Wcale mnie to nie dziwi. Ten objaw znany jest pod nazwą tunnel vision.nic nie rozumiem. Staram sie jak mogę ale nic.
Ja uznaję definicję osoby Boecjusza a waćpań?
Ja, mości panie, nie znam żadnej definicji osoby (co wcale nie oznacza że wskazaną wyżej neguję), a posługuję się tym terminem zgodnie z tzw gut feeling.
To stwierdzenie jest moim zdaniem zbyt ogólnikowe. Ja rozróżniam dwa okresy, które zasadniczo rzutują na sposób w jaki należy rozumieć słowo logos. Granicę tych okresów wyznacza historyczne zdarzenie opisane w Joh 1:14 „A to Słowo ciałem się stało”. Począwszy od tej chwil, rzeczywiście istnieją podstawy by stwierdzić, że słowo dało rację bytu osobie Jezusa (jak?, Bóg jedynie raczy wiedzieć), choć zapewne jakąś wskazówką do rozwiązania tej zagadki jest Joh 6:63.Logos jest osobą gdyż jest przedstawiony jako jednostkowy byt rozumny.
Jednakże, aż do tego wydarzenia mamy do czynienia z inną nieosobową postacią słowa, o czym waćpan dobrze wiesz, nie mogąc wytłumaczyć „osobowych relacji” słowa z Ojcem, jaka musiałaby przecież zachodzić również w wydarzeniu opisanym w Gen 1:3.
Dopóki nie wytłumaczysz waćpan (najlepiej łopatologicznie), jak ta osobowa relacja działa w powyższym wersecie, konkluduję, że zwyczajnie nie istnieje racjonalne wytłumaczenie tego zdarzenia, a zatem uznaję tezę waćpana za nieprawdziwą.
pozdrawiam