Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nagranie ze świadectwem Pauliny Moss (ex-ŚJ)


  • Please log in to reply
151 replies to this topic

#81 zmieniona79

zmieniona79

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 29 Postów

Napisano 2009-04-07, godz. 12:44

Tak tylko przypominam, bo spór już przeterminowany :)

Zgadzam sie,nie ma sie o co spierać. Nawróccie sie do Pana i idzcie za Nim a On wyprostuje wasze ścieżki! Tak właśnie jak prostuje moje. Pozdrawiam :)

#82 Kaśka

Kaśka

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 70 Postów

Napisano 2009-04-09, godz. 11:03

[Witaj Zmieniona.

Malinowa, zgadzam się z Toba. I obserwując tą mała wymianę argumentów pozostanę bezwyznaniowa. Mi też zbyt szybkie wpadanie z jednej opcji w druga przypomina zaklety krąg osób z syndromem ofiary które z jednego związku w którym były przesladowane zawsze bardzo szybko wpadają dokładnie w taki sam związek.
to moje prywatne zdanie

Użytkownik Kaśka edytował ten post 2009-04-09, godz. 11:03


#83 zmieniona79

zmieniona79

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 29 Postów

Napisano 2009-04-09, godz. 19:28

[Witaj Zmieniona.

Malinowa, zgadzam się z Toba. I obserwując tą mała wymianę argumentów pozostanę bezwyznaniowa. Mi też zbyt szybkie wpadanie z jednej opcji w druga przypomina zaklety krąg osób z syndromem ofiary które z jednego związku w którym były przesladowane zawsze bardzo szybko wpadają dokładnie w taki sam związek.
to moje prywatne zdanie

"
Zdanie kazdy może miec swoje. Zwróć tylko uwagę,ze w moim przypadku nazywasz Jezusa "zakrętym kręgiem" bo ja za Nim idę a nie za żadną religią a to jest różnica. "Poznajcie Prawdę a prawda was wyswobodzi" "Ja jestem drogą, prawdą...." pewnie znasz te wersety bardzo dobrze. Ja własnie poznałam prawde,którą jest Jezus a On mnie wyswobodził,dał mi wolność! Czuje sie wolna,nawet uczeszczając do zboru Kościoła Zielonoświątkowego bo nie podążam za człowiekiem,ale za moim Panem, Jezusem. Można powiedziec,ze On mnie uwolnił od wszystkiego co ludzkie,ale ja od tej pory jak Go uzałam za swego Pana do Niego należe i taka niewola jest słodka. Zamieniłam niewole organizacji na wolność w Jezusie Chrystusie :) Pozdrawiam

#84 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-04-10, godz. 21:17

ja myślę, że spór o kult świetych jest drugorzędny. To co łączy np. mnie i Paulinę, to wspólna wiara w Bóstwo Chrystusa i w zbawienie z łaski, a nie z uczynków. Jezus mówi (Jana 3:16) że każdy kto wierzy w ofiarę Jezusa będzie zbawiony. I to jest najważniejsze. Inne kwestie są drugorzędne.

#85 zmieniona79

zmieniona79

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 29 Postów

Napisano 2009-04-11, godz. 04:44

ja myślę, że spór o kult świetych jest drugorzędny. To co łączy np. mnie i Paulinę, to wspólna wiara w Bóstwo Chrystusa i w zbawienie z łaski, a nie z uczynków. Jezus mówi (Jana 3:16) że każdy kto wierzy w ofiarę Jezusa będzie zbawiony. I to jest najważniejsze. Inne kwestie są drugorzędne.

tak Sebastianie to na pewno nas łączy i każdego kto oddał swoje życie Chrystusowi a nie człowiekowi. :)

#86 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2009-04-11, godz. 10:41

ja myślę, że spór o kult świetych jest drugorzędny. To co łączy np. mnie i Paulinę, to wspólna wiara w Bóstwo Chrystusa i w zbawienie z łaski, a nie z uczynków. Jezus mówi (Jana 3:16) że każdy kto wierzy w ofiarę Jezusa będzie zbawiony. I to jest najważniejsze. Inne kwestie są drugorzędne.

