71 replies to this topic

[brooklyn_hunter]

Znalazlem starsza ilustracje z literatury WTS:

[pawel r]

A skąd to i jaki rocznik?

[Czesiek]

Kogo tam mamy, faszysta, komunista, anglik i amerykanin. Ciekawe, a skąd to wziołeś Brooklyn_hunter

[brooklyn_hunter]

Kogo tam mamy, faszysta, komunista, anglik i amerykanin. Ciekawe, a skąd to wziołeś Brooklyn_hunter

Kurcze, juz sam przeklikalem mnostwo ston zawartych na niemieckim serwisie www.manfred-gebhard.de, poswieconym tematyce SJ, skad pochodzi owa ilustracja, jednak nie znalazlem tematu ani zrodla jej pochodzenia. Sorki.

[polarm]

a skąd to wziołeś

Powinno być "wziąłeś"
Trza się budować nie?

[Czesiek]

Powinno być "wziąłeś"
Trza się budować nie?

Trza, ale i tak nie poprawię bo inni utrwalili ten mój błąd ortograficzny. Więc pozostawię tak jak było.

A ilustracja może pochodzić z której z książek "sędziego" z lat trzydziestych zeszłego stulecia.

Użytkownik Czesiek edytował ten post 2007-01-14, godz. 14:10

[Anowi]

Głosowałam na punkt 1. Można byłoby powiedzieć, że Kain i Abel mimo, że w jednym stali domu inaczej oddawali cześć Bogu. Już nie mówię o nienawiści jaką żywił jeden do drugiego. Jezus powiedział "dom podzielony upadnie". Iluż zwie się chrześcijanami? "Czy znajdzie wiarę gdy przyjdzie"?

[Terebint]

A ja mam pytanie. Kto pierwszy wymyślił, że Wielka Nierządnica to wszelkie religie? Kim był ten człowiek, co porabiał, i z kim sypiał? Ma ktoś jakiś nadmiar, jak rodziła się ta nauka? Jest to wymysł Adwentystów, czy też oni po prostu zaczerpnęli sobie od kogoś tą naukę?

Na innym forum padła taka odpowiedź:

Już w wieku XII w pewnych kręgach chrześcijańskich (być może Waldensów), Wielka Nierzadnica z Objawienia była utożsamiana z KK. To nie jest w każdym razie wymysł protestantów. Nawet Dante Alighieri w swoim słynnym poemacie "Boska komedia", który powstał na początku XIV wieku, przyjął tę interpretację:

"Bo chciwość wasza mir świata uboży,
Lichych wynosząc, dobrym głosząc wojnę.
Was w objawieniu wytknął pisarz Boży,
Gdy o niewieście przepowiadał owej,
Która z królami ziemi cudzołoży.
Co się zrodziła, dziw siedmiorogłowy,
I moc swą z rogów ciągnęła dziesięci,
Dopóki grzech jej nie zgubił mężowy.
Czymże bo od was różnia się wyklęci,
Poganie w kruszcu swe mający bogi.
Jak, że im jeden a wam się stu święci?
O Konstantynie jakżeś się stał wrogi,
Światu nie przez chrzest a przez darowiznę."

(Dante Alighieri "Boska komedia" Piekło str. 103, PIW Warszawa 1965)

Pozdrawiam.

[Koraj]

Brooklyn - to co znalazłeś jest naprawdę straszne. Przedstawiony papież i te ... te "dziwne" ludzie. Wielki przykład obrazy uczuć innej religii. A śJ tacy święci przecież są ... Tacy grzeczni itp. a tu taki grzech ... No nic, pozostawiam bez komentarza.

[ewa]

Brooklyn - to co znalazłeś jest naprawdę straszne. Przedstawiony papież i te ... te "dziwne" ludzie. Wielki przykład obrazy uczuć innej religii. A śJ tacy święci przecież są ... Tacy grzeczni itp. a tu taki grzech ... No nic, pozostawiam bez komentarza.

Tylko że to nie jest wymysł SJ. Przeczytaj post wyżej (no, może SJ rozszerzyli pojęcie "wielka nierządnica" na wszystkie religie z wyjątkiem własnej, choć wydaje mi się, że zapożyczyli takie rozumienie "wielkiej nierządnicy" od adwentystów). Tak poza tym większość (jeśli nie wszystkie) religii protestanckich uważa KK za wielką nierządnicę.


Co się tyczy obrazy uczuć religijnych, kolega należący do Kościoła Ewangelicko - Augsburskiego opowiedział mi ostatnio taką historię: na jakimś ślubie pewien katolik patrzy się na jego kumpla, patrzy i w końcu pyta, gdzie ma rogi. Ten zdziwiony pyta, o co chodzi. Chodziło o to, że miejscowy ksiądz powiedział, że protestanci mają rogi i on tych rogów (poważnie!) wypatrywał . Niewiarygodne choć mamy początek XXI wieku.

Użytkownik ewa edytował ten post 2007-03-21, godz. 19:16

[Noc_spokojna]

Tylko że to nie jest wymysł SJ. Przeczytaj post wyżej (no, może SJ rozszerzyli pojęcie "wielka nierządnica" na wszystkie religie z wyjątkiem własnej, choć wydaje mi się, że zapożyczyli takie rozumienie "wielkiej nierządnicy" od adwentystów). Tak poza tym większość (jeśli nie wszystkie) religii protestanckich uważa KK za wielką nierządnicę.Co się tyczy obrazy uczuć religijnych, kolega należący do Kościoła Ewangelicko - Augsburskiego opowiedział mi ostatnio taką historię: na jakimś ślubie pewien katolik patrzy się na jego kumpla, patrzy i w końcu pyta, gdzie ma rogi. Ten zdziwiony pyta, o co chodzi. Chodziło o to, że miejscowy ksiądz powiedział, że protestanci mają rogi i on tych rogów (poważnie!) wypatrywał . Niewiarygodne choć mamy początek XXI wieku.

"O tym jak kościoły protestanckie z Wieka nierzadnica sie bratają"

Nabożeństwo ekumeniczne w kościele ewangelicko-augsburskim pw. Zbawiciela w Kluczborku o godz. 10.00. Przewodniczy: ks. Henryk Schröder (proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Kluczborku); homilia: ks. Piotr Bekierz (proboszcz parafii Matki Bożej Wspomożenia Wiernych).


18 stycznia 2006 r. godz. 17.00, kaplica Śląskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Katowicach, ul. Wita Stwosza 17
Kazanie: Pastor Jerzy ROGACZEWSKI, prezbiter okręgowy Okręgu Śląskiego Kościoła Chrześcijan Baptystów

Opole, godz. 18.30 - Msza św. w katedrze opolskiej. Przewodniczy: ks. abp prof. Alfons Nossol; kazanie: ks. Marian Niemiec (proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Opolu)

20 stycznia 2006 r., godz.17.oo - kaplicy „Nowego Przymierza” Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego w Katowicach, ul. Reymonta 4
Kazanie: ks. Adam PRADELA, notariusz kancelarii Kurii Metropolitalnej w Katowicach

21 stycznia 2006 r., godz. 17.00 w kościele polskokatolickim NSP Jezusa i św. Józefa Oblubieńca NMP w Bukownie, ul. Wapienna 4
Kazanie: bp Tadeusz SZURMAN, Biskup Diecezji Katowickiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego

21.01.2006 - kaplica ewangelicka w Bytomiu, pl. Klasztorny 4a, godz. 15.30 - ekumeniczne nabożeństwo Słowa Bożego, kazanie - ks. Jerzy Krawczyk, Parafia św. Trójcy

Olesno, godz. 18 - Nabożeństwo ekumeniczne w kościele ewangelicko-augsburskim w Oleśnie. Przewodniczy: ks. Ryszard Pieron (proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Lasowicach); homilia: ks. prał. Zbigniew Donarski (proboszcz parafii rzym.-kat. w Oleśnie)

Dodam jeszcze, że Luteranie uznają chrzest przyjęty w kościele (wielkiej nierządnicy) i odwrotnie.

A co do twojego kolegi...to albo ma problemy natury psychicznej, albo zbyt czesto przebywa w towarzystwie jakiejś mitomanki .

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

[ewa]

"O tym jak kościoły protestanckie z Wieka nierzadnica sie bratają"

Eee ... bratać to się może bratają co nie zmienia faktu, że w ich rozumieniu KK to wielka nierządnica.
Pokażcie mi chociaż jedną denominację protestancką, która inaczej pojmuje wielką nierządnicę z Objawienia (nie przeczę, że taka denominacja może istnieć, ale ja takiej nie znam).


A co do wyboldowanego tekstu:

Co się tyczy obrazy uczuć religijnych, kolega należący do Kościoła Ewangelicko - Augsburskiego opowiedział mi ostatnio taką historię: na jakimś ślubie pewien katolik patrzy się na jego kumpla, patrzy i w końcu pyta, gdzie ma rogi. Ten zdziwiony pyta, o co chodzi. Chodziło o to, że miejscowy ksiądz powiedział, że protestanci mają rogi i on tych rogów (poważnie!) wypatrywał . Niewiarygodne choć mamy początek XXI wieku.

to akurat katolik obraził protestanta, a nie na odwrót.


