Czytaj uważnie, nie napisałem, że wszelka organizacja, lecz organizacje na taką skalę jak to miało miejsc w historii i obecnie. Apostołowie organizowali kościół na poziomie miejskim - tj. kościół traktowano jako jeden w jednym mieście, choć zgromadzenia odbywały się w wielu domach. Dlatego też listy były pisane do KORYNTIAN, do FILIPIAN, do TESLONICZAN itd... Był to po prostu jeden kościół i taka organizacja miała pozostać. Lokalnie byli starsi = biskupi/nadzorcy, ale nigdy nie byli oni wyżsi tak jak to rozumiemy dzisiaj tj hierarchicznie wyżsi, lecz byli równymi braćmi ze wszystkimi, tak jak zalecał Jezus "Nikogo nie nazywajcie Ojcem/liderem.... bo wy WSZYSCY braćmi jesteście"
Ci lokalni przywódcy byli wybieranie spośród lokalnego zgromadzenia, byli wszystkim znani, wychowywali się wśródy tych ludzi, którzy ich wybierali i wybierano ich na podstawie uzyskanego przez nich autorytetu, jako ludzi mających większe doświadczenie, poznanie, więcej owoców Ducha itd,..itd... Apostołowie i prorocy byli ludźmi, którzy zarządzali dużymi obszarami tj, prowincją lub krajem, tam gdzie zakładali sami zbory. NIe było hierarchii wyższej, ani szczeblowej, a już na pewno nikt 'z góry' nie wybierał tych na dole. POlecenie skierowane do Tymoteusza, "abyś ustanowił po miastach starszych" mówi właśnie o tym. po piersze: po miastach, więc to była maksymalna 'struktura' kościelna, niemniej wszędzie ludzie gromadzili się w domach i to było i jest jedyne Boże i w praktyce też bezwzględnie najlepsze rozwiazanie dla kościoła pod każdym względem. Ustanowił, oznaczało że właśnie spośród wierzących danego miasta, którzy "zyskali sobie uznanie" wybierano starszych, którzy byli tylko aprobowani przez apostołów.
Tam gdzie jest większa grupa ludzi, tam zawsze będzie tworzona jakaś organizacja, która pozwala sprawniej funkcjonować tym ludziom. Także apostołowie głosząc ewangelię tworzyli lokalne wspólnoty i mianując starszych tworzyli tym samym organizację. Jednak organizacja ta miała służyć ludziom a nie ludzie "organizacji"
W tym momencie pisać, że wszelka organizacja w Kościele świadczy o tym, iż dana społeczność jest częścią Babilonu wielkiego jest po prostu bzdurą
Ależ to jest właśnie główny problem kościoła, że to LUDZIE mają się organizować, żeby sprawniej funkcjonować. NIestety jest to cecha tych, którzy tak naprawde nigdy pod prowadzenie Ducha Świętego nie byli. ON to robi znacznie lepiej i nie potrzebuje do tego zarządzającej 'choinki', dociera wszędzie bezpośrednio. Właśnie takie ludzkie organizowanie kościoła zaczęło się w już w II wieku, zrobili tzw. Ojcowie Kościoła, którzy niemal maniakalnie dążyli do ograniczania wolnosci kościoła, przenoszanie odpowiedzialności z lokalnych społeczności na wyższe szczeble no i oczywiście dążyli do kontroli całości przez doprowadzenie do tego, że nie wszyscy mogli dysponować sakramentami. W pierwszym kościele chrzest wodny mógł zrobić każdy, natychmiast w II wieku już mógł to zrobić tylko biskup i to jeszcze po odpowiednim sprawdzeniu kandydata ....
Droga do hierarchicznej struktury jest bardzo wyraźna i historycznie do prześledzenia, są materiały z pisane przez ojców kościoła i jak na dłoni widać jak do tego doszło, a równocześnie widać jak szybko odszedł Duch Święty, który po prostu przestał być potrzebny, gdy ludzie zaczęli radzić sobie sami. Skończyło się działanie darów, cuda, uzdrowienia itd... nie dlatego, że się miały skończyć, lecz dlatego, że wszedł do kościoła powszechni grzech, żadza władzy i 'ręczne sterowanie' czyli co, biskup wymyśli to 'święte'. A że im dalej od czasów apostolkich tym gorzej żyli przełożeni kościoła to Wam nie muszę tłumaczyć, STrażnica to nieustannie podawała w nagonce na KKatolicki. Zatem grzech i wszelka obrzydliwość usunęła Ducha Świetego z kościoła, po czym kościół coraz silniej zaciskał pięść na swoich poddanych, strasząc ich piekłem za każde nieposłuszeństwo, odmawiając 'sakramentów', po czym odebrał ludowi całkowicie zbawienie z łaski, aby móc kontrolować tłumamy, a raczej pieniądze tłumów. ZBawienie z uczynków to kolejny wynalazek człowiek i odstępczego kościoła. Bałwochwalstwo i totalitaryzm to systemy Babilonu, nie system Boży.
Wróć do Księgi Samuela i zbadaj dokładnie jak się tam rozgrywała sprawa powołania króla w Izraelu.
Powtarzam, przeczytaj sobie uprawnienia jakie dostał OD BOGA taki król, i powiedz, że któreś z nich nie znalazło zastosowania w historii papiestwa!!?? Przypadek?
Tam gdzie jest większa grupa ludzi, tam zawsze będzie tworzona jakaś organizacja, która pozwala sprawniej funkcjonować tym ludziom. Także apostołowie głosząc ewangelię tworzyli lokalne wspólnoty i mianując starszych tworzyli tym samym organizację. Jednak organizacja ta miała służyć ludziom a nie ludzie "organizacji"
Oczywiście, tam gdzie się zbierają ludzie nienawróceni, ci, którzy nie mają w sobie życia Chrystusa i Ducha Chrysutsowego muszą się organizować w ludzkie organizacje, "zeby sprawniej funkcjonować" i to jest oczywiste,
bo "człowiek cielesny nie rozumie spraw, które są z Ducha..."
Lecz ludzie nawróceni, narodzeni na nowo z Ducha, mający w sobie Ducha Chrystusowego, umią słuchać tego Ducha i nie potrzebują do wszystkiego wyższej instacji, która im mówi, co jest właściwe, co nie, co robić, a czego nie robić itd... Wydaje się to nieprawdopodobne, ale Bóg przecież jest Bogiem, więc dałby sobie prędzej radę z tym, którzy źle słuchają, są egoistami, są odstępcami itd,.. itd,.. niż z tymi, którzy w sposób całkowicie cielesny, rządzą innymi, którzy się temu poddają. Mniej problemów spowoduje zwiedzenie kilku zgromadzeń domowych (50-100 osó

, niż zwiedzenie zarządu jakiego kościoła i zasianie takiej herezji tysiącom...
Nie ma sensu, żeby tu wstawiał artykuły, które polecam przeczytać, nie jest to chyba wielki wysiłek!!
Bardzo proszę poczytaj(cie) artykuły z ekklesia.pl