Sylwan nikt Cię nie będzie egzaminował. To tylko ja z Arkiem tak się bawimy Pisz dalej, bo mądrze piszesz. Ja mam jednak takie pytanko w związku z wyrażeniem z Dz 20:28. Spójrz na poniższe wyrazenia przydawkowe:PS. Arek, nie chcę być specem, bo zaczniecie mnie egzaminować . Przyzwyczaiłem się, że to ja egzaminuję, a poza tym łatwo tak kogoś przyłapać na błędach, tym bardziej, gdy się już w tym nie siedzi. To, co wiem, to napiszę, a tak naprawdę to specjaliści w tych kwestiach nie zabierają głosu, bo wiedzą, że materia jest zbyt złożona. Pozdrawiam ciepło.
TON ADELPHON TON IDION (swego brata - J 1:41) = TON IDION ADELPHON
EN TO ONOMATI TO IDIO (we własnym imieniu - J 5:43) = EN TO IDIO ONOMATI
TEN DOXAN TEN IDIAN (własnej chwały - J 7:18) = TEN IDIAN DOXAN
TON TOPON TON IDION (swoją drogą - Dz 1:25) = TON IDION TOPON
i analogicznie
TOU HAIMATOS TOU IDIOU (własną krwią - Dz 20:28) = TOU IDIOU HAIMATOS (Hbr 9:12: 13:12)
Wszystkie pięc przykładów to wyrażenia ze słowem IDIOS. Pytanie brzmi: dlaczego więc pierwsze cztery wyrażenia są szykiem przydawkowym, a ostatnie już nie musi, skoro te konstrukcje gramatyczne są wręcz takie same? Jak może jedno wyrażenie w jakimś języku obcym posiadać dwa całkiem odmienne znaczenia?