Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika Iam

Odnotowano 622 pozycji dodanych przez Iam (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-03-04 )



Sort by                Order  

#138548 Zamknięty cykl życia i śmierci

Napisano przez Iam on 2010-10-13, godz. 11:25 w Ogólne

Ja z teoriami ewolucji, bo wbrew temu co wcześniej pisałeś tych teorii jest kilka i co ciekawe niektóre się na wzajem wykluczają, spotykam się od szkoły średniej, od 25 lat. Nauka się zmienia teorie też, bez przerwy, aż trudno nad tym nadążyć.
Opis Biblijny trwa niezmienny od 3500 lat. Rozwój nauki pozwala nam tylko lepiej go zrozumieć.

Nikt nie udowodnił nieprawdziwości stwarzania pomimo wielu prób.

A co do ewolucjonizmu, wiesz zapewne dla czego niektórzy przenoszą powstanie życia w kosmos, bo zgadzają się z poglądem iż na ziemi nie mogło powstać (brak czasu). Ale przeniesienie tego w kosmos nie rozwiązuje problemu - musiało by tu ono przylecieć w sposób "chroniony". I co? Mamy Ufo?

Ponadto to co ten pan w swoich książkach pokazuje to "unikalność i niepowtarzalność" ziemi. Dzisiaj już naukowcy nie wieżą że życie mogło istnieć na Księżycu , pomimo wody która tam odkryto. Poszli dalej -Mars. Dzisiaj już wiemy że też nie. No to dalej w kosmos. Ile czasu musi upłynąć aby zrozumieli że to tylko strata ich wysiłku i milionów dolarów. Co boja się że musieli by uznać że istnieje ktoś mądrzejszy od nich?

Ty tez boisz się uznać że istnieje Ktoś komu powinieneś być posłuszny, taki doskonały, mądry i dobry Ojciec. Wolisz byś zbuntowanym nastolatkiem uważającym sie za pępek wszechświata.

W teorii ewolucji wszędzie masz luki nie do przeskoczenia. Powstanie życia, powstawanie nowych gatunków, dobór naturalny i mutacje a replikacja genetyczna, zapis kopalny.
Zawsze mnie dziwił fakt odkopania tak dużej ilości kości dinozaurów, nawet tych małych, mniejszych od ludzi a tak mała ilość przodków człowieka. Przecież te dino żyły dużo wcześniej. Ciekawostka np. Neandertalczycy? Ciekawe jak to "nauka" szybko i często zmienia zdanie.
Jak ktos mówi o Darwinizmie to mam wrażenie że rozmawiam z jakimś bajkoopowiadaczem.

Chciałeś to masz bez powoływania się na innych, z mojej pamięci i własnymi słowami. Mam nadzieje że fakty są ci znane i nie zalejesz mnie żądaniami udowodnienie każdego słowa tu zapisanego.



#138503 Zamknięty cykl życia i śmierci

Napisano przez Iam on 2010-10-12, godz. 13:14 w Ogólne

W dziedzinie ewolucjonizmu nie jest pan Fred autorytetem. Nawet nie wie czym zajmuje się ta dziedzina nauki, więc o czym rozmawiać?
To nie chodzi o to, że ja tak uważam. Nikt nie ukrywa czym zajmuje się nauka o ewolucji organizmów żywych. Bardzo łatwo to sprawdzić.
Odpowiedziałem krótko, bo nie warto pisać więcej istotnych faktów w dyskusji z tobą. Po prostu nie warto.



A któż powiedział ze mamy rozmawiać tylko o "ewolucji gatunków". Ażeby życie mogło ewoluować to musiało najpierw powstać, ażeby mogło powstać to musiało mieć gdzie i z czego. Czy tak?



Tak już ci raz odpowiedziałem. Wcześniej nawet podałem przykład z komórką, and nawet podał skąd cytowałem ale ty przemilczałeś to.
Powtarzasz swoje jak mantrę: "autorytety naukowe potwierdzają ewolucję" (jest to oczywiście parafraza twoich wypowiedzi)

Jak tu dyskutować, wszak nikt ci nie udowodni że "białe jest białe a czarne jest czarne" .



#138501 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Iam on 2010-10-12, godz. 12:57 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Dlaczego zakłamanie donosisz tylko do osoby tej dziewczyny? Przecież patrząc na sprawę z tej perspektywy OBOJE są zakłamani lub jak woli lord "nie są krystaliczni".Również Artur używając słowa "hipokryzja" odniósł się do ich obojga.


Deczko wyżej o tym mówiłem. I zgadzam sie z tobą.

Napisałem tak, skupiając się na kobiecie, bo pytał on właśnie o to co ma "zrobić z nią" . Pytał niejako o kobietę, więc mu odpowiedziałem jak ja widzę sprawę związanie się z taką kobietą.

Jeśli sie zwiążą to obydwu będę współczuł. Obym się mylił.



#138500 Odstępstwo - od Boga czy od Organizacji?

Napisano przez Iam on 2010-10-12, godz. 12:49 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

To prawda romeo,że wiele osob którzy nie są śj nie odeszli od Boga,tylko od nauk WTS.Takim przykładem jestem ja i myślę że wiele osób na tym forum .Lam ma zamkniety rozum,nic i nikt jego nie przekona,że może być inaczej.Ani wersety,rzeczowe dyskusje,prawda biblijna ,nic jego nie przekona.Odeszłam kilkanascie lat temu,napisałam list,że nie chce być już śj.To był mój wybór i nie żałuję......choć czasami było ciężko.Mogę powiedzieć z czystym sumieniem Bóg mi błogosławi!!!!!Czuję JEGO obecność w moim życiu....i żadna organizacja pomimo tego że odeszłam mi nie ogranicza błogosławieństw.Czego wszystkim życzę :D .


Dzięki warmiaczka miła jesteś. Komplemenciara.

"Ani wersety,rzeczowe dyskusje,prawda biblijna" A to by było ciekawe.

".Mogę powiedzieć z czystym sumieniem Bóg mi błogosławi!!!!!Czuję JEGO obecność w moim życiu....i żadna organizacja pomimo tego że odeszłam mi nie ogranicza błogosławieństw" to tez chętnie bym "zobaczył".



OK NO TO KILKA SPRAW DO PRZEMYŚLENIE W TYM TEMACIE.

Hbr 10:23 " Trzymajmy się mocno publicznego oznajmiania naszej nadziei, bez wahania, bo wierny jest ten, który obiecał. I zważajmy jedni na drugich, żeby się pobudzać do miłości i do szlachetnych uczynków, nie opuszczając naszych wspólnych zebrań, jak to niektórzy mają w zwyczaju, ale zachęcając się nawzajem, i to tym bardziej, gdy widzicie przybliżanie się dnia."Bo jeśli rozmyślnie trwamy w grzechu po otrzymaniu dokładnego poznania prawdy, to już nie pozostaje żadna ofiara za grzechy, lecz tylko jakieś straszliwe oczekiwanie sądu oraz ognista zazdrość, która ma strawić przeciwników. Każdy, kto zlekceważył Prawo Mojżeszowe, umiera bez współczucia na podstawie świadectwa dwóch lub trzech. Jak myślicie, o ileż surowsza kara należy się temu, kto podeptał Syna Bożego i za pospolitą uznał wartość krwi przymierza, którą został uświęcony, oraz ze wzgardą znieważył ducha niezasłużonej życzliwości? Znamy bowiem tego, który rzekł: "Pomsta jest moja, ja odpłacę"; i znowu: "Jehowa będzie sądził swój lud". Straszliwa to rzecz wpaść w ręce Boga żywego."

Tak deczko dłuższy fragment dla uchwycenia kontekstu, ciekawego.

Mt 28:19 "Idźcie więc i czyńcie uczniów z ludzi ze wszystkich narodów; chrzcząc ich w imię Ojca i Syna, i ducha świętego," ucząc ich przestrzegać wszystkiego, co wam nakazałem. A oto ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do zakończenia systemu rzeczy".

Z kim Jezus jest?



#138499 Odstępstwo - od Boga czy od Organizacji?

Napisano przez Iam on 2010-10-12, godz. 12:39 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Ja mam takie wrażenie , że nasz Iam , ma jakieś problemy . Coś się wydarzyło w Jego życia o czym , nie chce rozmawiać . Może ma problemy z zborze ? :unsure:


Problemy w zborze?
Tam gdzie jest blisko sto osób spotykających się co najmniej 2 razy w tygodniu od kilkunastu lat zawsze zdarzają się problemy.

Prz 27:17 "Żelazo ostrzy się żelazem. Tak jeden człowiek zaostrza oblicze drugiego."
A to co wydarzyło sie w moim życiu to już tu opisałem, napisałem tak dużo o sobie że pewna osoba tutaj stwierdziła że zidentyfikowanie mnie nie jest trudne, i to prawda.



#138498 Odstępstwo - od Boga czy od Organizacji?

Napisano przez Iam on 2010-10-12, godz. 12:33 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Iam , bardzo mało mówisz o miłości braterskiej w zborze


Nie zgadzam sie z tobą, byłem już krytykowany za to że "wybielam" braci i zbór.

Ja , jak byłem jeszcze śJ , często w zborze mówiono , że mamy tak działać dla Boga czyli głosić i się udzielać w zborze , jakby "Armagedon miał być jutro" . Myśląc tak jak śJ , powinniśmy być gorliwymi w służbie dla Boga , wiedząc , że Bóg widzi wszystko i jesteśmy odpowiedzialni przed Bogiem - Księga Kaznodziei Salomona 12;14 . A co się tyczy miłości braterskiej - Jezus powiedział a zapisał to Mateusz w rozdziale 22; od 35 do 40 . A w wersecie 39 powiedział cyt.- A drugie podobne temu - .


No i nic się nie zmieniło.

Cały czas , próbuje poruszyć temat miłości do Boga i do innego człowieka . Wiele osób , które obecnie , nie są już śJ , nie odeszli od Boga tylko od nauk WTS . Czy Ty Iam , tego nie widzisz , czy nie chcesz widzieć ? ;)



A komu przysięga się podczas chrztu? Bogu czy ludziom? O kim głosiłeś? Do kogo się modliłeś? Komu ślubowałeś wierność?
Pomocne w zrozumieniu tematu są przeżycia izraelitów na pustyni. I króciutki cytat:


Lb 17:5 "Uśmierzę szemrania synów Izraela przeciwko mnie, jakimi szemrają przeciwko wam".

Służę Bogu współpracując i popierając ludzi którymi on się posługuje. Nie znam innej grupy osób współpracujących z Bogiem.

Mt 25:40 "A król, odpowiadając, rzeknie im: 'Zaprawdę wam mówię: W jakiej mierze uczyniliście to jednemu z najmniejszych spośród tych moich braci, w takiej uczyniliście to mnie'."
Mt 25:45 "Wtedy odpowie im tymi słowy: 'Zaprawdę wam mówię: W jakiej mierze nie uczyniliście tego jednemu z tych najmniejszych, w takiej nie uczyniliście tego mnie'."

Przeanalizuj całą przypowieść, ciekawa.



#138496 "Niektórzy z was są strasznie tendencyjni. Co was tak zaślepia, co wami k...

Napisano przez Iam on 2010-10-12, godz. 12:15 w Oceń forum

powiem Ci,że chciałbym miec takiego znajomego,ale Ty nie koniecznie,bo jestem ... "Odstępcą".
Ale ja Cię pozdrawiam - szczerze Dołączona grafika


Powód jest jeszcze inny, nie lubię ludzi co rzucają słowa bez głębszego zastanowienia i ranią innych swoimi złośliwymi i obrażającymi słowami. Niestety ty tak postępujesz. Nie gniewam sie na ciebie bo widzę w twych słowach wiele uczuć a nie logikę.
Niestety nie potrafię jeszcze, może kiedyś się nauczę, patrzeć pobłażliwie na takie postępowanie mężczyzn, wszak to niby tylko kobiety kierują sie w życiu uczuciami.

Istnieje jeszcze inna możliwość. Postępowanie takie, sianie wokoło złości swojej na kogoś, jest często domena dzieci. Jeśli jesteś małolatem to mogę to zrozumieć. Chociaż można byc "małolatem" nawet będąc na emeryturze. No ale to już inna sprawa.

Mam nadzieję że nie za bardzo bolało. No cóż "live is brutal."



#138495 Skrajne przypadki

Napisano przez Iam on 2010-10-12, godz. 12:00 w Zwyczaje Świadków Jehowy

To fascynujące, bo zazwyczaj to że opuścił zbór jest równoznaczne z potępieniem.


Co w tym fascynującego. Dam przykład. To że ktoś dostał prawo jazdy to oznacza że będzie dobrym kierowcą do końca swoich dni? Nie. A fakt pozbawienia go prawa jazdy czyż nie oznacza że jest złym kierowcą. Tak.

Podobnie z zawodem lekarza i pozbawieniem go możliwości wykonywania zawodu.
Najczęściej "opuszczenie" jest równoznaczne z "potępieniem" natomiast przynależność jeszcze nie świadczy o "profesjonalizmie" i "dozgonności" "uprawnień".



#138493 Termin 'teokracja' ma pogańskie konotacje

Napisano przez Iam on 2010-10-12, godz. 11:33 w Tematyka ogólna

Pierwszy raz terminu teokracja użył Józef Flawiusz: "Jedni powierzyli władzę polityczną monarchiom, drudzy – oligarchiom, inni wreszcie ludowi. Nasz prawodawca Mojżesz jednak nie skłaniał się do żadnej z tych form rządzenia, ale wprowadził ustrój, jeśli posłużyć się takim sztucznym terminem, teokratyczny, składając w ręce Boga najwyższe zwierzchnictwo i władzę" (Przeciw Apionowi,II,164 w przekładzie Radożyckiego).

Teokracja zrodziła się w starożytności (na przykład w Izraelu czasów proroków – Saul, Dawid, SamuelEgipcie czy Rzymie epoki cesarskiej).

„(19) Teraz posłuchaj rady, jaką ci daję, a Bóg niechaj będzie z tobą: Sam bądź przedstawicielem swego ludu przed Bogiem i przedstawiaj Bogu jego sprawy. (20) Pouczaj lud dokładnie o przepisach i prawach, i pouczaj go o drodze, jaką winien chodzić, i o uczynkach, jakie winien spełniać. (21) A wyszukaj sobie z całego ludu dzielnych, bojących się Boga i nieprzekupnych mężów, którzy się brzydzą niesprawiedliwym zyskiem, i ustanów ich przełożonymi już to nad tysiącem, już to nad setką, już to nad pięćdziesiątką i nad dziesiątką, (22) aby mogli sądzić lud w każdym czasie. Ważniejsze sprawy winni tobie przedkładać, sprawy jednak mniejszej wagi sami winni załatwiać. Odciążysz się w ten sposób, gdyż z tobą poniosą ciężar. (23) Jeśli tak uczynisz, a Bóg cię do tego skłoni, podołasz, a także lud ten zadowolony powróci do siebie.”— Wj 18,19-23 Biblia TysiącleciaW średniowieczu państwem teokratycznym (kalifat) było Imperium Arabskie.

Źródło wikipedia. http://pl.wikipedia.org/wiki/Teokracja

##########

Teokracja (z greckiego theos - bóg i kratos - władza), ustrój państwowy, w którym najwyższą władzę sprawują kapłani. Podstawą tej władzy jest doktryna religijna, według której suwerenna władza należy do bóstwa, a kapłani, jako najbliżsi bóstwu, są jej wykonawcami. Terminu teokracja użył po raz pierwszy historyk żydowski Józef Flawiusz (ok. 37 - ok. 103) na określenie ustroju starożytnego państwa żydowskiego. Istniała m.in w starożytnym Egipcie, państwie krzyżackim, współcześnie w Iranie.

http://portalwiedzy....acja,haslo.html



#138444 Zamknięty cykl życia i śmierci

Napisano przez Iam on 2010-10-11, godz. 10:19 w Ogólne

Dałeś cytat, który kompromituje jego autora i tyle przekazu było w mojej wypowiedzi.


No tak. Twój sposób prowadzenia dyskusji przypomina mi rozmowę z obrażalskim smarkaczem.

Facet podaje mnóstwo faktów a ty krótko bez żadnego ustosunkowania sie do nich, bez podania jakichkolwiek innych dowodów dyskredytujesz faceta mówiąc po prostu że on nie ma racji bo ty tak uważasz. Bo to niezgodne z twoimi poglądami. Żenada.



#138443 "Gdy w całej przyrodzie zapanuje harmonia"

Napisano przez Iam on 2010-10-11, godz. 10:15 w Tematyka ogólna

Bibliografia tego artykułu, który uważasz za kompetentny powala:

Bibliografia

1. Maria Grodecka „Siewcy dobrego jutra - o uprawach ekologicznych i wegetariańskim odżywianiu” Wydawnictwo Spar Warszawa 1991
2. Maria Grodecka „Wszystko o wegetarianiźmie - zmierzch świadomości łowcy” Wydawnictwo „Vega” Katowice i „Spar” Warszawa
3. Juliet Gallatley „Viva! Wegetarianizm” Wydawca Roman Rupowski Opole 1999r
4. Juliet Gallatley „Milcząca Arka - mięso zabójca świata” Wydawca Roman Rupowski Opole 1998r.
5. Michael Hamm „Zdrowiej z mięsem czy bez mięsa?, Wydawnictwo J&BF Warszawa 1997r.


Na pewno jest obiektywna.

Kolejny raz wykazujesz się ignorancją. Nigdzie nie ma badań, stwierdzających że wyłączenie białka zwierzęcego jest dobre.
Piramida żywieniowa zawiera również białko zwierzęce, a prawidłowo skomponowana dieta ma być przede wszystkim bogato odżywcza.
Zapraszam na SGGW i dokonanie rewolucji w katedrze żywienia człowieka

Poczytaj coś bardziej obiektywnego, bo póki co żal powoduje wciąż ten sam ucisk.

http://www.second-op...vegetarian.html

i parę słów o soi (60 lat historii)

http://www.westonapr.../soy-alert.html

"Trącenie" metanem odczytałeś dosłownie, tego się należało spodziewać. Spodziewałem się, że zrozumiesz iż chodziło mi o - dosłownie - gazy zwierząt. Nie są bezwonne.



Dyskusja z tobą prowadzona na tak niskim poziomie nie odpowiada mi.
Ponadto przypomina to młócenie sieczko na słomę.
Dal tego odnośnie tematu jedzenia. EOT



#138442 "Niektórzy z was są strasznie tendencyjni. Co was tak zaślepia, co wami k...

Napisano przez Iam on 2010-10-11, godz. 10:07 w Oceń forum

Iam ja wiem ,że nie do moich słów,ale : "Ale w świetle wywodów caiusa - rozumię twoje emocje i nie gniewam się."


Emocje Querty,to moja zasługa - moich wywodów,tak to wygląda z kontekstu.


[...]
Powinieneś to zrozumieć tak:
Dzięki wywodom caiusa zrozumiałem twoje emocje i dla tego nie gniewam sie na ciebie (nie na caiusa - bo nie mam za co na niego sie gniewać).

Zrozumiałeś teraz. I widzisz że sprawa wygląda dokładnie na opak.



#138441 Annual Report 2008, 2009 i 2010

Napisano przez Iam on 2010-10-11, godz. 10:01 w Obowiązki teokratyczne

Dać trochę jeżeli chodzi o kontakty i utrzymywanie stosunków rodzinnych z wykluczonym dzieckiem. Trochę, czyli w sposób ograniczony, raczej nie wychodzący poza obszar tego, co w odniesieniu do spraw rodzinnych jest konieczne. Zachętą jest fakt, że nie następuje całkowite odcięcie, ale pozostaje jakaś nitka więzi i kontaktu między nimi.


No to w takim razie są to stare i konserwatywne poglądy a nawet ortodoksyjne.

Generalnie, było to tłumaczone kilka lat temu, z wykluczonym lub odstępcą zrywamy wszystkie więzi duchowe i staje on sie dla nas złym towarzystwem. Swoim zachowaniem i traktowaniem takiej osoby mamy dac jej wyraźnie do zrozumienia że nie popieramy jej poglądów i co za tym idzie tez postępowania.

Poszukać ten artykuł?



#138440 "W raju nie będzie..."

Napisano przez Iam on 2010-10-11, godz. 09:51 w Wizja Raju

To po prostu logiczne.


nie będzie ... raju,bo gdyby coś takiego było przewidziane
dla człowieka,to już byśmy dawno to mieli.

Nie widzę w tych słowach żadnej logiki tylko stwierdzenie przedstawiające subiektywne poglądy.

Po drugie:

Kto, według ciebie, miałby to przewidzieć?



#138439 Odstępstwo - od Boga czy od Organizacji?

Napisano przez Iam on 2010-10-11, godz. 09:43 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Iam , nie wyrywaj z kontekstu . Ew.Mateusza 22; od 34 do 40 .


????? Czyżbym tym urywkiem zrobił jakieś przekłamanie. Cytat zawsze jest fragmentem, zawsze ma jakiś szerszy lub węższy kontekst.

Co się tyczy Biblii , sama mówi o sobie , że całe Pismo jest natchnione .... , 2 list Pawła do Tymoteusza 3;16 . W tym samym liście Paweł wspomina , że zdrowej nauki nie ścierpią , ale według swoich upodobań nazbierają sobie nauczycieli , żadni tego co ucho łechce - 2 list Pawła do Tymoteusza 4;3 . Co się tyczy listu do Jakuba - chyba jesteś starszym zboru , pionierem . Wiesz o tym , że to Bóg daje mądrość - przypowieści Salomona 2;6 a . A jeżeli Bóg dał Tobie , taką mądrość/wykładnie Pisma Świętego , to Jezus wzywa Ciebie Iam do naśladowania Ew.Mateusza 16;27 . :)


Mt 16:27 "Bo Syn Człowieczy ma przyjść w chwale swego Ojca ze swymi aniołami, a wtedy odpłaci każdemu według jego postępowania."
W kontekście tego wersetu nie rozumie twej wypowiedzi " jeżeli Bóg dał Tobie , taką mądrość/wykładnie Pisma Świętego , to Jezus wzywa Ciebie Iam do naśladowania Ew.Mateusza 16;27 ." Po drugie powstrzymuje się od wykładni. Nie pasują ci te fragmenty PŚ?



#138437 Odstępstwo - od Boga czy od Organizacji?

Napisano przez Iam on 2010-10-11, godz. 09:35 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Teraz wyciągnij "Wiedzę" i zacznij z nim studium.

Hehehe, co za brednie.
Mogę być znawcą Koranu i nie stosować się do ani jednego zapisu z tej księgi. Tak samo z każdą inną księgą, którą mogę znać na pamięć.
Interpretacja to już krecia robota religiantów wszelkiej maści.


Oczywiście że możesz. Ale co to ma do rzeczy. Rozmawiamy tu o ludziach religijnych, ba o chrześcijanach. TEMAT

Odstępstwo - od Boga czy od Organizacji?

Czyli temat dla tych co chcą służyć Bogu. Nie mówimy tu o ateistach i islamistach - to nie ten temat mimo że nikt nikomu takich poglądów nie zabrania.
[...]

2P 3:3 "W dniach ostatnich przyjdą szydercy ze swym szyderstwem, postępujący według własnych pragnień i mówiący: "Gdzie jest ta jego obiecana obecność?" Bo zgodnie ze swym życzeniem przeoczają fakt ... "

Oraz List Judy 8-19.

Ciekawe słowa chociaż niekoniecznie odnoszące się do ciebie.



#138410 Odstępstwo - od Boga czy od Organizacji?

Napisano przez Iam on 2010-10-10, godz. 20:22 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Ja osobiście uważam , że wielu byłych śJ , to ludzie z bdb znajomością Pisma Świętego . Caius , piszesz , że czasem Twoje "posty mogą wydawać się dziwnie niezrozumiałe lub emocjonalne" . Piszesz lub opisujesz swoje spostrzeżenia i opinie które wypływają z Twojego serca lub doświadczenia życiowego i zborowego co świadczy o tym , że jesteś osobą asertywna ale i empatyczną . Wierzenia śJ narzucają osobą będące śJ , pewne schematy życiowe . Zrzucenie/wyrzucenie tych schematów z naszego życia , już jako były śJ , trwa w czasie .


Nie za bardzo zgadzam sie z tą znajomością PŚ.
Czy ta znajomość jest tylko teoretyczna czy poparta tez praktyką.

Jk 2:17 "Wiara, jeśli nie ma uczynków, sama w sobie jest martwa. Niemniej jednak ktoś powie: "Ty masz wiarę, a ja mam uczynki. Pokaż mi swą wiarę bez uczynków, a ja pokażę ci wiarę poprzez moje uczynki". Wierzysz, że jest jeden Bóg? Czynisz bardzo dobrze. Jednakże i demony wierzą, a dygoczą. Ale czy chciałbyś wiedzieć, o pusty człowiecze, że wiara bez uczynków jest bezczynna?"

I tu dochodzimy do sedna. To są dobrzy ludzie, ale z czyjego punktu widzenia? Boga czy człowieka?
Mt 22:37 'Masz miłować Jehowę, twojego Boga, całym swym sercem i całą swą duszą, i całym swym umysłem'. To jest największe i pierwsze przykazanie."

1J 5:3 "Bo miłość do Boga polega na tym, że przestrzegamy jego przykazań; a przecież jego przykazania nie są uciążliwe,"

Idziemy dalej? Czyli jakie są "jego przykazania" ?



#138409 Annual Report 2008, 2009 i 2010

Napisano przez Iam on 2010-10-10, godz. 20:12 w Obowiązki teokratyczne


Z dalszych treści, w kontekście omawiania odbioru rad odnoszących się do osobistego stylu życia, pojawił się przypadek wykluczonego dorosłego mieszkającego oddzielnie od swoich rodziców: w takiej sytuacji, jeżeli chodzi o relacje, rodzice mogą dać trochę na zachętę, ale powinni pozostawić dziecko z pragnieniem uzyskania więcej, dzięki czemu będzie ono mogło zacząć sobie uświadamiać straty z powodu braku relacji z Jehową i w efekcie zacznie się starać o przyłączenie.


A czy mogłabyś to troszkę lepiej omówić. Może lepsze tłumaczenia. Bo nie łapie co rodzice mają mu dac na zachętę, relację?



#138407 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Iam on 2010-10-10, godz. 19:52 w Zwyczaje Świadków Jehowy

A ja ci odpowiem troszkę inaczej.

Tak prosto z mostu, sam nigdy bym takiej kobiety za żonę nie chciał. Artur bardzo dosadnie to określił - hipokryzja.

Zauważ , a może to widzisz, ona jest niestała, zbyt chwiejna, słaba psychicznie - może z problemami depresyjnymi. No i przygotuj się na to że długo nie da sie ukrywać łamania prawa Bożego w taki sposób. Starsi zboru sie dowiedzą a to bedzie ją "bolało". Będą chcieli z nią rozmawiać i będzie musiała wybrać albo "spanie" z tobą albo służenie Bogu.

Nie, nigdy bym się nie związał z osobą zakłamaną. Jaka pewność że kiedyś nie zacznie kłamać mnie, jeśli teraz kłamie Boga i współwyznawców.
Ładujesz się w wielkie tarapaty, chociaż ty tez kryształowy nie jesteś. No ale o tobie nie będę pisał.
Moja siostra przestała być ŚJ i wyszła za katolika niestety rodzi to problemy mimo że ona robi to co on chce. Zawsze jakaś zadra pozostanie.
A ty czy będziesz bronił swoją żonę przed swoimi rodzicami, a może w twoim małżeństwie rządzić będzie twoja mama?



#138405 "Niektórzy z was są strasznie tendencyjni. Co was tak zaślepia, co wami k...

Napisano przez Iam on 2010-10-10, godz. 19:26 w Oceń forum

Co na to by powiedział starszy zboru? Nietrudno się domyśleć. "No jak to jak może zmartwychwstać. Prześladował, ale nie został Świadkiem Jehowy. Apostoł Paweł też kiedyś zaciekle prześladował zbór Boży a potem został sam przyjęty do zboru".

Czyli nadal Hitler jest lepszy od wykluczonej/odłączonej osoby. Gdyby został ŚJ i został wykluczony albo się odłączył to już byłby nadziany złem. A tak po prostu był potencjalną owcą...


Dla czego tak uważasz. Przecież Hitler nie żyje. On juz nic nie może poprawić.

A wszyscy na tym forum są żywi.

Koh 9:4 "Istnieje bowiem ufność co do każdego, kto należy do żyjących, jako że żywy pies jest w lepszej sytuacji niż martwy lew."
Z drugiej strony :
1Kor 5:12 "Bo cóż mi do sądzenia tych na zewnątrz? Czy nie wy sądzicie tych wewnątrz, podczas gdy tych na zewnątrz sądzi Bóg? Usuńcie niegodziwego spośród siebie"

2P 2:20 "Doprawdy, jeśli dzięki dokładnemu poznaniu Pana i Wybawcy, Jezusa Chrystusa, uszli kalającym rzeczom tego świata, ale wdają się znowu w to samo i zostają pokonani, to ich stan końcowy okazuje się gorszy niż początkowy. Bo lepiej byłoby dla nich nie poznać dokładnie ścieżki prawości, niż dokładnie ją poznawszy, odwrócić się od danego im świętego przykazania."

Hbr 6:64 "Jest bowiem niemożliwe jeśli chodzi o tych, którzy raz na zawsze zostali oświeceni i którzy zakosztowali wspaniałomyślnego daru niebiańskiego, i stali się uczestnikami ducha świętego, i zakosztowali wybornego słowa Bożego oraz mocy nadchodzącego systemu rzeczy, a jednak odpadli żeby ich znowu ożywić do skruchy, gdyż oni sami dla siebie na nowo zawieszają Syna Bożego na palu i wystawiają Go na publiczną hańbę."

Ale z drugiej strony:
Mt 12:32 "Na przykład kto by mówił słowo przeciwko Synowi Człowieczemu, będzie mu przebaczone; ale kto by mówił przeciwko duchowi świętemu, temu nigdy nie będzie przebaczone ani w tym systemie rzeczy, ani w przyszłym."

Jk 4:8 "Zbliżcie się do Boga, a on zbliży się do was. Obmyjcie ręce, grzesznicy, i oczyśćcie serca, niezdecydowani. Dajcie wyraz swej niedoli i okazujcie żałość, i płaczcie. Niech wasz śmiech zamieni się w żałość, a wasza radość w strapienie. Ukorzcie się w oczach Jehowy, a on was wywyższy."

J 3:16 " Albowiem Bóg tak bardzo umiłował świat, że dał swego jednorodzonego Syna, aby nikt, kto w niego wierzy, nie został zgładzony, lecz miał życie wieczne. Bo Bóg posłał swego Syna na świat nie po to, żeby osądził świat, ale żeby świat został przez niego wybawiony. Kto w niego wierzy, nie ma byś osądzony. Kto nie wierzy, już został osądzony, ponieważ nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego."


Widzisz ble, Biblia jednak troszkę inaczej naucza niż to ty przedstawiasz. Widzę że nie rozumiesz miłosierdzia Bożego i jego sprawiedliwości. No cóż nie są to proste sprawy.



#138324 Formalnie Swiadek.... ale tylko formalnie

Napisano przez Iam on 2010-10-07, godz. 22:07 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Dziekuję za przeprosiny.
Tak temat wywołuje u mnie duże emocje.
Nie da się tego ukryć.
Straciłam rodzinę. Moja najbliższa rodzina przestała mnie kochac. Codziennie szantażują mnie emocjonalnie, że jak tylko wrócę to będa mnie kochac jak kiedyś. Wiesz iam trudno to wytrzymać. Nie pytają mnie czy wierzę w Boga, czy się modlę. Pytają kiedy wrócę do Organizacji. Bo jak wrócę to będziemy się spotykac. Usłyszałam od rodziców, że skoro zginę w armagedonie, to oni nie mogą mnie kochac żeby później im żal nie było, że mnie z nimi nie ma.

Ciężko tak żyć. Kocham ich najbardziej na świecie, toleruję ich wierzenia. Nie chcę ich wyciągać, skoro im jest tam dobrze, skoro tak sobie zorganizaowali życie ich wybór. Jednak trudno MI zrozumieć, dlaczego nie możemy miec normalnych rodzinnych kontaktów, według mnie żyjemy tu i teraz , nie będzie nic potem. Z mojego punktu widzenia chcę mieć rodzinę, z ich punktu widzenia nie musza teraz miec rodziny bo na to będzie czas po Armagedonie. Konflikt interesów.

Tylko czy mają tę pewność? Mają na pewno wiarę.... ale czy ta wiara jest uzasadniona?


Sakrable ... (napisałem fonetycznie)

Chyba powinnaś pójść do psychologa bo z takim bagażem trudno sobie poradzić. Nie wysyłam tak twojej rodziny bo zapewne i tak by tego nie zrobili.

No dobra, niech będzie że zginiesz. Ale skąd ta pewność? Może za rok, dwa, pięć cos się zmieni i będziesz ŚJ a ktoś z nich nie. (Teoretyzuje) Wtedy ty będziesz żyć a oni nie. Ponadto nikt nie zna dnia i godziny, jutro każdy może zginąć.

Kiedyś ktoś powiedział. Śpieszmy sie kochać ludzi bo tak szybko odchodzą. (czy cos podobnego powiedział)

Nie potrafię skomentować tego co piszesz bo zbyt szokujące. Ale wierzę że może być tak jak piszesz. Ludzie pochodzą z różnych środowisk, różnie byli wychowani. Może się nie słyszą, nie potrafią wczuć. Nie wiem.
Wielu z nas ma porąbane życie i niejednokrotnie i rodzinę a może i skaleczoną psychikę w wyniku wychowania. Dobry specjalista potrafi pomóc zrozumieć siebie i innych, poukładać sobie sprawy i relacje z innymi, zamknąć raniące na wspomnienia.
Nie, nie potrafię nic więcej powiedzieć, mam mętlik w głowie i tysiące pytań i wątpliwości.
A na marginesie szantaż jest przemocą psychiczną. Według Biblii miłość warunkowa nie jest miłością.
:unsure: WSPÓŁCZUJE. Im też, bo chyba nawet nie zdając sobie z tego sprawy sami sie krzywdzą.



#138322 Gabinet zwierzeń

Napisano przez Iam on 2010-10-07, godz. 21:44 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Kinga,
tez przechodziłam przez to ..... i chc e Ci powiedziec, że tak bardzo maiłąm zakorzeniony ARMAGEDON, że pomimo tego, iż wiedziałam, że coś u nich nie gra, nie czułam się już swiadkiem, to WIEDZIAŁAM ŻE ZGINĘ W ARMAGEDONIE, pogodziłam się ze śmiercią. Stan taki trwał około 10 lat, i kiedy ktoś mnie pytał która religia jest prawdziwa, nie byłam swiadkiem a mówiłam że swiadkowie mają rację tylko ja się nie nadaję.....
Pisze Ci to, bo chcę żebyś wiedziała, że te "wątpliwości" nie miną tak szybko.
Niemniej w chwili obecnej jestem pewna, że Armagedonu w wydaniu Swiadków nie będzie! Ale aby do tego dojsc potrzebowałam lat bez "prania mózgu".....
Pozdrawiam Cię serdecznie


Qwerty powiedz śmiało i odważnie jak dzisiaj wygląda twoja wiara. Czego się boisz?

"Armagedonu w wydaniu Swiadków nie będzie!" a czy w ogóle według ciebie będzie?

Wyzwól się i bądź sobą. Nie musisz mnie lubić, polub siebie.



#138320 greckie słowo STAUROS

Napisano przez Iam on 2010-10-07, godz. 21:28 w Krzyż czy pal?

A stauros to po grecku i pal i krzyż i szubienica - ogólnie narzędzie drewniane do zadawania smierci z reguły o charakterze hańbiącym i przeznaczone dla przestępców politycznych w szerokim tego słowa znaczeniu.


Czyli najprawdopodobniej nie krzyż ( może być również T lub X ).



#138319 blogi byłych ŚJ

Napisano przez Iam on 2010-10-07, godz. 21:16 w Strony polemizujące z Brooklynem

ciekawe jest to, że swiadkowie jehowy uwazają, że wyznawcy katoliccy przymuszają dzieci do wyznawania religii katolickiej poprzez chrzest dzieci..... ale nie spotkałam jakiegoś swiadectwa katolika, który opisuje jakie męczarniemusiał przezywać w dzieciństwie ze względu na przymus..... za to u swiadków to juz nasty post, blog świadectwo człowieka który czuje się zmuszony przez własnych rodziców..... do wyznawania religii


Pytam serio. Czy rodzice cię zmuszali? Jeśli tak to dobrze by było grzecznie i spokojnie o tym z nimi porozmawiać i "zamknąć" dzieciństwo. Wtedy i tylko wtedy wejdziesz w pełni w dorosłość. Ja mam jeszcze do porozmawiania z rodzicami chociaż na zupełnie inny temat, może nawet trudniejszy.



#138318 Raportowanie głoszenia - czy zniknie?

Napisano przez Iam on 2010-10-07, godz. 21:08 w Obowiązki teokratyczne

Moja mama była świętsza.... ja mogłam sobie liczyć czas ale minimum musiała byc godzina, czyli jak głosiłam 40 minut to to się nie liczyło wcale
dopiero jak godzinę i 5 minut to mogłam dodawać do tego następne głoszenie, tez oczywiście minimum godzina......
Więc z nadgorliwości mamy wielu wielu godzin organizacja w statystykach nie ujęła..... niemniej wyrównałam to kiedy już nie głosiłam a podawałam owoc..... Nawet chyba więcej było tych fikcyjnych godzin...... Teraz tak sobie myśle, że Bóg jednak nie zadbał o rzetelność tych statystyk ;)



Dzisiaj na zebraniu był punkt. "Dlaczego składamy sprawozdania ze służby polowej."
Brat wyraźnie podkreślił że nie dla Jehowy bo on wszystko widzi. To jest potrzebne dla ludzi aby... i kilka powodów. Nie istotne dla tej dyskusji.

Przykre qwerty że kłamałaś albo raczej oszukiwałaś. Nie wiem po co? I kogo? Jaki to miało sens?
No ale w końcu przestałaś kłamać. Jest w tej historii jakiś pozytyw.

Ja nigdy nie kłamałem mimo że było mi niekiedy wstyd.