Skocz do zawartości


Zdjęcie

(Z przeniesies) Szukam kontaktu z bylymi ŚJ - potrzebne rady


  • Please log in to reply
44 replies to this topic

#21 Sebastian Andryszczak 0501346907

Sebastian Andryszczak 0501346907

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 589 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2005-09-18, godz. 14:02

ale jak mamy kształtować tę nową osobowość:

1) strażnica minus zanegowane fragmenty

wyznanie "częściowej niewiary" :-) jestem BYŁYM co prawda, ale jednak świadkiem
Jehowy, zapatrzonym w tę organizację, którą opuściłem: mam kanon zanegowanych "prawd", ale dalej na 90% spraw w życiu patrzę oczami strażnicy,

2) urwana sprężyna

wyznanie "wiary, niewiary, bałaganu ideowego, czy jak to ktoś chce nazwać"

nareszcie jestem "wolny" i "mogę kraść co popadnie, uprawiać seks z kim popadnie
a żaden Bóg ani bożek nie ma nic do gadania". Efektem mojej wolności jest to, że
wcześniej lub później wyląduję na śmietniku.

3) jestem sobie jednoosobowym kościołem, ale uznaję chociaż Dekalog

4) szukam innej, równie totalitarnej organizacji, która myślałaby za mnie...

5) odnalazłem wartości humanistyczne i ogólnoludzkie

6) jakieś inne rozwiązania?
Byłem świadkiem Jehowy, ale poznałem prawdę (katolicyzm). Służę Jehowie, w łączności z jedyną Organizacją Bożą, tzn. Kościołem Kat.,

jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.

#22 Baszka

Baszka

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 39 Postów
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2005-09-18, godz. 16:10

Piszesz: "nareszcie jestem "wolny" i "mogę kraść co popadnie, uprawiać seks z kim popadnie a żaden Bóg ani bożek nie ma nic do gadania". Efektem mojej wolności jest to, że wcześniej lub później wyląduję na śmietniku."
trudno mi jest się z tym zgodzić...
Tak się składa, że większość osób, które trafiają do ŚJ to ludzie, którym podobaa się np. dekalog, chcieliby, żeby cały świat go stosował w życiu i mają raczej wysokie morale.
Efektem Twojej wolności nie musi być śmietnik!
Nie wydaje mi się, by ludzie nie czynili zła tylko dlatego, że wisi nad nimi miecz pomsty Bożej...
Baszka

#23 Sebastian Andryszczak 0501346907

Sebastian Andryszczak 0501346907

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 589 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2005-10-11, godz. 17:15

zacytowane przez Ciebie zdanie miało obrazować myślenie człowieka "urwanego ze smyczy", którego np. do tego stopnia drażniło donosicielstwo i szpiegowanie z kim się umawia i z jaką dziewczyną sympatyzuje, że po wyjściu z sekty, "czując się wolny" może już nie tylko nie przejmować się, czy ktoś doniesie starszym, ale może pójść dalej, popadając w niemoralność. Łamiąc jedne zasady, znieczula sumienie i łamie kolejne i kolejne i jeszcze kolejne. Na koniec może stać się np. alkoholikiem, złodziejem i dziwkarzem (skrajny przykład).

To jedna z możliwych (choć odradzana przeze mnie) dróg zmiany osobowości po odejściu z sekty.
Byłem świadkiem Jehowy, ale poznałem prawdę (katolicyzm). Służę Jehowie, w łączności z jedyną Organizacją Bożą, tzn. Kościołem Kat.,

jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.

#24 dorotah

dorotah

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 4 Postów
  • Lokalizacja:Southampton/W.Brytania

Napisano 2006-03-21, godz. 00:59

minelo pare lat odkad bylam praktykujacym SJ ,ostatnimi czasy probowalam o tym zapomniec ,zycie bieglo swoim torem,teraz trafilam na to forum i czytajac wasze relacke czuje ze lacza nas -co niektorych -bardzo podobne doswiadczenia.kiedys chcialam byc "ta lepsza" a czulam sie "ta gorsza" teraz jestem soba,pozdrawiam wszystkich "Forum-owiczow" :)

#25 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2006-03-21, godz. 01:27

Nie jestes sama Dorotko, jest nas tu setki... jeśli nie tysiące - w samej tylko Polsce. Bądź dobrej myśli, bądź obiektywna, wybieraj to, co najlepsze dla Ciebie, a zobaczysz Prawdę.

Pzdr.

Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#26 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-21, godz. 06:49

Tysiące, tysiące... I to tylko w naszym kraju. Przecież na tym forum nie kończą się ex-świadkowie. Ba, nie wiem nawet, czy jest tu ich kilka procent. A zarejestrowanych użytkowników jest prawie tysiąc. Do tego jeszcze goście, którzy nas regularnie odwiedzają.
W samej tylko mojej rodzinie, jak policzyłem szybko, jest 7 odstęców i ja tylko spośród nich jestem użytkownikiem tego forum. Takich przykładów jest wiele.

Dorotko, jeśli czujesz potrzebę pogadania, zawsze zapraszam na priv.

Pozdrawiam
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#27 dorotah

dorotah

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 4 Postów
  • Lokalizacja:Southampton/W.Brytania

Napisano 2006-03-22, godz. 00:50

KOCHANI!! LIBERAL I BRACIE JARACZ DZIEKUJE ZA MILE SLOWA.CO PRAWDA DOPIERO DRUGI RAZ JESTEM NA FORUM I JESTEM MILE ZASKOCZONA -CIESZE SIE ZE SA LUDZIE O PODOBNYCH DOSWIADCZENIACH I Z KTORYMI MOZNA POGADAC,DZIEKUJE WAM SERDECZNIE!!NAJGORSZE JEST TO ZE TERAZ TO JUZ SAMA NIE WIEM GDZIE TA PRAWDA JEST ,WIERZE W BOGA,ALE W JAKIEGO?NA PEWNO NIE PRAKTYKUJE BO GDZIE?JAKA WIARE I WIEDZE PRZEKAZAC SYNOWI KTORY MA ZALEDWIE ROK,SKORO SAMA JEJ NIE POSIADAM?WIEM JEDNO SJ UDALO SIE ZROBIC MI WODE Z MOZGU ,GRATULACJE.POSZLAM NA STUDIA -SOCJOLAGIA I PSYCHOLOGIA Z MYSLA ZE ZNAJDE ODPOWIEDZ I WYJSCIE ALE COS CZUJE ZE PEWNIE ZNOW SIE TYLKO DUZO NACZYTAM...HAHA SAMO ZYCIE!

PODOBNO ZBLADZIC TO LUDZKA RZECZ, TYLKO ZE CZASAMI TE BLEDY MAJA WPLYW NA CALE NASZE ZYCIE I SWIATOPOGLAD...
JESLI TYLKO KTOS MA OCHOTE POGUBIC SIE WE WLASNYM ZYCIU TO ZAPRASZAM DO STUDIUM ZE SJ

POZDRAWIAM GORACO

#28 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2006-03-22, godz. 00:57

Oby Ci się udało.
Nie załamuj się.
Początki są trudne.
Z czasem coraz lepiej.

Pzdr.

Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#29 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2006-03-22, godz. 06:29

Doroto,
jesteśmy w trochę podobnej sytuacji. Trzymaj się.
Aha, i na początek wyłącz Caps Lock, bo źle się czyta.

#30 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-22, godz. 17:03

Trzymaj się Doroto! :) Cieszę się, że nas odnalazłaś. :) Mam nadzieję, że będziesz jak najwięcej udzielać się na forum.

pzdr. :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#31 dorotah

dorotah

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 4 Postów
  • Lokalizacja:Southampton/W.Brytania

Napisano 2006-03-22, godz. 22:47

jak zwykle dziekuje za slowa otuchy od kazdego z Was!!ciesze sie ze "przypadkiem wpadlam na to forum", dowiedzialam sie ze sa i tacy ktorzy maja "ten sam problem"co ja (z drugiej jednak strony wspolczuje Wam).Faktem jest ze nie porozmawiam o tym z mezem ktory w zyciu nie mial do czynienia ze SJ...Ktoz nas nie zrozumie lepiej niz osoby w podobnym polozeniu...
Oj,tak mi szkoda tamtych lat.Niestety za bledy trzeba placic.
Kochani podpowiedzcie jak Wy odnalezliscie ponowny sens zycia?Przeraza mnie mysl ze staje sie ateistka,wlasnie to sobie uswiadomilam...

Wylaczylam caps lock,ale z polska czcionka bedzie gorzej,wybaczcie :rolleyes:

#32 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-23, godz. 23:08

Doroto zadałaś bardzo trudne pytanie. Ja akurat z ateizmem problemów nie miałem. Po odejściu z Organizacji, co prawda przeżywałem spory kryzys, a i konflikt wewnętrzny miałem na temat miłości Jehowy. Ale w ciągu dwóch lat zdołałem to sobie wszystko w głowie poukładać.

Dla mnie jest to straszne co piszesz na temat ateizmu. Mogła byś jakoś to bardziej określić dlaczego coraz bardziej skłaniasz się ku ateizmowi? Może zadaj jakieś konkretne pytania na tematy, które cię trapią i wtedy zobaczysz jak na te kwestie zapatrują się inni bracia, czy forumowicze. A wtedy będzie łatwiej podjąć jakąś dezycję, lub chociaż na sprawę spojrzeć w taki sposób, w jaki do tej pory się nie patrzyło.

A zaglądałaś może na te stronki?:

http://www.sn.org.pl
http://www.berea.pol.pl

Tworzą je uduchowieni ludzie, byli świadkowie Jehowy. Może na nich znajdziesz coś ciekawego?

Też fajna jest lektura książki Josha McDowella "Więcej niż Cieśla". Znajduje się pod tym linkiem:

http://www.ewangelia...p3?_text=ciesla

Mam nadzieję, że odbudujesz swoją więź z Panem i Stwórcą. :)

pzdr. :)

Użytkownik Terebint edytował ten post 2006-03-23, godz. 23:39

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#33 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2006-03-23, godz. 23:21

A ja mam to już wszystko gdzieś. Chcę żyć dla siebie, dla przyjaciół... Po co wracać do nędznych i starych rzeczy? Nie wierzę w Boga ani w żadne dogmaty; chcę pomagać dzieciakom zabijanym w imię doktryny o krwi... taka moja misja, reszta mnie nie obchodzi.
Gadanie czy Bóg jest czy go nie ma, czy wpływa na nasze życie czy nie... to filozofia. Każdy z nas ma argumenty za i przeciw. Ale mnie to juz zupełnie nie obchodzi.

Pzdr.

Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#34 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-23, godz. 23:43

Myślę Liberal, że jest w Tobie więcej wiary niż Ci się wydaje. Jest w Tobie miłość i wrażliwość na cudzą krzywdę. Iluż ludziom wierzącym w Boga brakuje takich wspaniałych przymiotów? Bardzo wielu ludziom Liberal. A ateizm to też jest jakaś forma dialogu z Bogiem. Trochę bardziej odległy dialog, ale zawsze dialog. Zazwyczaj jest to wołanie do Stwórcy, wołanie w formie rozgoryczenia życiem. Byłeś w swym życiu zbyt blisko Boga, aby teraz tak łatwo popaść w ateizm.

pzdr. :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#35 jaabes

jaabes

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 64 Postów

Napisano 2006-03-24, godz. 08:30

Drogi Liberale,
Musze przyznać, że to co napisałeś budzi we mnie głęboki smutek :(. Znam Cię już dość długo i bardzo doceniam to co zrobiłeś po opuszczeniu organizacji. Zwłaszcza w kwestii AJWRB ale i na tym forum. Twój ostatni wykład na temat kwestii krwi w Świętochłowicach był świetny i pomógł wielu inaczej spojrzeć na ten temat. Jeden człowiek, to przeżył swego rodzaju metamorfozę. Trudno mi zrozumieć, że to dzieło ateisty, za którego próbujesz się uważać. Ja myślę, że jest to pewien trudny (i bolesny) etap w Twojej wędrówce. Ufam i o to się modlę, żeby 'nie ustała wiara Twoja'. Chcę Cię też zapewnić, że masz we mnie oddanego przyjaciela i zawsze możesz na mnie liczyć.
Pozdrawiam ciepło
Jaabes
http://berea.pol.pl/ - zapraszam do odwiedzenia naszej stronki

#36 Ester

Ester

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 128 Postów

Napisano 2006-03-24, godz. 08:50

Ja sensu życia szukam nadal. Jastem na rozdrożu i niewiem co ze sobą zrobić :huh:

#37 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-24, godz. 09:08

Ester napisz o sobie coś więcej. Zadawaj pytania na forum. Czasami każdy z nas ma trudne chwile w życiu, nawet Ci, którzy pozornie wiarę mają bardzo silną. Ja też nie należę do silnych, a sens życia mam dopiero w "rozbudowie", buduję go przecież od nowa.

Mam nadzieję, że się jakoś rozkręcisz na forum i wrazie wątpliwości będziesz pytać lub sama udzielać odpowiedzi na pytania innych.

pzdr. :)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#38 ktoś

ktoś

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 74 Postów
  • Lokalizacja:Jastrzębie Zdrój

Napisano 2006-03-24, godz. 11:19

A ja mam to już wszystko gdzieś. Chcę żyć dla siebie, dla przyjaciół... Po co wracać do nędznych i starych rzeczy? Nie wierzę w Boga ani w żadne dogmaty; chcę pomagać dzieciakom zabijanym w imię doktryny o krwi... taka moja misja, reszta mnie nie obchodzi.
Gadanie czy Bóg jest czy go nie ma, czy wpływa na nasze życie czy nie... to filozofia. Każdy z nas ma argumenty za i przeciw. Ale mnie to juz zupełnie nie obchodzi.

Pzdr.

Zachęcam Cię do poczytania sobie Twojego własnego świadectwa- listu o odejściu z organizacji.Z tego co przeczytałam to m.in. jednym z powodów twojego odejścia było szukanie Prawdy.
Kiedy ja przechodziłam jakieś kryzysy wiary albo załamania, Bóg bardzo często wtedy stawiał mi na drodze ludzi,z którymi mogłam dzielić się ewangelią i świadectwem swojego nawrócenia, w momencie kiedy zaczynałam rozmawiać czułam się trochę nieciekawie, bo miałam wrażenie, że jestem troche obłudna, mówiąc komuś jakie to niesamowite może być życie z Bogiem i o pewności zbawienia ,kiedy w danym momencie nie czułam wcale tej radości, ale po chwili gdy komus opowiadałam co Bóg uczynił w moim zyciu, wtedy zaczynało to przemawiać do mojego serca, więc często okazywało sie, że chcąc pomóc komuś innemu,jednoczesnie ja na tym korzystałam.
Myślę,że wystarczająco przekonałeś się już w organizacji jak się kończy poleganie na swoich siłach, a może jeszcze nie...

ps. Co jest dzisiaj dla ciebie Prawdą?

pozdrawiam

#39 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-03-24, godz. 12:05

Właśnie Ktosiu, dobrze, że na to zwróciłaś uwagę. Dla mnie listy o odłączeniu Liberala oraz Arka Wiśniewskiego były olbrzymim pokrzepieniem po odejściu z Organizacji. Nie czytałem jeszcze wtedy ksiażki R. Franza, a po przeczytaniu tych dwóch listów poczułem, że nie jestem sam na świecie. Cieszyłem się, że chociaż wirtualnie znalazłem pokrewne dusze. Skoro te listy są zamieszczone w Internecie to pozwolę sobie na podanie linków do nich. :) Może i inni znajdą w nich życiodajną nutkę pokrzepienia. :)
Liberal:
http://www.exjw.pol.pl/Listy/mb.html
http://www.exjw.pol.pl/Listy/mb2.html

Arek:
http://www.thaleia.p...=mojadroga.html

Wszystkim z rozterkami duchowymi, życzę miłej i uważnej lektury. :) Dla mnie są to wzruszające historie współczesnych Wyclif'ów, czy Hus'ów.

pzdr. :)

Użytkownik Terebint edytował ten post 2006-03-24, godz. 12:39

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#40 dorotah

dorotah

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 4 Postów
  • Lokalizacja:Southampton/W.Brytania

Napisano 2006-03-25, godz. 00:15

Terebint, dziekuje Ci serdecznie za adresy ,naprawde warte zobaczenia.Do tej pory nie uswadamialam sobie ile stron internetowych poswieconych jest ex-swiadkom.Niesamowite.Zawsze slyszalam ilu sie do nich przylacza ale teraz widze ilu odchodzi...
z tym ateizmem to jest tak troche dziwnie,bo "wtedy"codziennie o Bogu myslalam,to byl moj wspanialy Jahwe,przyjaciel.Zawsze cos dla niego robilam,mialam swoje miejsce w rozrastajacej sie organizacji.Teraz czuje jak bym nie miala dokad pojsc no i Bog jakby zniknal,odszedl,zapomnial,a moze to ja zapomnialam.Kosciol katolicki nie zastepuje mi tego co odeszlo,a SJ tez nie chce byc wiec kim jestem?...stad to stwierdzenie ze chyba ...ateista,choc chyba nie do konca.Do tej pory staralam sie dosc umiejetnie wszystko zatuszowac,wymazac z pamieci az do momentu kiedy trafilam na to forum.Znow odzylo...
Dzieki za Wasza pomoc

Ester! chyba Cie rozumiem!
Liberal! mysle ze gdzies tam w glebi wierzysz w Boga! ale starasz sie to w sobie stlumic,zagluszyc,moze nawet zapomniec.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych