Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika oskar

Odnotowano 586 pozycji dodanych przez oskar (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-02-01 )



Sort by                Order  

#140115 "Przełom w medycynie? Zamienią tkanki w krew"

Napisano przez oskar on 2010-11-08, godz. 14:55 w Kwestia krwi

Pracującym na kanadyjskim uniwersytecie McMaster naukowcom specjalizującym się w badaniach nad komórkami macierzystymi udało się opracować sposób na wytworzenie krwi przy użyciu ludzkich tkanek. Jeżeli metoda przejdzie badania kliniczne, to może się okazać przełomem w dziedzinie medycyny - czytamy w serwisie PhysOrg.com.

http://wiadomosci.on...,wiadomosc.html


Ojj to zła wiadomość :)

WTS gotowy zabronić wówczas przeszczepu skóry i do ofiar
tzw. "kwestii krwi" dojdą poparzeni.. :(



#137358 Żydzi oczekują Mesjasza!

Napisano przez oskar on 2010-09-24, godz. 21:17 w Chronologia biblijna i wydarzenia historyczne

Zydzi oczekują mesjasza?
którego?
tego przeoczonego w I w.ne. ?



#140143 Żydzi oczekują Mesjasza!

Napisano przez oskar on 2010-11-08, godz. 23:00 w Chronologia biblijna i wydarzenia historyczne

Takim ziemskim Pomazańcem i mesjaszem był dla nich
Szymon z Perei w IV w p.n.e. lecz niestety zawiódł
pokładane nadzieje-sam zginął i powstanie padło..

Obecnie ten cały region ziemi Świętej to jedna
wielka bomba zegarowa :(



#142360 "Bez użycia krwi", artykuł

Napisano przez oskar on 2011-07-03, godz. 08:42 w Kwestia krwi

Za jakieś sto latek medycyna pewnie obędzie się bez krwi, jednak dotychczasowe
ofiary bzdurnych zakazów, obciążają sumienie Brooklynu... <_<



#141896 "Gdy w całej przyrodzie zapanuje harmonia"

Napisano przez oskar on 2010-12-14, godz. 22:54 w Tematyka ogólna

Pewnie się nie dogadamy bo zaślepienie religią ewolucjonizmu, potrafi być równie skuteczne jak każdą inna religią. 

1) jak to już wcześniej gdzieś pisałem badania pana Hausera, który wymyślił 'moralności zwierząt' i kilka innych haseł , których Hausner był wynalazcą i gorącym propagatorem, które tu padały no i okazuje się, że sporo z tego było naciągane. Sprawdzanie jego prac przez harvardzką uczelnię już doprowadziło do poddania w wątpliwość 8 'poważnych prac badawczych" Hausnera. 

Czy szympansy mają swoją własną kulturę czy "kulturalne zachowania"? Jak pisałem same podobieństwa do żadnych sugerowanych wniosków nie prowadzą, a przyczyny ich zachowań mogą byc zupełnie inne, np. Genetyczne, bo okazuje się, że to geny dają lepsze wyjaśnienie zachowań szympansów niż 'kultura szympansów'. Ostatnie wyniki pokazują, że nauka jeszcze nie określiła, co powoduje, że szympansy zachowują się tak, jak się zachowują (TUTAJ niestety tylko po angielsku)...

Żeby było jeszcze ciekawiej, (Runtzy, Ty pisałeś o najnowszych badaniach?), najnowsze badania genetyczne dowodzą, że człowiek i małpa nie mogą mieć nawet wspólnego przodka, (TUTAJ też ang.), zatem wersja biblijna, która mówi, ze człowiek i małpa zostali stworzeni jako osobne gatunki, nieźle się teraz sprawdza, bo dorobienie teraz kolejnej wersji ewolucyjnej nie będzie pewnie łatwe... ale na pewno się znajdzie jakieś wyjaśnienie. Artykuł ukazał się w "NATURE" więc nie jest jakąś 'kreacjonistyczną produkcją" i wstrząsną trochę środowiskiem ewolucjonistów.

Runtz zdaje się ty się znasz na tych genetycznych fikołkach, wiesz coś więcej na ten temat? albo możesz skomentować? 


Powtórzę tylko, co już tu pisałem: naturalna selekcje NIE JEST EWOLUCJĄ. Wszysktie Twoje przykłady to potwierdzają, a ten z 20 latami mieszania batkteriom w środowisku także samo bez względu na to, co się u nich pozmieiało, nadal pozostały bakteriami. Ciągle nie ma żadnych dowodów na to, że jeden gatunek może wyewoluować w całkowicie nowe gatunki (gdzie 'gatunek' jest zdefiniowany w granicach możliwości rozmnażania). ŻADNYCH.

"Nie ma dowodów na to, żeby istnieli rodzice, którzy mieliby dzieci, które nie mogą się rozmnażać z rodzicami, ale mogliby miedzy sobą. ŻADNYCH. Psy, wilki i kojoty są częścią tej samej rodziny a różnice między nimi wynikają z mutacji, zatem mogą się między sobą rozmnażać. Ludzie i mpały nie mogą tego robić. NIe jestesmy częscią tej samej rodziny i nie ma dowodu na to, że wyewoluowaliśmy ze wspólnego przodka".

No to feler, bo sypie się spora części argumentów z wcześniejszych stron. Podobne zachowania to dużo za mało do wniosków, jakie wyciągasz, jak widać przyczyn może być wiele i wcale jeszcze naukowo nie dowiedziono żadnej konkretnej przyczyny podobieństw tych zachowań. 

A ta ryba z nogami to gdzie? podaj jakies szczegóły, może nazwę, zobaczę co 'konkurencja' na ten temat pisze. 

Dokładnie Piotrz :)

Ewolucjonizm to też choroba..a szukanie wspólnego przodka dla człeka i szympansa mija się z celem
jesli założyć, że według pewnych teorii: "życie wyszło na ląd z oceanu", więc w tym swietle mój
praprapra....dziadek był rybką :D



#137701 "Gdy w całej przyrodzie zapanuje harmonia"

Napisano przez oskar on 2010-09-29, godz. 18:34 w Tematyka ogólna

to nie wina czlowieka, ze dochodzi do ateistycznych wnioskow, nie mozna go karac za myslenie, dajac dowody swojego istnienia jedynie w sferze subiektywnych odczuc, poprzez nieweryfikowalny przekaz z przed tysiecy lat. cudow nie ma tam gdzie sa naprawde potrzebne.

szczerze, chcialbym aby ktos poprawil swiat, moj osobisty tez, ale nie moge na tym chciejstwie oprzezc zycia, na wszelki wypadek staram sie zachowywac godnie jak na czlowieka przystalo, gdyby kiedys, ktos postawil mnie przed jakims sądem, cieszylbym sie bo mam tyle pytań :)

powiedzialbym, ze jestem dumny z mojego czlowieczenstwa z mojej sily i slabosci, z mojej pasji zycia i z ulegania mu i doswiadczania go i ze za bardzo nie obchodzilo mnie to, ze inni uwazali to doswiadczanie zycia za grzeszne, bo zalozylem, ze gdyby ich (ludzi) nie bylo, nikt nie wymyslilby fenomenu i teorii upadku czlowieka i zwierzat. zalozeylem wiec, ze swiat jest póki co w najlepszym mozliwym stanie i nie mam takich problemow jak Ty drogi lamie rozpatrujac w jaki sposob bog musialby stworzyc ludzi, czy programowo, czy z wolna lub bez wolnej woli. ja nie mam tego problemu bo niebiore go pod uwage i wtedy wszystko staje sie dla mnie klarowne, a czlwoiek jawi sie jako ktos wyjatkowy, a nie jako proch do starcia w armagedonie.


Drabie - Przyjacielu :)

Po części masz rację co do matki Natury, po części co do siebie
i ogólnie człowieka - jego inteligencji i psychologii, wiedzy i
świadomości a także podświadomości drzemiącej w archetypach..
Narzędzi, które zbudował od zaostrzonego krzemienia po laser -

To wszystko Prawda..ale też po części co do Boga
bo taka ci została ujawniona i taką doświadczyłeś...
Prawdziwe Słowo nie produkuje ateistów - sami się rodzą -
Jezus który jest Słowem i miłością nie chce od nas w zamian
niczego prócz wiary i tej miłości...także do bliżniego

Nigdy nikogo nie skrzywdził jak był na ziemi a wręcz przeciwnie
sam umarł za wszystkich i nigdy nie powiedział że ktokolwiek
umrze fizycznie z jego ręki w Armagedonie..

To Jan napisał Objawienie i jego raczej należałoby spytać co
miał na myśli i co zobaczył w swej wizji - dla mnie to obraz
symbolicznej walki dobra ze złem, wiary z niewiarą, pogardy z
miłością, mocy boskiej z szatańską...kres dni Ostatnich i
nowa nadzieja na wieczną obecność Boga.

Wszyscy umieramy z Bogiem czy bez - to jest pewnik - ale nie
da się dwa razy fizycznie umrzeć...tylko raz.

Taki jest cykl życia i harmonia w Przyrodzie tu na Ziemi
a zamierzenia i plany boskie pozostawmy Stwórcy :)



#139809 "Gdy w całej przyrodzie zapanuje harmonia"

Napisano przez oskar on 2010-11-04, godz. 00:28 w Tematyka ogólna

fajne.

dlatego lepiej swoją rewelacje nazywać hipotezą, jesli mamy empiryczne dane przechodzimy do stanu wyjaśniania rzeczywistości teorią.
teoria względności wyjaśnia wiele, może ktoś ją obali, podobnie z teorią ewolucji, można ją obalić np za pomocą skamieniałości królika wykopanego w skałach z dewonu, z których dowiadujemy się, że w tym okresie ziemią rządziły owady i nie było ssaków. królik obróciłby do góry nogami teorię ewolucji, chociaż należałoby obalić również teorię doboru naturalnego, który występuje na pewno i można uzyskać go w sposób sztuczny. teoria musialaby zatem ulec modyfikacji.

z hipotezą jest łatwiej bo można fantazjować i wymyślać nadprzyrodzone reguły nie kierujące się prawami logiki.


Fakt..królik nieżle by namieszał :)

Ale mikrofalówka w jaskini Neandertalczyka też byłaby rewolucją :D



#136831 "Gdy w całej przyrodzie zapanuje harmonia"

Napisano przez oskar on 2010-09-13, godz. 10:47 w Tematyka ogólna

W tym kontekście fachowcem jest Jehowa Bóg, który (jak czytamy powyżej) naprawia wszelkie krzywdy i swym stopniowym działaniem przyniesie ludzkości wspaniały efekt końcowy.



jb. rozwalasz mnie....ale się ubawiłem :)

Twój domek to głosiciele raczej obchodzą wielkim łukiem...

A zatem jak poznasz Prawdę ? .....hehe






#136045 "Gdy w całej przyrodzie zapanuje harmonia"

Napisano przez oskar on 2010-08-24, godz. 21:24 w Tematyka ogólna

Ja myślałem że dowiem się w tym intrygującym temacie coś o
perspektywach cudownej harmoni (w Raju jak mniemam?)
lansowanej przez ŚJ...a tu polemika ograniczyła się do
wody i dokuczaniu Piotrowi - ;)

No bo jeśli chodzi o obecną rzeczywistą harmonie w Przyrodzie
to zakłócił ją skutecznie homo sapiens - miał nad nią panować
a tymczasem ją demoluje..heh



#142544 "krzyż" czy "pal męki"

Napisano przez oskar on 2011-08-04, godz. 09:48 w Krzyż czy pal?

Ciemnota związana z krzyżami i kultem tego rodzaju wisiorków bierze się z ich niewolniczego przywiązania do jakiegoś bożka, amuletu czy talizmanu. Indianie na podobnej zasadzie nosili łapki zwierząt, niektórzy noszą "cudowne kamienie" czy odpromienniki, a samozwańczy chrześcijanie noszą sobie medaliki i krzyże. Ot taki pogański nawyk, z którego nieracjonalnym promowaniem i podtrzymywaniem - najwyraźniej końca nie ma.

Tak...a co niektórzy mają pal :)



#142597 "krzyż" czy "pal męki"

Napisano przez oskar on 2011-08-06, godz. 23:03 w Krzyż czy pal?

Zgadzam się z Tobą Oskarze. Pale falliczne również były czczone, ale w krajach kultury chrześcijańskiej problemem jest kult krzyża, który nie ma uzasadnienia w NT, nawet gdyby Chrystus umarł na krzyżu. A w ogóle cieszę się, że się odezwałeś. Przyjmij moje pozdrowienia.

No cześć... :)
Widzę równy gość jesteś, więc czemu nie odwiedzisz nowego Forum?

Ja tu tylko wpadam czasem, aby uzupełnić pewne informacje.

W końcu to niezłe archiwum gromadzone latami..

Marnujesz tutaj swój talent i wrodzoną serdeczność.

Pozdrawiam



#140117 "Lubieżny" tytuł publikacji WTS

Napisano przez oskar on 2010-11-08, godz. 15:05 w Humor

A ja 15 lat musiałem tak chodzic :( i jakoś nie weszło mi to w krew,bo bardziej się rozkoszuję wolnością i racjonalnością,a dźinsy to symbol wolności i ja w nich często chodzę :)


Jaaaasne Cajus :)

Po prostu się nabijam, bo gdzieś muszę odreagować
śmiertelną powagę..



#140010 "Lubieżny" tytuł publikacji WTS

Napisano przez oskar on 2010-11-06, godz. 22:15 w Humor

- Rozkoszuj się - fajnie słychać .


I czuć.. :)

(mam na myśli te sterty trupów do posprzątania po Armagedonie) :blink:



#140064 "Lubieżny" tytuł publikacji WTS

Napisano przez oskar on 2010-11-07, godz. 19:00 w Humor

Tak się rozkoszujecie Armagedonem,że zastanawiam się Oskar i Romeo czy Wy nie czujecie jakiejś nostalgi do WTS,bo tak jakoś poważnie piszecie :( :D


Jak się spacerowało w garniturku pod krawacikiem
to teraz ciężko w jeden dzień wskoczyć w poszarpane dżinsy.. :D



#141369 "Nauczanie" w krajach niekatolickich...

Napisano przez oskar on 2010-12-01, godz. 20:04 w Obowiązki teokratyczne

to co Artur napisał kilka lat temu ma potwierdzenie w strażnicy i NSK. Pamiętam wzmianki o głoszeniu w Albanii, które uznano za nietypowe dlatego, że był to kraj oficjalnie ateistycznym większość obywateli nie wierzyła w Boga więc ŚJ "po prostu przedstawiali prawdy biblijne, bez potrzeby obalania nauk fałszywej religii".

Spokojnie też można nawracać indian w dżungli amazońskiej, ale
tam za dużo paskudnych komarów i rozmaitych węży..heh :)



#143170 "Religia i praca", artykuł

Napisano przez oskar on 2011-10-19, godz. 21:39 w Nowości z kraju i zagranicy

Oskar :) nie znasz angylskiego?:D ,to przecie Europa i musimy wszyscy!!!... znac ;)

Mnie uczyli w szkole ruskiego...hehe :)



#141007 "Religia i praca", artykuł

Napisano przez oskar on 2010-11-23, godz. 00:56 w Nowości z kraju i zagranicy

W nawiązaniu do tematu – przypomniane przez „Strażnicę” wskazówki związane z kwestią zatrudnienia:


Fajnie się daje wskazówki, jak nie zasmucać Jehowy ale w takim
razie z czego człek ma zapłacić czynsz? lub czy w naszych realiach
ekonomiczno-gospodarczych i wzrastającym bezrobociu świadek może
sobie dowolnie zmieniać pracodawcę pod kątem wymagań Ciała Kierowniczego?

W naszym Pośredniaku jest na dzień dzisiejszy zarejestrowanych 7 tys.
bezrobotnych, którzy czekają na jakąkolwiek pracę....a czy godziny
w służbie aktywnego świadka liczą się jako "Praca" do obliczenia
podstawy wymiaru przy przyszłej emeryturze lub rencie?



#143133 "Religia i praca", artykuł

Napisano przez oskar on 2011-10-18, godz. 21:08 w Nowości z kraju i zagranicy

Likewise, there is nil to conceal, Catholics are a unit of advantaged - that their profession is subordinated to the round of acquisition. In head, Christmas and Easterly is for all of us (not meet Catholics) working life. The aforesaid is the individual whether the solemnisation of Corpus Christi Theory of Jewess. For Catholics, inexact days are an possibleness to participate in the Grouping, prayers, quiet, and for fill of remaining faiths or atheists present of fate. Unluckily, sometimes quite difficult talent. Canonical to participate in churchlike ceremonies, moldiness pertain for departure to create (the celebration of Easterly dates do not hap with the function in the Romanist Catholic


Peterbuilt Power Steering Gear Box

Ale to nie jest anglojęzyczne forum... ;)



#138212 "To Jehowa prowadził samochód..."

Napisano przez oskar on 2010-10-06, godz. 19:21 w Nowości z kraju i zagranicy

Jehowa co prawda stworzył Wszechświat ale wątpie, by kiedykolwiek
prowadził samochód.. :)



#135074 "Umrzeć z wykrwawienia w szpitalu? Przecież to nie średniowiecze."

Napisano przez oskar on 2010-08-05, godz. 11:24 w Kwestia krwi

a ja powiem: że zakaz balwochwalstwa i nierządu należy rozumieć podobnie, jak zakaz krwi, w kontekście niegorszenia innych

chrześcijanin nie przelewa krwi bo nakazano nie zabijaj ale nie podlega już prawu mojżeszowemu i nie musi unikać jedzenia krwi
chrześcijanin nie zdradza swojej żony bo ślubował jej miłość i wierność ale nie musi faryzejsko i na pokaz odcinać się od znajomości z ludźmi niemoralnymi ale pomimo tego może unikać niepotrzebnego gorszenia innych ludzi

przykładowo, jest ciepły dzień, mam ochotę kupić wodę mineralną, jest czynny lokal (bar, knajpa) a mi się tak mocno chce pić, że przepłaciłbym i za butelkę wody która w żabce kosztuje 1zł zapłaciłbym 5zł, trudno. Ponieważ jednak właściciel tejże knajpki oprócz napoi chłodzących i drinków oferuje również usługi pań lekkich obyczajów, wiec _aby_kogoś_nie_zgorszyć_ pójdę w upale i spiekocie kolejny kilometr i kupię wodę źródlaną w zwykłym sklepie spożywczym.

w innych okolicznościach, wszedłbym do tego lokalu, bo jako chrześcijanin nie pogardzam żadnym człowiekiem i sumienie nie zabrania mi napić się wody w żadnym miejscu, nawet takim, w którym ludzie piętro wyżej grzeszą.



Oczywiście popieram jak najbardziej :rolleyes: kto tego nie rozumie
zniknie z kart historii jak pierwsi judeochrześcijanie którzy uparcie
trzymali się obrzeski , skladali ofiary czy wstrzymywali się od krwi..
etc. Apostoł Paweł który lepiej zrozumiał od innych misje i cel
przyjscia Jezusa na ziemie i Jego nowe Przymierze z ludżmi - Baranek
Boży który gładzi grzechy świata - miał w tym względzie poważny zatarg
z pierwszą gminą Jerozolimską a której przewodniczył wówczas Jakub
Bóg ustalał prawa w zamierzchłych czasach dla swego ludu na miarę ich
możliwości,wiedzy,mentalności,intelektu..."aby to było dla nich dobre"
Z biegiem czasu odsłaniał rąbka tajemnicy, uchylał te prawa lub
pozostawiał w mocy i zawierał nowe Przymierza - i tak prowadził lud
aby im się powodziło. Nikt nie zaczyna nauki z dzieckiem od rachunku
różniczkowego...prawda ?

Pozdrawiam



#136664 "Umrzeć z wykrwawienia w szpitalu? Przecież to nie średniowiecze."

Napisano przez oskar on 2010-09-06, godz. 20:30 w Kwestia krwi

Zniknął...

Pozdrawiam cieplutko

Dosia


A może pakuje plecak na Zlot do Karpacza ? :)



#135343 "Umrzeć z wykrwawienia w szpitalu? Przecież to nie średniowiecze."

Napisano przez oskar on 2010-08-09, godz. 21:41 w Kwestia krwi

dobra, należy wróćić do źródła.
Prawo mojżeszowe zastąpił Jezus, więc nie powołujmy się na stary testament.
W Nowym, zakaz krwi jest tylko raz.... przeczyatj lam kontekst.... i odpowiedz sobie na pytanie, do kogo był ten zakaz....

Ponieważ wielu jeszcze czyta mojżesza po synagogach ( czyli zniesiono juz prawo mojzeszowe ale wielu z przyzwyczajenia jeszcze czytywało ) dobrze byłoby dla Was nieżydzi, abyście wystrzegali się krwi bo oni jeszcze są na tym punkcie przewrażliwieni.
Ot co.
Gdyby to było takie ważne i godne aby za to umierać, na pewno Jezus przypominałby o tym tak samo jak mówił o miłości.....

Natomiast faktem jest , że krwii przetoczenia odmawiają, ale mięcho z krwią jak najbardziej gotują..... choć myślę, że przy tym zakazie nie powinni mięcha jeść wcale :) ot co.....



Ten wydumany zakaz krwi który miałby też dotyczyć krwi ludzkiej transfuzji
czy przeszczepów jakoś sami żydzi nie przestrzegają a trudno ich posądzić
o nagminne łamanie Prawa - Wniosek ? Jeszcze jeden tym razem koszmarny
błąd interpretacyjny...Co to za moralność ? Bać się wziąść karabin do ręki
np. w obronie ojczyzny a jednocześnie pozwolić bliżniemu na wykrwawienie
się z upływu krwi na stole operacyjnym ? To jakiś ABSURD - obraża się tym
Jezusa który dał chyba wyrażne przykazanie Miłości umierając za nas i jest
nadrzędnym przesłaniem dla każdego...Kto tego nie zrozumiał prowadząc jakąś
ekwilibrystykę słowno myślową ten nie zna Ewangelii



#141149 "W raju nie będzie..."

Napisano przez oskar on 2010-11-25, godz. 11:55 w Wizja Raju

Wszystkie paskudne, obleśne rzeczy
Wszystko, co piszczy, żałośnie skrzeczy
Ohydztw, co się nie mieszczą w głowie
Bóg stworzył najprawdziwsze mrowie
Węża, co gryzie cię na śmieć
Sępa, co na raz zje cię ćwierć
Stwora, co żyje w twoim odbycie
To Pan nasz wszystkim dał im życie

Monty Python


oczywiście ten dyskomfort intelektualny może powstać jedynie pod wpływem wiary, że istoty wymienione w wierszyku zostały powołane do życia przez stwórcę.

ten kto wie, ze bóg nie stworzył ani jednego zwierzęcia (i rośliny) przechadzającego się po dzisiejszej ziemi, nie musi podejmować się walki z własnym rozumem, logiką i miłością bożą.

tak, tak w raju nie było jamników i kapusty, słonecznika i kur... tasiemiec i skorpion już byli, są dużo starsi od raju.


Czy może mi ktoś wyjaśnić dlaczego Raj ma być na ziemi, skoro ani
Jezus, ani Apostołowie nic o tym nie wiedzą? a Biblia mówi, że ziemia
będzie kiedyś zniszczona (także nauka)...i będzie "nowa ziemia i nowe
niebo...a wszystko co dawne przeminęło" - Nie będzie nawet słońca i
całego Wszechświata, lecz Bóg ma nam świecić swym światłem miłości, więc
skąd nagle ten raj ziemski?



#137609 "W raju nie będzie..."

Napisano przez oskar on 2010-09-28, godz. 19:29 w Wizja Raju

Będziesz miał wszystko z detalami wyjaśnione , Iam zadba o to . On ma dar w przekonywaniu . B)


Hmm...już to widzę :)

Ja będę z uniżeniem glancował mu oficerki a on
łaskawie poczyta mi w tym czasie Pisma...

A jak mi się gęba skrzywi to gehenna !! :D



#141163 "W raju nie będzie..."

Napisano przez oskar on 2010-11-25, godz. 20:28 w Wizja Raju

dlatego, że swiadkowie za wszelką cenę postanowili się różnić od istniejących chrzescijan a Ci już wierzyli w raj w niebie, więc dla odmiany badacze wtedy zaproponowali swoją wizję raju na ziemi.

Dziex Qwerty :)

Logicznie brzmi i to prawdopodobnie jedyna motywacja: "aby się jakoś
wyróżnić od Babilonu" - czy jednak zdają sobie sprawę, że to jest
największe oszustwo w dziejach chrześcijaństwa na ziemi?

Jak można tak zwodzić własnych braci i siostry skoro inne wyznania,
Jehowa, czy wreszcie nauka tego nie potwierdza?