Krew! Dlaczego tak cenna?
#1
Napisano 2009-04-14, godz. 17:17
pod adresem: www.koe.pl/krew zamieszczam dwa opracowania dotyczące kwestii krwi.
1. Broszura "Krew! Dlaczego tak cenna", jest właściwie przeznaczona dla Świadków Jehowy, choć wydaje mi się że raczej powinno się omawiać ją wspólnie, niż pozostawić do samodzielnej lektury. Forma PDF jest formą roboczą, utworzoną w celu zaprezentowania jej szerszemu gronu odbiorców. Jest już przygotowany skład do druku w formacie A5.
2. Opracowanie rozszerzające tematykę doktryny zakazu transfuzji z punktu widzenia Biblii. Odbiorcą są również Świadkowie Jehowy, choć został napisany aby pomóc w dyskusjach.
Ponieważ kwestia krwi to najbardziej śmiercionośny dogmat Świadków Jehowy bardzo proszę o zapoznanie się z tym dwoma opracowaniami i jak najwięcej uwag. Liczę na poparcie pomysłu drukowania tej broszury i stworzenia swoistego poradnika prowadzenia przyjacielskich rozmów z ŚJ wynikających z braterskiej troski o ich życie. Wiadomo nie od dzisiaj jak podchodzą do materiałów w formie elektronicznej.
Pozdrawiam
Paweł Mielewczyk.
[email protected]
#2
Napisano 2009-04-14, godz. 19:11
jeśli interesuje cię, to znalazłem 2 błędy składniowe:
na str. 21 pierwsza linijka
str. 27 siódma linijka od dołu cudzysłów trzeba przesunąć 1 miejsce w lewo
co do treści merytorycznej, to:
-przy omówieniu tego, że w mięsie pozostaje 50% krwi(aż tyle??), można jeszcze dodać, że w mleku krowim znajdują się leukocyty. gdzieś tu na forum był list do TS w tej sprawie(jb pomóż!), gdzie TS oddaje spożywanie krwinek białych tam zawartych sprawie sumienia. Wniosek: jeśli transfuzja=spożycie, to dlaczego można spożyć leukocyty, a nie można ich przetoczyć?
-po drugie, nie wiem czy dobrze jest powoływać się na końcu, że cytaty z literatury zaczerpnięte są ze stron internetowych(odstępczych). Może po prostu nic nie pisać, a jak ktoś chce to sam sprawdzi w swoich zbiorach lub w poszukiwaniach dojdzie do stron w/w. Można tylko neutralnie na końcu wypisać adresy
powiedz co o tym myślisz
p.s. city, jesteś śJ?
Użytkownik sk8terboy edytował ten post 2009-04-14, godz. 19:30
#3
Napisano 2009-04-14, godz. 19:46
Witam serdecznie,
pod adresem: www.koe.pl/krew zamieszczam dwa opracowania dotyczące kwestii krwi.
1. Broszura "Krew! Dlaczego tak cenna", jest właściwie przeznaczona dla Świadków Jehowy, choć wydaje mi się że raczej powinno się omawiać ją wspólnie, niż pozostawić do samodzielnej lektury. Forma PDF jest formą roboczą, utworzoną w celu zaprezentowania jej szerszemu gronu odbiorców. Jest już przygotowany skład do druku w formacie A5.
2. Opracowanie rozszerzające tematykę doktryny zakazu transfuzji z punktu widzenia Biblii. Odbiorcą są również Świadkowie Jehowy, choć został napisany aby pomóc w dyskusjach.
Ponieważ kwestia krwi to najbardziej śmiercionośny dogmat Świadków Jehowy bardzo proszę o zapoznanie się z tym dwoma opracowaniami i jak najwięcej uwag. Liczę na poparcie pomysłu drukowania tej broszury i stworzenia swoistego poradnika prowadzenia przyjacielskich rozmów z ŚJ wynikających z braterskiej troski o ich życie. Wiadomo nie od dzisiaj jak podchodzą do materiałów w formie elektronicznej.
Pozdrawiam
Paweł Mielewczyk.
[email protected]
Bardzo dobra i niezwykle przystępna treść dla każdego.
#5
Napisano 2009-04-14, godz. 21:09
Bardzo dobra i niezwykle przystępna treść dla każdego.
Fantastyczna forma, swietnie napisane. Doskonale!
Zamierzam wydrukowac ten artykul i powkladac do teczek wszystkich glosicieli w naszym zborze. Czy tak mozna?
#6
Napisano 2009-04-14, godz. 22:39
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]
#7
Napisano 2009-04-15, godz. 07:20
odp. na to pytanie jest na samym końcu publikacjiZamierzam wydrukowac ten artykul i powkladac do teczek wszystkich glosicieli w naszym zborze. Czy tak mozna?
wszelkie kopiowanie i rozpowszechnianie wskazane
można nawet wywiesić na tablicy ogłoszeń w SK
#8
Napisano 2009-04-15, godz. 08:25
Całości nie chciało mi się czytać.
