Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika Iam

Odnotowano 622 pozycji dodanych przez Iam (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-29 )



Sort by                Order  

#140429 Jak kochać drugą osobę i nie grzeszyć?

Napisano przez Iam on 2010-11-13, godz. 18:48 w Seksualność

Najlepiej kochani,to oderwac się czasem od mistycyzmu,bo jeżeli nam jest dana wolna wola,a dla nie których Bóg jest wyłączną miłością,to jeżeli ktoś podchodzi bardzo poważnie i dojrzale z jedną osobą,aby byc z nią do końca życia,to sam seks przed ślubem nie jest złem czy grzechem - to pragnienie wieczności w majestatycznej miłości :) .



Pozdrawiam Was Kochani.:)


Mam wrażenie że tak mówi większość facetów przed, ale po ( albo gdy wytrzeźwieją) mówią: "wiesz my jednak nie pasujemy do siebie".
Wiesz nie rozumie jakoś miłości, której ośrodek mieści się w spodniach.



#140419 Witam

Napisano przez Iam on 2010-11-13, godz. 14:14 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Czesc Agnes!

Dobrze jest wiedziec,ze nie jest sie samemu z czyms takim.I ze sa osoby,ktore maja podobne problemy do moich i to w dodatku w moim wieku ;)

Wogole ciesze sie ze wpadlam na to forum,czuje sie jak w domu:)Mozna podyskutowac,pokrytykowac i nikt nie krytykuje :lol:

Co do swiat to mnie nigdy nie ciagnelo i nie mialam takiego pragnienia,ani dyskoteki tez mnie nmie rajcowaly,nie lubie tanczyc.Chociaz pamietam jak zwialam z domu na sylwestrowa dyskoteke z moim obecnym mezem i fajnie bylo.No i 18-nastke sobie wyprawilam,wbrew mojej mamie,ktora bardzo lubiala jednak dostawac prezenty na swoja rocznice slubu hehe.Ale potem sama mi prezent kupila,bo chyba jej sie glupio przed rodzinka zrobilo.

Pamietam jak jedna dziewczyna po skonczeniu 18 lat poszla zobaczyc co to dyskoteka,potem jej ojciec sie dowiedzial(starszy zboru tyran i despota) i zlal ja za to pasem!!!ona juz nie jest SJ sama odeszla po rozwodzie z mezem.

Wiem,ze nie bedziecie za mnie decydowac,ja poprostu chce sie gdzies wygadac i widze juz tego pozytywne skutki. :)


Ciekawa jest twoja historia.

Mam wrażenie że wielu pisze podobnie. Ten sam lub bardzo podobny scenariusz.

Gdzieś tam w twoim życiu nie zauważam Boga. Nic o swoich relacja i więzi z nim nie piszesz. Mówisz o zborze jak o jakimś "stowarzyszeniu" .
Tak sobie myślę że na początek powinnaś odpowiedziec sobie na pytanie czy istnieje Bóg?
Czy On sie interesuje tobą, czy mu na tobie zależy?
Kim ON jest?
Jak można go poznać i czy w ogóle warto?
Mówisz o czytaniu Biblii. Czy powinno sie czytac Biblię? Chyba nie, powinno sie raczej ją studiować. Zapewne widzisz różnicę. Tylko po co zajmowac się Biblią? Wiesz po co?
Czy o swoich problemach i rozterkach rozmawiałaś z Bogiem. A może porozmawiaj z ojcem i tym bratek którego chyba cenisz. Bo, tak sobie myślę żadne forum nie jest najlepszym rozwiązaniem. Anonimowośc powoduje że jesteśmy wolni od odpowiedzialności za swoje słowa. Natomiast rozmowa twarzą w twarz to co innego, mówi się bardziej odpowiedzialnie. Dal czego tak uważam. A no dla tego że z kilkoma osobami na tym forum rozmawiałem na priv i w zupełnie innym tonie mówili niz na forum. Taki mały szczegół a inna twarz.
Mam też wrażenie że zbytnio skupiasz sie na ludziach.
Przyp 3:5
Zaufaj Jehowie całym sercem i nie opieraj się na własnym zrozumieniu. Zważaj na niego na wszystkich swych drogach, a on wyprostuje twe ścieżki. Nie stawaj się mądry we własnych oczach. Bój się Jehowy i odwracaj się od złego. Niech to się stanie uzdrowieniem dla twego pępka i pokrzepieniem dla twoich kości.



#140415 Czy ŚJ uważają wszystkich innych ludzi za kogoś gorszego?

Napisano przez Iam on 2010-11-13, godz. 13:21 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Ta religia uczy nienawisci do ludzi.Nie wiem jak inne,bo nigdy w zadnej innej nie mialam okazji,ani ochoty byc...

Od malego i pozniej kiedy studiowano ze mna to zawsze obgadywalismy Katolikow i wogole ludzi.I mialam zaszczepipone,zeby nienawidziec cale to plemie :P



Mam wrażenie jakbys nigdy nie zwracała uwagi na słowo pisane, na Pismo Święte. Czy ty kierujesz się w życiu tylko tym co mówią inni. Twoim mistrzem ma być Jezus nie brat X lub siostra Y. Nawet nie matka.

Racja wielu ŚJ odnosi się źle do KK. Zapewne wynika to z byłej ich przynależności do tego kościoła i żalu z odczuwanej rzekomej a może i rzeczywistej krzywdy.
W odróżnieniu od nich publikacje towarzystwa wyraźnie mówią co innego. Są nawet relacje o księżach i zakonnicach poznających prawdę. Są relacje o gorliwych katolikach z dawnych czasów poświęcających życie dla prawdy biblijnej.
Radzę kierować sie rozsądkiem i patrzeć na ludzi po Bożemu a nie kierować sie opiniami grzesznych ludzi.
A tak na marginesie - wiesz że obgadywanie jest nieładne.:)



#140410 Czym jest wolność chrześcijańska?

Napisano przez Iam on 2010-11-13, godz. 12:27 w Tematyka ogólna

Co do "bojaźni" bożej, to moi skromnym zdaniem, nie oznacza to bać się Boga, tylko widzieć swoje miejsce w relacji z Bogiem. relacja ta jest pełna szczerej i szalonej wręcz miłości wszechmogącego i wiekuistego Boga do pokrętnego, słabego i grzesznego człowieka, a w drugą stronę wiecznie narzekającego egoisty do "Boga daj mi teraz i najlepiej natychmiast". Bojaźń ma ustawić te relacje jak relacje ojca do syna. Syn też czuje "bojaźń" do ojca, ale nie jest to strach lecz raczej szacunek przed jego wiedzą i doświadczeniem życiowym.


Tak, bojaźń to nie strach (pomimo podobieństwa fonetycznego), nie jest też tylko szacunkiem. To relacja ojciec syn, ale taka zdrowa relacja. Relacja ta poniekąd ogranicza naszą wolność a zarazem czyni nas wolnym. Parafrazując twoje wcześniejsze słowa : jestem wolny bo chcę być niewolnikiem Boga.


Acha, ale ja miałem co innego na myśli. Mnie nie chodziło o doświadczenia z dziedziny psychologii lub psychiatrii, ale doświadczenia z dziedziny religii. Jak mam problemy z "głową" to idę do psychiatry, jak chcę poczuć się naprawdę wolny to szukam kogoś kto mi tę wolność da. Ja znalazłem wolność w Bogu, co nie wyklucza, że odwiedzam psychiatrę jak mi się ręce trzęsą ze strachu. Leki nie wyleczą mnie ze strach, mogą mi pomóc w łatwiejszym radzeniu sobie z nim, Bóg może mie wyleczyć ze strachu, bo On daje bezpieczeństwo. Ale znowu daje nie tak jak my ludzie sobie to wyobrażamy, On daje nam to w sposób boski, i ten dar wymyka się naszemu wyobrażeniu przez co możemy go nie rozpoznać, nie poczuć itd. Jeśli ktoś to doświadczył to mnie zrozumie, jeśli nie, to moje gadanie wyda się tylko bełkotem, nic nie poradzę na to. Ale pozdrawiam :)



Nie mówię o psychiatrii, natomiast psychologia jest nieodłączną częścią naszego życia. Jesteśmy psychologami, świadomie lub nie, bardziej wprawnymi lub mniej. Bóg tez podchodzi do nas "psychologicznie". Wiara jest również swego rodzaju psychoterapią. Pod wpływem prawdziwej wiary zmieniamy swoje widzenie, czucie i rozumienia a co za tym idzie i postrzeganie i czynienie.



#140351 Budujące doświadczenia

Napisano przez Iam on 2010-11-12, godz. 09:28 w Strony Świadków Jehowy

Lam..o czym mówisz i czego mam się wstydzić?
Temat jest budujące doświadczenia, więc chyba możemy się
troszkę nawzajem podbudować? :)


Mam tylko nadzieję, że David w końcu kiedyś zrozumie w tej swojej
introligatorni, co drukuje...i w konsekwencji, jak wiele zawdzięcza
swojej matce -



Tak wielce budujące są twe słowa.

Sam fakt opieki i odwiedzin oraz spełniania marzeń przez
fundacje ŚJ wśród chorych dzieci jest, jak najbardziej
szczytnym celem. Robi tak wiele fundacji tak państwowych, jak
kościelnych...


Relacja opowiada o marzeniu chłopca, które zostało spełnione przez zajmującą się tym fundację (z tego, co widzę, pomagającą w ten sposób poważnie chorym dzieciom)


Gdzieś to ty wyczytał żę to fundacja ŚJ?


Nie wyśmiewam tego dziecka, jest mi go żal, a to duża różnica - dziecko
ma prawo do marzeń (jedno chce być strażakiem, drugie introligatorem w
Betel )


wymarzył sobie wizytę w Betel.

To nie jest równoznaczne że on chce tam pracować.

[...]

To my dorośli lam odpowiadamy za psychikę i naukę dziecka i wpływamy
na jego marzenia. Nasze błędy albo ułatwią, albo utrudnią mu życie.
Wiesz jak łatwo lepi się psychikę dziecka, ale konsekwencje mogą być
porażające - Widziałem ośmioletnie dzieci z kałasznikowem w ręku, gdzieś
tam na peryferiach Afryki.


I po raz kolejny bezwstydna manipulacja. Zestawiasz marzenia dziecka chcącego zobaczyć introligatornie w drukarni ŚJ z dziećmi szkolonymi na morderców.

[...]



#140348 Czym jest wolność chrześcijańska?

Napisano przez Iam on 2010-11-12, godz. 08:47 w Tematyka ogólna

Iam, ale tak konkretnie to o co Ci chodzi bo sie pogubiłem...


Chodzi o to aby język giętki powiedział wszystko co pomyśli głowa:

Nie ma wolności bezwzględnej.
Nie ma wolności bez wyzbycia się strachu.
Odnośnie strachy należy go odróżnić od bojaźni.
Strach natomiast wzbudzają w innych ludzie niejednokrotnie juz w procesie wychowawczym.



#140346 [Drastyczne] Przechowywali zwłoki syna przez 6 dni, bo mieli nadzieję na zmar...

Napisano przez Iam on 2010-11-12, godz. 08:41 w Nowości z kraju i zagranicy

Można to sparafrazować słowami modlitwy: I chroń nas Panie od naszych przyjaciół, z wrogami poradzimy sobie sami. Albo: Jak Bóg chce kogoś ukarać to mu rozum odbiera. Cóż czasami trzeba myśleć, a nie tylko działać. A nadgorliwość, jak powiadają uczeni, jest gorsza od faszyzmu.


Spokojnie poczekajmy, juz nie raz okazywało sie że media przekazywały bzdury, nie jestem zbyt ufny względem nich a zwłaszcza armeńskim.



#140309 Jak kochać drugą osobę i nie grzeszyć?

Napisano przez Iam on 2010-11-11, godz. 16:03 w Seksualność

No i mamy obie skrajności. Każdy sam wybierze sobie sposób postępowania, skrajny albo gdzieś po środku. :rolleyes:

Może jednak szukanie partnera w panu nie będzie najgorszym wyjściem?

A co do tego: " A co się tyczy temperamentu i "poglądów" przyszłego partnera to mam zdać się na Jej/Jego rodziców ?
To popełniłeś błąd interpretacyjny. Zdać się w tym wypadku powinieneś na to co sam zaobserwujesz u Jej/Jego rodziców. Bo dzieci są bardzo podobne do rodziców.
Ok. Konczę tą dyskusję na tym etapie bo kręcimy się w kółko.



#140306 Spożywanie krwi

Napisano przez Iam on 2010-11-11, godz. 15:51 w Kwestia krwi

Lwom i tygrysom w ZOO tez mięso należy wykrwawiac. Potem wręczyć prenumeratę Strasznicy i Przerazcie Sie.

Grzeszne lwy powinny sie przecierz dowiedzieć ze maja wpieprzac slome. A jak nie to komitecik.

