Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika oskar

Odnotowano 586 pozycji dodanych przez oskar (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-13 )



Sort by                Order  

#135605 ponowne przyłączenie do zboru

Napisano przez oskar on 2010-08-14, godz. 23:09 w Obowiązki teokratyczne

qwerty, byłam w organizacji oficjalnie, i nieoficjalnie razem wzięte - 14 lat. Suma summarum, rzutuje to na psychike.

ja teraz nie wiem kim jestem, i do kogo naleze. tzn, czuje sie nikim, i dla tych ze "świata", i dla tych z organizacji.
mogę mieć żal tylko, i wyłącznie do siebie.


miszmasz...nie rób jaj :)
Jak to kim Jesteś i do kogo należysz ?
Do NAS wszystkich Forumowiczów !!!
Tu są twoje siostry i bracia...tu jest PRAWDA !!


Ps. Tylko dlatego chodzę jeszcze na zebranka do SK bo chcę wyrwać
z tej matni kumpla...chwilowo się waha ale to już jakiś sukces.
Parę dni temu zobaczyłem jedną biedulkę na "oślej ławce" pod
ścianą - zaryczaną i złamaną i nikt nie chciał podać jej nawet
ręki więc ja to zrobiłem...jednak nie zgodziła się przywitać
mówiąc tylko że jej nie wolno - byłem tym wstrząśnięty gdyż w
koło wszyscy dobrze się bawili , uśmiechali , jak gdyby nigdy
tej dziewczyny tam nie było , jakby była przeżroczysta...
Normalnie masakra !! Myślisz że ot tak zwyczajnie wrócisz sobie
do tej wspólnoty ? Będziesz już zawsze pod specjalnym "nadzorem"
w kręgu nieufności i podejrzliwości - zniewolona



#135599 Co zrobilbys posiadajac moc Boga?

Napisano przez oskar on 2010-08-14, godz. 20:15 w Ogólne

może zamiast rzucać na kolana, kogoś byś z nich podniósł? np. gdzieś w świecie, w którymś szpitalu, zrozpaczoną matkę błagającą o życie dla swojego nieuleczalnie chorego dziecka?


Adwokat Padre ? :)

a tak poważnie...nic o mnie nie wiesz przyjacielu - pomyśl co masz
do zaproponowania owej zrozpaczonej matce wzamian Boga ? Jaką to
nadzieje ?
Ostatnie trzy długie lata walczę z rakiem trzustki...i Onkologia stała
się niemal moim domem rodzinnym - ja jestem jeszcze w dobrym położeniu
ale wielu tu których poznałem i polubiłem mogą liczyć tylko na
prawdziwy cud. Tylko i wyłącznie wiara i nadzieja pozwoliła mi
utrzymać się w jednym kawałku...nawet gdyby Bogiem miał okazać się
"Wielki Manitu"

Pozdrawiam



#135588 Czy to Piłat usunął ciało Jezusa?

Napisano przez oskar on 2010-08-14, godz. 16:37 w Ogólne

Jest też inna opcja. Piłat zostawił by informacje o tym co zrobił. Albo ktos z biorących w tym udział. Kiedy chrześcijaństwo zostało uznane przez Rzym za wroga te dowody i zeznania świadków powinny być użyte przeciwko chrześcijanom. Nic takiego jednak nie miało miejsca. Dlaczego?


Dlatego że ateiści wymyślą każdą absurdalną teze byle nie zgiąć kolana
przed Jezusem...ich bogiem jest ewolucja i prorok Darwin :)



#135565 Co zrobilbys posiadajac moc Boga?

Napisano przez oskar on 2010-08-14, godz. 10:19 w Ogólne

Hmm...co bym zrobił gdybym miał moc Boga ?
Z satysfakcją rzuciłbym Padre Antonio na kolana.. :)



#135550 Bóg jest miłością?

