Ja bym raczej radził odzwyczajać się od dyskusji za pomocą straw man fallacy.rhundz przyzwyczaj się do niektórych dysput w takiej "formie".
Przecież to oczywiste. Tylko, że ja NIGDZIE nie napisałem, że suplement diety w pigułce niczym nie różni się od marchwi. Napisałem, że witamina zsytetyzowana sztucznie jest tą samą substancją chemiczną, co zsyntetyzowana naturalnie. Czy naprawdę w polskich szkołach nie uczą już czytania ze zrozumieniem?Moja i nie tylko moja znajomość tematu potwierdzają, że wyprodukowane różne związki pod nazwami "witaminy" itd są nie raz (choć nie zawsze) gorzej przyswajane przez organizm ludzki lub wcale