No, a trzeba sobie porozmawiać z protestantami po nabożeństwie ekumenicznym, a nie w jego trakcie, żeby zobaczyć, jak "kochają" KK .


Aha, dla jasności dodam , że ja się z żadną z tych interpretacji nie utożsamiam (ani że "wielka nierządnica" to Kościół, ani że wszystkie religie). Głosowałam, jeśli dobrze pamiętam: nie wiem.


Może wyjaśnię też, dlaczego odpowiedziałam na post Koraj:

Brooklyn - to co znalazłeś jest naprawdę straszne. Przedstawiony papież i te ... te "dziwne" ludzie. Wielki przykład obrazy uczuć innej religii. A śJ tacy święci przecież są ... Tacy grzeczni itp. a tu taki grzech ... No nic, pozostawiam bez komentarza.

powiem tak: co tu dziwić się SJ czy protestantom, skoro sami katolicy jadą na Kościół, aż niemiło. Tym, co mnie odrzuciło od KK, były m.in. ciągłe żale "wiernych", jak to księża prowadzą się niemoralnie, jakimi to samochodami nie jeżdżą, jak to nie piją itp. Ostatnio nawet, jak leżałam w szpitalu, musiałam znów wysłuchać całej litanii żalów aż zrobiło mi się niedobrze. Dziś można sobie też poczytać w Newsweeku "Między Bogiem a kobietą. Wyznania żonatych księży", jeśli ktoś ma oczywiście ochotę, bo ja nie mam.

Użytkownik ewa edytował ten post 2007-03-22, godz. 19:03

[Noc_spokojna]

Eee ...
Pokażcie mi chociaż jedną denominację protestancką, która inaczej pojmuje wielką nierządnicę z Objawienia (nie przeczę, że taka denominacja może istnieć, ale ja takiej nie znam).
A co do wyboldowanego tekstu:
to akurat katolik obraził protestanta, a nie na odwrót.
No, a trzeba sobie porozmawiać z protestantami po nabożeństwie ekumenicznym, a nie w jego trakcie, żeby zobaczyć, jak "kochają" KK .
Aha, dla jasności dodam , że ja się z żadną z tych interpretacji nie utożsamiam (ani że "wielka nierządnica" to Kościół, ani że wszystkie religie). Głosowałam, jeśli dobrze pamiętam: nie wiem.
Może wyjaśnię też, dlaczego odpowiedziałam na post Koraj:
powiem tak: co tu dziwić się SJ czy protestantom, skoro sami katolicy jadą na Kościół, aż niemiło. Tym, co mnie odrzuciło od KK, były m.in. ciągłe żale "wiernych", jak to księża prowadzą się niemoralnie, jakimi to samochodami nie jeżdżą, jak to nie piją itp. Ostatnio nawet, jak leżałam w szpitalu, musiałam znów wysłuchać całej litanii żalów aż zrobiło mi się niedobrze. Dziś można sobie też poczytać w Newsweeku "Między Bogiem a kobietą. Wyznania żonatych księży", jeśli ktoś ma oczywiście ochotę, bo ja nie mam.

1. Pisząc: " bratać to się może bratają co nie zmienia faktu, że w ich rozumieniu KK to wielka nierządnica" obrażasz wszystkich duchownych kościołów protestanckich, posadzając ich o nieszczerość i obłudę, znam treśc kazań ekumenicznych i wiem, że są głoszone w duchu poszanowania i miłości braterskiej, nie sądzę, żeby pastor głosząc kazanie w Kościele Katolickim, mówiąc o wspólnej drodze do Boga jednocześnie był przekonany, że właśnie gości w domu nierządnicy. Wcześniej już wspomniałam o uznanym sakramencie cherztu, bez względu na to, w której wspólnocie był udzielony. Nie obrażaj tych ludzi, bo na to nie zasługują.
2. Pisząc to, co napisałam, miałam na myśli stan zdrowia rzekomo "obrażonego" rzekomego protestanta.
3. Rozmawiam często z protestantami z mojego miasta, i przed nabożeństwami ekumenicznymi, i po nabożeństawach, w których zresztą uczestniczę. Znam dobrze członków chóru ekumenicznego składającego się z protestantów i katolików. Nie zauważyłam, żeby katolicy "szukali rogów protestantom", a protestańci patrzyli na katolików, jak na nierządnicę.
I proszę nie utożsamiaj wszystkich ze swoimi dziwnymi znajomymi, bo nie są oni dobrym przykładem.

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

Użytkownik Noc_spokojna edytował ten post 2007-03-22, godz. 19:58

[pawel r]

Za http://www.manfred-gebhard.de/1938.htm Ja tego nie skomentuje bo niemieckiego ni w ząb - no prawie

[pawel r]

Oraz:


http://www.manfred-g...azonAngebot.htm

Ktoś tego szukał?

http://www.manfred-g...d.de/Besier.htm

Ze strony Towarzystwa Strażnica szacuneczek pełną parą, po prostu czysta krytyka... jak widać...

[ewa]

1. Pisząc: " bratać to się może bratają co nie zmienia faktu, że w ich rozumieniu KK to wielka nierządnica" obrażasz wszystkich duchownych kościołów protestanckich, posadzając ich o nieszczerość i obłudę, znam treśc kazań ekumenicznych i wiem, że są głoszone w duchu poszanowania i miłości braterskiej, nie sądzę, żeby pastor głosząc kazanie w Kościele Katolickim, mówiąc o wspólnej drodze do Boga jednocześnie był przekonany, że właśnie gości w domu nierządnicy.

Nie rozumiem, jak obrażam. Powtórzyłam treść rozmowy z kolegą, zarzucasz mi, że kłamię? Trzeba było posłuchać, co on sądzi o KK.
Poza tym duchowni większości kościołów protestanckich wierzą, że KK to wielka nierządnica i nic na to nie poradzę. Nie ja każę im tak wierzyć. Przeczytaj sobie post Terebinta albo wejdź na forum Ulica Prosta i zadaj to pytanie.

Nie zauważyłam, żeby katolicy "szukali rogów protestantom", a protestańci patrzyli na katolików, jak na nierządnicę.
I proszę nie utożsamiaj wszystkich ze swoimi dziwnymi znajomymi, bo nie są oni dobrym przykładem.

Ten ksiądz to nie jest mój znajomy.


Nocka, ja Cię bardzo proszę, jak zarzucasz mi, że kogoś obrażam to udowodnij mi, że to, co mówię, mija się z prawdą.

Użytkownik ewa edytował ten post 2007-03-22, godz. 20:39

[[db]]

to akurat katolik obraził protestanta, a nie na odwrót.

Zdrowego psychicznie człowieka tego typu tekst może co najwyżej rozśmieszyć do łez a nie obrazić.

P.S. Odnośnie przytaczanych powyżej karykatur to ocenianie ich w myśl dzisiejszych zasad politycznej poprawności jest śmieszne. Wówczas taki był styl doraźnej karykatury polityczno-religijno-obyczajowej. Proponuję pooglądać sobie, jak polska prasa przedstawiała bolszewika, radziecka polskiego pana, włoska amerykańskiego biznesmena etc. etc. etc. Wyrywając te karykatury z kontekstu i z czasu w którym się ukazywały stosujecie ulubioną metodę ŚJ

[Noc_spokojna]

Nie rozumiem, jak obrażam. Powtórzyłam treść rozmowy z kolegą, zarzucasz mi, że kłamię? Trzeba było posłuchać, co on sądzi o KK.
Poza tym duchowni większości kościołów protestanckich wierzą, że KK to wielka nierządnica i nic na to nie poradzę. Nie ja każę im tak wierzyć. Przeczytaj sobie post Terebinta albo wejdź na forum Ulica Prosta i zadaj to pytanie.
Ten ksiądz to nie jest mój znajomy.
Nocka, ja Cię bardzo proszę, jak zarzucasz mi, że kogoś obrażam to udowodnij mi, że to, co mówię, mija się z prawdą.

1. Nie interesuje mnie co sadzi Twój kolega na temat KK, a poza tym bez względu na to, co sądzi JEDEN Twój kolega, po prostu nie masz prawa twierdzić, że tak sądza wszyscy protestanci, bo ich po prostu obrażasz.
2. Udowodnij mi, że znasz większość duchownych kościołów protestanckich, i wiesz w co wierzą.
3. Nie mam pojęcia o jakiego księdza Ci chodzi.
4. Mija się z prawdą, bo znam kilku pastorów biorących udział w nabożeństwach ekumanicznych, i żaden nie ma takiej "shizy" na temat Kościoła Katolickiego. Gdyby miał to raczej nie wchodziłby do takiego kościoła i nie głosił kazań, nazywając wszystkich wiernych braćmi.