Napisano przez oskar on 2010-08-14, godz. 00:39 w Ogólne

nie wiem Padre co to za pytanie "to po co ten Bóg" ?
Tym pytaniem chcesz coś zweryfikować czy może mnie do czegoś przekonać?
Żyjemy na dwóch odległych wyspach odzielonnych wielkim oceanem...i
właśnie nadciąga sztorm :) :)



#135538 Zamknięty cykl życia i śmierci

Napisano przez oskar on 2010-08-13, godz. 17:09 w Ogólne

tak postrzegam swoja obecnosc na forum. uczę się i jesli mogę swoim przekazem wniesc cokolwiek co przyczyni sie do wprowadzenia w glowe czytelnika uczucia znanego pod nazwą "watpliwosc" to wiem, ze czlowieka wrazliwego, pelnego pozytywnych uczuc nie przerazi ta zmora. przezyje to, zadziwi sie, jak kiedys ja, przezyje bol rozczarowan, po to by narodzic sie na nowo. jako ja - czysty ja. bez lekow, fobii, krawatow w letnie przedpoludnie, uniforyzmu, dulszczyzny i hipokryzji, z normalnym spojrzeniem na ludzkie sprawy, bez tendencyjnej oceny rzeczywistosci z optymizmem dla ludzi i pasją zycia, ktore nalezy brac garsciami. gdybym byl Bogiem, takiego chcialbym stworzyc czlowieka.


O w morde...sorry :)
Tak blisko ŚJ nie byłem gdyż zwyczajnie nawiałem ze "chrztu" niczym
panna młoda sprzed ołtarza..
A zaczęło się tak że przyszli , zapukali do drzwi i przestawili mi
cały dom do góry nogami - chyba nawet przekonali mojego psa i dużo
wody upłynęło nim cokolwiek naprostowałem



#135535 Czy to Piłat usunął ciało Jezusa?

Napisano przez oskar on 2010-08-13, godz. 16:04 w Ogólne

Chcesz posłuchać wytłumaczenia?


Jasne...po to chiba istnieje to forum :)



#135531 Czy to Piłat usunął ciało Jezusa?

Napisano przez oskar on 2010-08-13, godz. 12:15 w Ogólne

Opowiadanko jest na pozór logiczne. Jest wiele założeń, tylko brak najważniejszego.
Piłat był odpowiedzialny za utrzymanie spokoju na terenie jemu podległym. Był za to odpowiedzialny przed Cezarem i wątpię, aby się narażał dla dokuczenia żydom. A gdyby chciał im naprawdę dokuczyć, to nigdy by nie dopuścił do skazania Jezusa.



advocatus zapomniał że jest jeszcze bardziej diaboliczna wersja Zmartwychwstania Jezusa - "Święty Gral święta Krew"
Piłat jaki był wszyscy wiemy a szczególnie ze żródeł poza biblijnych
(nie wybielonych) - Kochał władzę i kasiorkę bo filozofie nie dawały
chlebka..zatem bogaty Józef z Arymatei dał mu jej tyle że już samo
ukrzyżowanie było kameralnym spektaklem i Jezus uśpiony mirrą nadal
żywy (poturbowany ale żywy) zostaje złożony w privat ogrodzie Józefa..
jak twierdzą autorzy dlatego nie ukamieniowano Jezusa do czego miał
prawo Sanhendryn bo tu nie można niczego zaaranżować ukrzyżowanie
natomiast tak - potem Jezus pospacerował jeszcze parę dni..dał ostatnie
zalecenia i wskazówki uczniom i zgodnie z umową zawartą między Piłatem
a Józefem z Arymatei odszedł w siną dal...np. do Japoni :)

Tylko jak wytłumaczyć wszystkie cuda Jezusa ? na które było wielu
świadków...od urodzenia niewidomy odzyskał wzrok ( udawał ślepego od
dziecka aby kiedyś tam wypełniło się Pismo i wola Boża ? ) nie
wspominając już o innych cudach które doświadczyli ludzie



#135530 Religia - wymysł człowieka czy Boga?

Napisano przez oskar on 2010-08-13, godz. 11:00 w Ogólne

wybierasz opcje tlumaczenia swiata poprzez agrument nieweryfikowalny. wiesz co Bog lubi co nie, zakladasz ze gdzies w niebie dzieje sie tak i tak, stad wynika bardzo duzo samoprodukujacego sie slowa "a może"...

nie projektuj obrazu swojego serca w strone nieweryfikowalnosci, bo jakaze czesto ta projekcja zostaje zamknieta tylko w cyklu naszych mysli. majac wrazenie, ze oddaje sie serce Bogu, poddajemy sie dziecinnemu utuleniu i czesto zachowujemy sie potem jak dzieci, bedac swietoszkowaci, nadmiernie religijni, fanatyczni, stawiajacy na pierwszym miejscu sprawy duchowe, zazdrosni lub zawiedzeni, gdy nie otrzymamy zapowiedzianego lizaka. nie oddajac tak naprawde serca tam gdzie powinno byc - żonie, dzieciom, przyjaciolom, eliminujemy prawdziwy katalizator egzystencjonalnego bolu, czujemy sie sztuczni.
dojrzaly sposob oddawania serca objawia sie poprzez bezwarunkowosc. niestety ludzie, ktorzy oddali swoje serce Bogu jakze czesto nie maja go dla innych w sposob prawdziwy, kochaja, ale warunkowo i jak wroble zadziobią kazdego kanarka. (sorry znowu ewolucja i instynktywizm)

Moja kobieta i przyjaciele nie narzekają..
duuuuzio serca mam również dla draba..he :lol:
Ze swoją wspólnotą w wierze spotykam się tylko raz w tygodniu
a więc jak widzisz mam full czasu -



#135529 Religia - wymysł człowieka czy Boga?

Napisano przez oskar on 2010-08-13, godz. 10:31 w Ogólne

No właśnie sam się ograniczasz. Do jednego boga i jednej świętej księgi.


A jaką mam alternatywę..? Deklarację Niepodległości..? :)



#135527 "Dlaczego Bóg zabrał to niewinne dziecko"

Napisano przez oskar on 2010-08-13, godz. 10:20 w Ogólne

a ja jako człowiek wierzący zamiast próbować usprawiedliwiać Boga albo tłumaczyć Jego postępowanie, odpowiadam po męsku: NIE WIEM dlaczego Stwórca tak postępuje, NIE WIEM...

cytując szekspira, "życie jest opowieścią idioty", nie wiemy ....


A ja jako człek wierzący wiem że lubimy zwalać wszelkie nieszczęścia
na Boga lub własne złe skłonności gładko podeprzeć Szatanem..
Zazdrość, zawiść ,chciwość dała Kainowi argument by zabić brata - nie
bacząc na to co powie nie tylko Bóg ale również własna matka i ojciec



#135525 Religia - wymysł człowieka czy Boga?

Napisano przez oskar on 2010-08-13, godz. 09:44 w Ogólne

Równie dobrze mogę powiedzieć że bogów może być tylko pięciu.
Dlaczego nie?


Gdyby przemyśleć słowa.. "Jestem kim Jestem" lub w przekładzie NŚ
"Okażę się Kim się Okażę" to pewnie masz rację - dla Boga wszystko
jest możliwe - jedynie człek ma ograniczenia :)



#135520 Religia - wymysł człowieka czy Boga?

Napisano przez oskar on 2010-08-13, godz. 09:10 w Ogólne

Pisząc o Bogu, którego konkretnie masz na myśli?
Jahwe czy tego w Trójcy Jedynego.
Pytam, bo inaczej trudno dalej pociągnąć mi tą ciekawie zapowiadającą się polemikę.


Bóg może być tylko jeden :)

A że człek lubi komplikować nieskomplikowane więc mamy setki frakcji
w samym nurcie chrześcijańskim
Widać Bóg lubi różnorodność - gdyby zależało mu na wierno poddańczym
uwielbianiu to stworzyłby tylko Adama a potem po sklonowaniu miałby
armie posłusznych niewolników - jest inaczej - mimo naszych wrednych
charakterków , oczekuje że przyjmiemy go sercem :)

Możliwa jest też hipoteza że zmęczył go Naród Wybrany i tak powstało
chrześcijaństwo - a ponieważ i ono zawiodło więc mamy Islam...
tyle że szatan Binladen psuje mu szyki.. B)



#135509 Bóg jest miłością?

Napisano przez oskar on 2010-08-12, godz. 23:43 w Ogólne

skay, pawdob, ja o tym pisalam także już wielokrotnie, nie potrafię się z tym pogodzić.
Trzecia opcja.... a nawet czwarta.....
jest ale coś mu się nie udało, i nie umie tego odkręcic....
Jest ale nie jest miłością tylko bawi go to co się dzieje.....
Nie ma go........

Bo jesli ja jestem stworzona na jego podobieństwo, i ja mając tę władzę ( Mickiewicz Dziady 3 ) już dawno zrobiłabym porzadek, wytukłabym wszystkich pedofili..... i ludzi krzywdzących innych........ przecież aniołowie to istoty rozsądne i nie trzeba milionów lat aby ich przekonać że szatan to zło.... więc jeśli ja mam taklie odczucia to co robi ON????????
To głównie spowodowało że nie potrafiłam i nie potrafie w niego uwierzyć!


To nie Bóg odwrócił się od ludzi..było akurat odwrotnie :)
Adam i Ewa jak wiesz zapragnęli żyć niezależnie na własny rachunek
według swej nieprzymuszonej woli jaką zresztą obdarzył ich Stwórca -
Teorie o "kwestii spornej" i inne świadkowskie rewelacje do niczego
nie prowadzą..Nie skupiaj się wyłacznie na ST który jedynie pokazuje
jak Bóg prowadzi za "rączke" lud Jahwe a oni i tak co pięć minut się
buntują..mając świadomość że są ludem Wybranym - akurat ja uważam
że wykazał dużo cierpliwości i miłości zawiązując kolejne Przymierza
To chrześcijańska Ewangelia daje Ci szansę zrozumieć jaką miłością
może i jest dla ciebie Bóg skoro osobiście w osobie CHrystusa dał
się ukrzyżować za Wszystkich - Odczuwał w tym czsie strach ,ból i
poniżenie jak każdy przeciętny izraelita...i zgodził się na to by
nam udowodnić że nas rozumie z pozycji człeka i zrobił to z miłości
aby dać nam wiarę i zbawienie - Nie ma takiego zła na ziemi za które
miałby odpowiadać Bóg... Pożary,powodzie,trzęsienia ziemi to naturalne
zjawiska a wojny ,nienawiść ,zbrodnie często tak przerażające że nie
da się ich opisać to niestety działalność człowieka...TYLKO człowieka
Podpieranie się jakimś Szatanem (który jest symbolem) to próba zwalenia
winy na Boga...to człowiek nie Bóg zbudował na ziemi Oświęcim.. Prawda?



#135508 Religia - wymysł człowieka czy Boga?

Napisano przez oskar on 2010-08-12, godz. 22:30 w Ogólne

JHWH to Bóg objawiony narodowi żydowskiemu, a ja nie poczuwam się do przynależności do narodu wybranego. Bardziej interesuje mnie Bóg chrześcijański i Jego przychylność. A to nie jest ten sam Bóg? ;)


Dla zwolenników ewolucji będzie jasne że Bóg też ewoluował.. :)



#135507 Zaolzie: "Batalia o krzyż, czyli Świadkowie Jehowy kontra katolicy"

Napisano przez oskar on 2010-08-12, godz. 21:59 w Nowości z kraju i zagranicy

Może mu się telefon rozładował. ;)


Albo brak zasięgu.. :)

Nie..powaga - easy podał dobry przykład że jak się chce to można



#135506 Zamknięty cykl życia i śmierci

Napisano przez oskar on 2010-08-12, godz. 21:37 w Ogólne

Jesteście prześmiewcami i krytykami. Czy rzeczywiście to co niby udowodnione jest prawdą.

Kiedyś kpiono z Biblijnego opisu Niniwy, mówiono że to niemożliwe aby w dawnych czasach istniało tak duże miasto(opis Jonasza).
Kpiono tak długo aż znaleziono ruiny Niniwy.
Cały czas archeologia potwierdza opisy Biblijne, ale ci co nie chcą nie uwierzą.

Podałem tylko kilka "migawek" ale nawet w necie znajdziecie ich dużo.

Kto szuka znajduje.:)


LAM..nie stresuj się - szkoda zdrowia :)
Nie da się na siłę przekonać nieprzekonanego gdyż wielu czyta by nie
przeczytać a wiedza potrzebna im jedynie by zabłysnąć elokwencją.
Trudno zrozumieć że Biblia to nie traktat naukowy czy historyczny i
przez kogo w jakim celu została spisana
Jeśli ktoś ma życzenie być "krewetką" to jego problem.. :)

Pozdrawiam



#135450 Religia - wymysł człowieka czy Boga?

Napisano przez oskar on 2010-08-12, godz. 00:11 w Ogólne


Osobiście jestem za nurtem chrześcijańskim gdyż tylko on w pełni odzwierciedla sens człowieczeństwa i rolę Boga w jego spełnianiu
Psalm 82:6 mówi <Jesteście bogami i wszyscy jesteście synami Najwyższego>
To Bóg dał nam przywilej panowania nad ziemią i wszystkim co na niej
żyje - jak go wykorzystamy zależy wyłącznie od nas (mam nadzieję że
mądrze)Obecnie dzięki rozwojowi nauki twórczej pracy i coraz większej
wiedzy mamy wpływ na tę ziemie i własne życie.
Każdy dzień przybliża nas do Boga czy tego chcemy czy nie - aby to
wyrażnie odczuć trzeba spojrzeć Wstecz przed Siebie a nie siedzieć
z nosem wyłącznie w Terażniejszości... :)

Pozdrawiam



#135448 Zamknięty cykl życia i śmierci

Napisano przez oskar on 2010-08-11, godz. 22:08 w Ogólne

Proponuję ustalić świętą księgę... może "Perfekcyjna niedoskonałość" Dukaja? :lol:


Skąd ten cynizm chłopaki ? :)

Jak słusznie zauważyła Ida od zwierząt wyróżnia nas min. Sumienie
Gdybyśmy byli tylko "mięsem armatnim" to do czego nam potrzebne :

1 Sumienie
2 Wolna wola
3 Rozum
4 Odpowiedzialność
5 Świadomość
6 Tożsamość
7 Twórcza kreatywność

Czy Bóg zadałby sobie trud aby obdarzyć nas tymi przymiotami gdybyśmy
mieli tworzyć tylko łańcuch Cyklu "życia i śmierci" ?

Szczerze wątpię :)



#135443 Zamknięty cykl życia i śmierci

Napisano przez oskar on 2010-08-11, godz. 19:50 w Ogólne

Bardzo dobry temat.
Widząc niedoskonałość świata w każdym aspekcie szukam w tym sensu i jest prosty - rodzimy się by żyć, żyjemy by umierać
"Pokolenie odchodzi i pokolenie przychodzi lecz ziemia stoi aż po czas niezmierzony" - Kazn. 1:4 PNŚ (cały 1 rozdział jest dobry).
Wgłębiając się w temat sensu życia zawsze dochodzę do absurdu, życie jest po prostu po to żeby je przeżyć. A to co myślimy na jego temat to wytwór naszego umysłu, a może po prostu jesteśmy tylko kawałkiem dwunożnego mięsa ... :blink: Dobra wystarczy; oddychajmy, płodźmy nowe potomstwo, umierajmy, budźmy się i zasypiajmy - to jest nasza rzeczywistość. Do wykorzystania mamy raptem około 30 000 dni (i to w najlepszym wypadku)



Gdyby tak było w istocie że jesteśmy tylko trybikiem ewolucyjnym to w zupełności wystarczył by nam instynkt zwierzęcy do przetrwania. Czym się
różni ateista od człeka wierzącego w Boga ? dokładnie Niczym..tyle że
ten drugi ma nadzieje na życie po śmierci



#135439 Zamknięty cykl życia i śmierci

Napisano przez oskar on 2010-08-11, godz. 18:19 w Ogólne

nie, no formalny, bo stworzenie wszechrzeczy od razu odbylo sie w procesie destrukcji ;)

zatem...

w tym swiecie znajduje jedynie wzorzec, ktory odbija sie rowniez w mysli ludzkiej. zatem kogos trzeba zabić (cos zniszczyć) aby zostac zbawionym (by powstalo nowe).

ktos musi kogos zjesc, zeby inne dalej mogło żyć.
proste. czlowiek kreujac bogow, ciagle czerpie z jednego wzoru. z cyklu.


ps. jak studiowalem ezoterykę, naprawde stwierdzilem, ze mógłbym być prorokiem.... ale matka kazała mi iść do normalnej pracy :lol:


Ciekawy temat "cykl życia i śmierci" :)
Jestem wierzącym katolikiem...z lekką dewiacją od niedawna w stronę
SJ...z ludzkiej ciekawości "co jest za widnokręgiem" która
na podobnej zasadzie popchnęła Kolumba do podróży - (ale nie widzę jak
dotąd Nowego Lądu tylko jakąś sztuczną Wyspe którą zmiecie najbliższe
tsunami)
Ale do rzeczy..byłbyś dobrym Guru Gruby drabie :) i wiele z tego co
napisałeś jest prawdą z jednym małym ale...brak ci mocy sprawczej w
odróżnieniu od Boga
Wielu krytykuje biblijne Stwarzanie ze wzgędu na niepełne proste wyjaśnienia - żeby nie powiedzieć prymitywne w świetle dzisiejszej nauki
- Jak sam zauważyłeś Biblia jest pełna symboli alegori metafor przenośni
i porównań...bo takim językiem posługiwali się owi pisarze tekstów świętych i na miarę ich wiedzy Bóg włożył w ich usta ograniczoną informacje adekwatną do czasow i sytuacji w jakich żyli (trudno aby
postanowił pogadać z nimi wtedy o kodzie DNA i ewolucji gwiazd - to napewno nie wyszłoby im na dobre )Nikt nie wierzy dosłownie że Wszystko
powstało w ciągu sześciu dni a potem Bóg sobie zrobił sjeste :)
Jeden dzien Stwórczy mógł trwać dla Boga miliony lat lub więcej. Dał Początek i stworzył mechanizmy (min. ewolucje) aby życie się rozwijało
ku pożytkowi człeka. Bóg nigdy powtarzam NIGDY nie uczynił człowieka i
cała towarzyszącą Przyrodę nieśmiertelnymi i wszystko podlegało stałemu
cyklowi życia i śmierci - jeszcze przed symbolicznym grzechem. Bóg umieścił w ogrodzie Eden Adama i Ewę niejako pod kloszem i tylko w tym
miejscu mogli przetrwać spacerując sobie nago bez lęku zmartwień ciężkiej pracy chorób...itd Reszta ziemi poza Ogrodem wymagała i
podlegała surowym nieubłaganym prawom Natury. Wraz z wyborem dzięki tzw
wolnej woli człeka i postawienie na poznanie "dobra i zła" (a może się
z tym wiązać wiele aspektów jak wiedza samoświadomość uczucia..itd)
kosztujemy do dzisiaj tego owocu niezależności. Jednak Bóg nie pozostawił nas samych sobie całkowicie , już poza Ogrodem - Potop jest
tego przykładem (takiej pewnej koniecznej selekcji) Jest dowodem zatroskania i miłości a nie Okrucieństwa i nienawiści. Zredukowanie
póżniej wieku człeka do 120 lat też było mądre bo nie wyobrażam sobie
aby pewien wielki polityk nawijał mi smutki w TV przez 900 latek..heh
Dopiero wtedy tak naprawdę zaczęliśmy się rozwijać... Praca kształtowała
charakter umożliwiła samorealizacje rozwój osobowości dała tożsamość i
rozwiniętą świadomość oraz wiedzę jaką posiadamy obecnie... Nie jako
jednostka lecz cały gatunek przystosowało to nas do Przetrwania w ekstremalnych warunkach. Mamy jeszcze wiele do zrobienia bo wiecznie nasze słonko świecic nie będzie :) Poza tym wszystkim że musimy radzić sobie samodzielnie i rozwijać...Bóg włożył w nasze serca obietnice
nieśmirtelnej duszy i życia u Jego boku w Raju. Więc nie JESTEM krewetką
która rodzi się i umiera bo ona nie myśli i nie ma owej boskiej Obietnicy życia wiecznego :)

Pozdrawiam



#135349 [Nowe Światło?] Pokolenie

Napisano przez oskar on 2010-08-10, godz. 00:47 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

najlepszy post dnia, oskar :D :lol:

leżę i jeszczę kwiczę.


To fajnie że się rozbawiłeś :)
Czasem to jedyna skuteczna broń...no bo jak tu zareagować gdy ktoś już porozdzielał
nadzieje człeka nie bacząc na zdanie samego Stwórcy



#135343 "Umrzeć z wykrwawienia w szpitalu? Przecież to nie średniowiecze."

Napisano przez oskar on 2010-08-09, godz. 21:41 w Kwestia krwi

dobra, należy wróćić do źródła.
Prawo mojżeszowe zastąpił Jezus, więc nie powołujmy się na stary testament.
W Nowym, zakaz krwi jest tylko raz.... przeczyatj lam kontekst.... i odpowiedz sobie na pytanie, do kogo był ten zakaz....

Ponieważ wielu jeszcze czyta mojżesza po synagogach ( czyli zniesiono juz prawo mojzeszowe ale wielu z przyzwyczajenia jeszcze czytywało ) dobrze byłoby dla Was nieżydzi, abyście wystrzegali się krwi bo oni jeszcze są na tym punkcie przewrażliwieni.
Ot co.
Gdyby to było takie ważne i godne aby za to umierać, na pewno Jezus przypominałby o tym tak samo jak mówił o miłości.....

Natomiast faktem jest , że krwii przetoczenia odmawiają, ale mięcho z krwią jak najbardziej gotują..... choć myślę, że przy tym zakazie nie powinni mięcha jeść wcale :) ot co.....



Ten wydumany zakaz krwi który miałby też dotyczyć krwi ludzkiej transfuzji
czy przeszczepów jakoś sami żydzi nie przestrzegają a trudno ich posądzić
o nagminne łamanie Prawa - Wniosek ? Jeszcze jeden tym razem koszmarny
błąd interpretacyjny...Co to za moralność ? Bać się wziąść karabin do ręki
np. w obronie ojczyzny a jednocześnie pozwolić bliżniemu na wykrwawienie
się z upływu krwi na stole operacyjnym ? To jakiś ABSURD - obraża się tym
Jezusa który dał chyba wyrażne przykazanie Miłości umierając za nas i jest
nadrzędnym przesłaniem dla każdego...Kto tego nie zrozumiał prowadząc jakąś
ekwilibrystykę słowno myślową ten nie zna Ewangelii



#135326 Książka "Kryzys sumienia" Raymonda Franza

Napisano przez oskar on 2010-08-09, godz. 18:32 w Raymond Franz "Kryzys Sumienia"

Okrutne prawda brzmi: Po sądzie ostatecznym zarówno Coralgol jak i Dikey pójda do diabła. I to dosłownie.....

To napisałem ja osioł, biedny katolik przesladowany przez okrutnych i mściwych agentów Straznicy.

I skończcie z tą wnikliwościa, bo Ck nie bada pisma wcale. Rey napisał to wyraźnie nie badają bo czasu nie maają. An awet gdyby mieli to języków orginałów nie znają , filozofi i historii tamtych czasów również, o trednach literatury występujących ówczesnie, retoryce, typowych figurach stylistycznych nie wspominając.



Uff..wiele emocji Franz wzbudził w ludzie Bożym tą książką - można różnie
ją odbierać ale z pewnością autor jest autentyczny - dla mnie ważne
że w ogóle powstała i uświadomi wielu iż nie da się niczego ukryć
dostatecznie zataić przemilczeć bo zło i kłamstwo ma krótkie nogi...
Jestem owym "szukaczem" w pejoratywnym znaczeniu Colargola :) i skaczę
sobie po forum , odwiedzam też Sale Królestwa gdyż zostałem zaproszony i
korzystam jednocześnie z wielu innych żródeł wiedzy - mam dużo Wątpliwości
i prawdę mówiąc nie mam zaufania dla tych którzy jej wcale nie mają.
A wnikliwość jak słusznie zauważył Artur i paru innych przedmówców wymaga
sumiennej wszechstronnej wiedzy opartej na żmudnych często wieloletnich
studiach

Pozdrawiam



#135277 [Nowe Światło?] Pokolenie

Napisano przez oskar on 2010-08-08, godz. 23:29 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

no i niech mi ktoś teraz powie, że CK nie jest wyrachowane...... przecież takie wytłumaczenia, mętne, zawiłe, niezrozumiałe dla większości to wredne wykorzystywanie ufności ludzi, którzy im zaufali i powierzyli swoje życie..........


Zgadzam się...ale spójrz na to od strony "drugich owiec" - wielu z nich
chwyta że coś jest nie tak jednak dla świętego spokoju milczą. Wychowali
w trudzie i znoju swe dzieci w tej wierze. Poświęcili wieeeeele godzin
w służbie Bogu. Mają wypróbowanych przyjaciół swe mikro i makro wspólnoty
Kto ich teraz przyjmie ? gdy oficjalnie się głosiło że nie tylko KK ale
inne wyznania chrześcijańskie to Babilon Wielki ? Nie zrobią nic - tak
będą trwali
Ostatnio jeden starszy mi się pyta : "a ty jaką masz nadzieję oskar ? bo coraz więcej trafia się NOWYCH jeszcze nie ochrzczonych którzy bezczelnie
chcą mieć nadzieje Niebiańską - Skandal!! " Odpowiedziałem że nie mam ani jednej ani drugiej...prócz nadzieji że dotrwam finansowo do 1-go :)