Skocz do zawartości


Mariuszwojt

Rejestracja: 2006-04-01
Poza forum Ostatnio: 2006-04-08, 06:33

Moje posty

W temacie: Armagedon zaczął się w roku 1997 (część II.)

2006-04-02, godz. 07:33

Oszustwa, których się dopuszczają nie są aż tak bardzo znane.

Dzięki za wyjaśnienia jak wiesz przyłączyłem się do Waszego forum wczoraj. Był to czysty przypadek - grzebałem w Internecie kiedy znalazłem tą stronę po prostu do nie wszedłem. Od kilkudziesięciu miesięcy żyję za granicą brakuje mi rozmów po polsku. A poza tym jestem przewrażliwiony na punkcie „dokopywania” innym ponieważ tu u nas od zeszłego roku najechało się trochę polskiego :g...”. Polak Polakowi to by oczy wydłubał za kilka funtów. Jedyni porządni ludzie to SJ. Kiedy wiec zacząłem czytać co tu Wy wypisujecie po prostu postanowiłem zareagować. Dlatego napisałem. Znam SJ pracuję z nimi tu pracowałem w Polsce byłem nawet na kilku zebraniach i pamiątce. Mają swoje zasady a ja cenie ludzi za zasady.

Piszesz:
"sama Organizacja, która im przewodzi ma moim zdaniem "trochę na sumieniu".
Co to znaczy czy możesz podać jakiś przykład łamania prawa.

W temacie: Armagedon zaczął się w roku 1997 (część II.)

2006-04-02, godz. 06:38

Dzięki również pozdrawiam Cię Terebint i wszystkich obecnych i nie obecnych. ;)
Ok. wracamy do tematu. Czy ktoś może mi wyjaśnić skąd wzięła się ta data 1997. Czy rzeczywiście SJ ogłaszali taką datę? Jeśli tak to gdzie?
Nie mam zamiaru nic z tym robić nie będę nikomu dokopywał (tak jak tu na tym forum większość) to nie w moim stylu a poza tym mi Ci ludzie nigdy nic złego nie uczynili.
Do dziś zatrudniam dwóch SJ i z całej moje brygady to najuczciwsi ludzie. . Jednak jeśli to prawda poproszę kogoś o wyjaśnienie dlaczego ja nic o tym nie wiedziałem chociaż upłynęło już tyle lat.

W temacie: Armagedon zaczął się w roku 1997 (część II.)

2006-04-01, godz. 22:37

czekali, jak sie inni za nich wykrwają

Nie musieli by czekać gdyby nikt nie poszedł na wojnę bo nie było by wojny. Może było by lepiej gdyby zamiast nienawiścią załatwiać porachunki miłością.

W temacie: Armagedon zaczął się w roku 1997 (część II.)

2006-04-01, godz. 22:33

Oprócz, tego czytałem np. o wielu księżach i zakonnicach ratujących żydów

To rzeczywiście bardzo budujące. Powinieneś powiedzieć to rodzinom zamordowanych w obozach koncentracyjnych. Nie martwcie się to nic, że kościół poparł Hitlera przecież jakieś siostry zakonne uratowały kilku żydów. Masz rację nie czytałem o ŚJ ratujących żydów w czasie wojny ale może dlatego, że oni z dobrymi uczynkami się nie afiszują. Jednak nie czytałem nigdzie żeby przyłożyli rękę do mordowania ludzi.

W temacie: Armagedon zaczął się w roku 1997 (część II.)

2006-04-01, godz. 21:56

kogo katolicy mordowali?

Człowieku nie chodziłeś do szkoły? Nie słyszałeś o wojnach w imię boga. A krucjaty? A Krzyżacy. I i II wojna światowa to po obu stronach frontu katolicy mordowali siebie nawzajem . Poczytaj trochę o Piusie XII papieżu katolickim który „zawsze otaczał się Niemcami, którzy byli jego najbliższymi doradcami. Niemcami byli także: jego osobista zakonnica” (dla zainteresowanych mogę wysłać zdjęcia na meila jak Pius XII salutuje Hitlerowi i jak księża katoliccy popierali nazizm w Niemczech, Słowacji, Chorwacji, Austrii, Włoszech, Hiszpani). A z tego co mi wiadomo to ŚJ nie idą do wojska. Nie brali też udziału w drugiej wojnie światowej. ŚJ mają swoje zasady my może ich nie rozumiemy może nie akceptujemy ale jednego możemy być pewni nikt ze SJ nie skrzywdził swojego bliźniego.