Dredy-Czy wyobrażacie sobie ŚJ którzy by je nosili?
#41
Napisano 2009-01-31, godz. 10:45
#42
Napisano 2009-01-31, godz. 11:01
Należy nadmienić - co notabene było i jest nadal do znudzenia wałkowane na forum - że wytyczne zborowe dotyczące ubioru i fryzurki na główce siostry Iksińskiej, i nie tylko, wahają się na skalę światową nawet dość nieźle. Niemniej jednak powinniśmy zawsze o tym pamiętać, że wszelka ekstrawagancja i/lub nonszalancja ze strony kandydatów do chrztu - ale też już i po symbolu - nie będzie w zborach mile widziana. Postscriptum dla przeciwników prawdy: są różnego rodzaju wyjątki, na przykład stan zdrowotny pacjenta w ramach chemioterapii.
jakie to milosciwe dla rakowcow
#43
Napisano 2009-01-31, godz. 20:44
#44
Napisano 2009-01-31, godz. 21:08
Nie będę przekonywał. Jak ktoś neguje fakty, to jego sprawa. Po prostu ciężko jest uwierzyć, jak elastycznym pojęciem może być "bunt przeciwko Jehowie".Ps.Może kogoś tam ograniczyli za brak krawatu(I pewnie było to wieki temu) ale że było to powodem wykluczenia wybacz ale w to nie potrafię w to uwierzyć.
Jakbyś wpadł do mojego zboru w tak długich włosach, to nikt by Tobie nie uwierzył, że jesteś świadkiem...
Też nie wierzę Tobie, że masz takie długie włosy i jesteś świadkiem, musiała Ciebie ponieść własna wyobraźnia... Co do długich włosów u mężczyzn, nie spotkałem się z takim ewenementem nawet, jak byłem w Holandii, a uwierz, tam zbory są naprawdę liberalne...A ciekawe jakby zbór zareagował(a głównie starsi) jakby Nadzorca Obwodu przyjechał do braci z długimi dredami.Ma się tą wyobraźnię
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#45
Napisano 2009-01-31, godz. 21:44
W zborze chrześcijańskim ubiór i uczesanie są w zasadzie kwestią osobistych upodobań.
Nie znaczy to jednak, że Bogu jest obojętne, jak wyglądamy, i że „wszystko uchodzi”. Przeciwnie, Biblia zawiera rozsądne wskazówki, które odzwierciedlają Boży punkt widzenia na ubiór i uczesanie.
(...)
Apostoł Paweł napisał, by chrześcijanki „ozdabiały się schludnym ubiorem, ze skromnością i trzeźwością umysłu, nie różnymi stylami splatania włosów i złotem lub perłami albo bardzo kosztownym strojem”. Również Piotr odradzał „zewnętrzne splatanie włosów i wkładanie złotych przystrojeń” (1 Tymoteusza 2:9; 1 Piotra 3:3).
I na oryginalne fryzury:
Dziewczyna imieniem Jeffie stwierdziła, że gdy dziwacznie obcięła włosy, zaczęto ją błędnie postrzegać. „Moim zdaniem wyglądałam po prostu ‚inaczej’” — wspomina. „Ale drudzy raz po raz pytali mnie, czy naprawdę jestem Świadkiem Jehowy, i to było krępujące”. Jeffie musiała zadać sobie kilka wnikliwych pytań. Czyż nie jest prawdą, że „z obfitości serca” mówią nie tylko nasze usta, lecz także nasz ubiór i uczesanie? (Mateusza 12:34). A co ujawnia twój strój — pragnienie kierowania uwagi na Stwórcę czy na siebie?
#46
Napisano 2009-02-01, godz. 14:45
Jakbyś wpadł do mojego zboru w tak długich włosach, to nikt by Tobie nie uwierzył, że jesteś świadkiem...
Jakoś mnie to nie dziwi bo jak są zgromadzenia obwodowe,okręgowe to też wszyscy którzy mnie nie znają biorą mnie najczęściej za zainteresowanego.Ale szczerze mówiąc nigdy się tym za bardzo nie przejmowałem
Słyszałem też komentarze od niektórych osób(nie starszych bo ci mi słowa nie powiedzieli na temat moich włosów) że nie wyglądam na ŚJ ale na osobę światową.Tym też sie jakoś nie załamałem
Cóz twoja sprawa czy mi wierzysz czy nie.W sumie to nie dziwię się że niedowierzasz w to co mówie bo długie włosy to baaaaardzo rzadkie zjawisko wśród ŚJ.Osobiście znam 2 przypadki.Pierwszy dotyczy oczywiście mnie a drugi mojego kumpla z Uczelni który też jest ŚJ(Od ponad roku nie utrzymuje kontaktu z organizacją
#47
Napisano 2009-02-09, godz. 19:01
Użytkownik Dementor edytował ten post 2009-02-09, godz. 19:11
#48
Napisano 2009-02-09, godz. 19:57
koleżko murowany KaeSik Cię czeka, zwłaszcza jak się odkrywasz na forum uważanym za odstępcze, nie wróżę Ci już długiego pobytu w Organizacji, no chyba że okażesz skruchę
Nie wróżysz mi?.A co wróżka jesteś?
Nie będę przekonywał. Jak ktoś neguje fakty, to jego sprawa. Po prostu ciężko jest uwierzyć, jak elastycznym pojęciem może być "bunt przeciwko Jehowie".
Jakbyś wpadł do mojego zboru w tak długich włosach, to nikt by Tobie nie uwierzył, że jesteś świadkiem...
Też nie wierzę Tobie, że masz takie długie włosy i jesteś świadkiem, musiała Ciebie ponieść własna wyobraźnia... Co do długich włosów u mężczyzn, nie spotkałem się z takim ewenementem nawet, jak byłem w Holandii, a uwierz, tam zbory są naprawdę liberalne...
To pewnie w to że swego czasu miałem małego Irokeza pewnie też nie uwierzysz.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych