Dziękuję za podjęcie tematu i przedstawienie teorii Katolików.
Twoja odpowiedź w zasadzie zamyka temat - jeśli rzeczywiście możnaby ją uznać za wypowiedż grupy katolickiej a nie tylko Twoją.
Nie rozumiem jak możesz nie dostrzegać niekonsekwencji - ale to już inny problem.
Z jednej strony - widzę teorię bezgwzględnej równość pomiędzy "istotami" Ojca i Syna a z drugiej jak sam przyznałeś - "imię Jezusa jest ważniejsze".
Fakt aramejskiego zapisu imienia Jezus - (Jehoszua) - pojawiający się również w pismach hebrajskich, a które oznacza "Wybawieniem Jest Jehowa" powinien dostarczyć Ci choć chwilę przemyśleń nad nauką mówiącą o wyższości imienia, które wynika z innego - jak twierdzisz - mniej ważnego.
pozdrawiam
Michał
ps.
odnośnie argumentu braku Imienia w NT - jak tak dalej pójdzie to w swoich przekładach ST też nie będziecie go mieli... dużo już do wymazania nie zostało
