To znaczy wiadomości, na temat przekładu, jego nazwy oraz gdzie można kupić takie Pismo Święte.
Musi przecież być jakiś obiektywny przekład Bibli przetłumaczony przez kogoś, kto z religią nie ma nic do czynienia.
Pozdro
Terebint

Napisano 2005-07-03, godz. 02:35
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Napisano 2005-07-03, godz. 03:13
Napisano 2005-07-03, godz. 04:20
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Napisano 2005-07-08, godz. 23:01
Napisano 2005-07-09, godz. 01:28
Poszukuję nieskażonego Pisma Świętego interprecjami różnych religii
To znaczy wiadomości, na temat przekładu, jego nazwy oraz gdzie można kupić takie Pismo Święte.
Napisano 2005-07-11, godz. 14:18
Napisano 2005-07-14, godz. 21:56
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Napisano 2005-07-15, godz. 08:40
Poszukuję nieskażonego Pisma Świętego interprecjami różnych religii
Napisano 2005-07-15, godz. 09:17
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Napisano 2005-07-15, godz. 22:07
Chodzi mi o przekład AGAPE (pięknie nazwany), w kontekście B. Tysiąclecia i PNŚ.
Katolicy w BT, zdaje się, że słowo hades, czy gehenna oddali według własnej interpretacji teologicznej na słowo piekło. ŚJ w PNŚ w NT dodali imię Boże Jehowa (według ich nazewnictwa), czasami wyraźnie zastępując nawet imię Jezus.
A Agape? Jaka religia, czy też teologia tak naprawdę nadzoruje ten przekład? Napisałeś, że to Ty nadzorujesz, można wiedzieć jakiego jesteś wyznania?
A kiedy miałby się ukazać ten przekład, i czy to tylko nazwa "robocza"?
Napisano 2005-07-16, godz. 00:25
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Napisano 2005-07-16, godz. 06:52
Napisano 2005-07-17, godz. 00:51
1. Gr. pro'sopon to po prostu twarz (czasem, choć rzadko, ze wskazaniem na policzki, stąd: policzkować) i w tym znaczeniu najczęściej spotykamy się z tym słowem w NT. Często mówiono o twarzy, gdy myślano o wyglądzie, ale i o osobie (twarz reprezentowała osobę; nie dziwota, bo i my wiemy, że gdzie jest twarz, tam jest i jej właściciel, a więc osoba). W tym ostatnim znaczeniu spotykamy się z tym słowem np. w Ga 2:6. To dość mocny tekst na poparcie wariantu z PNS i Interlinearki Popowskiego, choć ja osobiście w Hbr 9:24 pozostałbym przy twarzy. Dla uwypuklenia, co jest znaczeniem podstwowym, a co jedynie jego pochodną.Drogi hESCymil. Mam do Ciebie pytanie i prośbę. Proszę Cię, czy mógłbyś mi powiedzieć jak przetłumaczycie w swoim wydaniu Biblii, werset z Hbr 9:24.
Chodzi mi konkretnie o greckie słowo „τω προσωπω” (to prosopo), które w BT i BW zostało przetłumaczone na „oblicze”. Natomiast PNŚ oddaje je jako „osoba”. Co ciekawe interlinearny przekład Vocatio z „Prymasowskiej Serii Biblijnej” (wydawnictwo i patronat katolickie), oddaje to słowo, tak jak PNŚ, czyli jako „osoba”. Wspomniałeś wcześniej że przekłady interlinearne mają na celu jak najwierniejsze oddanie znaczenia tekstu (rozumiem, że poszczególnych słów). Co więc sądzisz o takim tłumaczeniu wspomnianego słowa jakiego dokonało interlinearne tłumaczenie Vocatio, oraz Przekład Nowego Świata? Jak Wy w swoim tłumaczeniu oddacie wspomniane słowo „τω προσωπω”? I dlaczego tak a nie inaczej? Oraz co Waszym zdaniem mogło dosłownie znaczyć to słowo w czasach pierwszych chrześcijan? Wybacz, że zadaję tak wiele pytań. Ale będę Ci bardzo wdzięczny za twoją opinię.
Napisano 2005-07-17, godz. 01:56
Napisano 2005-07-20, godz. 00:48
Witam,Na jednej z stron internetowych znalazłem taki oto fragment tekstu.
Chrystus nazwany jest w Biblii „Jednorodzonym” JAN 1,14.18; 3,16. Zwykle tak tłumaczy się greckie słowo monogenes. Składa się ono z monos, czyli „jedyny” oraz genos, czyli „rodzaj”.[9] Monogenes znaczy więc „jedyny w swoim rodzaju”, czyli „unikalny”. Słowo to mogło oznaczać jedyne dziecko lub kogoś „jedynego w swoim rodzaju”, nawet jeśli nie był jedynakiem. W tym drugim znaczeniu nie chodziło o narodziny, lecz o unikalność.[10] Na przykład o Izaaku powiedziano: Przez wiarę Abraham, wystawiony na próbę, ofiarował Izaaka, i to jedynego (gr. monogene) syna składał na ofiarę” HEBR. 11,17. Izaak miał starszego brata Ismaela 1 MOJŻ. 21,1-21 i młodszych braci 1 MOJŻ. 25,1-6. Tytuł „jednorodzony” (gr. monogenes) zawdzięczał — jako syn obietnicy Bożej — swej unikalności GAL. 4,28. Taki sam sens ma ten tytuł w przypadku Chrystusa, który również był synem obietnicy Bożej. Podkreśla on unikalną rolę Chrystusa w dziele zbawienia, być może właśnie przez aluzję do „jednorodzonego” Izaaka, gdyż próba, w której Abraham miał złożyć swego syna obietnicy w ofierze zapowiadała ofiarę złożoną przez Boga w Chrystusie: Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego (gr. monogene) dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny JAN 3,16.
Nawiązując do tego tekstu mam pytanie do Pana Marcina R. Garbulskiego, jak w waszym przekładzie biblijnym greckie słowo monogenes będzie przetłumaczone na język polski?
Pozdrawiam.
Napisano 2005-07-20, godz. 13:57
Napisano 2005-07-20, godz. 15:08
Napisano 2005-09-08, godz. 18:10
Napisano 2005-09-08, godz. 18:26
Napisano 2005-09-08, godz. 19:00
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych