Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika Ktosia

Odnotowano 119 pozycji dodanych przez Ktosia (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-15 )



Sort by                Order  

#120743 Dlaczego nie jestem już starszym

Napisano przez Ktosia on 2009-06-16, godz. 20:50 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

A ja w pewnym sensie rozumiem Liberała. Poczuł się urażony sposobem załatwienia tego wszystkiego, zawiódł się na ludziach, na których pomoc liczył i których pewnie uważał za przyjaciół. Niby czas leczy rany, ale jednak... zdrada boli przez całe życie.



#120742 Homoseksualizm w zborze

Napisano przez Ktosia on 2009-06-16, godz. 20:46 w Seksualność

Napiszę krótko: Jesteś śmierdzącym tchórzem. Nie masz jaj, ale za to wszy. :)

Andrea, może jednak bez wyzwisk?



#120740 Homoseksualizm w zborze

Napisano przez Ktosia on 2009-06-16, godz. 20:44 w Seksualność

Chcę to zrobić anonimowo, ponieważ nie chcę aby ŚJ później mnie nagabywali. Przykro mi, ale jesteście tak postrzegani przez społeczeństwo, a Wasza reakcja jeszcze to potwierdza.

Chyba raczej nie zapoznałeś się ani z regulaminem forum, ani z wypowiedziami na nim. Raczej niewielu tu świadków, wiecej eksów i ludzi różnej maści, którzy nigdy w prawdzie nie byli.



#120625 ŚJ - świetni psychoterapeuci

Napisano przez Ktosia on 2009-06-15, godz. 20:10 w Tematyka ogólna

Myślę, że przede wszystkim należy rozgraniczyć:
- psycholog jest magistrem, nie lekarzem; "leczy" terapią, rozmową; przy poważnych zaburzeniach to zazwyczaj terapia wspomagająca;
- psychiatra to lekarz po akademii medycznej, jak pediatra czy onkolog; rozmawia z pacjentem, ale leczy go lekami.
Przy poważnych zaburzeniach (depresja, schizofrenia, etc.) bez leków się nie obejdzie. I o ile powiedzmy rozmowę z psychologiem może (choć nie powinien) zastąpić przyjaciel, o tyle leki to tylko lekarz.



#120612 ŚJ - świetni psychoterapeuci

Napisano przez Ktosia on 2009-06-15, godz. 19:22 w Tematyka ogólna

Już samo wysłuchanie problemów drugiej osoby może być dla niej początkiem wychodzenia z problemów jakie rodzą się w jej umyśle, nie mówiąc już o wyśmiewanej przez niektórych modlitwie, która może mieć zbawienny wpływ na niektóre osoby. Ot taka już jest ludzka psychika i jednemu może pomóc wyjść z ciężkiej depresji modlitwa a innym i tona psychotropów nie pomoże.

Obawiam się Cześku, że jesteś w błędzie. OK, wysłuchanie jest ważne, ale jak ktoś ma ciężką depresję, czy chociażby stany depresyjne, to owszem, psychoterapia, rozmowa są ważne, ale bez leków człowiek będzie się tylko zapadał :/

Znam psycholożki, które marnie radzą sobie w swoim osobistym życiu i same zdają sie potrzebować pomocy.

Ida, w tym zawodzie niestety bardzo prawdziwe jest powiedzenie, że szewc w dziurawych butach chodzi. Psychologowie, psychiatrzy, nawet najlepsi, często mają problemy w życiu prywatnym...



#120381 Szarlatańska medycyna WTS

Napisano przez Ktosia on 2009-06-12, godz. 20:28 w Kwestia krwi

Cóż, ciekawe tezy ;-) Śniadanie w porze obiadu, lekarze to szarlatani, choroby z wibracji i urządzenie do uzdrawiania, etc... A transfuzje z nieboszczyków biją chyba wszystko.
Mnie się osobiście podoba pomysł z kąpielami słonecznymi. Mogłabym się do niego zastosować. Bardzo lubię słoneczko ;-)

Mnie się zawsze wydawało, że śJ dość sceptycznie podchodzą do medycyny niekonwencjonalnej (urządzenie do "naprawiania" wibracji). A ostatnio rozmawiałam ze starszym, który chwalił się, że ma całą kolekcję takich cudów, głównie bazujących na medycynie wschodu. Zdziwiłam się, myślałam, że śJ stronią od takich rzeczy.



#120348 słownik świadko-polski

Napisano przez Ktosia on 2009-06-11, godz. 20:55 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Oj prawda...Ja muszę się uczyć rozumieć mojego Przyjaciela...Inna sprawa że On też nie wszystko co mówię rozumie...

Ponoć z przyjaciółmi to nawet bez słów się człowiek zrozumie ;-)



#120320 ŚJ - świetni psychoterapeuci

Napisano przez Ktosia on 2009-06-11, godz. 10:19 w Tematyka ogólna


Poza tym, wspomniałem też o innych trudnych sytuacjach, gdzie wkraczają starsi zamiast specjalisty. I to jest złe.

Jasne, jest wiele sytuacji w życiu, w których powinniśmy iść do specjalisty. W końcu jak ktoś chce zbudować dom, to projekt też robi mu specjalista. Ludzie studiują latami, aby zostać psychologami czy psychiatrami, więc ta wiedza jednak nie przychodzi sama z siebie.



#120316 Kim są dla ŚJ Honorowi dawcy krwii"?

Napisano przez Ktosia on 2009-06-11, godz. 10:00 w Kwestia krwi

Oczywiście. Od 2000 roku wolno im przyjmować wszystkie frakcje krwi, łącznie z hemoglobiną:

Strażnica z 15 czerwca 2000, s.31
"Jeśli chodzi o poszczególne frakcje tych składników, każdy chrześcijanin musi sam z modlitwą wnikliwie to rozważyć i podjąć świadomą decyzję."

Czyli, jeśli dobrze rozumiem, w tej chwili śJ nie mogą przyjmować tylko krwi pełnej, a osocze i całą resztę mogę?



#120315 Jak wierzyć dalej WTS-owi, wiedząc o wpadce 1975?

Napisano przez Ktosia on 2009-06-11, godz. 09:57 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

A mnie zawsze fascynowało (nawet u siebie samego), jak mozna tak się dać otumanić propagandzie o Armagedonach: że to prywatne spekulacje były, że ktoś coś na wyrost powiedział, że wynikło oddolne niezrozumienie słów niewolnika...
Przecież wystarczyło tylko zajrzeć do literatury z tamtego okresu (nawet w bibliteczce na SK) i przekonać się na własne oczy.
To niezwykłe, jakim zaufaniem cieszy się CK, że udało się im wmówić milionom ludzi, że nigdy nie twierdzili niczego, co się im przypisuje, skoro ich własna opublikowana literatura temu przeczy
:)

Skąd właściwie CK wzięło 1915 i 1975?



#120307 ŚJ - świetni psychoterapeuci

Napisano przez Ktosia on 2009-06-11, godz. 09:09 w Tematyka ogólna

Przede wszystkim, ktoś taki w ogóle nie powinien brać się za "pomaganie" chorej albo pokrzywdzonej osobie.
Poszedłbyś do "lekarza", który nigdy nie praktykował, a całą swoją wiedzę nabył z czytania czasopism dla pielęgniarek albo weterynarzy? A tak to niestety wygląda wśród starszych. Owszem, czasem ktoś ma wyjątkowe pedyspozycje, żeby coś komuś doradzić, pokrzepić, zachęcić. Ale to jednostki na milion. A już na pewno starszy nie powinien się brać za pomaganie ludziom w dramatach życiowych (tak jak w przypadku wspomnianej przeze mnie zgwałconej siostry). Od tego są specjaliści. I nic nie kosztują.