Czy trwanie kogoś w grzechu jest sprawą drugorzędną w stosunku do wiary w Bóstwo Chrystusa i w zbawienie z łaski? Zauważ Sebastianie, że dla protestantów jest to grzech bałwochwalstwa (w szeroko rozumianym znaczeniu tego słowa a nie tylko zawężanym do oddawania czci fałszywym bogom), dlatego odrzucają tę naukę KK.
Czesiek

#87 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-04-11, godz. 11:40

Czesławie, ja wyraziłem moją opinię z katolickiego punktu widzenia.

Protestant Czesław wierzy w ofiarę okupu Jezusa oraz w zbawienie z łaski i dąży do nieba żyjąc po chrześcijańsku i modląc sie bezpośrednio do Boga. Katolik Sebastian wierzy w ofiarę okupu Jezusa oraz w zbawienie z łaski i dąży do nieba żyjąc po chrześcijańsku i modląc sie bezpośrednio do Boga, a także, dodatkowo, prosi o modlitwę świętych w niebie, czym (jak wierzę) nie popełnia balwochwalstwa.

Wierzę, że Maryja wstawia się za mną na moją osobistą prośbę, a za Tobą, z własnej inicjatywy, tak jak w Kanie Galilejskiej przedstawiła Jezusowi problem nowożeńców, mimo że nie poprosili ją osobiście o interwencję.

Wierzę, że obaj kiedyś spotkamy sie w niebie ze sobą i ze Zbawicielem.

Życzę Tobie i Twojej rodzinie i całej Twojej społeczności chrześcijańskiej szczęśliwych świąt Zmartwychwstania Pańskiego.

#88 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2009-04-11, godz. 14:41

Czesławie, ja wyraziłem moją opinię z katolickiego punktu widzenia.

Protestant Czesław wierzy w ofiarę okupu Jezusa oraz w zbawienie z łaski i dąży do nieba żyjąc po chrześcijańsku i modląc sie bezpośrednio do Boga. Katolik Sebastian wierzy w ofiarę okupu Jezusa oraz w zbawienie z łaski i dąży do nieba żyjąc po chrześcijańsku i modląc sie bezpośrednio do Boga, a także, dodatkowo, prosi o modlitwę świętych w niebie, czym (jak wierzę) nie popełnia balwochwalstwa.

Wierzę, że Maryja wstawia się za mną na moją osobistą prośbę, a za Tobą, z własnej inicjatywy, tak jak w Kanie Galilejskiej przedstawiła Jezusowi problem nowożeńców, mimo że nie poprosili ją osobiście o interwencję.

Wierzę, że obaj kiedyś spotkamy sie w niebie ze sobą i ze Zbawicielem.

Życzę Tobie i Twojej rodzinie i całej Twojej społeczności chrześcijańskiej szczęśliwych świąt Zmartwychwstania Pańskiego.

Dziękuję za życzenia i przyjmij ode mnie życzenia błogosławionych świąt.
Czesiek

#89 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2009-04-14, godz. 09:08

Paweł! Z tym, że ktoś osobiście się nie zgadza w swoim sumieniu i tego nie robi będąc katolikiem, to już bardziej rozumiem. Ale czy mógłbyś mi odpowiedzieć na jedno pytanie wprost: Czy kult przedmiotu jest oddawaniem mu czci?

Zależy co rozumiesz poprzez "cześć". Np. u świadków 'cześć' zarezerwowana jest terminologicznie tylko Bogu. W większości wyznań chrześcijańskich rozróżnia się cześć oddawaną Bogu, a stworzeniom. Jeśli jakakolwiek forma oddawania szacunku, hołdu, czci, chwały, uwielbienia itd wobec osób czy przedmiotów jest wznoszona ponad Boga lub na równi z Bogiem to owszem, jest to bałwochwalstwo. Ciekawie to opisują żydzi wskazując, że ateizm czy religia (sama w sobie nawet ta "prawdziwa") może stać się bałwochwalstwem Dołączona grafika http://www.the614thc...9.0.0.1.0.phtml
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#90 kochajacy_prawde

