Ty mi za to nie mów, co ja mam robić.
Zawartość użytkownika JacekP
Odnotowano 345 pozycji dodanych przez JacekP (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-15 )
#128635 artykuł
Napisano przez
on 2009-12-26, godz. 16:34
w
Kwestia krwi
Ależ szanuję Ty mi za to nie mów, co ja mam robić.
Ty mi za to nie mów, co ja mam robić.
#128633 Czy Duch Święty nie zasiada na tronie Bożym?
Napisano przez
on 2009-12-26, godz. 16:32
w
Trójca
Jak powiem, że masz mnie na monitorze, albo w albumie, lub też na wszystkich zdjęciach,-to znaczy że nie jestem osobą?
Co za bzdura.
Co za bzdura.
#128627 wykluczony
Napisano przez
on 2009-12-26, godz. 14:54
w
Świadectwa, wymiana doświadczeń
Dodanie słowa "tylko" zmienia sens mojej wypowiedzi.
No ale skoro lubisz się śmiać, to ja też się pośmieję
No ale skoro lubisz się śmiać, to ja też się pośmieję
#128626 Odmowa złożenia ślubowania przez nauczycielkę (ŚJ)
Napisano przez
on 2009-12-26, godz. 14:51
w
Neutralność
Jakbyś studiował 5 lat, aby być lekarzem, a przepis nr 15 mówiłby, że jesteś o centymetr za niski, by być lekarzem na etacie, czyli nigdy nie dostaniesz podwyżki ani awansu, to nie czułbyś się skrzywdzony? Walczyłbyś żeby zmienić przepis, czy może zostałbyś sprzątającym?
#128621 wykluczony
Napisano przez
on 2009-12-26, godz. 14:36
w
Świadectwa, wymiana doświadczeń
Niedokładności bardzo dużo. Bardzo dużo też rzetelnych informacji. Artykuł generalnie bardzo jednostronny i nieobiektywny.
"Jak pomóc wykluczonym?"
Wracajcie do organizacji i miejcie wiarę w Boga, albo nie wracajcie i cieszcie się życiem doczesnym.
"Jak pomóc wykluczonym?"
Wracajcie do organizacji i miejcie wiarę w Boga, albo nie wracajcie i cieszcie się życiem doczesnym.
#128615 artykuł
Napisano przez
on 2009-12-26, godz. 11:50
w
Kwestia krwi
Tylko utwierdzam się w przekonaniu- żadnej krwi!
#128607 Czy Duch Święty nie zasiada na tronie Bożym?
Napisano przez
on 2009-12-26, godz. 01:28
w
Trójca
Duch Święty nie może zasiadać, bo to nie osoba tylko czynna siła boża. Jest obecny i każdy anioł boży ma na sobie Ducha Świętego.
Niektórzy błędnie myślą, że czasowniki osobowe dotyczące Ducha Świętego określają go jako osobę.
Niektórzy błędnie myślą, że czasowniki osobowe dotyczące Ducha Świętego określają go jako osobę.
#128606 Odmowa złożenia ślubowania przez nauczycielkę (ŚJ)
Napisano przez
on 2009-12-26, godz. 01:05
w
Neutralność
Napisałem wyżej nie treść ślubowania, tylko przepis mówiący o konieczności tegoż ślubowania. 
W Wielkiej Brytanii listonosz nie ślubuje, tylko w Polsce może być takie durne prawo.
W Wielkiej Brytanii listonosz nie ślubuje, tylko w Polsce może być takie durne prawo.
#128605 Bóg jest miłością?
Napisano przez
on 2009-12-26, godz. 01:00
w
Ogólne
Trudno obwiniać Boga o grzechy jego ludu...
Nie dziwię się też, że ich karał.
Gdzie miłość u Boga, który kara za rzeczy drobne?
Może taka jest sprawiedliwość boża, że człowiek grzeszy i umiera, nie ważne kiedy i tak umrze, więc za grzech Bóg skraca człowieczą egzystencję?!
Patrząc na to w ten sposób można dojść do wniosku, że eutanazja jak i kara śmierci wcale nie jest czymś tak okropnym...
Bóg kierując się miłością zabrał Henocha do siebie, skracając mu cierpienia...
Dla mnie to czysty przykład eutanazji.
Nie dziwię się też, że ich karał.
Gdzie miłość u Boga, który kara za rzeczy drobne?
Może taka jest sprawiedliwość boża, że człowiek grzeszy i umiera, nie ważne kiedy i tak umrze, więc za grzech Bóg skraca człowieczą egzystencję?!
Patrząc na to w ten sposób można dojść do wniosku, że eutanazja jak i kara śmierci wcale nie jest czymś tak okropnym...
Bóg kierując się miłością zabrał Henocha do siebie, skracając mu cierpienia...
Dla mnie to czysty przykład eutanazji.
#128604 Uczciwość świadków Jehowy
Napisano przez
on 2009-12-26, godz. 00:40
w
Zwyczaje Świadków Jehowy
Każdy ŚJ wie, że są ludzie dobrzy też po za organizacją. Co w tym dziwnego, że ŚJ utożsamiają się z dobrymi uczynkami, chcą czynić dobro, jak ktoś inny spoza organizacji czyni dobro to co w tym dziwnego, że mówią wtedy "nie wiadomo, może ta kobieta już studiuje Biblię", przecież dobro płynie od Jehowy Boga?!
#128586 "Leczenie ostrej białaczki u Świadków Jehowy – opis przypadku i prz...
Napisano przez
on 2009-12-25, godz. 18:09
w
Kwestia krwi
(odnośnie postu powyżej) - chłopski rozum mnie nie interesuje.
Twierdzisz, że się jednak nie da bez transfuzji?
Twierdzisz, że się jednak nie da bez transfuzji?
#128582 Wykształcenie, oficjalny pogląd SJ
Napisano przez
on 2009-12-25, godz. 17:50
w
Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica
"Tylko czy bezmyślne roznoszenie gazetek i bezmyślne przekazywanie wątpliwych treści zaczerpniętych z publikacji WTS-u jest skupianiem się na celach duchowych?"
Napisałeś potem http://watchtower.or...post__p__128505
"Jeśli Robert poświęcający się pionierce nauczy się samodzielnie myśleć w oparciu o Strażnice i inne publikacje, i do tego sprawdzać to co głosi, to mu pogratuluje. Jeśli jednak będzie takim pionierem jakich spotykam na ulicach i dworcu PKP, takich jak przytoczone panie (bo takich pań i panów spotykam więcej), to jego poświęcenie sprawą duchowym będzie się sprowadzało do bezmyślnego przyjmowania "pokarmu na czas słuszny" i bezmyślnego rozpowszechniania tego dalej. A upewnia mnie w tym przekonaniu fakt, że w "organizacji" niezależne myślenie jest niemile widziane, wręcz jest oznaką odstępstwa."
Bezsprzecznie twoja opinia (ta u góry) jest taka jak napisałem, bo odniosłeś się do Roberta, niejako sugerując, że każdy kto trafia do organizacji ŚJ bezmyślnie roznosi gazetki. Twoje doświadczenia z tego zakresu to już inny temat i tylko mętlisz wodę, żeby udowodnić swoje tezy. Nie podważam twoich doświadczeń ze ŚJ czy głosicielami, jednak daleki byłbym od oceniania, bo ci co oceniają, taką samą miarką zostaną ocenieni. Ksiądz (nie rzucam prałat, biskup, papież, czy kościelny) nie jest wstanie odpowiedzieć na żadne konkretne (nieszczegółowe) pytanie. To fakt z mojego życia. No nie gadaj, że ksiądz nie czyta pisma w czasie mszy?! Czy zna pismo, może ty się go zapytaj, kto to był Korach?
