Tobie WTS krzywdy nie zrobił, mnie tak, ponieważ nie wierzyłam , a udawać że wierze juz dłużej nie mogłam. Straciłam całą rodzinę. Krzywda jest niewymiernie wielka, detrminująca całe moje życie. Nie potrafię uporac się z faktem utraty rodziny. I nigdy nie pogodze się z obłudą Organizacji i jej członków.
Przykro mi qwerty, że WTS zrobił ci krzywdę, ale spróbuj na spokojnie i bez emocji zrozumieć ludzi i religię ŚJ.
Czy wszystko co wiąże się z religią ŚJ jest tak złe?
Takie wnioski może wyciągnąć postronny obserwator czytając to forum.
Czy szukanie czegoś dobrego w religii ŚJ jak również innych wspólnotach jest czymś złym?
Ludzie są niedoskonali – jakże oklepany jest to zwrot, ale ile on tłumaczy.
Ci który zostają ŚJ stają się lepszymi ludźmi – zaraz wielu się odezwie, że tak nie jest i posypią się przykłady, ale poczekajcie z tym.
To że są lepszymi rodzicami, dziećmi, pracownikami to że starają się, że mają jakiś cel, jakieś idee dla których warto umrzeć, czy to jest złe? Czy nie lepiej skupić się na pozytywnych stronach ŚJ żeby dzięki temu ich zrozumieć.
Jakie wartości przedstawiają ci którzy tu piszą o ŚJ, wielu z nich nigdy nie było ŚJ a prowadzą punkty informacji i walki ze ŚJ.
Znęcanie się psychiczne, manipulacja, zmuszanie chodzenia dzieci na zebrania i wiele innych zarzutów jakie tu padają i jakie tu roztrząsacie prowadzi do pewnej paranoi , że jak zobaczę , lub usłyszę ŚJ to kojarzy mi to się z największym złem. A co w KK nie ma manipulacji, znęcania się czy innego zła. Wszędzie gdzie jest jakaś organizacja, panowanie człowieka nad człowiekiem tak się dzieje. To ta ludzka niedoskonałość , nawet CK jest niedoskonałe.
Myślę, że ci , którzy stają się ŚJ i stają się lepszymi to już jest duży sukces ich religii i czy to nazwiecie, że robią to w imię wiary w Boga, czy służenia i słuchania niewolnika, czy innego CK lub organizacji ludzkiej – ważne że stają się lepszymi.
Powiecie, że może byliby też takimi bez religii SJ. Może i macie rację. Ale fakty mówią że jednak są ludzie którym zasady ŚJ pomogły w życiu. Nawet jak to będzie jedna osoba na tysiąc to i tak warto!
Każdy człowiek potrzebuje jakieś celu, jakiejś wartości dla której chce mu się żyć. To go motywuje do bycia lepszym.
Dlatego warto iść i głosić, czy to ewangelię biblijną, czy „gazetki”, "straszaki" WTS jak to nazywacie, to i tak więcej niż nie robienie nic. Warto to robić, ŚJ choć tyle robią. Zaraz powiecie, że tego czy tamtego nie robią, ale dobre i to. Dają im jakąś nadzieję, wysłuchają doradzą a to czasami bardzo wiele.
Ludzie mają problemy o których inni wiedzą tylko teoretycznie. Wy tu jesteście zdrowi, piękni i bogaci. Siedzicie przed internetem i pouczacie innych. Wstańcie i idźcie do chorych , głodnych i biednych i poznajcie realne ich problemy i pomóżcie im a nie dzielcie słowa na czworo.
Człowiek chce mieć prostą , jasną odpowiedź na wiele życiowych zagadnień dotyczących jego przeszłości i przyszłości. Choć ci którzy badają głębiej wiedzą, że nie ma takiej jednoznacznej odpowiedzi. Ale wierzcie mi, że większości ludziom wystarczą proste odpowiedzi. Taki nie ma czasu, sił, chęci czy motywacji żeby badać głębiej.
Takie proste odpowiedzi WTS daje i 99% ŚJ to wystarcza, a ten 1% jest tu lub poza zborem.
Byliście w zborach to wiecie, że większość ŚJ nie zna lub nie rozumie głębokich spraw biblijnych.
Myślami są przy problemach dnia codziennego. Ale dla nich chodzenie na zebrania, głoszenie wyjazdy na zgromadzenia w jakieś mierze chronią przed robieniem głupot gdy mamy za dużo czasu.
Staram się was tu zrozumieć. Byliście w zborach wiele lat, byliście na przywilejach starszymi, obwodowymi, pionierami , w pewnym momencie ktoś was nie docenił, nie pochwalił czy zranił psychicznie. Odeszliście , sami wiecie najlepiej jakie faktyczne były wasze pobudki, ale teraz dalej się wasze życie toczy wokół religii ŚJ, to trochę dziwne.
Myślę że nie rozumiecie ducha jaki panuje w religii ŚJ.
Ja jestem w organizacji ŚJ i staram się zrozumieć i pojąć ducha religii ŚJ. Nie wiem, czy to mi się uda ale wiem na pewno że tu tej wiedzy nie posiądę.
Widzę, że to forum nie jest o ŚJ tylko ewidentnie przeciwko ŚJ.
Pozdrawiam