Skocz do zawartości


Zdjęcie

Temat opętania, egzorcyzmy Anneliese Michel


  • Please log in to reply
57 replies to this topic

#41 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2008-07-27, godz. 17:13

Oczywiscie. CHOROBY PSYCHICZNE. Nikt nie wpadnie na pomysł, że jest opetany przez coś, co nie istnieje. 


Widzisz, ty spytałeś, czy ateista może być opetany. Dla ateisty - nie może. Ale dla obserwujących z boku wierzących w opetanie, taka choroba o nie ustalonym podłożu i lekooporna moze nasuwac podejrzenie, że ateista został opetany.
Więc nie można zakładać, że u ateistów nie wystepują objawy, które dla osób wierzacych w opetanie, o opetaniu własnie świadczą.
Więc na pytanie:

Słyszałeś o opetanym ateiście?

Można by odpowiedziec pytaniem - a słyszałeś o schizofreniku, który po pierwszych omamach słuchowych wie, ze jest chory psychicznie?

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

#42 cara

cara

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1049 Postów
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2008-07-27, godz. 20:36

Chyba bym tak właśnie pomyślała: że zwariowałam.
Ale nie jestem schizofreniczką, choć często pyka mi i trzaska w uchu, może częstotliwość nie ta :D Oby tylko ten konkretny głos, gdy się już nastroi, nie okazał się katolickim głosem w moim domu ;)

A tak poważnie, wydaje mi się, że świadomość bycia dotkniętym chorobą psychiczną jednak występuje.
Nie zgadzam się z polityką cichego banowania użytkowników forum.

#43 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2008-07-27, godz. 20:56

Chyba bym tak właśnie pomyślała: że zwariowałam.
Ale nie jestem schizofreniczką, choć często pyka mi i trzaska w uchu, może częstotliwość nie ta :D Oby tylko ten konkretny głos, gdy się już nastroi, nie okazał się katolickim głosem w moim domu ;)

A tak poważnie, wydaje mi się, że świadomość bycia dotkniętym chorobą psychiczną jednak występuje.

Chciałam tylko dodać, że trzaska Ci też w biodrach :P , a schizofrenicy bardzo długo nie maja świadomosci własnej choroby.

Pozdrawiam cieplutko

nie słysząca głosów Dosia

#44 cara

cara

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1049 Postów
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2008-07-27, godz. 21:13

Łoj trzaska...

Dzięki za sprostowanie, bo to naprawdę nie tak oczywiste, co się dzieje w głowie osoby chorej na schizofrenię. Tymczasem znikam w cień tego wątku :)
Nie zgadzam się z polityką cichego banowania użytkowników forum.

#45 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-08-09, godz. 18:29

Istnieje wiele chorob (nie tylko psychicznych) o niewyjasnionej etiologii i patogenezie, a nazywane sa opetaniem tylko te, ktorych objawy tworza tradycyjny obraz osoby opetanej.
Jesli chodzi o zjawiska nadprzyrodzone to mysle, ze na forum internetowym nie da sie niczego w tym temacie dowiesc, natomiast podalam juz kiedys tutaj link dla tych, ktorzy chcieliby dowiesc istnienia swiata nadprzyrodzonego(i przy okazji dostac milion dolarow).
Dołączona grafika

#46 Epoka

Epoka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 263 Postów

Napisano 2008-08-09, godz. 21:26

Chciałam tylko dodać, że trzaska Ci też w biodrach :P , a schizofrenicy bardzo długo nie maja świadomosci własnej choroby.

Pozdrawiam cieplutko

nie słysząca głosów Dosia

Doska to i Jezusa wyslalaby do psychiatry ;)

#47 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-08-15, godz. 17:32

Czy w buddyzmie występuje coś takiego jak opętanie? Czym się to objawia?

Jak najbardziej! I co ciekawe, jeżeli na przykład w całej katolickiej społeczności udział procentowy osób oficjalnie uznanych za opętane wynosi dużo poniżej 1%, to wśród buddystów wskaźnik ten zdecydowanie przekracza 99%. Mam tu oczywiście na myśli opętanie NIEWIEDZĄ a nie opętanie przez jakąś demoniczną istotę.

Buddyzm jest chyba jedynym systemem religijnym, który - używając komputerowego slangu - ma już na "poziomie sprzętowym" wbudowany filtr wykluczający możliwość opętania przez jakąś odrębną istotę typu Szatan, demon, duch Napoleona czy też upiorna strzyga podająca się za Elvisa Presley'a.

Nauki Buddy, które opisują absolutną naturę rzeczywistości nie przedstawiają jej jako zbioru pewnych niezależnych od siebie i realnie istniejących niezmiennych bytów ale jako otwartą przestrzeń umysłu, w której pojawiają się pozbawione niezależnej egzystencji zjawiska. Dopóki postrzega się świat w ten pierwszy sposób, dopóty jest się opętanym niewiedzą. Z buddyjskiego punktu widzenia wszyscy jesteśmy opętani a praktyka medytacyjna ma pomóc w zrzuceniu tych pęt. Stan umysłu nieopętanego niewiedzą nazywa się STANEM BUDDY.

Z drugiej strony odpowiedź na zadane pytanie brzmi - nie. W buddyzmie nie ma opętania, bo wg buddyzmu nie ma Szatana ani jego odpowiednika. Istnieją natomiast przypadki szaleństwa - bo przecież każdy wie, że ludzie wariują czasami - które można opisywać w kategoriach psychologii albo można o nich mówić w formie alegorycznej jako o manifestacjach pewnych "demonów". Tyle, że buddyści nie mowią wówczas o demonie w sensie jakiejś osoby tylko o demonie w przenośni, tak jak mówi się na przyklad, że ktoś "złapał bakcyla latania" choć wiadomo, że żaden fizyczny bakcyl złapany nie został.
buddyzm.edu.pl

Też trochę dziwne dla mnie jest, że w buddyzmie nie występują opętania...

Z drugiej strony ciekawe, jak Buddyści zapatrują się na sukcesy egzorcyzmów chrześcijańskich kaznodziei??

Użytkownik Terebint edytował ten post 2008-08-15, godz. 17:34

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#48 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-08-15, godz. 20:11

Tu jest mowa o dwóch różnych rzeczach. Jest "opętanie zewnętrzne" i "opętanie wewnętrzne". Opętanie zewnętrzne to stwierdzony naukowo stan, w którym człowiek mówi zmienionym głosem, wywraca oczy, rzuca przedmiotami i bluźni - same objawy. Katolicyzm tłumaczy opętanie zewnętrzne opętaniem wewnętrzym, czyli przejęciem ciała delikwenta przez jakiegoś ducha. Ateizm tłumaczy to chorobą psychiczną.

Aha, buddyzm wierzy w istnienie duchów, diabłów, piekła i podobnych rzeczy.

To, co chciał przekazać autor tej strony, to to, że w buddyzmie de facto nie istnieje nic. Tzn. cały świat jest złudzeniem. Opętania istnieją, ale jako wytwór ludzkich umysłów, więc na innym poziomie można powiedzieć, że nie istnieją.

#49 bury

bury

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 593 Postów
  • Lokalizacja:Rybnik

Napisano 2008-08-15, godz. 21:25

Czy to oznacza, że w Polsce myli sie chorobę psychiczną z opętaniem, czy też, że Zachód okazuje się obłudny tuszując sprawy "niewyjaśnione"?

#50 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-08-16, godz. 18:44

Czy to oznacza, że w Polsce myli sie chorobę psychiczną z opętaniem, czy też, że Zachód okazuje się obłudny tuszując sprawy "niewyjaśnione"?

Znaczy to, że nasza ludzka wiedza jeszcze nie udzieliła wyjaśnienia.

#51 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2008-08-16, godz. 20:16

, że nasza ludzka wiedza jeszcze nie udzieliła wyjaśnienia.

Udzieliła, tylko że wielu boi się ich tak samo jak demonów.
Dołączona grafika

#52 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-08-25, godz. 19:44

Też trochę dziwne dla mnie jest, że w buddyzmie nie występują opętania...

Z drugiej strony ciekawe, jak Buddyści zapatrują się na sukcesy egzorcyzmów chrześcijańskich kaznodziei??

Bo nie nazywają tego opętaniem, tylko zjednoczeniem z bóstwem.
Czesiek

#53 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-09-07, godz. 16:17

Prorocy też nie byli opętani tylko zjednoczeni z bóstwem, prawda?

Haaelu powołujesz się na aspekty logiczne, ale wyśmiewasz fakt zdiagnozowania i nazwania jakieś choroby. To znaczy, że taka osoba nie jest chora psychicznie tylko opętana? Jakiś czas temu przekonywałeś mnie, że poświęcił byś dla nauki swoje nieuleczalnie chore dziecko. Ciekawe dlaczego nie czekał byś na cud ... Wcześniej dajesz argument - nieuleczalna choroba - czekać, poświęcić czyjeś życie ku chwale nauki bo może za jakiś czas choroba będzie wyleczalna.
Natomiast rzadka choroba psychiczna = opętanie. Nic tylko paść na glebę i leżeć krzyżem czekając na przybycie z odsieczą klechy z kadzielnicą.