Wracając do wątku Roberta.
Spotkałem na swojej drodze starszego, który mieszkał z jednym z pierwszych owiec. Ty sobie człowieku nawet nie wiesz jaka wiedza, jakie światło... Kto pragnie za dużo wiedzy szybko może się nią udławić, ja tylko kosztowałem z każdego tematu, bo zmieniałem temat co chwile. Żal mi Ciebie, nie tle niekompetentnych tyle co niewłaściwych głosicieli królestwa spotkałeś na swojej drodze. Ważne jest też to czy chcesz poznać prawdę, czy tylko żonglujesz?
Napisałeś potem http://watchtower.or...post__p__128505
"Jeśli Robert poświęcający się pionierce nauczy się samodzielnie myśleć w oparciu o Strażnice i inne publikacje, i do tego sprawdzać to co głosi, to mu pogratuluje. Jeśli jednak będzie takim pionierem jakich spotykam na ulicach i dworcu PKP, takich jak przytoczone panie (bo takich pań i panów spotykam więcej), to jego poświęcenie sprawą duchowym będzie się sprowadzało do bezmyślnego przyjmowania "pokarmu na czas słuszny" i bezmyślnego rozpowszechniania tego dalej. A upewnia mnie w tym przekonaniu fakt, że w "organizacji" niezależne myślenie jest niemile widziane, wręcz jest oznaką odstępstwa."
Bezsprzecznie twoja opinia (ta u góry) jest taka jak napisałem, bo odniosłeś się do Roberta, niejako sugerując, że każdy kto trafia do organizacji ŚJ bezmyślnie roznosi gazetki. Twoje doświadczenia z tego zakresu to już inny temat i tylko mętlisz wodę, żeby udowodnić swoje tezy. Nie podważam twoich doświadczeń ze ŚJ czy głosicielami, jednak daleki byłbym od oceniania, bo ci co oceniają, taką samą miarką zostaną ocenieni. Ksiądz (nie rzucam prałat, biskup, papież, czy kościelny) nie jest wstanie odpowiedzieć na żadne konkretne (nieszczegółowe) pytanie. To fakt z mojego życia. No nie gadaj, że ksiądz nie czyta pisma w czasie mszy?! Czy zna pismo, może ty się go zapytaj, kto to był Korach?
Wracając do wątku Roberta.
Spotkałem na swojej drodze starszego, który mieszkał z jednym z pierwszych owiec. Ty sobie człowieku nawet nie wiesz jaka wiedza, jakie światło... Kto pragnie za dużo wiedzy szybko może się nią udławić, ja tylko kosztowałem z każdego tematu, bo zmieniałem temat co chwile. Żal mi Ciebie, nie tle niekompetentnych tyle co niewłaściwych głosicieli królestwa spotkałeś na swojej drodze. Ważne jest też to czy chcesz poznać prawdę, czy tylko żonglujesz?
#128570 "Leczenie ostrej białaczki u Świadków Jehowy – opis przypadku i prz...
Napisano przez
on 2009-12-25, godz. 16:31
w
Kwestia krwi
jednak się da..
#128568 Odmowa złożenia ślubowania przez nauczycielkę (ŚJ)
Napisano przez
on 2009-12-25, godz. 16:13
w
Neutralność
Nie wiem, szanuję jej stanowisko i popieram, że przepis trzeba zmienić a nie treść ślubowania. Nie oceniam, niech sobie pani nauczycielka radzi, "to co nas nie zabije to nas wzmocni".
#128561 artykuł
Napisano przez
on 2009-12-25, godz. 15:08
w
Kwestia krwi
A Ty Sebastianie, co byś zrobił, jakbyś po transfuzji krwi okazało się, że się zaraziłeś, a wcale transfuzja nie była konieczna?
Winiłbyś siebie bo nie zastrzegłeś, że "żadnej krwi"?
Winiłbyś lekarza, że złą Ci krew podał?
Winiłbyś system, że Cię przed operacją nie spytali?
Winiłbyś honorowych krwiodawców, że żyją rozpustnie, a krew oddają za tabliczkę czekolady?
Jest wiele problemów... ale jeden nawet mnie przytrafił:
Żona miała problemy po kilku miesiącach po porodzie, miała duży krwotok, w szpitalu czyścili jej macice, ale nie wiadomo, czy dokonali transfuzji krwi??! Co mam zrobić, wysłać ją na badania?
Winiłbyś siebie bo nie zastrzegłeś, że "żadnej krwi"?
Winiłbyś lekarza, że złą Ci krew podał?
Winiłbyś system, że Cię przed operacją nie spytali?
Winiłbyś honorowych krwiodawców, że żyją rozpustnie, a krew oddają za tabliczkę czekolady?
Jest wiele problemów... ale jeden nawet mnie przytrafił:
Żona miała problemy po kilku miesiącach po porodzie, miała duży krwotok, w szpitalu czyścili jej macice, ale nie wiadomo, czy dokonali transfuzji krwi??! Co mam zrobić, wysłać ją na badania?
#128555 Narodzenie z Ducha - Nowe narodzenie
Napisano przez
on 2009-12-25, godz. 13:01
w
Tematyka ogólna
A ja myślę, że z udziałem... bo niby kto odebrał poród?
#128552 czy obchodzicie Boże Narodzenie?
Napisano przez
on 2009-12-25, godz. 12:34
w
Boże Narodzenie & Sylwester
zapomniałem o bigosie wczoraj i jak nie przeklinać Pana?
#128551 artykuł
Napisano przez
on 2009-12-25, godz. 12:29
w
Kwestia krwi
Byłeś, czytałeś co na tej stronie?
Chyba nie, bo znowu używasz słowa "wykrwawienie" jak polityk co żongluje słowami.
Chyba nie, bo znowu używasz słowa "wykrwawienie" jak polityk co żongluje słowami.
#128550 Wykształcenie, oficjalny pogląd SJ
Napisano przez
on 2009-12-25, godz. 12:21
w
Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica
Najpierw dworzec PKP teraz od sąsiadów, nie pionierzy tylko z długoletnim stażem, a może nadzorcy zborów... a zaczęło się od dwóch panien... a może to tylko głosiciele? (też użyłeś tego określenia). Może to jednak kolporterzy wynajęci przez podszywanych ŚJ?
Wybacz
Twoja historia mnie urzekła, ale nie ma ona LOGICZNEGO związku z tematem ani z Robertem (przykład który rzucił szkołę żeby lepiej służyć Bogu).
Wybacz
Twoja historia mnie urzekła, ale nie ma ona LOGICZNEGO związku z tematem ani z Robertem (przykład który rzucił szkołę żeby lepiej służyć Bogu).
#128531 Narodzenie z Ducha - Nowe narodzenie
Napisano przez
on 2009-12-24, godz. 16:55
w
Tematyka ogólna
trzyma się kupy
#128530 czy obchodzicie Boże Narodzenie?
Napisano przez
on 2009-12-24, godz. 16:47
w
Boże Narodzenie & Sylwester
Chyba nie są, ale w takim razie co?
#128528 czy obchodzicie Boże Narodzenie?
Napisano przez
on 2009-12-24, godz. 16:36
w
Boże Narodzenie & Sylwester
...i wydania pieniędzy poszło z 500 zł w błoto
#128525 Różnice w interpretacji Pisma Świętego
Napisano przez
on 2009-12-24, godz. 15:54
w
Tematyka ogólna
Potrafią potrafią
#128524 czy obchodzicie Boże Narodzenie?
Napisano przez
on 2009-12-24, godz. 15:37
w
Boże Narodzenie & Sylwester
Jasne, ja dziś nie świętuję tylko 28 Bo moja wraca z Polski.
P.S.1. Świadkowie Jehowy nie widzą nic złego w świętowaniu. Ja pamiętam wiele było okazji i wiele zabaw i był też alkohol i tańce i karaoke (20 lat temu) i było fajnie.
P.S.2. Smutne jest to, że w Polsce ludzie są pochmurni. Tutaj ludzie obcy pozdrawiają Cię na ulicy (cały rok nie tylko w święta), spytasz o coś w sklepie to rzucą swoja pracę i ci pomogą... a w Polsce?
Bo moja wraca z Polski.P.S.1. Świadkowie Jehowy nie widzą nic złego w świętowaniu. Ja pamiętam wiele było okazji i wiele zabaw i był też alkohol i tańce i karaoke (20 lat temu) i było fajnie.
P.S.2. Smutne jest to, że w Polsce ludzie są pochmurni. Tutaj ludzie obcy pozdrawiają Cię na ulicy (cały rok nie tylko w święta), spytasz o coś w sklepie to rzucą swoja pracę i ci pomogą... a w Polsce?
#128523 Wykształcenie, oficjalny pogląd SJ
Napisano przez
on 2009-12-24, godz. 15:27
w
Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica
Ja to widzę tak: Podchodzi do Ciebie taki Robert bez szkoły (bo rzucił na korzyść prawdy) i pokazuje Ci literaturę, zagaduje na temat i widzisz co jest napisane dużymi literami na danej publikacji. Pytasz się o coś związanego z tym wstępem i z myślą zawartą na tej publikacji a Robert otwiera ją, wyjaśnia, zachęca, żebyś sam przeczytał... Osoba, która towarzyszy Robertowi pomaga mu, wyszukuje wersety, czasem coś doda... Tak to wygląda w rzeczywistości.
Twoje jednak wypowiedzi świadczą o innym przebiegu rozmowy i mogą pokazywać to, że niektórzy pionierzy nie są dostatecznie wykwalifikowani, albo że swoimi pytaniami szukałeś dziury w całym. Grubymi nićmi szyte jest też stwierdzenie, że spotykasz pionierów (często) na dworcu PKP. Skąd wiesz, że to pionierzy? Także pozwól, że na tym poprzestanę i nie będę odnosił się do masła maślanego i żonglerki słownej, ani do manipulowania pojęciami.
P.S. Jezus Cię zbawił, wyciągnął spod pędzącego pociągu albo odciągnął od kieliszka, a może zapewnił że będziesz w raju... Skoro tak to korzystaj z życia i zamiast pisać tu pisz do Polityki albo otwórz biznes usług towarzyskich, a może zostać płatnym mordercą... Ducha przyjąleś i jesteś zbawiony, a uczyć się już nie musisz, w końcu wykształcenie zawodowe nie jest drogą do niebios.
Twoje jednak wypowiedzi świadczą o innym przebiegu rozmowy i mogą pokazywać to, że niektórzy pionierzy nie są dostatecznie wykwalifikowani, albo że swoimi pytaniami szukałeś dziury w całym. Grubymi nićmi szyte jest też stwierdzenie, że spotykasz pionierów (często) na dworcu PKP. Skąd wiesz, że to pionierzy? Także pozwól, że na tym poprzestanę i nie będę odnosił się do masła maślanego i żonglerki słownej, ani do manipulowania pojęciami.
P.S. Jezus Cię zbawił, wyciągnął spod pędzącego pociągu albo odciągnął od kieliszka, a może zapewnił że będziesz w raju... Skoro tak to korzystaj z życia i zamiast pisać tu pisz do Polityki albo otwórz biznes usług towarzyskich, a może zostać płatnym mordercą... Ducha przyjąleś i jesteś zbawiony, a uczyć się już nie musisz, w końcu wykształcenie zawodowe nie jest drogą do niebios.