WTS to najlepszy kabaret swiata, szkoda tylko ze ludzie płaczą zamiast sie śmiać.


A jak myślisz? Jest niewykrwawione? Widziałeś niewykrwawione mięso gdzieś w sklepie? Ja takiego szczęścia nie miałem.
Każde mięś poza padliną i pochodzącym z uduszonego (co tez można podciągnąć pod padłe) zwierzęcia jest wykrwawione, problem może tylko stwarzać mięso zwierzęcia upolowanego. Zależy to od zwyczajów myśliwego.

CIekawe jak sobie z tym radzą, bo przecież baby nie są chyba głupie i widza jak gotują..... ile krwi z kurczaka jeszcze do rosołu wypływa......


Jesteś pewna że to krew. Słyszałaś kiedyś o cieczy międzykomórkowej i układzie limfatycznym?



#140305 Czym jest wolność chrześcijańska?

Napisano przez Iam on 2010-11-11, godz. 15:44 w Tematyka ogólna

Iam, z całym szacunkiem, ale się nie rozumiemy. Ja się nie boję tego, że mnie ktoś straszy, tylko mogę mieć paraliżujący strach przed czymś. Np. są kłopoty w szkole z matematyki, uczeń boi się iść na lekcje. Nie ma kasy, komornik może zapukać do drzwi. Lęk przestrzeni, lęk przed pająkami itd. Czegoś się boimy, A tu Pan mówi: "nie lękajcie się!" Czego się nie lękać? Ano tego, że jak jesteśmy z Bogiem, to nam nawet szatan może naskoczyć. Co może Ci zrobić? Nic bo: Jahwe jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie (podobno kłopotów również), niczego się nie lękam bo Pan jest przy mnie. I jak mówią słowa jednej piosenki, którą słyszałem w Taize: Nie bój się, nie lękaj się, Bóg sam wystarczy. Jezus pokonał piekło i szatana. Sami nie damy rady, ale z nim zawsze.


Mam wrażenie że się rozumiemy.

Mówiłem o wolności od strachu. Dawałem przykłady bojaźni. Pokazując różnicę. Ty mówisz o strachy wywoływanym np. "są kłopoty w szkole z matematyki, uczeń boi się iść na lekcje" . Poświęciłem troszkę czasu na ten poboczny aspekt a tu ktoś pisze:

"am czy na tym ma polegac wolnośc chrześcijańaska,że tylko dziecko ma się bac uderzyc rodzica,bo mu zrobi przykrośc??!,a rodzic może bic dzieci i może im robic przykrośc??!!.Iam dzieci nie są wlasnością rodziców i nie powiniien rodzic podnosic ręki na słabszego i mniejszego - niech podniesie na równego siebie ?!!"

Albo:

"Nik czyli widac,kto wierzy w prawdziwego i kochającego Boga, widac różnicę człowieka wolnego od z niewolonego - głównie i nie tylko strachem,lękiem.Całkiem dwie odmienne interpretacje Najwyższego i całkiem inne podejście do Stwórcy,a zarazem do ludzi - Iama służącego jehowie strachem i patrzącego z góry na nas i Nika,który się nie lęka Boga,bo Go miłuje,a co za tym idzie ... miłuje ludzi."


Powiem szczerze że mam niekiedy wrażenie że chyba nie po polsku piszę. No chyba że ktoś z całą premedytację posługuje się tu erystyką opisaną przez Schopenhauera.



#140304 Budujące doświadczenia

Napisano przez Iam on 2010-11-11, godz. 15:33 w Strony Świadków Jehowy

Kurde.. odwiedzam przynajmniej raz na dwa miesiące różne dzieci
na Onkologii w Bydgoszczy i żadne dotychczas mi się nie zwierzyło, że
nie chce krwi czy chemi, bo Bóg zabrania..każde wierzy w lekarza i w
zapłakaną matkę przy łóżku a największym marzeniem jest po prostu
wyjść, jak najszybciej ze szpitala, by pograć w piłkę lub zwyczajnie
pobiegać po podwórku z rówieśnikami -

Mam tylko nadzieję, że David w końcu kiedyś zrozumie w tej swojej
introligatorni, co drukuje...i w konsekwencji, jak wiele zawdzięcza
swojej matce -


I co z tego że 99% myśli tak. Czy to oznacza że tego kto myśli inaczej musisz zmienić?

Wstydź się. Fajnie że są ludzi umiejący wydostać się ze swojej małostkowości i spełnić marzenie ciężko chorego dziecka nie oceniając go i nie wyśmiewając.
Sam optowałeś za danie dzieciom prawa do decydowania, ale chyba chodziło ci o decydowaniu po twojej myśli, tylko i wyłącznie.



#140302 Czy Bóg uczestniczył w II Wojnie Światowej?

Napisano przez Iam on 2010-11-11, godz. 15:17 w Neutralność

Musiałem troszkę wymieszać nasze posty bo stracimy kontekst wypowiedzi i nic nikt nie zrozumie. Może tak być?

Nie rozumie dla czego próbujesz niejako udowodnić że nie istnieje Bóg bo są cierpienia.
ad1 to sie samo nasuwa, ja nie udowadniam, rzeczywistosc i obserwacja kreuje poglad.


Dalej nie rozumie. "rzeczywistosc i obserwacja kreuje poglad" co to ma niby znaczyć. Jaki i czyj pogląd? Możesz jaśniej.
Czy producenta noży można obwiniać za zbrodnie dokonane tym nożem.
Czy np. Gates'a można obwiniać o głód w Afryce bo on ma możliwość temu zaradzić ale tego nie robi?
Uważam że zbyt pochopnie i bez zastanowienia ludzie obwiniają Boga za swoje lub innych ludzi błędy. Nawet w sądach ludzkich obwiniony ma prawo obrony, a ludzie (nie wiem czy ty też) obwiniają Boga bez dania mu prawa do obrony.


Dla czego obarczasz Boga odpowiedzialnością za zbrodnie ludzi?
ad2 za zbrodnie ludzkie obarczam ludzi, ktorzy czasami usprawiedliwiaja je boskim pochodzeniem.


I co z tego że inni usprawiedliwiają swe złe czyny "Boskim pochodzenie"? Czy mamy im bezkrytycznie wierzyć?

Zapewne wyjedziesz z historiami z przed kilku tysięcy lat ale to nie ma sensu.
ad3 dla ciebie nie ma sensu bo sa niewygodne, a weryfikowalnosc motywacji jest dla ciebie jasna, dla mnie nie.


Nie ma sensu bo są zbyt lapidarne, zbyt mało informacji, zbyt mało wiedzy o .... Masz tylko króciutką i lapidarną informację.
Jeśli była by ona niewygodna to ciekawe po co została zawarta i zachowana po dziś dzień? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym?

Nie uważasz że mówienie że Bóg źle zrobił jest objawem pychy i buty?
ad4 nie, nie uwazam, jest objawem, zalu, troski i wspolczucia.


Objaw żalu, o co? Żalu że On nie spełnia naszych nadziei pokładanych w nim? Nie możesz zaakceptować innego takim jak on jest, musi być taki jakim ty chcesz aby był? Czy to nie objaw pychy?
Podobnie można podejść do pozostałych uczuć.

Kimże my jesteśmy ażebyśmy umieli zrozumieć Boga a co dopiero mówic mu co i jak ma robić.
od5 jestesmy ludzmi, to znaczy bardzo wiele dla mnie, moze dla twojego boga nie.


Źle mnie zrozumiałeś. Jesteśmy tylko (w innym kontekście aż) ludźmi. Bóg, stwórca wszystkiego, niewymiernie przewyższa nas intelektualnie. To coś tak jakby dwulatek chciał w pełni pojąć motywy postępowania dorosłych. Warto by pogodzić się z własnymi ograniczeniami i zrozumieć że nie wszystko jesteśmy w stanie pojąć.

Fakt że on nie postępuje jak my byśmy chcieli nie jest również dowodem na to że On nie istnieje.
od6 jezeli dany obiekt wykazuje brak aktywnosci i nigdy nie mogles zaobserwowac jego dzialania i istnienia to zawsze mozna zalozyc iz nie oznacza to, ze on nie istnieje, ale to demagogia.

wersety te są pułapką logiczną: skoro mnie nie widzisz i nie mozesz odczuc mojego dzialania, oznacza to, ze nie jestes w stanie mnie pojąć.

nie wchodzę w taką grę, jest nieuczciwa.



I znowu jakbym słyszał dwulatka. "Brak aktywności Boga"? A może ty zbyt dużo się spodziewasz z jednaj strony a z drugiej nie chcesz zauważyć tej aktywności. To tak jak dziecko które nie może doczekać się na słodycze obiecane po obiedzie. Nie potrafi zrozumieć dla czego jeszcze nie ma obiadu, dlaczego nic sie nie dzieje, dla czego musi taaaaak długo czekać.

"Nie widzisz Boga" Chyba nie mówisz serio o zobaczeniu Boga? On nie może być materialny, widzialny. Gdyby taki był to by nie mógł być Bogiem. Każdy z nas wierzy w "świat" niewidzialny, nawet z niego korzysta. Wokół nas jest mnóstwo fal, radiowe (x stacji), telewizyjne (x stacji), komórki, krótkofalówki, mnóstwo innych, inne promieniowania i innego typu fale. Nie sposób tego wymienić, a jednak istnieje. Nawet ko końca nie jest "ten świat" zbadany ale wiemy że jest, nie wierzymy lecz wiemy pomimo niemożności zbadania go naszymi zmysłami.
Spróbuj to wytłumaczyć człowiekowi żyjącemu w średniowieczu, zrób taki teoretyczny eksperyment. Po czymś takim na prawdę dużo zrozumiesz.



#140230 Spożywanie krwi

Napisano przez Iam on 2010-11-10, godz. 14:24 w Kwestia krwi

Iamie- a jak Twój kot upoluje mysz w Twoim domu to mu ją zabierasz co by przypadkiem nie zjadł jej razem z krwią?

A jak tą samą mysz złapiesz w pułapkę i oddasz dla tegoż kota?

wszak krew jezusa, krew myszy czy krew w salcesonie jest tak samo święta i świadczy o okupie


Nie jest tak samo święta, Ok. Zgadza się . Zaczynamy stopniować świętość.
Co do kota to nie dałbym mu myszy z pułapki, jakoś nie umiałbym, zakopałbym a kotu whiskas.:)

Co do polowań? Mówimy w tym temacie o postępowaniu ludzi a nie zwierząt.
[..]



#140223 Jak kochać drugą osobę i nie grzeszyć?

Napisano przez Iam on 2010-11-10, godz. 13:27 w Seksualność

Iam , pewnie chcesz mi zasugerować , że najlepszym fundamentem udanego związku jest zostać śj i szukać partnera w panu ? . A co się tyczy temperamentu i "poglądów" przyszłego partnera to mam zdać się na Jej/Jego rodziców ? Osobiście uważam , że jest to bardzo płytkie myślenie . Ja też ostatnio rozmawiałem parę minut , przez przypadek ze śj , sugerowali mi , że w zborze śj , jest miłość . A ja znam tą Waszą wielką miłość , nastawioną na branie ! . :P .


Bardzo spłycasz temat. Pokażę ci inną skrajność, może zrozumiesz jaka duża przepaść jest pomiędzy nimi.

Mat 19:10 Uczniowie powiedzieli do niego: "Jesli taka jest sytuacja mezczyzny majacego zone, to nie warto sie zenic".

Przeczytaj kontekst wersetu bo nie zrozumiesz sedna problemu.



#140219 Czym jest wolność chrześcijańska?

Napisano przez Iam on 2010-11-10, godz. 13:09 w Tematyka ogólna

Iam, tu nie chodzi o wzbudzanie w innych strachu tylko o poczucie strachu, lęku, zagrożenia, braku bezpieczeństwa.


Nie czujesz lęku, strachy i braku bezpieczeństwa dopóki ktoś w tobie go nie wzbudzi lub dopóki sam na to nie pozwolisz. A zaczyna to sie w domu rodzinnym od najmłodszych lat. "Jedź bo cie bobok weźmie".



#140218 Spożywanie krwi

Napisano przez Iam on 2010-11-10, godz. 13:05 w Kwestia krwi

Dzięki jb!!!

szczerze myślałem, ze moje zapytanie jest absurdalne a tu taka niespodzianka.

Człowiek żyje w oparach absurdu i nie zdaje sobie sprawy że robi z siebie idiotę.

Biedne pieski, kotki, chomiki - aż się boje zapytać czy nie było artykułu z wytycznymi do prowadzenia studium ze zwierzakami ;-D


Vin czyżbyś zapomniał o bardzo ważnym fakcie: KREW JEST ŚWIĘTA.

Jezus przelał krew na ofiarę za nas jako baranek ofiarny.

Krew Jezusa zmazuje grzechy zastępując krew wszystkich zwierząt ofiarnych.

Chrześcijanie powinni bardziej szanować i traktować krew jak świętą niż Żydzi.
Nasz stosunek do krwi odzwierciedla nasz szacunek do ofiary Jezusa i do Życiodawcy.

A to że wielu tego nie rozumie i kierując się "głupotą" karmi krwią zwierzęta to smutne. Ponadto należy pamiętać że nie mamy obowiązku skrupulatnie dochodzić do tego jaki jest skład wszystkiego co używamy, najważniejszy jest nasze świadome postępowania.



#140038 Spożywanie krwi

Napisano przez Iam on 2010-11-07, godz. 08:23 w Kwestia krwi

Ja człek prosty jestem..powiedz mi Gambit? - parę lat temu
wpadłem w taką anemie, że nie miałem siły wdrapać się do
własnego domku na czwartym piętrze...no i lekarz zalecił mi
prócz medykamentów pić soczek z buraków i krew (czy to w postaci
zupki czy krwistych befsztyków..itd)-
Po miesiącu takiej kuracji moja morfologia przybliżyła się do
normalnej i mogłem spokojnie wyjść na spacer. Czy uważasz, że
powinienem nie słuchać lekarza i poprzestać jedynie na modlitwie?


Bryyyy, a ciekawe że miliony innych nie ma anemii.

Kolego brakowało ci żelaza. Do buraczków mogłeś dodać również Bikaver. Kuracja była by zapewne przyjemniejsza.



#140036 Jak kochać drugą osobę i nie grzeszyć?

Napisano przez Iam on 2010-11-07, godz. 08:17 w Seksualność

Lepiej rozejść się przed ślubem , niż męczyć się całe życie po ślubie w imię nauk WTS-u .


Tak, jak najbardziej z tym że sex nie musi wchodzić w to "rozglądanie". Temperament można sprawdzić w obserwowaniu i rozmowach, ponadto "poglądy" rodziców dużo mówią o poglądach dzieci.

W necie niedawno przeczytałem hasło "Ciąża - częstszy powód ślubu niż miłość" Chyba jednak ciąża nie jest najlepszym fundamentem udanego związku.



#140034 Czym jest wolność chrześcijańska?

Napisano przez Iam on 2010-11-07, godz. 08:09 w Tematyka ogólna

Prawdziwa wolnośc to wolnośc od strachu


Tak, jest to jeden ważnych element.ów wolności. Bo wzbudzanie w innych strachu jest przemocą, czego nie każdy wie.

Nie można jednak mylić strachu z bojaźnią. Dziecko boi sie np. uderzyć rodzica bo go kocha i nie chce mu sprawić przykrości. My dorośli boimy się ognia, wiadomo dla czego, itd.

Boimy sie również zdradzić współmałżonka, albo boimy sie kraść. (wiem że są wyjątki- ale tylko w piątki)



#139991 Jak kochać drugą osobę i nie grzeszyć?

Napisano przez Iam on 2010-11-06, godz. 17:46 w Seksualność

A niezdrowi i nienormalni to już nie mają prawa do miłości? :)


Nie mówiłem o prawie ale o dopasowaniu. Oskar - masz okulary? Ubierz.



#139901 Jak kochać drugą osobę i nie grzeszyć?

Napisano przez Iam on 2010-11-05, godz. 19:14 w Seksualność

i to, co kazdy normalny uzytkownik odczytał jako preferencje, uczucia miedzy partnerami, ich przysposobienie i poziomy przyzwolenia na rozne fantazje, iam oczywiscie przekrecił sprowadzając seksualnosc miedzy partnerami w WTS'ie do mechanicznego, sztywnego wkładania penisa w pochwę, ktora to czynność ma być spełnieniem seksualnym obu partnerów bez, bron ich Jehowo!, jakichkolwiek czułosci, jakiejs intymnosci czy tez moze romantycznosci.


chyba, ze iamowi chodziło o to, ze dłoń pasuje do dłoni, a usta do ust :lol: :P :D ............


Chodzi mi o to że dwoje ludzi nie jest dopasowanych do siebie na starcie lecz dopasowują się z czasem, nawet latami. Miłośc z czasem się zmienia, pogłębia. Lepiej poznajesz partnera, jego ciało, odczucia, fantazje, sam jesteś coraz śmielszy itd. itp. Nie można nigdy tego sprawdzić ot tak podczas jednej nocy. Pierwsza noc może być totalnym fiaskiem a po jakimś czasie oboje fruwacie w niebiosach. A i może być na odwrót.

Z reszta to chyba nie miejsce aby o tym gadać. Powiem tylko tak, jeśli dwoje się na prawdę kocha to i seksualnie się dopasuje, no chyba że ktoś ma jakieś zaburzenia. Ale zdrowi i normalni będą pasować. Dlatego śmieszy mnie gadanie o sprawdzaniu dopasowania seksualnego przed ślubem. Zwłaszcza że pary mieszkające ze sobą przed slubem rozpadają się nie z powodu niedopasowania seksualnego.



#139840 Spożywanie krwi

Napisano przez Iam on 2010-11-04, godz. 19:13 w Kwestia krwi

pokarmy z krwią jako trujące powinny być zabronione, gdzieś Ty to wyczytał, pewnie w "Przebudźcie". Wytłumacz to Eskimosom i zabroń im spożywania krwi to bardzo szybko zapadną na anemię., ale to chyba Ciebie nie interesuje.


Oj And, większych głupot nie czytałem dawno, chodzi mi o te o Eskimosach. W jakich ty czasach żyjesz?



#139838 Jak kochać drugą osobę i nie grzeszyć?

Napisano przez Iam on 2010-11-04, godz. 18:33 w Seksualność

Zajęci sprawami Pana, wychowani w przeświadczeniu ze seks to zło i machinacje Szatana.


Gdzież ty słyszał takie bajki.


I cały czas pamiętajmy, ze mówię tu o osobach które nigdy nie miały i nie będą miały okazji zweryfikować tego czy są dopasowani seksualnie.


Wierz mi że to co ma mężczyzna jest dobrze dopasowane do tego co ma kobieta. Ale żeby zrozumieć "dopasowanie seksualne" to trzeba troszkę pożyć dłużej.

Nie jest to błahy problem bo sam często słyszę z ust jeszcze całkiem młodych i potencjalnie atrakcyjnych ŚJ-mężatek (potencjalnie- bo tego charakterystycznego błysku jaki w oczach ma kobieta spełniona próżno u nich szukać), że dla nich seks mógłby nie istnieć.

Zgroza.


Nie ma to nic z dopasowaniem seksualnym lecz z dojrzałością, i nie wiadomo czy taj mężatki czy jej męża. A może obojga.



#139833 Tutaj można przedstawić swoją historię

Napisano przez Iam on 2010-11-04, godz. 17:42 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Iam, szlag mnie trafia jak ciebie czytam,


Odpowiedz przesłana na PW.

dlaczego jak dziecko jest molestowane przez starszego nie idzie się od razu na policję tylko do starszych??


A kto komu zabraniał i kiedy iść na policję. Gdyby nikt nie szedł na policję to nigdy byś się o niczym nie dowiedziała.


gdyby wyszły "kfijatki" tego związku i problemy tego związku to byłaby chryja, nie kumasz człowieku???? jakim musisz być ślepcem żeby tego nie widzieć


Jaka chryja? Jest to najprostszy i najpewniejszy sposób aby zbór sie dowiedział o sprawie.
[...]



#139767 Tutaj można przedstawić swoją historię

Napisano przez Iam on 2010-11-02, godz. 20:59 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Qwerty o tym ten drań i sku...mógł myślec wcześniej,a nie jak weżmie się za terapie,Amberr już nie ma siły,czy Wy nie widzicie,że przechodzi pandemonium!! :( i potrzebuje świętego spokoju!!:( .Musi miec prawnie zagwarantowaną ochronę jako kobieta w ciąży i Ona już ma dosyc swojego zdradzającego męża i ma Biblijny powód do rozwodu.Pisze tutaj i ze mną,bo nie może znaleśc wyjścia z tej chorej matni i ja żałuję,że nie mieszkam na Górnym Śląsku,bo bym skrzyknął chłopakow lub sam się tym draniem zajął,bo jeżeli policja i prawo nie stoi w obronie kobiety w ciąży,to kto do cholery??!.:angry:


Nie zrozum mnie źle. Akurat niedawno miałem do czynienia z prawem. Zmagałem się w sądzie rodzinnym z prawnikiem-powodem.

I wież mi jeśli ktoś ma prawa w tym kraju to na pewno kobiety.
Coś mi się tu nie klei, czy ty Amber wiesz na pewno co chcesz osiągnąć i czy w ogóle jest to osiągalne.