Miałam Świadków Jehowy za uczciwych ludzi, podobało mi się, że postepują zgodnie z tym co głoszą, ale do czasu... Ładnych parę lat temu, poznałam w Gdańsku panią Alicję S******, której udzielałam korepetycji, pomagałam także jej córce. Ciężko jej było, więc zgodziłam się, żeby zapłaciłam mi po kilku dniach, nie od razu. Niestety kiedy przyjechałam tam następnym razem nikt nie otwierał drzwi, a po kilku moich wizytach okazało się, że już tam nikt nie mieszka... Pani Ala zniknęła razem z pieniędzmi, które mi była winna oraz dwie książkami które jej pożyczyłam. Proszę zatem uczciwych Świadków o pomoc w jej odnalezieniu, chciałabym odzyskać to, co mi się należy. Dodatkowe informacje- pania Ala miała wtedy dwójkę dzieci, Ewelinę i Piotrusia. Pozdrawiam i mam nadzieję, że ktoś mi pomoże.
Proszę nie podawać na forum danych osobowych. | moderator
weg
Rejestracja: 2006-09-12Poza forum Ostatnio: 2006-09-14, 13:37