Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika magda

Odnotowano 65 pozycji dodanych przez magda (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-19 )



Sort by                Order  

#69049 Kogo widział Jezus na górze podczas przemienienia?

Napisano przez magda on 2007-07-11, godz. 11:59 w Dusza nieśmiertelna

Przepraszam inne wynania lub ateistów ale to jest sprawa Katolik jehowi!! POzdr

Wiesławie, chcialam odniesć się jeszcze do jednej kwestii i już znikam skoro chcesz dyskutować tylko z SJ.
W dalszym ciągu nie widzę sprzeczności z punktu widzenia teorii o duszach niesmiertelnych z moim rozumieniem kwestii "przemienienia". Widzę natomiast że za wszelką cenę chcesz zaprzeczyć wszystkiemu co pisze byle się nie zgodzić.

Bardzo niegrzeczne jest z Twojej strony wpieranie mi kłamstwa.



#68777 Kogo widział Jezus na górze podczas przemienienia?

Napisano przez magda on 2007-07-10, godz. 09:58 w Dusza nieśmiertelna

Jak ktoś moze powstać z martwych jesli nigdy nie umarł? przeciez Eliasza zabrał wóz ognisty!! a jesli by nawet byli umarli to Jezus powiedział;A jak wyjaśnic ten fragment "Każdy kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki" (J 11,26) Jezus okłamał swoich wyznawców? gdyby nie niesmiertelna dusz to tak by było bo życie wieczne tzn bez przerwy, a jesli ciało umiera tak jak wy tłumaczycie i czeka do Sadu ostatecznego w ziemi to znaczy że jest przerwa w życiu czyli Jezus Kłamał że życie wieczne? Czyli jeśli ich podniósł z martwych to co potem się z nimi stało?

Zbaczamy z tematu. Odnosząc sie do słów Jezusa uważam, że jest to aspekt prawny. Człowiek który umiera jest poza czasem. Budzi sie dopiero do zycia lub na sąd. Jednakże, dla Boga człowiek, który umarł fizycznie ale był za zycia sprawiedliwy po prostu Bogu zyje. Prawnie należy mu się życie i je odziedziczy. Ci którzy pujdą na sąd, Ci umrą na wieki. Jezus od śmierci wiecznej nas wybawia nie od smierci ciała.


Sama sobie teraz zaprzeczasz. Mówisz że powstali z martwych a jednocześnie mówisz że zabrał ich do siebie no badz logiczna. a przeciez fragmenty mówią z Biblii ze długo przed przemienieniem wóz ognisty zabrał Eliasza do nieba ( do góry). czyli tak na prawde nigdy nie umarli

To że nie jest wprost napisane że nie umarli to wcale nie znaczy że żyją w ciele przez te lata az przyszedł Jezus. Owszem Bóg ich zabrał ale z całej bibli wiadomo ze ciało musi umrzeć, dlatego nie musi byc napisane wprost że ciało ich obumarło. Jest to zrozumiałe. Sam przewcierz napisałes że ciało jest śmiertelne a dusza nie.



#68773 Kogo widział Jezus na górze podczas przemienienia?

Napisano przez magda on 2007-07-10, godz. 09:48 w Dusza nieśmiertelna

poza tym nie twierdzę że Prorocy nie stali przed Jezusem bez ciała i kosci ale nigdzie nie ma napisane w piśmie Św ze oni powstali z martwych pokaz mi taki fragment odnoszący się do nich!

Zgadzam sie nie ma napisane wprost że Mojżesz i Eliasz powstali z martwych i ukazali sie Jezusowi i apostołom. Jednakże fakt że obu zabrał Jahwe i grobu ich nie ma jest dla mnie tu dość wymowne.



#68769 Kogo widział Jezus na górze podczas przemienienia?

Napisano przez magda on 2007-07-10, godz. 09:41 w Dusza nieśmiertelna

tzn że powstali Prorocy z martwych?

Tak Mojżesz i Eliasz. Czy to że powstaliby z martwych kłóci sie wg Ciebie z teorią o nieśmiertelności duszy?



#68767 Kogo widział Jezus na górze podczas przemienienia?

Napisano przez magda on 2007-07-10, godz. 09:36 w Dusza nieśmiertelna

ja wiem jak mam rozmawiac z Toba i z każdym innym. jest nauka Koscioła Katolickiego, którą stosuję podczas rozmowy i niczym mnie tu nie zaskoczysz dla mnie mozesz być babtystką niczego to nie zmienia. ale jeśli piszesz o ciele duchowym to jest to retoryka świadków jehowy albo jakiegoś ich odłamu! A tak w ogóle jeśli chcesz rozmowaić o Bogu to poco jakas partyzantka? NIczego to nie zmienia pozdr

Ja wcale nie chcę z Tobą walczyć. Jeśli mam okazję z kimś rozmawiać to rozmawaim. I jeśli nie przekonuje Cie moje spojrzenie na sprawę "przemienienia" to trudno. Nie chcę wytaczać boje o słowa. Ja w duszę nieśmiertelną nie wierzę i nie widzę jej w pismach. Dlatego tą sytuację przemienienia rozumiem tak jak napisałam. Jednakże nie widzę aby moje spojrzenie szczególnie kłuciło sie z ty w co Ty wierzysz. jesłi wg Ciebie Jahwe mógł wezwać dusze aby rozmawiały z Jezusem dlaczego nie mógłby oblec je w ciało z krwii i kości?



#68761 Kogo widział Jezus na górze podczas przemienienia?

Napisano przez magda on 2007-07-10, godz. 09:18 w Dusza nieśmiertelna

Ciało duchowe? przeciez to jest tekt swiadków jehowy co TY mi tu za kit wciskasz?jesteś świadkiem bo stosujesz ich retorykę.

Nie ładnie, nie ładnie. :( piszesz do mnie siostro a potem takie słowa.
Tobie powinno zależeć na poznaniu Boga i bez względu na to od kogo usłyszysz słowa powinieneś je rozważyć. Usilnie próbujesz odgadnąć do której religii należę tylko po to by wiedzieć "jak ze mną rozmawiać".



#68754 Kogo widział Jezus na górze podczas przemienienia?

Napisano przez magda on 2007-07-10, godz. 08:43 w Dusza nieśmiertelna

POza tym mówisz że człowiek nie ma duszy a sam Bóg jest Istotą duchową! Idąc Twoim sposobem myślenia jaki dla Pana Boga był problem zeby dac człowiekowi duszę nieśmiertelną i ciało! Moim zdaniem to był super dar bo ciało się zurzywa starzeje i umiera a dusza idzie do niego dlaczego nie przyjąc takiej opcji?

Zgadzam się z tym, że posiadanie cząstki wieczności to "super dar". Tylko wszystko w swoim czasie. Dostaliśmy od Jahwe ciało, które mogło zyć wiecznie. Ale ponieważ wszyscy zgrzeszyliśmy tym samym podlegamy pod paragraf "za grzech smierć". Więc musimy umrzeć. Jednakże Jahwe dał nam szanse odziedziczenia wieczności. Posłał swojego syna aby wziął na siebie skutek naszych grzechów, czyli smierć. Nasze ciała musza umrzeć ale mamy obietnice od Jahwe że zostaniemy przemienieni i dostaniemy nowe, wieczne ciała duchowe.

Więc może mi napisz kim jestes zebym wiedział co myślisz na dany temat? ateistka? zielonoświatkowcem itd jak mozesz oczywiście!!

Wierzę w boga Jahwe, który stworzył niebo i ziemię. Wierzę, że Jezus Chrystus jest mesjaszem i dzięki niemu możemy stać się sprawiedliwi i odziedziczyć wieczność. Jestem chrześcijanką, która bibile traktuje jako największy autorytet.



#68750 Kogo widział Jezus na górze podczas przemienienia?

Napisano przez magda on 2007-07-10, godz. 08:27 w Dusza nieśmiertelna

Jak zadaje pytanie na które trudno odpowiedzieć to nagle wszyscy nie sa swiadkami jehowy! To co robisz na tej stronce jestes 3 stroną hehe? Na chwile zmartwychwstali? a co potem? POwiedział do nich z powrotem panowie pod ziemię bo musicie dolezec do Śadu Ostatecznego?

Nie uważam, że to pytanie jest szczególnie "niewygodne" tym co nie wierzą w duszę nieśmiertelną. A strona ta nie jest przeznaczona tylko dla KK i SJ. Szukam ludzi którzy z prostym sercem podchodzą do biblii i wierzę, że takich tu znajdę. A to taka dygresja to tego co poruszyłeś.
Obie postacie są wyjatkowe i dlaczego nie mieliby mieć powierzone jakieś szczególne zadanie? Gdzie tu problem jeśli mieliby z powrotem usnąć i czekać na "trąbę ostateczną"?