#9
Napisano 2009-04-15, godz. 11:07
Nie pisza.Wygląda porządnie, język "świadkowski" Raczej przesadą jest pisanie "Swój" z wielkiej litery w zdaniu: Gdy Jehowa dyktował Mojżeszowi Prawo dla Izraela podtrzymał Swój stosunek do krwi. Ale może śJ tak piszą. Nie pamiętam już.
Całości nie chciało mi się czytać.
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#10
Napisano 2009-04-15, godz. 11:28
przede wszystkim pragnę podziękować Wam za pozytywne słowa, to bardzo budujące i motywujące do dalszej pracy.
Nie jestem Świadkiem Jehowy, byłem sympatykiem i już bardzo mało dzieliło mnie od podjęcia decyzji o przyjęciu chrztu, ale "niestety" mam dociekliwą naturę i przed przystąpiłem do Organizacji postanowiłem zbadać wszystkie kontrowersyjne kwestie doktryny, które budziły moje wątpliwości.
Wszystkie Wasze uwagi dotyczące składni i kwestii merytorycznych są bardzo cenne i umówmy się, że raz w tygodniu (weekend) będę je nanosił do opracowań.
Jeżeli chodzi o to, że 50% krwi pozostaje w mięsie, takie informacje znalazłem w dokumentach AJWRB ale jeszcze to sprawdzę w innych źródłach.
Jeśli chodzi o ujawnianie źródeł. Proszę Was, abyście się na ten temat wypowiedzieli, ponieważ sam się nad tym zastanawiałem. Z jednej strony zdaję sobie sprawę, że ujawnienie "odstępczych" źródeł informacji może zniechęcić Świadka do lektury, z drugiej strony nie chciał bym aby pojawiły się pretensje o zatajanie faktycznego pochodzenia informacji, ponieważ w sumie mój wkład w powstanie tych opracowań ograniczył się do zredagowania materiałów w formie przypominającej ton wypowiedzi publikacji Towarzystwa, a cała reszta to praca AJWRB.
Oczywiście drukowanie, kopiowanie, rozpowszechnianie jest jak najbardziej wskazane. Należy się tylko zastanowić, czy podrzucenie Świadkowi Jehowy opracowania przyniesie skutek, czy przypadkiem z obawy przez "odstępczym" pochodzeniem dokumentu po prostu nie wyrzuci go do śmieci nawet do niego nie zaglądając. Ja stosuję opracowania podczas rozmów na zasadzie: "Państwo macie swoje materiały drukowane przez Towarzystwo Strażnica, a ja mam swoje. Państwo możecie uważać je za odstępcze, ale pamiętajcie, że Wasze pozycje również uważane są przez 'ludzi ze świata' za odstępcze." Napiszcie również co o tym myślicie, czy jest sens podrzucania opracowań Świadkom Jehowy? Chętnie przetestował bym to w zborze na moim osiedlu, ale nie chcę podejmować pochopnych decyzji: pośpiech jest złym doradcą.
Teraz przystępuję do dalszego rozwinięcia opracowania, a mianowicie chcę dodać rozdziały polemizujące z jak największą ilością publikacji WTS dotyczących krwi, czyli konkretne poradniki jak rozmawiać, gdy Świadek Jehowy wyciąga broszurę "Jak krew może uratować życie?", a co zrobić gdy wyciąga "Prowadzenie rozmów...".
Przeglądając forum spostrzegłem, że był swego czasu pomysł zrobienia książki "Prowadzenie rozmów ze Świadkami Jehowy na podstawie Pism", ale śledząc wątek wydaje mi się że sprawa przycichła? Czy książka powstała? Jeśli nie to może powinniśmy do niej powrócić? Co o tym myślicie?
Ustawiłem już domenę na serwerze www.krew.koe.pl może z czasem wspólnie zrobimy tam serwis dotyczący kwestii krwi ściśle współpracujący z tym forum, jak również z AJWRB i SN? Jako że zawodowo zajmuję się budową serwisów www i aplikacji sieciowych nie będzie to problemem od strony technicznej, ale oczywiście na wszystko trzeba czasu.
Pozdrawiam
#11
Napisano 2009-04-15, godz. 12:17
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]
#12
Napisano 2009-04-15, godz. 13:14
Tym niemniej dzięki Waszej pomocy będą one stopniowo eliminowane z opracowania, co odbierze oponentom kolejne argumenty.
Co myślicie o tym, żeby wydrukować to wszystko i wysłać do Nadarzyna z takim oto listem?
www.krew.koe.pl/list_nadarzyn.pdf
Dobry to pomysł, czy zagalopowałem się w entuzjazmie?
pozdrawiam
#13
Napisano 2009-04-15, godz. 13:24
andreaZZ dziękuję za ciepłe słowa. Oczywiście błędy mogły się wkraść, ponieważ jak każdy z nas nie jestem niedoskonałym człowiekiem
Tym niemniej dzięki Waszej pomocy będą one stopniowo eliminowane z opracowania, co odbierze oponentom kolejne argumenty.