Obrażasz ich tym, o czym już we wcześniejszym poście napisałam i powtórzę jeszcze raz: "obrażasz wszystkich duchownych kościołów protestanckich, posadzając ich o nieszczerość i obłudę, znam treśc kazań ekumenicznych i wiem, że są głoszone w duchu poszanowania i miłości braterskiej, nie sądzę, żeby pastor głosząc kazanie w Kościele Katolickim, mówiąc o wspólnej drodze do Boga jednocześnie był przekonany, że właśnie gości w domu nierządnicy. Wcześniej już wspomniałam o uznanym sakramencie chrztu, bez względu na to, w której wspólnocie był udzielony. Nie obrażaj tych ludzi, bo na to nie zasługują."

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

[ewa]

1. Nie interesuje mnie co sadzi Twój kolega na temat KK, a poza tym bez względu na to, co sądzi JEDEN Twój kolega, po prostu nie masz prawa twierdzić, że tak sądza wszyscy protestanci, bo ich po prostu obrażasz.
2. Udowodnij mi, że znasz większość duchownych kościołów protestanckich, i wiesz w co wierzą.
3. Nie mam pojęcia o jakiego księdza Ci chodzi.
4. Mija się z prawdą, bo znam kilku pastorów biorących udział w nabożeństwach ekumanicznych, i żaden nie ma takiej "shizy" na temat Kościoła Katolickiego. Gdyby miał to raczej nie wchodziłby do takiego kościoła i nie głosił kazań, nazywając wszystkich wiernych braćmi.

Dowód masz choćby w poście Terebinta:

Już w wieku XII w pewnych kręgach chrześcijańskich (być może Waldensów), Wielka Nierzadnica z Objawienia była utożsamiana z KK. To nie jest w każdym razie wymysł protestantów. Nawet Dante Alighieri w swoim słynnym poemacie "Boska komedia", który powstał na początku XIV wieku, przyjął tę interpretację:


"Bo chciwość wasza mir świata uboży,
Lichych wynosząc, dobrym głosząc wojnę.
Was w objawieniu wytknął pisarz Boży,
Gdy o niewieście przepowiadał owej,
Która z królami ziemi cudzołoży.
Co się zrodziła, dziw siedmiorogłowy,
I moc swą z rogów ciągnęła dziesięci,
Dopóki grzech jej nie zgubił mężowy.
Czymże bo od was różnia się wyklęci,
Poganie w kruszcu swe mający bogi.
Jak, że im jeden a wam się stu święci?
O Konstantynie jakżeś się stał wrogi,
Światu nie przez chrzest a przez darowiznę."

(Dante Alighieri "Boska komedia" Piekło str. 103, PIW Warszawa 1965)

Dante Alighieri też był twoim zdaniem moim znajomym?

Obrażasz ich tym, o czym już we wcześniejszym poście napisałam i powtórzę jeszcze raz: "obrażasz wszystkich duchownych kościołów protestanckich, posadzając ich o nieszczerość i obłudę, znam treśc kazań ekumenicznych i wiem, że są głoszone w duchu poszanowania i miłości braterskiej, nie sądzę, żeby pastor głosząc kazanie w Kościele Katolickim, mówiąc o wspólnej drodze do Boga jednocześnie był przekonany, że właśnie gości w domu nierządnicy. Wcześniej już wspomniałam o uznanym sakramencie chrztu, bez względu na to, w której wspólnocie był udzielony. Nie obrażaj tych ludzi, bo na to nie zasługują."

Zadałaś to pytanie na forum, czy to ja mam znów odrobić "pracę domową" i pytać różnych ugrupowań protestanckich, kim jest wg nich "wielka nierządnica"?

Użytkownik ewa edytował ten post 2007-04-03, godz. 14:46

[Noc_spokojna]

Dowód masz choćby w poście Terebinta:
Dante Alighieri też był twoim zdaniem moim znajomym?
Zadałaś to pytanie na forum, czy to ja mam znów odrobić "pracę domową" i pytać różnych ugrupowań protestanckich, kim jest wg nich "wielka nierządnica"?

Bardzo lubię Terebinta, ale nie sądzę żeby jego post był odzwierciedleniem poglądów wszystkich duchownych protestanckich na temat Kościoła Katolickiego.

Dante Alighieri był chyba raczej Twoim "znajomym" , a nie moim. Ja nie opieram swojej wiary na twórczości literackiej nawet najwybitniejszych pisarzy, ani ich poglądów nie przypisuję nikomu.
Powinnaś odrobić tę lekcję, zanim włączyłaś się do dyskusji.

Pozdrawiam cieplutko

Dosia




PS.
Nie obrażaj ludzi przypisując im swoje poglądy.

D.