kochajacy_prawde

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 155 Postów

Napisano 2009-04-14, godz. 09:38

Witam serdecznie To ja Paulina,to mojego świadectwa słuchaliście.
Chciałam cos tylko napisac dla małego wyjaśnienia. Nie weszłam w żaden matrix bo nie zapisałam sie do żadnego kościoła.
List do Rzymian 10;9 mówi; Bo jesli ustami swymi wyznasz,ze Jezus jest Panem a w sercu uwierzysz,ze Bóg wzbudził Go z martwych to bedziesz zbawiony" Tak właśnie zrobiłam,zwróciłam sie do Niego w modlitwie w zaciszu,w moim domu a nie w żadnym kościele,powierzyłam Mu swoje życie a On zaczął mnie zmieniać. Wiem,ze to trudne do zrozumienia dla byłych Swiadków bo to zbyt proste,ale tak jest. Ewangelia jest prosta,ale zarazem piękna. Bóg dał za nas swego jednorodzonego Syna aby ci,którzy uwierzą mogli być zbawieni. Uczeszczam w tym momencie do kościoła Zielonoświątkowego,ponieważ w S-cy jest to jeden z kościołow chrześcijańskich w którym wielbi sie Boga poprzez uwielbianie Jezusa Chrystusa i nie ma tam bałwochwalstwa. Wierze jednak,ze każdy bez względu na denominacje,który oddał swoje życie Jezusowi i uznał Go za swojego Pana jest moim bratem w Chrystusie.
Moją głową jest Jezus Chrystus a nie jak w organizacji niewolnik wierny i rozumny,bo on ustala reguły. Pastor w kościele Zielonoświątkowym,choc jest moim bratem nie jest moją głową ale cały czas Chrystus .
Wiem dlaczego byli S.J mają uprzedzenie do K.Z i moze do innych kosciołow chrzescijanskich,tez takie miałam. W organizacji powiedziano nam,ze tam gdzie dzieją sie cuda lub ludzie mówią językami to są demony. Tak nam wbili do głowy.
Swiadkowie nie uznają działania Ducha Swietego,który własnie działa tam gdzie ludzie kochają Boga,bez względu na denominacje.
Jeszcze raz chciałam podkreslic dla zainteresowanych,ze Jezus Chrystus jest moim Panem a Kościół Jego to wszyscy,którzy Jemu sie oddali bez względu na to czy jest to ktoś od Zielonych czy od Babtystów czy od Katolików a nawet od Swiadków,bo nawet tam sa nawrócone osoby,które są prowadzone przez Ducha Swietego a Ten ich powoli z tamtąd wyprowadza,ponieważ jest to zwiedzenie.


Paulino, miło słuchać Twojego świadectwa, jednak chcę Ci mocno podkreślić, abyć była nieustannie czujna, ponieważ wśród chrześcijan również szerzy się sekciarskiej myślenie i obyś nie stała się recydywistką, jeśli chodzi o przynależność do grupy o charakterze totalnym. Wiem o czym mówię, bo tego doświadczyłem. Słychać w Twoich wypowiedziach wiele powtarzających się zbitek słownych, które są czymś w rodzaju "słów kluczy". Kogoś, kto to czyta może to śmieszyć, ale jest to pewne znamię zatracania samodzielnego myślenia i rzetelnej krytyki otaczającego świata.

Tak więc, Paulino, trzymaj się mocno Chrystusa...

#91 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2009-04-14, godz. 10:53

Wysłuchałem "świadectwa Pauliny" ...

...zastanawiam się, dlaczego tak wielu z nas wychodząc z jednego obłędu brnie w drugi? z jednych urojeń w następne? z amfy w heroinę, z heroiny w opium?...dlaczego zrzucając kajdany tak szybko nadstawiamy dłonie do następnych?...dlaczego niektórzy rodzą się, żyją i umierają jak niewolnicy własnych lęków?...dlaczego mamy w przeciętnej wartości książce ( mocno zdezaktualizowanej zresztą ) zwanej Biblią szukać sensu i celu naszego istnienia?...dlaczego w tej a nie w innej?...dlaczego tak wielu wciąż musi "być dotkniętym przez Pana" aby żyć?...WHY???...czy zawsze trzeba żyć dla jakiegoś krzyża, pala, półksiężyca, swastyki, sierpa i młota czy innych obłąkanych idei?...czy nie wystarczy po prostu żyć...
..."życie przecież po to jest, żeby pożyć...nim w kołowrotku pęknie nić"

