Skocz do zawartości


Piotrek z Sanoka

Rejestracja: 2005-11-05
Poza forum Ostatnio: 2005-11-07, 12:32

Moje posty

W temacie: Metal

2005-11-07, godz. 12:27

Dziwię się, że niektórzy myślą, iż wybór (fascynacja) określonej muzyki nie ma wpływu na psychikę, na zachowanie się człowieka. Otóż ma. I to wielkie. Popatrzecie na metalowców. Czarni, wyćwiekowani, monotematyczni w zainteresowaniach, słownictwie, słuchaniu monotematycznej w stylu muzyki. To samo "kapturki" - techno, rap, trance...itd. ;-) Muzyka wpływa na zachowanie. Muzyka, tak jak słowa, kształtuje sposób myslenia. Wyrażania się wobec otaczającej rzeczywistości. Ona niejako mowi: ten a ten mysli, czuje, to a to...:-) Psychologowie nawet stwierdzili, ze pewnego rodzaju muzyka naśladuje ściśle określone drgania fal mózgowych (ich częstotliwość), wprowadzając w trans...Dawno to juz stwierdzono, ze myzyka może koić, relaksować, albo wyzwalać agresję, nienawiść i szał ! Jeśli słuchasz nieustanie, po kilkanaście godzin, tej samej agresywne z przesłania muzyki, to na co liczysz ? Że nie będzie miała wpływu ? Może nie zabijesz, może nie ukradniesz, ale zaczniesz postrzegać inaczej świat. Podobnie jak twóryc tej słuchanej muzyki. Czy świadek może słuchać wyzwiski, tematyki alkoholowo-libacyjnej Kazika i być dobrym, autentycznym świadkiem ? Nigdy ! Czy może świadek słuchać techno i być dobrym świadkiem ? Nigdy ! Dotyczy to także katolików ! Każdego ! Ta muzyka zagłusza rzeczywistość. Wyzwania. Ona jest jak trans - wyrzuca człowieka poza nawias życia. Tak więc słuchając muzyki, wiesz co słuchasz. A skoro wiesz, co słuchasz, wiesz kim stajesz się ! Jeśli ktoś czyta romanse - lubi romanse. jesli ktoś lubi satanistyczne zespoły - lubi satanizm. jesli ktoś lubi techno i ruchu kopulacyjne wyzwolone z etyki - lubi to ! Nie przesadzam ! Powiedz mi jak się ubiera ta osoba, co słucha, jak mówi, a powiem ci kim jest ! Wszystko, co jest kulturą (wytworem ludzkim) jest scisle określonej proweniencji. Pochodzenie myzyki, poezji, stroju mowi jakim celom one służyły, jakim celom mają służyć. Nie bądźcie naiwni ! Muzyka ma wpływ na zachowanie. Ma wpływ na psychikę. Słąbi ci rodzice, słabi ci starsi zboru, co nie potrafili tego normalnie wytłumaczyć. Zero łączności między członkami zboru !

W temacie: Techno i trance a doktryna świadków Jehowy

2005-11-05, godz. 20:05

Nawet najciszej słuchana, poprzez swoje impulsy, powoduje pulsowanie w mózgu...:-( Makabra ! To jest new age, nieprawdaż ? Ale musi być chyba jakieś nauczanie w tej sprawie. Nauczanie, wytyczne, wskazania starszych zboru itd. Przecież strój, muzyka, to elementy kultury, a ta przecież nie jest akceptowana w całości. Jeśli ta muzyka im nie przeszkadza, to ja dziękuję za takich świadków. Nie są szczegółowi w takim razie w analizie rzeczywistości.
Zwracam się do świadków lub byłych świadków....- czy naprawdę nie ma ten temat żadnych wskazań ? Jak uświadomić człowiekowi, że robi źle ? (szkodzi sobie i mnie )