Dwa posty wyżej potępiłaś.
EOT
Nie potępiłam rozowdów . Potępiłam lekceważące podejście do instytucji małżeństwa. DB daj już spokój z czepianiem się, bo nic ono nie wnosi do dyskusji. Czytając Twoje posty mam wrażenie, że jesteś tutaj tylko po to, by poprawiać polszczyznę innych lub wstawiać złośliwości, które nie mają z tematem nic wspólnego. Zarzucasz innym brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, a niestety też masz z tym kłopot.
Skoro odpowiadasz na mój post, że ludzie pozostający w związku, który się psuje mogą tylko zatruwac sobie życie, to mam prawo twierdzić, że dla Ciebie rozwód to proste wyjście. Przekręcanie cudzych wypowiedz w celu pokazania własnej " błyskotliwości" jest żenujące. Nie doczytuj się ukrytych treści tam, gdzie ich nie ma. Może powtórzę raz jeszcze, dla pewności : NIE POTĘPIAM ROZWODÓW. Dotarło, czy nadal będziesz mi wmawiał, że wiesz lepiej?
Nie zamierzam wdawać się z Tobą w dyskusje, wolę porozmawiać z kimś, kto słucha. Ty zdajesz się miec nieco upośledzoną tę umiejętność.