AMGIS

[quote name='azariasz' post='35839' date='2006-09-22 12:18']Dobra, porozmawiajmy o tej odtępczej "precyzji"...

A co do odstepcow w roli bestii, to wybaczcie, ale: pomarzyc zawsze mozna. Za malo wazni jednak jestescie, za mali, zbyt słabi...[/quote]

Jak możesz używac takich sformułowań. To przecież inwektywa i hucpa.[...]. I jeszcze jedno nie obrażaj uczestników tego forum. Ponadto, jako ŚJ, to powinieneś wiedziec, że "ci wielcy i mocni", powinni Cię co najmniej zaznaczyc, lub wykluczyc, za to, że zadajesz się z ludźmi z poza Oraganizacji.

--
Do wszystkich: Prosimy o ograniczenie personalnych uwag. | moderator

Moderator
Przepraszam, "Odpuśc przewinę bliźniemu, a wówczas, gdy błagac będziesz, zostaną ci odpuszczone grzechy" Syr 28, 2


[quote]„Zwątpienie jest początkiem wiedzy. Kto w nic nie wątpi, niczego nie bada. Kto niczego nie bada, niczego nie odkrywa. Kto niczego nie odkrywa, jest i pozostanie ślepcem”
Jean Chardin.

bracie jaraczu właśnie te słowa oddają to co może i Kloo czuje ale i ja jestem tego samego zdania i z tego samego powodu dalej pozostaję w WTSie i zdaję owoc ... a jak ktoś tego nie rozumie niech spędzi przynajmniej 20lat czynnie życia w WTSie to może zrozumie.

W zależności od czasu przeglądam Forum, są poruszane bardzo ciekawe tematy. Wiele z nich dotyczy mnie osobiście z uwagi na bycie ŚJ. Napisałem trzy posty, ten jest chyba czwartym. Zaintrygowały mnie różne wypowiedzi w tym temacie ale szczególnie stwierdzenie Rubena "a jak ktoś tego nie ...". Ja co prawda w Organizacji spędziłem nieco ponad 14 lat, będąc pionierem i starszym (zrezygnowałem sam), to sześc lat mniej, ale nie rozumiem, co ma wspólnego z tym czas.

Jak stwiedziłem, że Organizacja to fałsz, zaprzestałem chodzenia na zebrania, zrezygnowałem z przywilejów, i nie składam owocu. Trwa to już ponad rok. Dla jasności z Organizacji nie odchodzę, ponieważ nie życzę sobie aby zrobiono ze mnie odstępcę (obecnie, co nie znaczy, że nie odejdę oficjalnie).

Niedawno była obsługa zboru, miał spotkac się ze mną nadzorca obwodu, z tchórzył, tak jak zresztą starsi ze zboru, pomimo tego, że podałem tematy spotkania, i swój czas chciałem dostosowa do jego napiętego czasu.

Zgadzam się, można miec różne powody pozostawania w Organizacji, dlatego nie ośmielam się nikogo krytykowac. Ale nie oznacza to, pracowania na rzecz Tworu, który nie ma podstaw biblijnych. Ponadto "wyciąganie na siłę ludzi z Organizacji nie tylko ŚJ, myślę że nie jest najlepszym rozwiązaniem. Wolna wola, którą Bóg szanuje, a poza tym Gal. 6:4, 5: 2 Kor. 5:10.
Pozdrawiam wszystkich.

Zrezygnowałem z bycia ŚJ bez komitetu czy listu. Popieram stanowisko brta Jaracza. Gratuluję postawy.

(z przeniesienia)

Nie mam zdania co do obchodzenia urodzin. Każdy dzień jest ważny w naszym życiu, gdyż drugi raz go nie przeżyjemy. Ale czy nie warti pamiętać o słowach z Kaz 7: 1

TEREBINT

Mają. Nr 1147 "Małżeństwo - postanowienie Boże" Przez 14 lat zmagałem się z wychpwanie d\ieci w rodzinie "podzielonek", bez błogosławieństwa. Trzeba było tylko 14 lat, żeby w 1 zwrotce przecztać wiersz 4 "Gdy razem Jemu służą, darzy ich łaską swą". Mnie nie darzył, ale zostałemm starszym (żona nadal nie POZNAŁA I NIE POZNAJE PRAWDY I DZIECI TEŻ i po 2 latach zrezygnowałem z przywileju.

Może coś innego: Pieśń Nr 29 zwrotka 3: " Słudzy Jehowy w luksusach nie chcą żyć, ni świata, ni władców ulubieńcami być".
TO POZOSTAWIĘ BEZ KOMENTARZA aczkowiek, chętnie zapoznam się z waszym "spojrzeniem".

I jescze jedno jeśli mówimy - piszemy o Pieśniach. Nr 160 "Doświadczaj mnie i próbie poddać chciej" jak to się ma do słów z listu Jk 1:13?

I jeszce jedno, ale to chyba znacie: Pieśń Nr 195 "Więc wysławiajcie Władcę świata, Jego się mióścią ciesz".
Jn 14:30; Jn 12:31; Jn 16:11.

Pozdrawiam!