Liberał, każdy może wspierać osobę, która wsparcia potrzebuje. Ale zdecydowanie są sytaucje życiowe, kiedy człowiek potrzebuje pomocy specjalisty. Np. w depresji ważne jest wsparcie bliski, ale bez terapii, leków, mając nawet najbardziej oddanych przyjaciół, człowiek będzie się zapadał. Niestety, coś o tym wiem.



#120306 Kim są dla ŚJ Honorowi dawcy krwii"?

Napisano przez Ktosia on 2009-06-11, godz. 09:05 w Kwestia krwi

A ja jestem ciekawa kim są tacy honorowi dawcy krwi dla świadka Jehowy chorującego na hemofilię i przyjmującego zastrzyki z frakcjii krwi ? :unsure:

Czy w ogóle możliwa jest taka sytuacja? ŚJ przyjmują frakcje krwi?



#120282 Cechy charakterystyczne sekt i zdrowych grup

Napisano przez Ktosia on 2009-06-10, godz. 21:09 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Z tego by wynikało, że najlepiej być ateistą i anarchistą zarazem.



#120220 Prawne umocowanie Świadków Jehowy

Napisano przez Ktosia on 2009-06-09, godz. 20:36 w Świadkowie Jehowy i prawo

(...)w kilku niemieckich landach, gdzie świadkowie Jehowy pragną uzyskać status stowarzyszenia prawa publicznego, taki sam jakim cieszą się w Niemczech Kościoły chrześcijańskie - dodaje Piotr Jendroszczyk.

Przecież śJ są apolityczni i neutralni? Jak więc mogą starać sie o przyznanie im jakiegoś statusu? Czy nie pchają się sami w strukturę, którą sami nie do końca uznają?



#120146 krwiodawstwo / transfuzja a komitet sądowniczy

Napisano przez Ktosia on 2009-06-07, godz. 21:57 w Kwestia krwi

ŚJ powiadają, że masz we wszystkim wolny wybór. I faktycznie - masz. Tylko, że nikt już nie dodaje, że jedynym wyborem, jakiego możesz dokonać jest wybór pomiędzy swoimi przekonaniami a przyjaciółmi i rodziną, których automatycznie tracisz po wykluczeniu.
(...)
Hipokryzja goni hipokryzję.[/color]

Tak, podstawa PŚ - Bóg jest miłością i dał nam wolną wolę. Szkoda tylko, że są ludzie, którzy potrafią obrzydzić oba te dary otrzymane od Boga :/



#120124 "Kociki", "kocia wiara"

Napisano przez Ktosia on 2009-06-07, godz. 16:52 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Jeden post wyżej (przed Twoim) Vanad udzielił odpowiedzi.

Ja swój post wpisałam przez nieuwagę jako nowy wątek, a tutaj został on przeniesiony i teraz tak ciut dziwnie wygląda ;-)



#120101 "Kociki", "kocia wiara"

Napisano przez Ktosia on 2009-06-07, godz. 13:43 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Zastanawiam się skąd wzięło się to określenie? Mnie ono dość mierzi, jak je słyszę, ale jednak wielu ludzi tak właśnie określa śJ. Może ktoś z was wie skąd się to wzięło?



#120004 Czy Bóg upokarza kobiety?

Napisano przez Ktosia on 2009-06-05, godz. 18:28 w Ogólne

Spot odnośnie przemocy pt "Pomocny sąsiad". Wymowny.... http://www.milanos.p...cat=42&id=10485

W tym spocie to akurat nie Bóg upokarza kobietę. To przemoc (fizyczna, psychiczna...) ze strony najbliższej osoby, chyba najgorsze upokorzenie dla kobiety, dla człowieka... ;-(



#119951 Co o niej sadziecie?

Napisano przez Ktosia on 2009-06-03, godz. 20:05 w Zwyczaje Świadków Jehowy

to tyle, pozyjemy zobaczymy pracujemy razem spotykac sie musimy tak czy siak ;) HI narazie ja ja ciagne za jezyk totroche smieszne - jechowi nie potrafia zaczac tematu na luzie? typu - fajne buty :)

Potrafią. Ale potrafią też wierzyć, że "oddychanie powietrzem świata tego grozi śmiercią", więc nie robiłabym sobie nic wielkiego z takiej prostej rozmowy. Podobnie jak spora część bywalców, odczułam to na sobie dość boleśnie. Ale każda sytuacja jest inna, mimo wszystko trzymam kciuki!



#119935 Co o niej sadziecie?

Napisano przez Ktosia on 2009-06-03, godz. 13:27 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Swiadkowie nie obchodzą urodzin, i taki gest dawania komuś kwiatów na urodziny ona pewnie uważa za święto pogańskie, które obraża Boga. moja mama mnie tak uczyła, że nie wolno dnia matki, urodzin, imienin, osiemnastek, dzien dziecka tez fatalny...
jak z nią będziesz chciał być, na wiele takich rzeczy nie będzie sie zgadzać i krytykować będzie.

Ja myślę, że to nawet nie jest kwestia tego, czy on chce. Kwestia jest bardziej na ile ona, jeśli też oczywiście będzie chciała z nim być, będzie potrafiła być asertywna wobec nacisków współwyznawców... To chyba w takich związkach jest najtrudniejsze do przejścia.



#119934 Czy Bóg upokarza kobiety?

Napisano przez Ktosia on 2009-06-03, godz. 13:24 w Ogólne

Kobiety są źle traktowane przez innych ludzi, a zwłaszcza przez inne kobiety ... ;)

Masz rację, Ewo. Często niestety zdarza się tak, że kobiety spotyka najwięcej nieprzyjemności i dykryminacji właśnie ze strony innych kobiet. Na szczęście są wśród nas też i takie, które potrafią być solidarne i lojalne :-)

To, co mi się podoba u ŚJ, to tradycyjny podział ról w zborze. Jeśli odeszłabym od Świadków i chciała związać z jakąś wspólnotą, to tylko taką, która jest konserwatywna pod tym względem.

Ja akurat jestem wychowana w rodzinie, gdzie rodzice byli w pełni partnerami i, po prawdzie, to mama decydowała w większości spraw. Dlatego model społeczności, gdzie kobieta jest poddana mężczyźnie jest dla mnie dość egzotyczny, chociaż oczywiście nie podważam jego słuszności.



#119908 ŚJ w "Pytaniu na śniadanie", TVP2

Napisano przez Ktosia on 2009-06-02, godz. 20:28 w Nowości z kraju i zagranicy

Pierwszy raz żałuję, że nie mam telewizora :-)



#119881 Śmieszne/ciekawe obrazki

Napisano przez Ktosia on 2009-06-01, godz. 20:47 w Humor

wątek w sam raz na odpężenie po ciężkim dniu :-)



#119878 Co o niej sadziecie?

Napisano przez Ktosia on 2009-06-01, godz. 20:09 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Pracuje z jedna SJ narazie czytam sobie o tym wyznaniu i stwierdzam, ze bedzie bardzo ciezko poniewaz jestem zainteresowany ta osoba pod wzgledem uczuciowym. Jednak wole odrazu sie z niej sie wyleczyc niz przchodzic meke.

Daj sobie spokój. "Pobierajcie się w Panu" i jak nie jesteś śJ to nawet jesli ona się zaangażuje w jakiś związek z Tobą, to szybko jej pomogą wymazać Ciebie z serca i głowy. To przykre, ale prawdziwe :/

Trzymaj się, pozdrawiam



#119796 Biblia na telefon :)

Napisano przez Ktosia on 2009-05-30, godz. 21:05 w Strony neutralne

Rewelacyjna sprawa bo tak sie składa że ta komórka to zawsze w kieszeni się znajdzie. A w wolonej chwili zamiast gierki to sobie poczytać a nawet szybkie studium osobiste można sobie zrobić a na dodatek zapisuje co się czytało.

Ja wierząca bardzo nie jestem, ale Biblię w telefonie mam. Nawet mi, po długim czasie "bożej" absencji, dobrze czasem móc coś przeczytać :-)