tak mieli swiety spokoj a nie zyli mysla o zemscie i utrudnianiu zycia... nie lazili po ulicach tak dlugo az go spotkali i mogli wreszcie przejsc na druga strone ulicy....I nic tu nie dziwi.
Nareszcie mieli święty spokój.
tylko to wszystko znaczy ze nie byl represjonowany... ignorowany owszem ale nie represjonowany