Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika Nik

Odnotowano 112 pozycji dodanych przez Nik (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-15 )



Sort by                Order  

#139647 Indywidualne czytanie Biblii

Napisano przez Nik on 2010-10-31, godz. 13:27 w Tematyka ogólna

Spotkałem się z opinią, że studiowanie Biblii przez ŚJ. bez pośrednictwa wydawnictw "Niewolnika Wiernego I Roztropnego" jest nie możliwe. Podobno jest w jakieś Strażnicy do tego odnośnik. Bardzo proszę o zajęcie stanowiska, ponieważ sprawa jest kluczowa. Czy ŚJ., zgodnie ze swoją nauką, może poznać Biblię bez pomocy wydawnictw WTS, czy nie (czy próbując poznać Ją bez wydawnictw WTS naraża się na odstępstwo)? Jeśli tak to proszę o konkretny cytat lub odnośnik z instrukcji, lub innej publikacji WTS (BO w Biblii nie spodziewam się takiego he he he:).



#139167 Jak dzieci reagują na konwersję?

Napisano przez Nik on 2010-10-21, godz. 17:57 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Nigdy nie broniłem moim dzieciom na pójście z mamą na zebranie. Każde z nich było na nim pare razy i nie było zainteresowane chodzić dalej. Zgadzam się z Iamem, że przykład rodziców tutaj jest bardzo ważny. Dobrze odrobiłem tę lekcję. Dzieci nie zostały ŚJ. Za to angażują się w życie oazowe, :)
Tak na marginesie, na jednej z pamiątek córka chciała spróbować "opłatka", miała wtedy 5 lat, bo tatuś u siebie w kościele taki jada i zdziwiła się, że tego nie można jeść i nikt inny go nie je. Uznała, że to kiepski "kościół" i więcej nie chciała już chodzić z mamą na zebrania



#139578 Co sądzisz o biblijnym Bogu Jahwe?

Napisano przez Nik on 2010-10-29, godz. 08:21 w Tematyka ogólna

Mam takie wrażenie (podkreślam - wrażenie, ni niepoparte żadnymi mocnymi dowodami), że duża część ex ŚJ, po odejściu, wykluczeniu, nie może sobie znaleźć miejsca w przestrzeni wyznań religijnych, kontestując je, deklarując się często jako osoba wątpiąca lub ta co straciła wiarę, a jednak gdzieś tam tli się potrzeba znalezienia się w jakiś relacjach z bliżej nie określonym "Bogiem". Czy gdyby mogli podjąć jakąś próbę ponownego szukania Boga w sposób uznany przez nich za obiektywny, tj. taki który nie narzucałby im się jako ideologia, to zechcieli by spróbować ponownie, czy też rany są zbyt głębokie i słowo Bóg wywołuje alergie?
Ta ankieta pokazuje właśnie dwu biegunowość. Z jednej strony wierzący w Boga i jego miłość i drudzy, którzy nie wierzą (lub stracili nadzieję we wiarę) i podział na ex-ów i pozostałych,. Czy tak to wynika, czy to moja nadinterpretacja?



#140498 ŚJ w poczytnych magazynach

Napisano przez Nik on 2010-11-15, godz. 14:35 w Humor

Mówiąc szczerze to te siostry z tych okładek bardzo sugestywnie oddziaływują na moją decyzję o przystąpieniu do CK. Już widzę siebie staruszka w otoczeniu takich sióstr i pewnie nie tyle viagra będzie mi potrzebna tylko nitrogliceryna. :)



#141740 Jeremiasza 14:8-16

Napisano przez Nik on 2010-12-10, godz. 08:35 w Tematyka ogólna

Czasami dobrze jest poczytać takie opinie jak Twoja Elunia. Zaczynam nabierać wtedy pokory i dostrzegam dystans, jaki należy mieć do swojej niecierpliwości i potwierdzania wciąż na nowo swojego ja. Może trzeba więcej się modlić i przepraszać za swoje grzechy, a mniej się mądrzyć i obrastać w pychę... Jaki jestem malutki wobec Wszechmogącego, a jednak wciąż podskakuję jak wsza na kołnierzu...



#140491 ŚJ w poczytnych magazynach

Napisano przez Nik on 2010-11-15, godz. 09:48 w Humor

A tak na marginesie, to faktycznie sami dziadkowie. Już nie długo i ja się będę nadawał :)



#140512 ŚJ w poczytnych magazynach

Napisano przez Nik on 2010-11-15, godz. 20:29 w Humor

Alkaida odpada, tam jest "tylko" 100 panienek. A jak w jednym z postów gościu coralgol napisał czeka po armagedonie cala wieczność. to co się będę wiązał z "tylko" setką. :)



#139942 Almanach Forum Watchtower

Napisano przez Nik on 2010-11-06, godz. 08:08 w Oceń forum

Takie moje prywatne spostrzeżenie - ostatnio jesteśmy bardziej kawiarenką wymiany osobistych poglądów na otaczający nas świat, a mniej zajmujemy się biciem piany wokół dogmatów. Może to i lepiej? Przynajmniej wypowiadam się na tym co się znam...



#139951 Religijny humor

Napisano przez Nik on 2010-11-06, godz. 08:29 w Humor

W moim mieście na oddział chirurgii zgłosił się pewien młody mężczyzna i zażądał aby go wykastrować. Znieczulono go, wykonano zabieg, ale lekarz zaciekawiony pyta go?
- po co to panu było?
on odpowiedział dumnie:
- Jutro biorę ślub z żydówką!
Na to lekarz:
- A to pan chciał się obrzezać!
a Pacjęt:
- No tak! A jak ja powiedziałem?



#141885 Nowe forum dla ex-SJ

Napisano przez Nik on 2010-12-14, godz. 19:16 w Strony polemizujące z Brooklynem

Odczep się od mojego kolegi Iama! A tak przy okazji forum pogaduchy z Iamem to dobry pomysł. Jeśli je założysz to pewnikiem nieźle będziesz żył z reklam.



#139194 Religijny humor

Napisano przez Nik on 2010-10-21, godz. 21:13 w Humor

Spotyka ksiądz młodą pannę stojącą w lesie przy drodze i mówi:
- Oj na złą drogę zeszłaś córko.
A ona na to:
- To tu już TIR-y się nie zatrzymują?



#139529 Religijny humor

Napisano przez Nik on 2010-10-27, godz. 09:28 w Humor

Droga krzyżowa:
- stacja 24, Pan Jezus idzie do wojska
wierni intonują "Przyjedź mamo na przysięgę.."



#139528 Jakie zdarzenia życiowe zwiększają podatność na wstąpienie do ŚJ?

Napisano przez Nik on 2010-10-27, godz. 09:25 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Nie będę odkrywcą jeśli powiem, że znając dogmaty swojej wiary i mając pojęcie o czym napisano w Piśmie Świętym, w opowieści ŚJ nie uwierzy się. Problem bardziej leży w tym, w co my tak naprawdę wierzymy i co o tym w co wierzymy wiemy i możemy powiedzieć. Inna spraw, gdy nie chodzi o wiarę, ale poczucie samotności i wyobcowania, brak zrozumienia u najbliższych itp. Wtedy szukamy kogoś kto nas zrozumie i pocieszy. No i wtedy ŚJ jawią się właśnie jako ci co rozwiążą nasze problemy. Tu jest sprawa bardziej skomplikowana. Dlatego rozglądając się wokół siebie patrzmy czy ktoś nie szuka pomocy. Może gdy my mu pomożemy, to wtedy nie będzie szuka pocieszenia w złudnych obietnicach ŚJ.



#140858 wybierzmy optymalną NAZWĘ

Napisano przez Nik on 2010-11-21, godz. 08:24 w Świadkowie Jehowy i prawo

Alienacja lub ostracyzm, ze wskazaniem na ostracyzm.



#141859 Oskarżam "Strażnicę"

Napisano przez Nik on 2010-12-14, godz. 07:46 w Świadkowie Jehowy i prawo

Kolega"wystąp.pl" grzeszy nadgorliwością neofity, nieobcą mi, miałem podobnie. Niestety, jest jednak subtelna różnica między WTS-em, a osobami nazywającymi się Światkami Jehowy. W przeważającej większości są to mili i dobrzy ludzie. Obrażanie ich nie przystoi poważnym felietonistom, nawet, gdy piszą o nich z ukrywaną ironią i wydaje się, że mamy podstawy do takich ocen. Może to być złudne. Jestem katolikiem. Uważam się za gorliwego wyznawcę mojej religii i byłoby mi przykro, gdy w ten sposób określano mnie i moich braci w wierze. A mam świadomość, że wśród moich braci w wierze jest niemało "oszołomów".
Poza tym, jak niektórzy zwrócili uwagę, kolego "wystąp.pl", masz specyficzne poczucie misji, co powoduje, że niektórzy z nas mogą odbierać Twoje akcje, mam nadzieje szczere, nie jako pomoc innym, ale jako ogólne działania anty religijne. Przyjacielu "wystąp.pl", cenię Twoje działania, ale, wybacz, mam prawo być sceptyczny w ich ocenach. Bardzo bym chciał, żeby to co robisz wynikał ze szczerego postanowienia czynienia dobra w związku z miłością bliźniego. Jeśli tak jest to przepraszam Cię za moje posądzenia. Jeśli kieruje tobą chęć dokopania ludziom wierzącym w Boga (obojętnie jak go nazywają), to może się okazać, że to forum nie jest dla Ciebie najlepszym recenzentem. Pozdrawiam serdecznie.



#140032 Niewolnik wierny i roztropny.

Napisano przez Nik on 2010-11-07, godz. 07:51 w Tematyka ogólna

dzięki Qwerty, ot mi chodziło.



#140001 Niewolnik wierny i roztropny.

Napisano przez Nik on 2010-11-06, godz. 20:04 w Tematyka ogólna

To ja wiem oskar, ale mojej żonie trzeba dowodów czarno na białym, bo jest nie na bieżąco z literaturą Strażnicy. Jak jej mówiem, że wiem o tym z forum to gorzej niż bym powiedział, że mi białe myszki to objawiły dlatego potrzebuję konkretnych dowodów z literatury ŚJ



#139648 Niewolnik wierny i roztropny.

Napisano przez Nik on 2010-10-31, godz. 13:30 w Tematyka ogólna

Czy dla Świadka Jehowy istnieje możliwość poznania Boga (Jehowy) bez pomocy i wykładni "Niewolnika"? Czy są na ten temat jakieś wzmianki w wydawnictwach WTS, lub informację, że tylko za jego pośrednictwem jest to możliwe. Proszę o odnośniki, skany lub cytaty.



#140033 Ostre Forum

Napisano przez Nik on 2010-11-07, godz. 08:08 w Oceń forum

Kiedy 20 lat temu spotkało mnie to "szczęście", że ŚJ wdarli się do mojego życia za sprawą miłości do mojej przyszłej żony, bardzo brakowało mi takiego forum wymiany myśli i doświadczeń na temat ŚJ. Dostępna ówcześnie literatura była skromna. Aby nie być posądzony o stronniczość nie miałem jak podyskutować o tezach "za" i "przeciw". Musiałem wyrabiać sobie zdanie często wyważając już otwarte drzwi. Udało mi się. Być może gdyby takie forum istniało wtedy moja żona dzisiaj byłaby w innym miejscy. Gdyby... Ale jest jak jest i moim zdaniem, skromniutkim zdaniem, nie znane są drogi Boże.
Największą wartością tego forum jest właśnie możliwość otwartej dyskusji z ludźmi, którzy mają różne doświadczenia: od głęboko wierzących ŚJ, do odstępców, którzy deklarują się jako ateiści, od osób, którzy dzięki ŚJ "wyszli na ludzi" do tych, którzy przez nich zostali skrzywdzeni, i tych, którzy będąc z boku doświadczają "radości" kontaktu ze ŚJ.
Ale najfajniej to to, że jesteście :)



#141768 Twoja ocena Przekładu Nowego Świata

Napisano przez Nik on 2010-12-11, godz. 08:43 w Przekład Nowego Świata

And to miłe, że zgadzasz się z moją prywatną opinią w ten uroczy sposób. :)



#141738 Twoja ocena Przekładu Nowego Świata

Napisano przez Nik on 2010-12-10, godz. 08:22 w Przekład Nowego Świata

Zgadzam się z tym, że, tak jak napisałeś, tłumaczenie jest czasami dosłowne. I w tym jest szkopuł. Ponieważ, jak w każdym języku, pewne słowa używane w kontekście, zmieniają sens zdania. Czasami są to idiomy, jak np. "chyba się nie myłeś", co w rzeczywistości nie ma nic wspólnego z myciem. Czasami używa się słów różnych na tę samą czynność: robota - praca. I tu zwrot niewolnik - sługa mogą mieć wiele wspólnego. Mnie raczej chodzi o rozróżnienie niewolnika jako osoby nie wolnej wykonującej określone czynności w tamtych czasach i posiadającej specyficzne miejsce w strukturze społecznej od sługi - też służącego, ale osoby wolnej w sensie strukturze społecznej. Istnieje zatem różnica między sługą wolnym a niewolnikiem Pytanie brzmi zatem: jak ewangelia chciała w opisie oddać ten zwrot? I czy mogła posłużyć się innym słowem? Sugeruję ponadto, aby zwrócić uwagę na słowa Jezusa o tym, że odtąd nie jesteście sługami (niewolnikami), a przyjaciółmi. Pewnie wyda się to gonieniem w piętkę i dla wielu nie istotne, ale ja zwróciłem uwagę na to rozróżnienie o człowieka wolnego i niewolnego. Tak samo zwrot lojalność, a wiara, czy łaska. Lojalność kojarzy mi się ze zobowiązaniem i obowiązkiem (odbieram ją jako dobrą cechę), a łaska, wiara - jako coś otrzymane darmo niezobowiązujące (w kontekście Boga, to coś co on nam daje bezwarunkowo, za nic). Ja wierzę w Boga, który mnie kocha bezwarunkowo i za nic, co więcej kocha mnie takiego jaki jestem, z moimi grzechami, słabościami i ułomnościami. Jeśli mam się zmieniać to dlatego, że i ja go tak kocham, a nie dlatego, że muszę. Stąd też, mimo poprawności w tłumaczeniu, zwroty z PNS nie zawsze szczęliwie oddają kontekst. Oczywiście to jest moja opinia i nie trzeba się z nią zgadzać.



