Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika ble

Odnotowano 981 pozycji dodanych przez ble (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-02-20 )



Sort by                Order  

#139589 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez ble on 2010-10-29, godz. 15:45 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Moja dzieczyna uwielbia seks, jest bardzo ważny w jej życiu, a po wizycie duszpastereskiej swoich braci powiedziała mi że chce zacząć się wstrzymywać z nim...
Zadaje pytanie po jaką cholerę starsi wpieprzają się do życia prywatnego młodych osób..


Bo mają taki obowiązek nałożony na nich przez Ciało Kierownicze. Z drugiej strony seks przedmałżeński nie cieszy się uznaniem Boga i musimy sobie to szczerze powiedzieć... Oczywiście każdy musi dokonać osobistego wyboru.



#139588 ex świadkowie Jehowy a 1 listopada

Napisano przez ble on 2010-10-29, godz. 15:23 w Tematyka ogólna

Walentynek też???


Walentynki... W zasadzie nie obchodzę. Kiedyś bardziej przywiązywałem do nich wagę. Dzisiaj mnie już trochę denerwują.

W tych wszystkich świętach jest jedna z rzeczy która mi się nie podoba - wszędobylska komercja i pieniądz.

Vin, wypowiadasz się logicznie. Chyba niewielu ŚJ potrafi spojrzeć na swą religię tak obiektywnie. Gratuluję.



#139585 Tutaj można przedstawić swoją historię

Napisano przez ble on 2010-10-29, godz. 14:19 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Podobnie klęska żywiołowa- spali się dom czy grad uprawy rozbije- bracia pomogą. Lepiej niż Aviva (z której usług równolegle nikt nie broni korzystać)


Tak tak... Mi się co prawda dom nie spalił ale za to miałem inne palące potrzeby i co? Nikt z "braci" mi nie pomógł. Nikt nawet nie kiwnął palcem. Każdy dusił kasę w skarpecie a dzwoniono lub przychodzono do mnie tylko wtedy kiedy ktoś miał jakiś interes.

2. „Wspaniały finał Objawinia” – tu nawet ja świadkowy laik dostałem solidnego kopniaka. Przekładanie wizji Jana na język współczesny i dywagacje typu: „lewe skrzydło, piątego anioła oznacza prześladowania jakie spadły na braci 28.07.1934 na Madagaskarze” sprawiły, ze zadałem sobie w końcu pytanie: „co ja tutaj robie?”


Dla mnie to był też "milowy kamień potknięcia". Nigdy nie rozumiałem i nie zrozumiem jak można różne fragmenty Biblii tak sobie dowolnie dopasowywać do jakiś wydarzeń typu "to proroctwo biblijne oznaczało wydanie artykułu w Strażnicy" ("Pilnie zważaj na proroctwa Daniela").

Znacie jakiś przypadek by kogoś zalewającego się łzami i zapewniającego o niewinności wywalono na zbity pysk od SJ a po 5-10 latach kiedy wyszło że jednak był niewinny g- przeproszono? Oficjalnie. Z podium (nieoficjalnie pewnie też nie)


Ja co prawda nie zalewałem się łzami ale w dość krótkim czasie wyszedł na jaw brak mojej winy oraz że komitet sądowniczy był w błędzie. Oczywiście nikt mnie nie przeprosił.



#139583 Tutaj można przedstawić swoją historię

Napisano przez ble on 2010-10-29, godz. 12:59 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Współczuję ci Amberr.

Czy twój mąż jest zameldowany w twoim mieszkaniu? Jeśli nie to nie wiem czy ma do niego prawo.

Nagraj ukradkiem na komórkę jak pali trawkę i jak się znęca nad tobą, jakieś rozmowy, wideo. Potem zanieś to do starszych w dowolnym zborze. Podaj imię i nazwisko męża, oni już będą wiedzieli gdzie cię pokierować. Kopię wyślij do Nadarzyna. Dobrze by było gdybyś znalazła sobie kogoś drugiego na świadka takiej sytuacji - najlepiej żebyście razem go zastali w takim stanie. Przedstaw kopię na Policji - jeśli są narkotyki w twoim domu to Policja powinna się tym zainteresować i przymknąć drania.

Twój mąż się będzie śmiał do czasu. Aż zobaczy podanie o alimenty. Wtedy mina mu zrzednie. Ten się śmieje kto się śmieje ostatni.

To co się dowiadujemy o postępowaniu co niektórych tzw. "braci" jest po prostu szokujące.



#139487 ex świadkowie Jehowy a 1 listopada

Napisano przez ble on 2010-10-26, godz. 06:38 w Tematyka ogólna

Nie lubię Halloween i innych dziwnych amerykańskich zwyczajów.



#139482 ex świadkowie Jehowy a 1 listopada

Napisano przez ble on 2010-10-25, godz. 22:27 w Tematyka ogólna

Czas 1 listopada to dla mnie czas szczególny. Czas refleksji i zadumy, niekoniecznie nacechowany zaangażowaniem religijnym. Lubię ten czas, podobnie jak czas świąt kiedy można po prostu usiąść sobie z moją nową rodziną i pogadać o wszystkim i o niczym, obejrzeć Kevina samego w domu itp. Tak samo w okresie 1 listopada mogę spacerować po cmentarzu z moją drugą połówką i razem z nią zastanawiać się nad sensem ludzkiego istnienia, oderwać się trochę od szarej codzienności która zatruwa nam życie.



#139434 "Zważajcie na samych siebie i na całą trzodę"

Napisano przez ble on 2010-10-25, godz. 14:21 w Obowiązki teokratyczne

Mnie zaciekawił fakt, że jednak nie tylko w Nadarzynie ale również w zborze nadal przechowywane są w poufnych aktach notatki dotyczące byłego ŚJ który był członkiem tego zboru.



#139410 "Zważajcie na samych siebie i na całą trzodę"

Napisano przez ble on 2010-10-25, godz. 07:52 w Obowiązki teokratyczne

Jak to Artur sami napiszą???,jak , Ja brat iksiński z całym szacunkiem dla zboru i braci oświadczam,że przez te 20 lat zrozumiałem bardzo wiele i nie potrafię tego wszystkiego do kupy z kleic,sama hipokryzja aż mi się chce ... ??:D


No co Ty ja nie dam wiary,że tak mogą robic,ale ja się już poznałem na ich niecnych i scwanych zachowań,które rzutują na ich skrajne postępowanie :blink: :P ,może i tak byc :angry: :)


Dołączona grafika
Dołączona grafika

Kolejne doniesienie z forum JWD: do wszystkich gron starszych skierowano list dotyczący kwestii procedury ślubnej oraz biblijnej wolności do powtórnego małżeństwa. List jest datowany na 12 października 2010 i znalazła się w nim instrukcja, wedle której każdy starszy powinien zrobić w nowym podręczniku – konkretnie w rozdziale 12, przy akapitach 4 i 9 – adnotację odsyłającą do tego listu.


Jak będziesz miała dostęp do tego listu po polsku to zamieść tutaj.



#139402 "Niektórzy z was są strasznie tendencyjni. Co was tak zaślepia, co wami k...

Napisano przez ble on 2010-10-25, godz. 06:28 w Oceń forum

Pomyłki nie są takie ważne,bo wszyscy sie mylą,


Zgadza się. Tylko saper się nie myli. Ale tak sobie myślałem o tych wszystkich fałszywych proroctwach organizacji - one były pisane z taką niemal pewnością, przeświadczeniem. Może po prostu należałoby to skomentować wypowiedzią J. Rutherforda: "Cóż, ośmieszyłem się" lub "Zrobiłem z siebie osła" (Strażnica 1985 Nr 14 s.24-przypis oraz angielska Strażnica 1 X 1984 s.24-przypis). Nie wiem czy organizacja zamieszczała te "proroctwa" z takim właśnie przeświadczeniem jakim to robił Rutherford czy może w to nie wierzyli ale chcieli wywołać większe zaangażowanie w służbie itp. Tak czy inaczej, pomyłka to może nie jest aż tak adekwatne określenie. Bo przecież tyle razy już się pomylili więc powinni wyciągnąć z tego jakąś naukę dla siebie. Być może wpadli w swego rodzaju religijny trans, myśleli że przez nich niemal przemawia Bóg. Ujmując krótko, wprowadzili wielu w błąd.

nie mogę zacytować, padło w prywatnej dyskusji.


