Skocz do zawartości


jajosworld

Rejestracja: 2006-04-09
Poza forum Ostatnio: 2006-10-14, 19:59

Moje posty

W temacie: słownik świadko-polski

2006-06-11, godz. 22:58

szbinoidzi, iszbinoidy, iszbinoid / iszbinoidka, apologeta / apologetka iszbinoizmu – pogardliwie o osobach współpracujących z Iszbinem przy tworzeniu strony Brooklyn Spółka Bez Odpowiedzialności. Obecnie w ten sposób nazywa się także osoby, które nie mają związku z działalnością wspomnianej witryny, ale są odstępcami/byłymi świadkami Jehowy lub po prostu krytykują WTS.

--------------------

iszbinoizm – przekonanie o prawie do polemiki z nauczaniem WTS, umiejętność demaskowania absurdów serwowanych przez Organizację. Krytyka WTS połączona ze zdobywaniem i przedstawianiem odpowiednich materiałów dowodowych.

GRATULUJE PANIE ISZBIN...

IM WIECEJ SWIADKOW BEDZIE CIE NIENAWIDZIC LUB TEZ CHOCBY NIE LUBIC TYM WIECEJ ZNACZY SIE ZAPOZNALO SIE Z TWOIMI TEZAMI I BRAWO

tak trzymać !!! :)

W temacie: Raymond Franz "Kryzys Sumienia"

2006-06-10, godz. 00:12

Moim zdaniem, trzeba opublikować książkę na darmowych stronach. Co szymon zdejmie, to zakładać nową stronkę i pogrywać z szymonem w ciuciubabkę.

Ludzkie życie jest zbyt cenne, aby szymon miał nam zabraniać wyciągania owiec, które w sabat wpadły do rowu.

coż... jeśli człowiek, który ma prawa autorskie do tej książki jej nie publikuje - zatem nie działa w dobrze pojętym swoim interesie...

wiec może działa w czyimś interesie...???

należy zatem odpowiedzieć sobie na pytanie - w czyim interesie jest nie wydawanie tej książki...[/B]

idąc dalej - skoro Franz dał temu człowiekowi prawa do książki... to jakążto prawdomównością prawdziwego chrześcijanina go oczarował...

W temacie: Status Fundacji

2006-06-09, godz. 20:19

HC od ptaszyska sie prosze odstosunkowac bo jam je uczynil nie chwaląc sie ;) a co do fundacji to uwazam, ze to doskonaly pomysl...

mam nawet jednego gorliwego brata w okolicy ktory wlasnie caly czas kloci sie ze swoja zona ze ona chce zeby poswiecal czas dla rodziny i dzieci a nie na jakies durnowate zebrania i jesli tylko uda mi sie zdobyc odpowiednia literature to osobiscie ja zaniose tej kobiecie...

wasza organizacja niestety rozbija rodziny i czyni dzieci nieszczesliwymi wiec nic w tym dziwnego, ze normalni wrazliwi ludzie chca w jakis sposob z tym walczyc... to poprostu wewnetrzny bunt przeciwko temu co sie widzi...

a to, ze czesto jest bezskuteczne to dowodzi jedynie tego jak wspanialych psychomanipulatorow zatrudnia WTS...

jednak czy jest to takie nieskuteczne... moze zacznijcie zamiast plakatowac swiat wiadomosciami ile osob do was przychodzi i jak wielu bylo na pamiatce gdzie autowybrancy onanizuja swoja psychike podnoszac sie do rangi półbogów zacznijcie podawać ile osób od was odeszlo... i dlaczego - tylko mówcie prawdę a nie to co chcecie powiedzieć, żeby być postrzeganymi jako najwspanialsi z najwspanialszych...

nie jesteście lepsi od innych i to, że wpajacie sobie to wzajemnie na każdym zebraniu nie czyni z tego faktu...

zreszta wiem co mi HC odpowiesz wiec nie ma sensu zebys sie wysilal... poza tym cóż by ci dobry czlowieku pozostalo na tym swiecie gdyby ci zabrali WTS...

W temacie: Koniec świata w 2034

2006-06-08, godz. 08:28

Rozmawiałem wczoraj ze znajomymi ŚJ na ten temat. Ciekawa sprawa, ale wg nich w tej Strażnicy nie ma słowa o tym, że Armageddon będzie w 2034r...
Wyjścia są dwa: albo ŚJ nie rozumieją co się do nich pisze, albo jest im wstyd przyznać się, że ich Strażnica znowu zaczyna.

Maciek

i oba wyjscia sa prawidłowe...

jedni nie rozumieją co się do nich pisze i jak nie napisali ze bedzie koniec świata to znaczy, że nic takiego tam nie ma

a inni (w większości pewnie "urodzeni w prawdzie") nie chcą sobie przypominać o tym, że to już 28 raz mają być Panami Świata...

W temacie: WTS "wraca" do dawnych poglądów

2006-06-07, godz. 20:47

no wlasnie... starszyzna zboru...

i nastepnie dostaja - wylinkowane tu na forum - poufne listy z pentagonu ŚJ i steruja pozostalymi w sposob jedynie sluszny...