#141652 Twoja ocena Przekładu Nowego Świata

Napisano przez Nik on 2010-12-08, godz. 09:05 w Przekład Nowego Świata

W przekładzie PNS uderza mnie częste używanie "nowo mowy" np. Lojalna życzliwość zamiast łaska itp. Widzę też częste zamiany słów, które oddają inaczej sens np. niewolnik zamiast sługa. Generalnie częste jest używanie słów stosowanych wcześniej jako słowa klucze na wyjaśnianie jakiegoś tekstu ze strażnicy, w wyniku czego odnosi się wrażenie, że to strażnica wiernie interpretuje pismo. Pomijam nawtykanie "Jehowy" wszędzie gdzie się da i nie da. Ocena moja jest podobna do wcześniej zgłaszanych zastrzeżeń - tekst był tłumaczony pod kontem utrwalania własnej doktryny, a nie w celu poznania i badania kontekstu pisma.



#140721 Dlaczego świadkowie oszukują siebie?

Napisano przez Nik on 2010-11-19, godz. 11:20 w Tematyka ogólna

Mam pytanie w związku z tym tematem. Być może ono już gdzieś padało... wtedy przepraszam... Moi drodzy odstępcy (sorki za ten zwrot), w którym momęcie następowało u Was jakieś "otrzeźwienie"? Co towarzyszyło temu procesowi? Czy to było nagłe, czy stopniowe? Jakich uczuć doświadczaliście wtedy? Napiszcie mi o tym choćby na priva. Obserwuję swoją żonę i nie wiem, czy ona ma jakieś podobne objawy, czy tylko mi się wydaje. Kompletnie nie czuję mentalności ŚJ, nie rozumiem jej, może dlatego wydaje mi się cała ta "religia" jako stek bzdur... :(



#139651 Słaba wolna wola

Napisano przez Nik on 2010-10-31, godz. 14:05 w Ogólne

Ja już to gdzieś pisałem: wolna wola to wolność! Wolno mi co chcę, sam o tym decyduję. W szczególności korzystam z prawa, że nie skorzystam. I tu jest związek z przykazaniami i nauką Jezusa. Mogę zrobić co chcę, ale rezygnuję z niektórych wyborów, ograniczam się, aby moje "JA" nie zasłoniło dobra ogólnego, w tym mogę dokonać wyboru zgodnego z przykazaniami ( nie mylić z nakazami, kodeksem karnym, lub podobnie - to są PRZYKAZANIA! - dobre rady). Przykazania jako dobre rady dla człowieka. Jak skorzystasz z nich (najlepiej w poczuciu miłości do Boga i bliźniego) to wyjdzie ci to na dobre, jeśli nie to możesz sobie nieźle nagrzebać i wcale Bóg nie musi cię za to karać. Swoim postępowaniem możesz zwalić na głowę potężne kłopoty od innych ludzi. Wolna wola, to jest to co człowiek dostał od Boga, a co w nieodpowiednich rękach jest jak bomba atomowa, trzeba umieć z tym się obchodzić - pewno tu się ze mną zgodzicie?



#139847 studiuję Biblię

Napisano przez Nik on 2010-11-04, godz. 23:13 w Obowiązki teokratyczne

Mnie słabo wychodzi wspólne "studiowanie" Biblii ze ŚJ. Niby czytamy to samo, a do innych wniosków dochodzimy. Na różne sposoby próbowałem znaleźć jakiś wspólny punkt, ale nie bardzo go mogę znaleźć. Niby jest jeden Bóg, ale inaczej go postrzegamy. Niby Jezus jest Mesjaszem, ale inaczej go postrzegamy. Niby uczył publicznie, ale co innego usłyszeliśmy (wyczytaliśmy) z jego nauk itd. Jakiś tępy jestem albo jak?