Nie ma to jak siła logiki i żelazna konsekwencja.

Tak na marginesie - wg tradycyjnej medycyny chińskiej każda choroba ma swoją przyczynę i jest wyleczalna. Niestety w sprawie ustalania przyczyn chorób medycyna europejska jest nieco zacofana ... taka jest prawda, ale to już czysta polityka.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#54 manamana

manamana

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 2 Postów

Napisano 2010-02-13, godz. 18:05

Ostatnio, na jednej ze stron internetowych natknąłem się na tego typu wypowiedź ;

Egzorcyści podają klasyfikację grzechów, poprzez które dokonuje się zniewolenie człowieka przez siły zła, aż do opętania włącznie. Do pierwszej kategorii należą różnego rodzaju zboczenia seksualne takie, jak: zachowania homoseksualne, pedofilia, pornografia itp. Do drugiej kategorii należą różnego rodzaju nałogowe uzależnienia od narkotyków, alkoholu i innych środków mających podobny, zniewalający skutek. Trzecią kategorią grzechów jest korzystanie z usług wróżbiarzy, magów, astrologów, uzdrowicieli, praktykowanie okultyzmu i magii, wywoływanie duchów, wróżbiarstwo i tym podobne praktyki. Czwartą kategorią grzechów, które prowadzą do zniewolenia przez złe duchy, jest uczestniczenie w różnego rodzaju sektach z udziałem praktyk inicjacyjnych, a także przynależność do masonerii, satanistów lub Świadków Jehowy.


źródło; http://adonai.pl/zagrozenia/?id=9

Co o tym sądzicie?

#55 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2010-02-13, godz. 22:52

Co o tym sądzicie? [o egzorcyzmach]

Nie wiedziałem, że byłem egzorcyzmowany w związku z poniższymi oświadczeniami.

KKK 1673 ... W prostej formie egzorcyzmy występują podczas celebracji chrztu. Egzorcyzmy uroczyste, nazywane "wielkimi", mogą być wypowiadane tylko przez prezbitera i za zezwoleniem biskupa. ...

Na czym polega opętanie miejsc lub przedmiotów?

... Stąd tak potrzebna jest kolęda. Tam, gdzie ludzie przebywają, nie tylko działają w sposób święty, ale i grzeszą. Księża powinni poważnie traktować błogosławienie domu, mieszkania. Myślę, że jest to uwalnianie od tych złych mocy, które mogą przez grzech ludzki brać dane miejsce w posiadanie. ... źródło ks.

ks. Gabriele Amorth (ur. 1 maja 1925 w Modenie) – znany włoski egzorcysta, oficjalny egzorcysta Państwa Kościelnego i diecezji rzymskiej od 1986. wikipedia

film (10 min.)
a w nim migawki m.in. wywiadu z ks. Gabriele Amorth. Te cytaty przywodzą mą wątpliwość w związku z niebiblijnymi aspektami tychże egzorcyzmów. Wobec tego zastanawiam się, czy to nie aby: Jeśli szatan wyrzuca szatana, to sam ze sobą jest skłócony, jakże się więc ostoi jego królestwo? Mat 12:26 bt
-- gambit
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#56 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2010-02-15, godz. 10:34

W poście 'manamana' odwołał się do portalu katolickiego ,,Adonaj" w którym egzorcyści zaliczają Świadków Jehowy jako zniewolonych przez złe duchy. Jest więc to sugestia, że należy ich "leczyć" egzorcyzmem. Ja z kolei poprzednio przedstawiłem argumenty, że KRzK zalicza do egzorcyzmów 'prostych' np. chrzest i kolędę. Zatem pozwolę sobie na przedstawienie swych przemyśleń praktycznych w porównaniu biblijnym obydwa wyznania.

Kościół Katolicki

Egzorcyści katoliccy twierdzą, jakoby czynili to w imieniu i z zamianowania Jezusa. Należy jednak wziąć do serca ostrzeżenie Jezusa. 22. Wielu powie Mi w owym dniu: ,,Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i czy nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?" 23. Wtedy oświadczę im: ,,Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości". (Mat 7: BT)

Zadajmy sobie pytania:

1. Czy Jezus zalecał używanie przemocy fizycznej przy wypędzaniu złych duchów?

Najczęściej taką osobę doprowadza się w brew jej woli. Następnie, kiedy odszukamy filmy w necie, to niejednokrotnie dochodzi na początku do krępowania kończyn pasami lub przy pomocy pomocników. Również egzorcyzm prosty, jak chrzest niemowląt jest przemocą. Tenże sakrament można porównać do np., do sakramentu małżeństwa. Czy któraś panna lub kawaler wyobraża sobie narzucenie tego ślubu, przez rodziców i swatów nie bacząc na zgodę "młodych"? A jeśli by taki sakrament ślubny wymuszono, to czy byłby ważny w świetle prawa kanonicznego? Dlaczego tą samą zasadę w pierwszym wypadku się gloryfikuje a w drugim neguje?

