Jeśli uważnie przeczytałeś wywiad, wiesz, że słowa Jezusa i "ludzi" nie przeczą sobie.i pan profesor przyznaje rację ludziom.
Ty myślisz innymi kategoriami? Człowiek rodzi człowieka, pies psa itd., czywiste chyba. Czy dla Ciebie nie?Tu pan profesor myśli podobnie jak Mirek, syn człowieka, syn małpy itp.
Nie.Więc nie ma powodu, żeby uważać, że słowo „Bóg” określa osobę.
A to ciekawe stwierdzenie. Czy nie taki właśnie tok myślenia zamienił osobowego Boga w nieosobową trójcę?
Czytaj ze zrozumieniem.Co to znaczy „osobę określa”? Czy jest to stwierdzenie równoznaczne ze stwierdzeniem jest osobą?
Czytaj ze zrozumieniem„Osobę określa Bóg Ojciec”? Czyż nie mówi ono „osobę określa osoba”? I co oznacza taki zwrot?
O relacjach w Bogu możemy mówić tylko, gdy uznajemy Trójce Świętą. W przeciwnym razie jest bezsensowne.Przykład tej niezbyt skomplikowanej przecież maszyny jest niezwykle pomocny w zobrazowaniu relacji zachodzącej w Bogu.
Ty nie rozumiesz nauki o Trójcy ;>Nie rozumie
Gdyby synem Boga Ojca był Bóg Ojciec, to byłby absurd. Ale to, że synem Boga Ojca jest Bóg Syn jest oczywiste tak jak to, że symem człowieka Jana jest człowiek Michał.Gdyby synem Boga był Bóg, mielibyśmy natychmiast dwóch Bogów, a to absurd.
Oj, nie może, nie może.Oj może, może.