#68742 Kogo widział Jezus na górze podczas przemienienia?

Napisano przez magda on 2007-07-10, godz. 08:11 w Dusza nieśmiertelna

Ja nic nie odrzucam jesli pochodzi z Biblii tylko zadałem pytanie i oczekuję odpowiedzi kogo widział Jezus jeśli prorocy już dawno nie zyli?!! Siostro Magdo może Ty spróbujesz mi na te pytanie odpowiedzieć i prosze o nie zmienianie tematu!! jestem osoba poszukującą a jak wiem Świadkowie takich lubia i chcą się z takimi spotykać i rozmowiać!! przeprowadziłem już około 15 rozmów kilku godzinnych i jeszcze zaden mi na te pytanie nie odpowiedział!! Wiec wexcie się do roboty w tych swoich szkółkach teologicznych i mi w koncu odpowiedzcie!! Bo przychodzicie nauczać (ja was nie odwiedzam tylko wy mnie) a nie znacie odpowiedzi na mnóstwo pytrań więc po co mi świadkowie jesli sami nie wiedza o co w tym wszystkim chodzi!!

Chcę coś uścislić, nie jestem SJ, nie byłam i nie zapowiada się żebym kiedykolwiek była. Zadałeś pytanie dotyczące z kim rozmawiał Jezus więc odpowiedziałam. Ja nie widzę problemu żadnego jeśli miałby Jahwe choć na chwilę wzbódzić Mojżesza i Eliasza. Może było to widzenie. W czym jednak tak bardzo to Ci przeszkadza? Dlaczego uważasz to za tak bardzo nielogiczne i "baśniowe" ? Jahwe wykozystywał "widzenie" aby przekazać ważne sprawy swoim prorokom. Kiedy było to potrzebne wskrzesał umarłych. Dlaczego więc tak bardzo dziwi Cię takie rozumienie tego fragmentu z ewangelii?



#68695 Kogo widział Jezus na górze podczas przemienienia?

Napisano przez magda on 2007-07-10, godz. 05:19 w Dusza nieśmiertelna

Przeciez z takich iluzji słyneli i słyną do dzisiaj fałszywi proorcy i magowie. Że niby ktoś się ukazuje i poświadcza, czy odzywają się jakieś głosy. Bóg nie posługuje się takimi sztuczkami.

A jak wyjaśnisz widzenia które, mieli prorocy? Jeśli Jahwe nie posługuje sie takimi "sztuczkami" to od kogo mieli wizje?

Hologramy chwilowe zmartwychwstanie co to za bajki?!

Nie większe niż teoria o duszy niesmiertelnej :blink:
To mają być rzetelne biblijne argumenty? Pewnie, każdą rzecz, którą czcemy odrzucić możemy podeptać i nazwać "bajką" niezastanawiając się nad nią.



#68606 Kogo widział Jezus na górze podczas przemienienia?

Napisano przez magda on 2007-07-09, godz. 16:13 w Dusza nieśmiertelna

Ja się zastanawiam po co ta fatamorgana była :P Skoro większość rzeczy opisanych nam coś mówi to co mówi nam fatamorgana? Że dusza jest śmiertelna? :D


Po to, żeby kolejny raz wskazać, że to jest TEN, którego zapowiadało prawo i prorocy, TEN, na którego mieli czekać.



#68572 Kogo widział Jezus na górze podczas przemienienia?

Napisano przez magda on 2007-07-09, godz. 13:16 w Dusza nieśmiertelna

Mam pytanie świadkowie twierdzą ze ludzie powstaną z martwych dopiero przy sadzie ostatecznym dobrze znam naukę ŚJ? Pytanie brzmi to kogo widział Jezus i jego trzech apostołów w czasie przemienienia? Bo Biblia pisze ze Mojzesza i Eliasza no ale według was oni już dawno byli martwi jeszcze przed narodzeniem Jezusa z Maryi!! Prosze o pilną odpowiedz kogo widział Jezus i uczniowie na tej górze? Mateusz 17 rozdział!! Pozdr


Nie jestem świadkiem ale również nie wierzę w duszę nieśmiertelną. Nie widzę powodów dlaczego nie mielibyśmy traktować tego dokładnie tak jak jest napisane. Może Jahwe wskrzesił Mojżesza i Eliasza? A dowodów na to ze ludzie wstawali z martwych w biblii jest trochę. Więc dlaczego tu nie mogłoby zaistnieć coś podobnego? Czy nie byłoby to dość wymowne że Mojżesz i Eliasz we własnej osobie potwierdzają Jezusa-mesjasza?



#67014 ew. brak czyśca a kwestia Bożej sprawiedliwości

Napisano przez magda on 2007-06-25, godz. 05:41 w Dusza nieśmiertelna

Biblia stanowi jedną całość. Jest spójna. Różne istotne motywy możemy znaleźć i potwierdzić w każdej niemal księdze. Przyjście Jezusa było zapowiadane w całej biblii, o każe za grzech jest mowa nie tylko w Genesis, o naturze Jahwe całe pisma opowiadają. Jeśli więc zatem czyściec istnieje to dlaczego nie ma o nim żadnej wzmianki w całych pismach? Jedynie w jednym miejscu jest rzekome potwierdzenie czyśćca, w dodatku w księgach, których pochodzenie nie jest jasne? Na dwóch, trzech świadkach oparta ma być każda sprawa...więc gdzie są pozostali "świadkowie"?
Poza tym głośno się mówi, że "doktryno dawcy KK" mocno zastanawiają się co z czyśćcem, czy nie pora zastanowić się nad faktami a nie toczyć zażarte bezsensowne boje?



#64312 mikrozbór ex-świadków Jehowy, jak by wyglądał?

Napisano przez magda on 2007-05-28, godz. 18:54 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

No coz znam bardzo wielu ludzi ktorzy "przeczytali" Encyklopedie Zdrowia" kilkakrotnie i pomimo tego nie zostali lekarzami.

Czytam rowniez w Pismie ze Apostolowie wysylali swoich przedstawicieli do zborow aby przekazali im Pisma , pomimo ze poczta bylaby tansza :)

Oprocz tego to da Nowina O Jezusie byla w ST jasno ( nie dla wszystkich ) zapowiedziana , co wskazuje ze nie wystarczy czytac aby zrozumiec !


Zgadzam się z ANDem, że aby zrozumieć ewangelie i zrozumieć pisma wystarczy albo raczej nalezy samodzielnie mysleć. Po to Jahwe dał nam rozum abysmy mogli myślec i wyciągać wnioski. Nie bez przyczyny Jezus powiedział "pukajcie a znajdziecie". I w dodatku pisma mówily aby nie polegac na człowieku Ps 118.8, Izaj. 2.22

pozdrawiam



#63938 Nudyzm: stanowisko ŚJ

Napisano przez magda on 2007-05-24, godz. 13:02 w Zwyczaje Świadków Jehowy

więc nie ma należytych podstaw, by uważać, że:

doskonałość = brak galotków
niedoskonałość = galotki


tak na marginesie dodam
doskonałość = białe szaty

pozdrawiam



#63691 mikrozbór ex-świadków Jehowy, jak by wyglądał?

Napisano przez magda on 2007-05-21, godz. 18:46 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Jak w temacie

Prosze szczegolnie o wypowiedzi "naprawiaczy" nadal wierzacych w Boga . Kto wie ? moze mi sie spodoba wasza wizja i sie przylacze ? Macie wielka misje do spelnienia !

Jesli wierzycie w Boga nie mozecie mnie przekreslic i powinniscie dazyc do tego abym mogl odkryc wasza prawde !

Wszak Prawde w wydaniu WTS poznalem zapraszajac SJ na rozmowe aby im udowodnic ze sie myla !

Do dziela wiec Ci ktorzy twierdzicie ze tkwie w szponach Szatana i Ciemosci , odkryjcie przede mna wizje spolecznosci idealnej, odkryjcie przede mna Prawde absolutna i niezmienna !

Albo zamilczcie :(


Wprawdzie nie jestem ex-swiadkiem, ani świadkiem ale poruszyłes problem "społeczności idealnej" i "prawdy absolutnej" wieć postanowiłam się wypowiedziec. Mam dziwne wrarzenie, ze twoja wypowiedz nie jest do końca szczera. Nie chcesz znaleść prawdy, bo jestes pewny tego co uczą Cię Twoi nauczyciele. To nie ja, czy ktokolwiek inny ma "wielka misje do spełnienia" aby Ci otworzyć oczy, ale Ty sam poszukaj a znajdziesz. Twoje życie z Bogiem jest w Twoich rękach i nie zrzucaj odpowiedzialności za nie na innych. Wiesz, albo jesteś tak pewny nauki SJ albo niepotrafisz samodzielnie mysleć, czego prawdopodobnie nauczyłes się u SJ. :( Czy chodzi w zyciu o to, aby bić sie o słowa, czy o to aby osiagnąc zbawienie? Jeśli jednak żle Cię oceniłam z góry przepraszam :unsure:
Chciałabym jednak abyś coś uścislił. Co znaczy dla Ciebie "społecznosc idealna". Czy pierwsi chrzescijanie byli wedlug Ciebie spolecznoscia idealna? Jesli nie, to czego szukasz? Jesli tak, to dlaczego nie idziesz w ich slady?
Pozdrawiam



#63609 ew. brak czyśca a kwestia Bożej sprawiedliwości

Napisano przez magda on 2007-05-20, godz. 19:54 w Dusza nieśmiertelna

A zatem podjęłaś się polemiki z kimś o zbieżnych poglądach!

Witaj, czy mógłbyś to rozwinąc :)

Podając, ten werset chciałem wskazać dokładnie na to, co napisałaś

Ciekawa jestem co Ty rozumiesz przez "wypranie szat i wybielenie we krwii barakna"
pozdrawiam



#63241 ew. brak czyśca a kwestia Bożej sprawiedliwości

Napisano przez magda on 2007-05-17, godz. 08:40 w Dusza nieśmiertelna

A zatem czyściec istnieje! Obj. 7,14


Jezus umarł abyśmy my żyć mogli a nie abyśmy mieli sobie trochę pocierpieć. Nawiasem mówiąc nie uważam że człowiek jest rozdwojony w swojej naturze. I jeśli ciało grzeszy ciało zasługuje na karę. Nie widzę natury ludzkiej w sobie podzielonej na ciało i duszę. Ale to inny temat.
Nie widzę związku z zacytowanym wersetem z Objawienia z czyśccem :blink:
Przed śmiercią tu i teraz na ziemi człowiek ma wybielić szaty swoje i obmyć je we krwi barankowej, A nie po śmierci. Prz 11:7 "Gdy umiera człowiek niepobożny, ginie nadzieja jego, a oczekiwanie mocarzy niszczeje." A ucisk wielki to sa prześladowania o których wiele jest napisane w Objawieniu.
Co to za dziwactwa? To po co człowiekowui ciało i to życie teraz skoro dopiero po smierci ma sobie pocierpieć i w dodatku jako duch i jako duch się udoskonalić przez cierpienie. Gdzie takie prawo że cierpienie nas oczyszcza? Gdzie? :blink:
Pozatym, proszę o wersety z pism a nie cytowanie Objawienia, które nie jest jednoznaczne.



#63156 ew. brak czyśca a kwestia Bożej sprawiedliwości

Napisano przez magda on 2007-05-16, godz. 12:59 w Dusza nieśmiertelna

4 był nieobjawiony w Biblii

Czy oprócz tych macie jeszcze jakieś zarzuty wobec czyśca?


Jeśli uważasz że został objawiony to w jaki sposób i gdzie?

Czy oprócz tych macie jeszcze jakieś zarzuty wobec czyśca?

1.

Jakoś w pismach nie widzę podziału na trzy kategorie ludzi: niesprawiedliwi, sprawiedliwi i niesprawiedliwi ale tylko troszkę. Jahwe mówi, ze kładzie przed nami życie i śmierć, wybierz życie abyś żył! (Nie ma tam trzeciej opcji) 5Moj. 30:19. Teraz mamy wybrać życie!!!

2.

Nie widzę w pismach "egzaminów poprawkowych"

3.

W kwestii prawnej: gdzie jest napisane, bądź jakaś przesłanka że karą za grzech jest cierpienie? Owszem karą za grzech jest śmierć. Koniec i kropka. "W dniu, w którym zgrzeszysz umrzesz" amen. I właśnie na to przyszedł Jezus aby wziął na siebie skutek naszych grzechów. On jedyny sprawiedliwy umarł, abyśmy my żyć mogli. I na cóż człowiekowi jeszcze jakieś "męki czyśćcowe"? .


W prawie Mojrzeszowym za kazdy grzech ludzie mieli składać w ofierze baranki - mieli je zabijać a nie znęcać się nad nimi. Jezus przyszedł na świat po to by odkupić nas od konsekwencji naszych grzechów...zatem od czego odkupił nas Jezus? Po co w takim razie jego śmierć, jeśli konsekwencje grzechu to cierpienie, to Jezus powinnien był pocierpieć i już, a nie umierać. A jednak umarł. Umarł po to abyśmy my żyć mogli!!!



#63146 ew. brak czyśca a kwestia Bożej sprawiedliwości

Napisano przez magda on 2007-05-16, godz. 11:03 w Dusza nieśmiertelna

Proszę przeciwników czyśca o wypunktowanie pod jakimi względami założenie o istnieniu czyśca zaprzeczałoby prawdom objawionym w Biblii.


Myślę że to co zostało już napisane w powyższych postach przeciwników czyśćca jest wystarczające, żeby zastanowić się czy czyściec ma rację bytu. Jeśli nie ustosunkowałeś się do tych wypowiedzi na cóż Ci następne? Czy to ma sens toczyć bitwy o słowa i wytaczać najcięższe argumenty tylko po to żeby uderzyć przeciwnika a nie zrozumieć?



#62832 piekło

Napisano przez magda on 2007-05-14, godz. 06:22 w Dusza nieśmiertelna

Będąc na ziemi człowiek nie widzi Boga bezpośrednio, może więc nie wierzyć i jest mu z tym dobrze, zwłaszcza jeśli dobrze mu się powodzi.
Po śmierci nie ma całej materialnej otoczki tylko Bóg. Wtedy widzi co utracił i stąd ogromne cierpienie duszy.
W takiej sytuacji unicestwienie to nie żadna kara tylko nagroda. Skoro duszy nie ma, to nic nie czuje więc nie cierpi. Nie mając świadomości nie wie, że nie żyje.

Jeżeli ktoś z Was był kiedyś bardzo nieszczęśliwy, doskonale rozumie porównanie do pieczenia ogniem. Naprawde piekło i niebo można poczuć już na ziemi.


Nie rozumiem skąd przesłanki, że karą za nieposłuszeństwo jest cierpienie? Gdzie w Pismach Świętych mozna doczytać się, że jak zgrzeszymy to będziemy cieprpieć? Owszem raczej Jahwe mówi: "W dniu w którym zgrzeszysz umrzesz" Karą za nieposłuszeństwo jest śmierć. W prawie Mojrzeszowym za kazdy grzech ludzie mieli składać w ofierze baranki - mieli ich zabijać a nie znęcać się nad nimi. Jezus przyszedł na świat po to by odkupić nas od konsekwencji naszych grzechów...zatem od czego odkupił nas Jezus? Po co w takim razie jego śmierć, jeśli konsekwencje grzechu to cierpienie, to Jezus powinnien był pocierpieć i już, a nie umierać. A jednak umarł. Umarł po to abyśmy my żyć mogli!!! Nie po to abyśmy nie cierpieli męk wiecznych!!!



#62772 wpływ opuszczenia organizacji ŚJ na ilościową i jakościową zmianę życia seksu...

Napisano przez magda on 2007-05-13, godz. 11:14 w Seksualność

Witaj Hubarcie!


Wiesz myślałam ostatnio jeszcze o tym co pisałeś i chciałam jeszcze dopisać zdanko odnośnie Mateusza,tego co ludzie nazywają wyjątkiem mateuszowym..............kto oddala żonę za wyjąkiem wszeteczeństwa przywodzi ją w cudzołóstwo(roz 23:5).Jeśli nawet potraktować ten fragment tak jak rozumie go całe dzisiejsze Chrzescijaństwo i tak jak Ty go cytowałeś,to zwróć uwagę,że są tu dwa rózne słowa cudzołóstwo i wszeteczeństwo...........bardzo konsekwentnie uzyte w Słowie Boga.Kobieta albo mąż który zdradza to cudzołożnik,ale nie wszetecznik,a zauważ że u Mateusza użyte jest słowo wszeteczeństwo a nie cudzołóstwo i jeśli chcesz się podpierać tym fragmentem to Toja żona powinna być wszetecznicą czyli np. prostytutką albo uprawiać zoofilię aby uczynić Cię wolnym.
Oczywiście zgodnie z Twoim sposobem myślenia i konsekwencją Twojego sposobu rozumowania.
A ja Ci dziś powiem..................spójrz na na postępowanie Boga(a przecież mamy być tacy jak On) i popatrz na to co napisane jest w Jeremiaszu 3 roz
Pan mówi: Opuściłliby mąż żonę swoję, a ona odszedłszy od niego szłaby za innego męża, izali się więcej do niej wróci? Izaliby nie była wielce splugawiona ona ziemia? Ale ty, chociażeś nierząd płodziła z wielą zalotników, wszakże nawróć się d o mnie, mówi Pan.

Bóg Jahwe nigdy nie zerwał przysięgi małżeńskiej z Izraelem!Nigdy!Choć to była cudzołożnica.................NIGDY


przemyśl dla swego dobra
pozdrawiam Magda



#62500 "Koniec" to można powiedzieć tylko w chwili śmierci człowieka...

Napisano przez magda on 2007-05-10, godz. 11:00 w Dusza nieśmiertelna

A tak konkretnie ? :)


Uważam, że ofiara Jezusa dała nam mozliwość bycia doskonałym, czystym, sprawiedliwym...czyli bezgrzesznym. Zgodnie z zacytowanym wersetem z Jana, mamy być doskonali jak ojciec nasz doskonały jest. I to jest zadanie dla nas tu i teraz przed zmartwychwstaniem. Bo potem już nie będzie czasu na nawracanie, uświęcanie, oczyszczanie itp. "Dzis jeśli głos jego usłyszycie nie zatwardzajcie serc waszych"
Jeśli chodzi o ziemie to uważam, że dosłownie "ziemia i niebo ucieknie i miejsca im nie będzie znalezione", że będzie nowa, nie odnowiona ale nowa ziemia i nowe niebo. Ale to po tysiacletnim królestwie. Ale żeby tam sie znaleść trzeba mieć "szaty białe". Bóg Jahwe obiecał Abrachamowi, że da jemu i jego potomstwu ziemie i właśnie tysiącletnie królestwo jest wypełnieniem tej obietnicy. Więc 1000-letnie królestwo jest na tej ziemi, a potem będzie nowa ziemia i nowe niebo. Całkiem dosłownie.

Nawiązując do treści tematu :
Prz 11:7"Gdy umiera człowiek niepobożny, ginie nadzieja jego,"



#62472 ew. brak czyśca a kwestia Bożej sprawiedliwości

Napisano przez magda on 2007-05-10, godz. 06:13 w Dusza nieśmiertelna

Masz coś na sumieniu, ale nie jesteś 100% degeneratem, to odcierpisz swoje i będziesz zbawiony.


W kwestii prawnej: gdzie jest napisane, bądz jakaś przesłanka że karą za grzech jest cierpienie? Owszem karą za grzech jest śmierć. Koniec i kropka. "W dniu, w którym zgrzeszysz umrzesz" amen. I właśnie na to przyszedł Jezus aby wziął na siebie skutek naszych grzechów. On jedyny sprawiedliwy umarł, abysmy my życ mogli. I na cuż człowiekowi jeszcze jakieś "męki czysccowe"? Aby było jane: nie uważam oczywiście, że wszyscy ludzie na świecie zostali odkupieni, ale Ci, któzry chodza drogami Jezusa.



#62447 ew. brak czyśca a kwestia Bożej sprawiedliwości

Napisano przez magda on 2007-05-09, godz. 20:38 w Dusza nieśmiertelna

Nie mówimy, że nikomu się nie uda wydoskonalić na ziemi. Mówimy że duża część ludzi potrzebuje czyśca. Kulawy przykład, ale go użyję: można zdać egzamin na studiach za pierwszym podejściem (niebo) albo trochę poślęczeć nad książkami (czyściec) a później i tak uzyskać zaliczenie (niebo). Czy istnienie egzaminów poprawkowych zniechęca studentów do nauki? Raczej nie...


Faktycznie kulawy przykład ;) Nie widzę w pismach "egzaminów poprawkowych"
Drógie pytanie: jesli jednym się udaje to dlaczego innym nie? Po prostu nie wszyscy chcą. A to juz ich wybór. Więc jesli jedni wybierają zycie i udaje im sie udoskonalic to .... samo wynika co wybierają ci drudzy i ci trzeci. :(