No właśnie. Bo Iam nie ma na tyle odwagi żeby przyznać to na forum.



#139368 "Niektórzy z was są strasznie tendencyjni. Co was tak zaślepia, co wami k...

Napisano przez ble on 2010-10-24, godz. 13:53 w Oceń forum

Tak, nawet Iam przyznaje, że WTS się myli, i nie zawsze ma, miął rację.


Gdzie on to przyznał?

Tu nie chodzi tylko o pomyłki. Chodzi też o fałszowanie treści publikacji spoza organizacji.

Ale mówi że nie zna żadnej innej lepszej religii.


Może nie chciał poznać?



#139355 "Niektórzy z was są strasznie tendencyjni. Co was tak zaślepia, co wami k...

Napisano przez ble on 2010-10-24, godz. 10:46 w Oceń forum

Oni - CK - zdają sobie sprawę,że nie ma prawdy objektywnej,bo wszystko co nas otacza łącznie z biblią to relatywizm wiedzy i sądów i dla tego bazują na takich przykładach o jakich wspomniałeś.


Zgadza się. Pewnych doktryn nie da się w sposób udowodnić Biblią w sposób idealny, tak aby było jak czarne na białym. Wynika to m.in. z tego, że Biblia nie została w całości napisana językiem dosłownym. I dlatego każda religia (również organizacja ŚJ) interpretuje to jak się jej podoba i tworzy swoją "prawdę". Tych "prawd" może być wiele, jak wiele może być różnych interpretacji Biblii.

Jedyne co można zrobić, aby poznać Boga takim jakim On rzeczywiście jest, to rozważyć która interpretacja jest bliższa prawdy - które fragmenty bardziej pasują do logicznego rozumowania, do dowodów pozabiblijnych oraz w oparciu o pozostałą część Biblii.

Fakty przytaczane tutaj to oczywiście zupełnie co innego niż interpretacja Biblii i doktryny, bo jest to twarda rzeczywistość poparta niepodważalnymi dowodami. Przecież na czarne nie powie się białe skoro jest czarne.



#139353 "Niektórzy z was są strasznie tendencyjni. Co was tak zaślepia, co wami k...

Napisano przez ble on 2010-10-24, godz. 09:58 w Oceń forum

Jego farsa zaprzeczania oczywstym faktom będzie trwała.


Iam może nie tyle zaprzecza faktom co po prostu pomija je i porusza inne tematy, wygodne dla niego i w których czuje się dobrze. Nie zmienia to oczywiście faktu, że organizacja twierdzi że mówi tylko prawdę i całą prawdę a tak nie jest.

Przypomina mi to pytanie-przykład, paradoksalnie zasłyszane wśród ŚJ: "czy gdybyśmy wiedzieli, że w szklance jest 50% wody ale też jest 50% trucizny to czy byśmy ją wypili? Tak właśnie jest z religiami nominalnego chrześcijaństwa - podają nie tylko wodę ale i truciznę. Podają półprawdę czyli połowę prawdy". Dzisiaj wiem, że ten przykład można odnieść również do organizacji. Nie można pomijać niewygodnych tematów dotyczących organizacji tylko dlatego, że tak jest wygodnie. Nie można "wypijać" tylko połowy prawdy tylko dlatego, że reszta to trucizna. Albo oceniamy daną religię pod kątem całości i wyciągamy logiczne wnioski (takie jak np. czy dana religia zasługuje na miano prawdziwej) albo wybieramy tylko to co nam się podoba i trzymamy się tylko tego co jeszcze da się jakoś wytłumaczyć, lecz w ten sposób nie ocenimy danego wyznania w sposób dokładny i rzetelny.

Kiedyś, przez moją ex, z pewnym starszym zboru poruszyłem kwestię krzyża. Po krótkiej dyskusji stwierdził: "W zasadzie to jest nieważne czy to był krzyż czy pal, ważne że Jezus za nas oddał życie". Jest to kolejny przykład omijania tematu tylko dlatego że nie znajduje się na niego logicznej odpowiedzi. Zauważyłem, że u ŚJ jest właśnie taka tendencja - choćby nawet wierzyć w fakty lecz milczeć. Dusić to w sobie bo "przecież i tak to jest religia prawdziwa". Bo przecież grzechem dla Iama czy innego ŚJ by było gdyby tutaj (albo gdzie indziej) przyznał, że te fakty to prawda.



#139350 "Niektórzy z was są strasznie tendencyjni. Co was tak zaślepia, co wami k...

Napisano przez ble on 2010-10-24, godz. 07:44 w Oceń forum

starasz sie zmieniac rzeczywistosc, zamiast akceptowac fakty.


Zgadza się. Iam nie odpowiada na moje pytania które postawiłem w tym temacie. Unika odpowiedzi, bo wie, że nie ma na to żadnej logicznej odpowiedzi. Ciężko mu przyznać, że organizacja niejednokrotnie myliła się co do czasu nastania końca świata. Ciężko również mu przyznać że wiele fragmentów Przekładu Nowego Świata zostało przez organizację przeredagowanych w stosunku do wielu innych przekładów Biblii. Zostały zmienione w taki sposób, aby popierały wierzenia i doktryny organizacji. Pierwsza była organizacja i jej wierzenia, dopiero potem ukazał się PNŚ. Ciężko mu by było też przyznać i zgodzić się z faktem, że organizacja fałszowała również cytaty z książek i publikacji "świeckich":

W publikacji wydanej przez Towarzystwo Strażnica:
Dołączona grafika
która ma pomagać Świadkom Jehowy rozmawiać z innymi spoza Organizacji Świadkowie Jehowy powołali się na Justyna Męczennika i cytują fragment z książki "Dialog z Żydem Tryfonem". Jak wygląda wiarygodność Towarzystwa Strażnica - każdy może ocenić sam.
Na stronie 194 podają cytat i podają źródło, z którego cytują:
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Jak widzimy, Towarzystwo Strażnica cytując dany fragment powołało się na konkretną książkę, podając tytuł, autora i stronę. Po sprawdzeniu u źródła, okazuje się, że dokonano manipulacji. Oto dowody:
Dołączona grafika
Dialog 111,3:
Dołączona grafika
"sprawiedliwość, dobroczynność, wiarę i nadzieję, które mamy od samego Ojca" (cyt. z "Prowadzenia...")
"sprawiedliwość, ludzkość, wiarę i nadzieję, płynącą przez Ukrzyżowanego od samego Ojca" (cyt. z książki).

Za słowem: "nadzieję" wstawiono w "Prowadzeniu rozmów..." słowa: "które mamy", a usunięto "płynącą przez Ukrzyżowanego".


Od siebie dodam, że usunięto także wyrazy "Święty" oraz "filozof" - z wiadomych powodów, doktryna organizacji. "Justyn Męczennik" wygląda bardziej "teokratycznie" niż "Święty Justyn filozof i Męczennik".

Przykłady można mnożyć, jest ich wiele. W razie potrzeby będę zamieszczał tutaj co ciekawsze "perełki". Są to oczywiście niezaprzeczalne fakty, szkoda tylko, że Iam udaje, że tego nie widzi, starając się "zmienić rzeczywistość".

Staram się (...) zajmować sie tym na co mam wpływ.


To jeden z niewielu twoich pozytywnych twierdzeń Iamie. Bo nie masz wpływu na fakty.



#139221 "Zważajcie na samych siebie i na całą trzodę"

Napisano przez ble on 2010-10-22, godz. 08:16 w Obowiązki teokratyczne

Ten temat to dla mnie oficjalnie hit roku. Dawno sie tak nie ubawilem. Juz widzę procedurę dostarczania tego podręcznika. Swit, plaszcze i okulary przeciwsłoneczne, oglądanie sie po bokach no jednym słowem James Bond wersja z Brooklynu. Ci goście sie tak zachowują jakby nie słyszeli o kserokopiarkach, internecie i plikach PDF. A swoją droga ta cała tajemniczosc jest zaprzeczeniem ideałów publicznie głoszonych przez WTS. Ale ani to pierwszy raz ani ostatni.


Najciekawsze jest to, że Ciało Kierownicze chyba w ogóle nie dopuszcza myśli, że sprawcami ukazania się w necie świeżo wydanej, poufnej publikacji mogą być po prostu starsi zboru lub członkowie ich rodzin. Zganiają wszystko np. na kserokopiarki.



#139217 Przegląd najnowszych publikacji WTS

Napisano przez ble on 2010-10-22, godz. 07:57 w Tematyka ogólna

A teraz już słyszałeś. Już wiesz po co zadałem pytanie o potop? Łapiesz?


Co słyszałem? Nie wiem po co zadałeś pytanie o potop. Łapać to ja mogę wajchę od biegów w samochodzie.

Mam wrażenie że masz odpowiedź na każde pytanie. Jak nie znasz to zmyślisz bo jakbyś znał to powiązanie z tematem byś widział.


To samo mógłbym powiedzieć o tobie. Ja jednak na szczęście odpowiadam zgodnie z faktami a nie z własnym widzimisię.



#139215 komitet sądowniczy -w jakich przypadkach?

Napisano przez ble on 2010-10-22, godz. 07:40 w Obowiązki teokratyczne

Umiesz podejmować męskie i odważne decyzję czy kulejesz na dwie nogi?


Gdzie ja napisałem, że ja chcę tak robić? Wykazałem tylko luki w przepisach ustalonych przez organizację.

To nie wiesz, że mężczyzna może kuleć na dwie nogi ale nie może być kaleką? ;)



#139213 Donosicielstwo

Napisano przez ble on 2010-10-22, godz. 07:35 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Starsi popełnili błędy proceduralne ze mną , dotyczy komitetu sądowniczego . Obwodowy w trakcie spraw wyjaśniających spytał się mnie , czy oddam starszego do zboru/śj do Sądu ? . Jeżeli tak , to przewodniczący zboru będzie wykluczony


No proszę. A po moim komitecie starsi byli "święci" i nietykalni. Pisałem do Nadarzyna ale nie otrzymałem odpowiedzi.

Dlatego osobiście uważam , że starsi prowadzą samowolką w sprawie wykluczeń ze zboru . Robią , co uważają , że jest dla nich dobre . I ZASADA JEST TAKA - JEDNOSTKA W ZBORZE SIĘ NIE LICZY. Nie okazałem pokory i nie przyznałem się do winy a oficjalnie zostałem upomniany


Dokładnie tak samo było u mnie. Interpretowali wszystko jak im się podobało. Gdy wykazywałem im, że są w błędzie, powtarzali od nowa to co wcześniej powiedzieli. Zamiast trzymać się aspektu tematu, wracali do tego co już było mówione. Nie mieli argumentów.



#139198 Ochrona dzieci przez WTS?

Napisano przez ble on 2010-10-21, godz. 21:46 w Seksualność

Jedno z najgorszych to to, że nadal ciągną tę żenującą "zasadę dwóch naocznych świadków" co w sprawach dotyczących seksualnego wykorzystywania dzieci jest całkowitym absurdem i bezsensem. Niestety ale tak to jest jak się jeden czy dwa wersety z Biblii dopasowuje do każdego przypadku i każdej sytuacji.

Pozytywne jest to, że zezwala się na zgłaszanie takich przypadków do władz. Ale mimo wszystko da się wyczuć lekką niechęć Ciała Kierowniczego.



#139134 komitet sądowniczy -w jakich przypadkach?

Napisano przez ble on 2010-10-21, godz. 10:00 w Obowiązki teokratyczne

Napisano nawet, że należy unikać niepotrzebnego przedłużania sprawy, ponieważ może to powodować stres u oskarżonego.


Większy stres może wywołać to co się dzieje po wykluczeniu przez komitet.

Napisano, że jeżeli to możliwe, to należy wysłać zaproszenie w sposób, który umożliwi uzyskanie informacji, czy adresat otrzymał wspomnianą korespondencję. Jeżeli (mimo poczynionych wysiłków) nie uda się zaprosić takiej osoby i nie będzie też potwierdzenia o otrzymaniu przez nią zaproszenia, to należy pozostawić sprawę w zawieszeniu.


Czyli można będzie zwodzić starszych ile się chce. Wystarczy unikać spotkania z nimi oraz nie odbierać żadnych poleconych przesyłek. Od razu wiedziałem, że to powiadamianie listowne to kiepski pomysł bo przecież ludzie nie są głupi i też myślą. Szukali skutecznego sposobu na zaproszenie na komitet nieposłusznych którzy nie są w łączności ale nie za bardzo im to wyszło.



#139077 Donosicielstwo

Napisano przez ble on 2010-10-20, godz. 18:41 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Mi starsi powiedzieli na komitecie, że prawo nie działa wstecz czyli jeśli ktoś coś kiedyś brzydkiego robił ale od tamten czas już minął a on już tego nie robił to sprawa jest przedawniona. Oczywiście wszystko zależy od punktu widzenia starszych bo co zbór to obyczaj.

niemniej dosc zabawny bedzie fakt ze starsi w moim zborze boja sie rozmawiac na temat moich wywrotowych pogladow ale obawiam sie ze chetnie porozmawiac beda chcieli na temat: co? gdzie? jak? czym? ile razy?

Macie podobne doswiadczenia z donosicielami?


Z ex też pozwalaliśmy sobie na pewne rzeczy przed ślubem ale o tym nikomu nie powiedziała. Za to wyciągała wszystkie brudy małżeńskie i w szczegółach je rozpowiadała wszędzie po braciach i siostrach - co się w działo w małżeństwie, a także o naszych intymnościach co było ciosem poniżej pasa. Dochodziło do tego, że bez mojej wiedzy nagrywała nasze kłótnie a potem wysyłała to przez internet do swych kolegów i koleżanek. Niestety nie miała za grosz przyzwoitości i taktu. Ale jakoś żaden starszy zboru nie odważył się poruszyć tych wszystkich spraw ze mną, ani podczas komitetu sądowniczego ani poza nim. Ex nadal na mnie plotkuje i wygaduje różne niestworzone rzeczy pomimo, że od rozwodu minęły już 3 lata i od tamtego czasu się do siebie w ogóle nie odzywamy.



#139054 komitet sądowniczy -w jakich przypadkach?

Napisano przez ble on 2010-10-20, godz. 13:30 w Obowiązki teokratyczne

Tylko wiecznie "zainteresowanym" :)

Opisałem temat w Gabinecie Zwierzeń..he


Czyli wykluczenie ci nie grozi.



#139052 Donosicielstwo

Napisano przez ble on 2010-10-20, godz. 13:03 w Zwyczaje Świadków Jehowy

jeśli mężatka wyprowadzi sie od męża i zamieszka u kochanka


Ale ona się nie wyprowadziła na stałe. Byliśmy w nieoficjalnej separacji. Ona jeździła do niego co jakiś czas. Zresztą nie tylko do niego.



#139050 komitet sądowniczy -w jakich przypadkach?

Napisano przez ble on 2010-10-20, godz. 13:00 w Obowiązki teokratyczne

Krytykuję kwestie krwi i nie zgadzam z nauką o Pokoleniu..
A tak poza tym jestem łagodny jak baranek.. :)


A jesteś ochrzczonym ŚJ?



#139035 komitet sądowniczy -w jakich przypadkach?

Napisano przez ble on 2010-10-20, godz. 07:06 w Obowiązki teokratyczne

Jeżeli przedstawiciel mediów lub prawnik reprezentujący oskarżonego skontaktuje się ze starszymi, to starsi nie powinni przekazywać żadnych informacji dotyczących sprawy czy potwierdzać faktu komitetu sądowniczego.


Czyżby zachęta do kłamstwa? W sumie mogą też milczeć albo powiedzieć, że nie mogą udzielać informacji na ten temat.

Dalej mowa o towarzyszącej temu poufności, co (jak się tam wyjaśnia) może być ułatwieniem dla tych, którzy szukają pomocy starszych – dzięki poufności nie muszą się obawiać, że ich słowa zostaną później ujawnione.


A co w odniesieniu do tych którzy nie szukają pomocy starszych i wbrew ich woli są zapraszani na komitet i na nim osądzani? Czy ktoś kto sam zgłosiłby się o pomoc do starszych wystąpiłby na drogę sądową? Znowu widać standardowy schemat - muszą tak odpowiedzieć, aby ukryć ważne szczegóły sprawy i własne niegodziwe intencje. Fachowo się to nazywa utrudnianiem śledztwa i jest to karalne.

W sprawach sądowniczych, gdzie oskarżony grozi samobójstwem, najlepszym dla komitetu będzie zawieszenie przesłuchania, by skoncentrować się na pomocy takiej osobie w odzyskaniu równowagi.


To chyba nowość, bo wcześniej nie oglądano się na jakiekolwiek efekty uboczne komitetu. Szkoda, że nie dodano do tego matek których zgrzeszyły zachodząc w nieślubną ciążę a traumatyczne przeżycia związane z komitetem mogą stanowić zagrożenie dla życia dziecka (np. poronienie).

Jednocześnie starsi mają zapewnić taką osobę (zważywszy na jej stan – najlepiej dzień czy dwa dni później), że komitet pragnie udzielić jej pomocy.


Nie, komitet nie pragnie jej udzielić pomocy. Pragnie przywołać ją do porządku albo wykluczyć. Mogliby nazywać rzeczy po imieniu zamiast mydlić oczy współwyznawcom tą swoją "pomocą". Na moim komitecie też zapewniano mnie, że nie chcą mnie wykluczać, że jestem ich kochanym bratem itp. Co za bzdury. Gdyby rzeczywiście chcieli mi pomóc to by szukali innych rozwiązań lub zostawiliby tę sprawę w rękach Boga.

Inne wskazówki dotyczą pisemnego zaproszenia na komitet sądowniczy – takie zaproszenie można skierować, jeżeli nie uda się przekazać zaproszenia ustnie. W kontekście tej sprawy zaznaczono, by poufnych informacji nie pozostawiać na automatycznej sekretarce, poczcie głosowej czy nie kierować przez e-mail.


Czyli już nie muszą łazić przez pół roku czy rok za oskarżonym. Wystarczy, że wyślą list. Efekt? Oszczędność paliwa, czasu, nerwów. Niemy list wykona swoje zadanie w sposób zwięzły i stanowczy. Jeśli oczywiście oskarżony go odbierze. W tym przypadku nasuwają się pytania:

- czy list powinien być wysłany jako przesyłka polecona?
- czy starsi z KS mają obowiązek w jakiś sposób sprawdzać czy list został odebrany przez oskarżonego?

Są to ważne pytania gdyż samo wysłanie listu do oskarżonego nie oznacza, że został on przez niego odebrany. A może nie zostać odebrany. Oskarżony może przebywać poza domem lub jakiś czas być w delegacji, list może odebrać ktoś z jego rodziny i go wyrzucić, może zmienić miejsce zamieszkania, list może zostać zgubiony przez pocztę. Może się zdarzyć cokolwiek, co sprawi, że oskarżony nie odbierze listu. Biorąc pod uwagę wszystkie te aspekty, zasada wysyłania listu do oskarżonego nie ma racji bytu. Ułatwia natomiast starszym wykluczenie kogoś bez powiadamiania o komitecie (wykluczenie zaoczne) - myślą: "no tak, wysyłaliśmy listy i się nie odezwał więc wykluczamy". Tymczasem oskarżony mógł w ogóle tych listów nie odebrać.

Kiedyś jeden starszy porównał wykluczenie do kamieniowania w Izraelu i tak jak z wielkim bólem i rozpaczą musieli delikwenta ukamieniowac,tak samo starsi również czynią to z wiekim bólem i rozpaczą.Ładne mi porównanie,bo przecież Żydzi zazwyczaj czynili to z fanatyzmem i nienawiścią,bo tak ich uczyła Tora,także miałem dowód czarno na białym,że nie podchodzili do komitetów odpowiedzialnie i z miłosierdziem.


Zgadza się. Ten starszy to chyba jest jakiś niepoważny, takie bzdury gadać.



#139030 "Zważajcie na samych siebie i na całą trzodę"

Napisano przez ble on 2010-10-20, godz. 06:13 w Obowiązki teokratyczne

zamierzone, ciągłe, niepotrzebne i wbrew powtarzającym się zaleceniom, obcowanie z wykluczonymi, którzy nie są krewnymi.


Czyli obcować z wykluczonym w widoczny dla donosicieli zborowych sposób będzie można co najmniej dwa razy. Ciekawe co rozumieją poprzez zwrot "obcowanie".