2. Następnie, czy egzorcyści przejawiają 'owoce duchowe' (Gal 5:22-23)?

Oto jeden z przykładów (odosobnionych) egzorcyzmu chrztu (zob. KKK 1237).

Chyba nikt się nie spodziewał że ksiądz podczas chrztu dziecka może tak agresywnie zareagować rzucając się z rękami na ciemnoskórą kobietę. O coś się tam popsztykali, ale czy to był powód tak agresywnego zachowania duchownego? Na filmiku widzimy jak ksiądz najpierw chlapie święconą wodą w kierunku kobiet a potem rzuca się na nią z rękami scena jak z wreslingu.
egzorcyzm chrztu

3. Czy Jezus zalecał różnego rodzaju rekwizytów podczas egzorcyzmowania?

Również i tu można zaobserwować, jak przemocą wymusza się całowanie krucyfiksu lub inne dewocjonalia. Owe rekwizyty jak: Egzorcyzmowana woda, olej, sól i kadzidło, traktuje się jak amulety, ale zwie się je ,,sakramentaliami". Czy w przypadku chrztu niemowląt, nie mamy do czynienia z: Ex opere operantis, czyli 'nauczanie przykazań ludzkich' (Iz 29:13)? A może: ,,W podejściu religioznawczym czyn dokonywany ex opere operato jest bliski niektórym czynom magicznym",?
Czy nie potwierdza tego Katechizm?

1263 Chrzest odpuszcza wszystkie grzechy, grzech pierworodny i wszystkie grzechy osobiste, a także wszelkie kary za grzech ...

--gambit

Użytkownik gambit edytował ten post 2010-02-15, godz. 10:47

Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#57 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-02-23, godz. 07:53

Jeśli szatan wyrzuca szatana, to sam ze sobą jest skłócony, jakże się więc ostoi jego królestwo?[/color] Mat 12:26 bt



dlatego mnie osobiscie punkt widzenia religijny nie odpowiada. jak widac wychodzą wtedy absurdalne tezy.
przykladowe doswiadczenia:

SJ studiują Bible z pania, ktora para sie spirytyzmem, pod wplywem studium i modlitw, oraz wezwania w kluczowym momencie imienia bozego - czyli "Jehowo ratuj" demon pierzcha ze strachu.

Dowod: SJ sa religią prawdziwą.

Egzorcysta katolicki znany szerokiej publicznosci na ich oczach przepedza demona z opetanej nastolatki.

Dowod: Bog blogoslawi katolicyzmowi.

Oczywiscie kazdy ma problem - i z jego punktu widzenia wyglada to tak - jak to, katolicki szatan wypedzil szatana?
Demoniczni SJ wypedzaja demony?
toz to przeczy logice!

dla mnie osobiscie oczywiscie jest to naturalne, bo w krainie czarow wszystko jest mozliwe :)

ale gdyby jednak ktos nie chcial uwierzyc w czary, to niech pamieta o jeszcze jednym zakleciu - to czar marketingu religijnego.

Użytkownik gruby drab edytował ten post 2010-02-23, godz. 07:57

Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#58 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-02-23, godz. 12:52

1. Czy Jezus zalecał używanie przemocy fizycznej przy wypędzaniu złych duchów?

Najczęściej taką osobę doprowadza się w brew jej woli. Następnie, kiedy odszukamy filmy w necie, to niejednokrotnie dochodzi na początku do krępowania kończyn pasami lub przy pomocy pomocników. Również egzorcyzm prosty, jak chrzest niemowląt jest przemocą. Tenże sakrament można porównać do np., do sakramentu małżeństwa. Czy któraś panna lub kawaler wyobraża sobie narzucenie tego ślubu, przez rodziców i swatów nie bacząc na zgodę "młodych"? A jeśli by taki sakrament ślubny wymuszono, to czy byłby ważny w świetle prawa kanonicznego? Dlaczego tą samą zasadę w pierwszym wypadku się gloryfikuje a w drugim neguje?

Lol, gambicie. Egzorcyzmy wcale nie wyglądają tak, jak w filmikach na youtube. I egzorcyzm nie jest sakramentem.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych