Sebastian Andryszczak, on 2007-04-30 09:35, said:
Temat zamknięty.Jeśli Ciebie uraziłem to przepraszam.Nie będę zaprzeczać, bo każdy i tak ma zapewne wyrobione zdanie.
Nie da się ot, tak sobie, wymazać kilkunastu lat życia i śladu który zostawiły na sercu i umyśle...
Staram się być obiektywny, to chyba widać. Jestem zadowolony z Twojej oceny, bo sam przyznajesz, że tylko "czasami" robię wrażenie nieobiektywnego.
Ale chwilami, kiedy ktoś ze ŚJ wyskakuje z histerycznymi zarzutami w stylu "mamo, jestem prześladowany", "mamo, a mucha się na mnie patrzy, bede płakać", wtedy naprawdę nie mam sił na dalszy obiektywizm... Bo po prostu albo mnie to wkurza albo śmieszy...
Histeryczne przypisywanie całemu światu chęci prześladowania świadków Jehowy to też zwyczaj ŚJ... I na szczęście paranoja ta nie jest symetryczna. Odstępcy mimo że mieliby na co się poskarżyć, napewno jako grupa nie twierdzą, że ŚJ chcieliby ich pozabijać i zniszczyć.