami pochodzenie pozabiblijnego w dyskusjach teologicznych jest jak najbardziej dozwolone i nieszkodliwe pod warunkiem jednak że słowa takie nie wprowadzają obcych biblii koncepcji, których nie można doszukać się w słownictwie tekstu oryginalnego.http://xpictianoc.bl...scholastyk.html tu jest to soborze w Nicei, zamiast wypisywać swoje chore widzi mi się sięgnijcie do źródeł historycznych.
Νο ι kto do licha ustanowił zasade że wszystkie terminy jak współistotny, Trójca mają być w Biblii? To jest po prostu niedorzeczne.
Napisano 2008-10-13, godz. 12:29
Użytkownik artur olczykowski edytował ten post 2008-10-13, godz. 12:36
Napisano 2008-10-18, godz. 06:59
dawno cię tu u nas nie było, ale to co napisałeś jest świetne. Potwierdzasz bowiem, że tytuł "pierworodny wszelkiego stworzenia" nie oznacza pierwszego stworzonego przez Boga, jak twierdzi Strażnica, ale właśnie funkcję dziedzica wszystkich stworzeń. Tak właśnie wierzą chrześcijanie.Listy do Rzymian i Galacjan jednoznacznie mowia o naszej pozycji jako wspoldziedzicow, zeby jednak podkreslic wyjatkowosc Jezusa pawel wprowadza tytul pierworodnego, ktory mial wyjatkowa pozycje posrod dziecicow.
Napisano 2008-10-18, godz. 16:22
Napisano 2008-10-19, godz. 03:38
Tak właśnie wierzą chrześcijanie.
Napisano 2008-10-19, godz. 17:46
Hbr 11:9 NS "Dzięki wierze przebywał jako przybysz w ziemi obietnicy jak w cudzej ziemi i mieszkał w namiotach z Izaakiem i Jakubem, którzy byli wraz z nim dziedzicami tej samej obietnicy.", ze Izrael "pierworodny syn Boga" 2 Moj 4:22 nie byl przeciez pierwszym narodem,
Napisano 2008-11-07, godz. 12:10
Arturze nadmienić należy, iż nie chodzi tutaj o samo słowo pierworodny, ale "pierworodny wszelkiego stworzenia" co wyraźnie wskazuje, iż pierworodny zawsze zawiera się w rodzaju rzeczy których jest pierworodnym taki jest zwyczaj św. Pawła gdy używa terminu pierworodny. Oczywiście zgadzam się, że pierworodny w tym fragmencie z Listu do Kolosan ma sens bardziej godnościowy (chociaż może mieć również sens czasowy), ale w żaden sposób nie wyłącza Jezusa spośród stworzeń mało tego właśnie wskazuje, iż (Jezus) jest Najdoskonalszym spośród Bożych stworzeń.Napisalem pare zdan w tamtym watku. Zgadza sie, tytul pierworodnego nie musi oznaczac, pierwszej osoby w czasie jako, ze Izrael "pierworodny syn Boga" 2 Moj 4:22 nie byl przeciez pierwszym narodem, ani pierwszym synem - "...syna Adama, ktory byl synem Boga" Lk 3:38.."przybyli synowie Bozy" Job 1:6
Napisano 2008-12-21, godz. 02:28
Chciałbym zwrócić twoja uwagę na fakt, że (jak słusznie sam zauważyłeś) pierworodny wszelkiego stworzenia „wyraźnie wskazuje, iż pierworodny zawsze zawiera się w rodzaju rzeczy których jest pierworodnym”. Najczęściej, niesłusznie zresztą, interpretuje się te słowa jako odnoszące się do kolejności narodzenia się wśród rodzaju i stąd fałszywy wniosek o „godnościowym” charakterze tego tytułu.Arturze nadmienić należy, iż nie chodzi tutaj o samo słowo pierworodny, ale "pierworodny wszelkiego stworzenia" co wyraźnie wskazuje, iż pierworodny zawsze zawiera się w rodzaju rzeczy których jest pierworodnym taki jest zwyczaj św. Pawła gdy używa terminu pierworodny. Oczywiście zgadzam się, że pierworodny w tym fragmencie z Listu do Kolosan ma sens bardziej godnościowy (chociaż może mieć również sens czasowy), ale w żaden sposób nie wyłącza Jezusa spośród stworzeń mało tego właśnie wskazuje, iż (Jezus) jest Najdoskonalszym spośród Bożych stworzeń.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych