Zanim odszedłem od ŚJ pracowałem w biurze obslugi Call center jednego z operatorów sieci komorkowej. Pracowała tam równiez pewna siostra z mojego zboru. Kiedy zaczęła przypuszczać że jestem gejem , postanowiła niezwłocznie działać. Jak? Po co rozmawiac ze współbratem skoro mozna zerknąć na moje konto abonenckie a w nim- gdzie dzwonię do kogo mam bezplatny numer, nawet do jakich stacji bazowych bylem w danym momencie zalogowany.
Potem zostałem wykluczony choć sam poszedłem do starszych i powiedziałem im dlaczego chcę odejśc (swoja droga było to bez sensu- prościej byloby napisac list o odłączeniu- o ile mniej intymnych pytań) , jednak wklad tej siostry w utrzymanie czystości zboru łamiąc prawo do mojej prywatności jest szcztem poświęcenia dla jedynej prawdziwej. Mam nadzieję że zostanie za to wynagrodzona otrzymaniem nadziei niebiańskiej... poniewaz wykazała sie chęcia dostrzegania wszystkiego, więc jak znalazl będzie w niebie baczyć na członków ziemskiej klasy
A więc "poruszony" jak widzisz sa jeszcze inni równie "poruszeni" potrzebą totalnej inwigilacji i szpiegostwa. Gratuluję
Ale jak juz musisz koniecznie donosic- to na sali zebrań sa takie skrzynki- na datki i od niedawna na donosy, któraś z nich to "donosy na pedałów" tylko nie pamiętam która to z kolei, jesli jest zaraz za datkami to znaczy że dany zbór akurat w tym czasie ma duzo tych spraw i te sa rozpatrywane priorytetowo. To moim zdaniem najlepsze rozwiązanie. Pod tą skrzynka są jeszcze inne- poddziały "Świadek ze świadkiem", "świadek ze światusem" i "niewyczajone" (jesli nie masz pelnych danych z braku czasu oczywiście- bo nie z braku gorliwości przecież)
Użytkownik nickolas81 edytował ten post 2009-06-16, godz. 19:21