Skocz do zawartości


Romanmorris

Rejestracja: 2009-11-22
Poza forum Ostatnio: 2010-09-27, 11:55

Moje tematy

Skrajne przypadki

2010-09-05, godz. 12:41

Może to jakaś pomyłka i nie byli to SJ, jakoś nie mogę w to uwierzyć...


Trudne do uwierzenia. Nie odrzucam jednak do kosza takich doniesień. Spotkałem się z przypadkami surowego i brutalnego karania dzieci, nawet w salach „królestwa”. Znam kobietę, która zaadoptowała córkę swojej zmarłej siostry. „Wychowywała” ją taką „rózgą karności” - w toalecie sali, że mała wychodziła z niej z pokrwawionym nosem. Trzeba przyznać, że owa kobieta, przepraszam za określenie ale nie znajduję odpowiedniejszego, to wyjątkowy „grzmot”, jeżeli chodzi o obycie.
Znam również przypadek suszenia chleba na strychu, „na wypadek armagedonu”.
Jeżeli się prześledzi ukrywanie pedofilii w szeregach WTS, niedopuszczania do ukarania molestujących dzieci, to otwiera się przed każdym szersza wiarygodność na to, co niewiarygodne.