Co myślicie o tym, żeby wydrukować to wszystko i wysłać do Nadarzyna z takim oto listem?
www.krew.koe.pl/list_nadarzyn.pdf
Dobry to pomysł, czy zagalopowałem się w entuzjazmie?
pozdrawiam
Cenna inicjatywa ale obawiam sie ze bezowocna. Broszura wspaniala ale pamietaj ze WTS owcy tak gleboko maja wbiote do glow posluszenstwo wobec Brooklynu ze gdyby sam Bog z nieba powiedzial im ze sa w bledzie to oskarzyliby Go o odstepstwo. Niemniej list bym wyslal poprostu w ramach dania swiadectwa prawdzie.
#14
Napisano 2009-04-15, godz. 14:53
#15
Napisano 2009-04-15, godz. 15:23
Jeśli chodzi o ujawnianie źródeł. Proszę Was, abyście się na ten temat wypowiedzieli, ponieważ sam się nad tym zastanawiałem. Z jednej strony zdaję sobie sprawę, że ujawnienie "odstępczych" źródeł informacji może zniechęcić Świadka do lektury, z drugiej strony nie chciał bym aby pojawiły się pretensje o zatajanie faktycznego pochodzenia informacji, ponieważ w sumie mój wkład w powstanie tych opracowań ograniczył się do zredagowania materiałów w formie przypominającej ton wypowiedzi publikacji Towarzystwa, a cała reszta to praca AJWRB.
A ja jestem za nieujawnianiem źródeł. Wiadomo, że cytaty są z publikacji towarzystwa, a komentarze mogą być przemyśleniami własnymi autora. Obstaję jednak przy tym, aby umieścić na końcu adresy internetowe ale małym drukiem i bez komentarza, że to źródło.
#16
Napisano 2009-04-15, godz. 16:32
http://zobacz.pl/pel...transfuzji_krwi
albo http://zobacz.pl/bib...transfuzja_krwi
(trzebaby wymyslec jakiś sensownie brzmiacy link) i tam umieścić listę źródeł, a w samej publikacji podać tylko i wyłącznie taki jeden link, jak opisałem
mam oczywiście ma myśli wykorzystanie serwisów skracających linki typu tnij.pl, tnij.com, itp.
oprócz skracania można nadać linkom jakąś przyjazną i łatwą do spamietania treść typu "transfuzja_krwi"
Użytkownik Sebastian Andryszczak edytował ten post 2009-04-15, godz. 16:28
#17
Napisano 2009-04-15, godz. 16:35
co do treści merytorycznej, to:
-po drugie, nie wiem czy dobrze jest powoływać się na końcu, że cytaty z literatury zaczerpnięte są ze stron internetowych(odstępczych). Może po prostu nic nie pisać, a jak ktoś chce to sam sprawdzi w swoich zbiorach lub w poszukiwaniach dojdzie do stron w/w. Można tylko neutralnie na końcu wypisać adresy
powiedz co o tym myślisz
Zgadzam się z powyższym.
Poza tym to bardzo dobra broszura! Oby tylko jakiś ŚJ chciał ją przeczytać.
Chciałabym, aby mój tato ją przeczytał, bo krew bardzo pomogłaby w jego leczeniu, a on nie chce się zgodzić na jej podanie. Wydrukuję i spróbuję namówić go.
#18
Napisano 2009-04-15, godz. 16:36
#19
Napisano 2009-04-15, godz. 16:42
raczej posłuż się jakimś "nieodstępcą" bo obawiam się że jak Ty osobiście mu to wręczysz, to będzie na starcie uprzedzony do treści...
On nie wie o moim odstępstwie (tzn. wie oczywiście o moim odłączeniu, ale nie wie co teraz myślę i mówię i piszę na temat organizacji). W ogóle nie rozmawiamy na "te" tematy. Ale ostatnio rozmawiamy o jego chorobie. On wie ,że zostało mu mało czasu, a bez odpowiedniego leczenia jeszcze mniej. Tato zrobił się jakiś taki "bardziej otwarty".
Użytkownik malinowa7 edytował ten post 2009-04-15, godz. 16:43
#20
Napisano 2009-04-16, godz. 10:18
Cenna inicjatywa ale obawiam sie ze bezowocna. Broszura wspaniala ale pamietaj ze WTS owcy tak gleboko maja wbiote do glow posluszenstwo wobec Brooklynu ze gdyby sam Bog z nieba powiedzial im ze sa w bledzie to oskarzyliby Go o odstepstwo. Niemniej list bym wyslal poprostu w ramach dania swiadectwa prawdzie.
Myślę, że jednak na niektórych to działa. Tam na stołkach też siedzą ludzie. Pierwsza reakcja może temu przeczyć, ale ziarno bywa zasiane. Przykład opisałem w innym temacie: http://watchtower.or...e...t&p=117126
Użytkownik andreaZZ edytował ten post 2009-04-16, godz. 10:23
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych