Czuję się trochę podle bo też lubię jasne sytuacje
bez przesady oskar. krotka informacja lub to co uiwelbiam naprawde, czyli pytania nikomu nie zaszkodzi. moze kogos ulotka pobudzi do myslenia.
ja jak wspomnialem jestem zwolennikiem pytan

lubie jak ktos sam sobie odpowiada, albo jest zaskoczony pytaniem w tym sensie, ze musi uruchomic caly proces tworczego myslnia, aby znalezc odpowiedz.
fajne pytania to te z cyklu quizu
"czy wiesz, że..."
...sj twierdzą, że w 1918 roku był u nich Jezus na kontroli?
...sj mowią, ze sa jedyna prawdziwa religią na swiecie?
...sj twierdza, ze kazdy kto zna ich naukę, a nie zostanie sj zostanie zabity?
...sj kupili w 1925 roku luksusową posiadlosc i dwa nowoczesne samochody dla proroków
biblijnych?
...sj zabraniali szczepionek?
... sj dostali informacje od boga, ze od 1935 roku nie przyjmuje ludzi do nieba?
...przywodcy sj w 1975 roku wprowadzili zamieszanie na swiecie twierdzac, ze zbliza sie
koniec swiata?
...przywodcy sj obarczaja winą za niespelnione zapowiedzi swoich wiernych i ich domniemane
wygórowane oczekiwania?
...sj twierdzili, ze koniec swiata nastapi w XX wieku?
...sj twierdzili, ze koniec swiata nastapi za czasow pokolenia pamietajacego rok 1914?
...sj zmienili pojecie pokolenia w 1995 roku, aby zamaskowac niespelnioną zapowiedz?
...zostajac sj musisz nim byc do konca zycia?
oczywiscie pytania sa prowokacyjne i wymagaja komentarza, gdyby ktos sie zapytal np. "jak to do konca zycia? przeciez jak chce to odejdę."
to odejdź, wtedy zobaczysz jak ciernista jest droga, ktora masz zamiar kroczyc, ciernista aż do jej końca, bo konsekwencje wkroczenia na nią są niezwykle dlugodystansowe.
Użytkownik gruby drab edytował ten post 2010-09-17, godz. 12:53