Szukam ratunku dla siebie i mojej rodziny , ratunku dla mojej duszy i pomocy wydostania się z sytuacji bez wyjścia. Wszystko to rozpoczęło się kilka lat temu, na moje nieszczęście moją sąsiadką została Pani , która należała do organizacji Świadków Jehowy(od 15 lat).Długo zobywala moje zaufanie, pokazywała mi swoją nową religię, udawadniała swoje racje, obnażała słabości kościoła katolickiego.
Przyznaję , zwiodła mnie. Zaczęłam czytać bilię, literaturę którą mi regularnie podrzucała, bywać czasami na zebraniach.Wyprowadziła się po roku ale po jakimś czasie znów się pojawiła w moim domu i w pracy. Prowadziła rozliczne interesy, oprócz tego była pionierem pełnoczasowym, a jednocze
dorotak
Rejestracja: 2005-01-04Poza forum Ostatnio: 2005-01-09, 10:12