Skocz do zawartości


Mariuszwojt

Rejestracja: 2006-04-01
Poza forum Ostatnio: 2006-04-08, 06:33

Moje tematy

Armagedon zaczął się w roku 1997 (część II.)

2006-04-01, godz. 07:44

Co to za chała czym Wy się zajmujecie? Żeby komuś dokopać? Co przeszkadzają Wam Ci ludzie? Czy nie ma na świecie większych problemów? Jak czytałem to co piszecie to miałem wrażenie, że prowadzicie jakąś akcję przeciwko bandytom. Kogo to obchodzi czy jakiś Armagedon był w 97 roku po co to komu? Ludzie przecież opinia publiczna sympatyzuje ze Świadkami Jehowy w ogóle nikt Was nie poprze. A po za tym to są dobrzy ludzie lepsi niż katolicy (do czasu jak miałem wizytę jako 10 letni chłopak u proboszcza swojej parafii który chciał mnie wykorzystać) też byłem katolikiem. Teraz jestem nikim. Zajmijcie się może jak pomóc ludziom oszukiwanym przez pracodawców. Albo zwalnianym z pracy. Rodziną patologicznym. Czy matką wychowującym dzieci bez ojca. Pomyślmy jak zmniejszyć bezrobocie. Po co zajmować się takimi bzdurami? Po co? Admirał