#92 Ida

Ida

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 715 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2009-04-14, godz. 15:07

...zastanawiam się, dlaczego tak wielu z nas wychodząc z jednego obłędu brnie w drugi? z jednych urojeń w następne? z amfy w heroinę, z heroiny w opium?...dlaczego zrzucając kajdany tak szybko nadstawiamy dłonie do następnych?...dlaczego niektórzy rodzą się, żyją i umierają jak niewolnicy własnych lęków?...dlaczego mamy w przeciętnej wartości książce ( mocno zdezaktualizowanej zresztą ) zwanej Biblią szukać sensu i celu naszego istnienia?...dlaczego w tej a nie w innej?...dlaczego tak wielu wciąż musi "być dotkniętym przez Pana" aby żyć?...WHY???...czy zawsze trzeba żyć dla jakiegoś krzyża, pala, półksiężyca, swastyki, sierpa i młota czy innych obłąkanych idei?...czy nie wystarczy po prostu żyć...
..."życie przecież po to jest, żeby pożyć...nim w kołowrotku pęknie nić"

Może dlatego, że niektórzy mimo wszystko wierzą w Boga. Fakt, że religia śJ okazała się atrapą prawdziwego wielbienia nie skłonił ich do wniosków, że Boga nie ma. Wiara w Boga nie jest jednak ani sprawą łatwą, ani powszechną, nie jest też wg mnie do końca zwązana z tylko naszym intelektem. Człowiek , w odróżnieniu od zwierzęcia lub kamienia, ma potrzeby duchowe. Sam też może ustalić hierarchię wartości, jakim się poświęci, dla których będzie żył, co uczyni dla swojego bóstwa. Dzisiaj wielu oddaje boską cześć dążeniom do niezależnego myślenia( czczą samych siebie),swoim ,,sprawom" czy swojej rodzinie, a także swojemu narodowi. Człowiek od wieków czynił sobie bogów wg wlasnej wyobraźni, domyślając się istnienia Boga.
Na czym więc polega fenomen wiary w Boga? Dlaczego dla jednych wiara w Boga przypomina skok z okna w otchłań czarnej nocy z zamkniętymi oczami, z nadzieją , że się gdzieś bezpiecznie wyląduje, a dla innych to pewność, że Bóg nas w tym skoku w porę uchwyci i ocali? Myślę, że w dzisiejszych czasach trzeba mieć sporo odwagi aby zawierzyć Bogu. Niewiara jest prostsza, nie wymaga wysiłku, nie potrzebuje ofiar, daje poczucie niezależności i wolności. Dlatego wg mnie niektórzy rezygnują z dążenia do poznania Boga i zasilają grono ateistów, agnostyków lub ludzi ,,obojętnych religijnie".
Człowiek często musi wiele w życiu przejść, otrzeć się o śmierć, doświadczyć niewymiernego cierpienia, symbolicznie stanąć przy krzyżu Chrytusa, aby zdać sobie sprawę ze swej nicości i aby przyjąć miłość Boga.
"Ten, kto wyrusza na poszukiwanie Boga ... może przebiec wiele ścieżek. Zgłębić wiele religii, wstąpić do wielu sekt, ale w ten sposób nie spotka Boga. Ponieważ Bóg jest tutaj, teraz, obok nas." P.Coelho

#93 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-04-14, godz. 18:05

Paulino, miło słuchać Twojego świadectwa, jednak chcę Ci mocno podkreślić, abyć była nieustannie czujna, ponieważ wśród chrześcijan również szerzy się sekciarskiej myślenie i obyś nie stała się recydywistką, jeśli chodzi o przynależność do grupy o charakterze totalnym. Wiem o czym mówię, bo tego doświadczyłem. Słychać w Twoich wypowiedziach wiele powtarzających się zbitek słownych, które są czymś w rodzaju "słów kluczy". Kogoś, kto to czyta może to śmieszyć, ale jest to pewne znamię zatracania samodzielnego myślenia i rzetelnej krytyki otaczającego świata.

Tak więc, Paulino, trzymaj się mocno Chrystusa...


