W celi śmierci chyba wiadomo kiedy i w jaki sposób, no i jeszcze ostatnie życzenie.... A tu??
W zasadzie wg mnie Objawienie jest tak skomplikowane jeżeli chodzi o symbolikę, że można roztrząsać problem Armagedonu w nieskończoność, a on i tak pewnie nie nastąpi.
Zapewne chodziło o USA. W Ameryce skazany nie wie kiedy czeka go czapa. Może jutro, może za 10 lat.