Zwycięsko z destrukcyjnej sekty wychodzi ten, kto potrafi jeszcze ufać innym ludziom. Chwała im za to. Nie jest sztuką traktować wszystkich w podejrzliwy sposób. Jeżeli jedna kobieta Cię zdradzi to znaczy, że zrobi to każda kolejna z którą się zwiążesz? Myślę, że gdyby każdy wzbił się ponad swoje negatywne przeżycia i z optymizmem zaczął patrzeć w przyszłość- to nie istnieliby ludzie zgorzkniali, w których towarzystwie człowiek się dusi.

Wysłuchałem "świadectwa Pauliny" ...

...zastanawiam się, dlaczego tak wielu z nas wychodząc z jednego obłędu brnie w drugi? z jednych urojeń w następne? z amfy w heroinę, z heroiny w opium?...dlaczego zrzucając kajdany tak szybko nadstawiamy dłonie do następnych?...dlaczego niektórzy rodzą się, żyją i umierają jak niewolnicy własnych lęków?...dlaczego mamy w przeciętnej wartości książce ( mocno zdezaktualizowanej zresztą ) zwanej Biblią szukać sensu i celu naszego istnienia?...dlaczego w tej a nie w innej?...dlaczego tak wielu wciąż musi "być dotkniętym przez Pana" aby żyć?...WHY???...czy zawsze trzeba żyć dla jakiegoś krzyża, pala, półksiężyca, swastyki, sierpa i młota czy innych obłąkanych idei?...czy nie wystarczy po prostu żyć...
..."życie przecież po to jest, żeby pożyć...nim w kołowrotku pęknie nić"


Ostatnio będąc na wsi obserwowałem domowe ptactwo. Kury, kaczki i gęsi całymi dniami szukają czegoś do wydziobania. Przypomniało mi się to, gdy przeczytałem powyższy post. Bo przecież niektórzy ludzie żyją podobnie. Dlaczego?

Użytkownik andreaZZ edytował ten post 2009-04-14, godz. 18:06


"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#94 zmieniona79

zmieniona79

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 29 Postów

Napisano 2009-04-15, godz. 06:32

Zwycięsko z destrukcyjnej sekty wychodzi ten, kto potrafi jeszcze ufać innym ludziom. Chwała im za to. Nie jest sztuką traktować wszystkich w podejrzliwy sposób. Jeżeli jedna kobieta Cię zdradzi to znaczy, że zrobi to każda kolejna z którą się zwiążesz? Myślę, że gdyby każdy wzbił się ponad swoje negatywne przeżycia i z optymizmem zaczął patrzeć w przyszłość- to nie istnieliby ludzie zgorzkniali, w których towarzystwie człowiek się dusi.



Ostatnio będąc na wsi obserwowałem domowe ptactwo. Kury, kaczki i gęsi całymi dniami szukają czegoś do wydziobania. Przypomniało mi się to, gdy przeczytałem powyższy post. Bo przecież niektórzy ludzie żyją podobnie. Dlaczego?

Kochani! Dziekuje za wszelkie ostrzeżenia. Biblia nakazuje badać,więc badam to co przekazują mi inni bracia,nie przyjmuje wszystkiego ze ślepą ufnością jak to robiłam w organizacji,jednak staram sie szukać rzeczy kt óre nas łączą a nie oddzielać sie od moich braci. Codziennie prosze o kierownictwo Pana Jezusa i wiem,ze On mnie prowadzi. Pozdrawiam

#95 fatima178

fatima178

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 32 Postów
  • Gadu-Gadu:8968595
  • Płeć:Male

Napisano 2009-04-16, godz. 14:03

Czy zamiana jednej organizacji na drugą nie jest powielaniem błędów. Nie chodzi mi już o samych Zielonoświątkowców, tylko o religię. Z moich obserwacji wynika że co niektórzy nie mając gdzie się uzewnętrznić religijnie wchodzą w w jakieś wyznanie. Waszym zdaniem jest to logiczne i racjonalne.
Sama miałam ten problem i mało by brakowało żebym po raz kolejny w coś się nie wplatała.
Jak to jest z wami, robicie coś ze sobą?
Pozdrawiam,

#96 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2009-04-16, godz. 14:20

Czy zamiana jednej organizacji na drugą nie jest powielaniem błędów. Nie chodzi mi już o samych Zielonoświątkowców, tylko o religię. Z moich obserwacji wynika że co niektórzy nie mając gdzie się uzewnętrznić religijnie wchodzą w w jakieś wyznanie. Waszym zdaniem jest to logiczne i racjonalne.
Sama miałam ten problem i mało by brakowało żebym po raz kolejny w coś się nie wplatała.
Jak to jest z wami, robicie coś ze sobą?
Pozdrawiam,

Zmiana jednej religii na drugą istotnie nie ma najmniejszego sensu, tak jak zmiana jednaj organizacji na inną. Natomiast zmiana religii na żywą więź z Jezusem Chrystusem ma jak najbardziej sens, jak też zmiana organizacji na żywy kościół, który jest wspólnotom ze zmartwychwzbudzonym Panem jak i ze sobą nawzajem.
Czesiek

#97 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-04-17, godz. 08:20

Przecież Paulina nie zmieniła jednej na drugą, tylko znalazła Chrystusa! Wszyscy, którzy nie mają umiejętności zrozumienia tekstu czytanego powinni czytać jej wypowiedzi do skutku. Paulina tylko została ochrzczona przez zielonoświątkowców, a oni nie wymagają wiernopoddaństwa swojemu Kościołowi!

ochrzciłam sie tam bo akurat tam był chrzest biblijny,niedługo po moim nawróceniu,jesli by go tam nie było to ochrzcili by mnie bracia w Chrystusie,którzy nie nalezą do zadej denominacji,z nimi cały czas sie spotykam i mamy społecznos,ale akurat był chrzest u Zielonych a tam Bracia nie wymagają od nikogo przynależnosci ani zgadzania sie z ich pogladami,ważne,ze przyjełam Jezusa i sie nawrociłam.


Przypominam raz jeszcze...

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#98 zmieniona79

zmieniona79

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 29 Postów

Napisano 2009-04-17, godz. 12:57

Przecież Paulina nie zmieniła jednej na drugą, tylko znalazła Chrystusa! Wszyscy, którzy nie mają umiejętności zrozumienia tekstu czytanego powinni czytać jej wypowiedzi do skutku. Paulina tylko została ochrzczona przez zielonoświątkowców, a oni nie wymagają wiernopoddaństwa swojemu Kościołowi!



Przypominam raz jeszcze...

amen :)

#99 fatima178

fatima178

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 32 Postów
  • Gadu-Gadu:8968595
  • Płeć:Male

Napisano 2009-04-25, godz. 12:37

Ta dziewczyna nie umiała odnaleźć się w świecie, dlatego ma potrzebę kierownictwa, przedtem świadków teraz zielonoświątkowców. Widać że w jej życiu jest chaos i będzie cały czas wystarczy że się zawiedzie na wyznawcach nowej religii. Nawet jak była świadkiem - to nie umiała żyć w zgodzie se sobą - była wręcz dwulicowa. W postawie tej dziewczyny nie ma szczerości. Świadkowie dobrze wychowują dzieci tyle że miała widać przekorną naturę- musiała się wyszaleć i wyszło jak wyszło. Wpadanie w narkotyki czy inne uzależnienia świadczy o słabości natury, braku pewności siebie czy nieumiejętności radzenia sobie. Więc ona po prostu taka była i nie ma tu znaczenia wyznanie rodziców, może oni po prostu się nią nie zajęli, przecież u katolików tez się tak zdarza; to typowe błędy wychowawcze.Znałam wielu dobrych świadków, choć od części z nich doznałam wielu nie przyjemności- dlatego jestem wykluczona, ale nie zwalajmy cały czas na to winy- po prostu jesteśmy różni, jedni sobie nie radzą i później widzimy tego efekty. Znam rodzinę mojego chłopaka- katolicką- niby też go dobrze wychowali, religijnie a wylądował w ośrodku dla narkomanów. Religia Nie MA ZNACZENIA.

Z BOGIEM JAHWE, ALLAHEM, JEZUSEM CHRYSTUSEM I INNYMI

#100 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-04-25, godz. 17:46

Fatima, to co napisałaś świadczy o Twoim ograniczeniu i bezczelności. Świadczysz sama przeciw sobie oceniając kogoś, kogo nawet nie znasz :excl:

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych