Skocz do zawartości


Zdjęcie

Były ŚJ mówi o Trójcy!!!


  • Please log in to reply
597 replies to this topic

#161 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2006-05-16, godz. 18:12

Czasami ten znak równości bym postawił, czasami nie.

no i masz problem, skoro sam nie wiesz, kim jest Duch Święty. :lol: Ja jednak z całym przekonaniem stawiam znak równości:

DUCH ŚWIĘTY = BÓG

Równość ta wynika z Pisma Świętego. Jeśli się z nią nie zgadzasz to proszę obal ją Pismem Świętym. W Biblii nie ma żadnych określeń, że Duch Święty jest mocą, siłą czy atrybutem. Zawsze jak jest mowa o Duchu Świętym mowa jest w rzeczywistości o Bogu. Czy potwierdzasz wobec tego tę równość?

Również z całym przekonaniem i po przebadaniu Biblii stawiam nierówność:

DUCH ŚWIĘTY <> BÓG OJCIEC

Proszę o argumentację biblijną, jeśli się nie zgadzasz. Jezus wiele razy w swoich wypowiedziach dawał do zrozumienia, że Duch Święty, pomimo, że jest Bogiem, to jednak jest czymś innym od Boga Ojca. Czy akceptujesz również tę nierówność? Gdy już opanujesz i pogodzisz się z tymi wzorami, przejdziemy do następnych lekcji. Tym sposobem dostąpisz trynitariańskiego szkolenia :) Może wzorami matematycznymi przekonam cię, do istnienia Trójcy Świętej!
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#162 ariel

ariel

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 554 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-16, godz. 19:03

no i masz problem, skoro sam nie wiesz, kim jest Duch Święty.


Z faktu, iż czasami można coś z kimś utożsamić, a czasami nie można, nie wynika, iż nie wie się kim ów ktoś albo coś jest. Nazwy kryją pod sobą różne treści, tak jest np. z terminem "dusza". Jeśli nie dostrzegasz tak prostych spraw, to w jaki sposób chcesz dyskutować na tematy głębsze?

Ja jednak z całym przekonaniem stawiam znak równości:

DUCH ŚWIĘTY = BÓG


Twój problem. Czasami Duch Święty to własność Boga, Jego atrybut, Jego usposobienie. Np. w poniższym tekście:

Lb 11:25
25. A Pan zstąpił w obłoku i mówił z nim. Wziął z ducha, który był w nim, i przekazał go owym siedemdziesięciu starszym. A gdy spoczął na nich duch, wpadli w uniesienie prorockie. Nie powtórzyło się to jednak.
(BT)

#163 pawel77

pawel77

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 626 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-16, godz. 19:23

witaj mirku


Mt 5:48 Br "Bądźcie tedy doskonali, tak jak doskonały jest wasz Ojciec Niebieski."

Mt 6:4 Br "Niech twoja jałmużna pozostanie w ukryciu, a Ojciec twój, który widzi także to, co ukryte, nagrodzi cię za nią."

Mt 6:6 Br "Ty zaś, gdy będziesz się modlił, wejdź do swego mieszkania, zamknij za sobą drzwi i módl się do Ojca twego, który jest tam, w skrytości. A Ojciec twój, który widzi także i to, co ukryte, odpłaci ci za to."

Mt 6:8 Br "Nie naśladujcie ich! Ojciec wasz wie przecież dobrze, czego wam potrzeba, nawet nim Go o to poprosicie."

Mt 6:14 Br "Jeśli tedy wy darujecie ludziom ich przewinienia, daruje wam również wasz Ojciec Niebieski."

Mt 6:15 Br "A jeśli wy nie przebaczycie ludziom, to i wam nie przebaczy Ojciec wasz przewinień waszych."

Mt 6:26 Br "Przypatrzcie się ptakom w górze: nie sieją, nie zbierają plonów ani nie gromadzą [ziarna] w spichlerzach, a jednak wasz Ojciec Niebieski żywi je. Czyż nie jesteście warci więcej niż one?"

Mt 6:32 Br "Są to sprawy, o które zabiegają poganie. Ojciec wasz Niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie."

Mt 7:11 Br "Jeśli tedy wy, choć tak niedoskonali jesteście, potraficie dawać rzeczy dobre waszym dzieciom, to o ileż bardziej same dobrodziejstwa ześle Ojciec wasz Niebieski tym, którzy Go o to proszą!"



Mt 15:13 Br "A On odpowiedział: Każda roślina, której nie zasadził Ojciec mój Niebieski, będzie wyrwana z korzeniami."


mirku to kto jest ojcem? Mt 20:23 Br "A Jezus odrzekł: Z kielicha mojego, co prawda, pić będziecie, lecz przyznawanie miejsc po mej prawicy i lewicy nie należy do Mnie; są bowiem tych, którym przeznaczył je mój Ojciec."


mirku kto przeznaczyl duch?


Mt 23:9 Br "I nikogo nie nazywajcie ojcem tu na ziemi. Jeden bowiem jest tylko Ojciec wasz, Ten w niebie."

to kto w koncu jest naszym ojcem


Mt 24:36 Br "Lecz dnia tego ani godziny owej nikt nie zna: ani aniołowie w niebie, ani Syn - tylko jeden Ojciec."


kto zna godzine przyjscia i jeszcze dlaczego nie wspomina o duchu czyzby nie uwazal ducha za osobe


Mk 11:25 Br "A gdy zamierzacie się modlić, przebaczcie sobie, jeśli ktoś ma coś przeciw komuś, ażeby i Ojciec, który jest w niebie, przebaczył wam wasze grzechy. [26]"


mirku do kogo mamy sie modlic

moze gdzies przykladzik gdzie ktos modli sie do ducha

Lk 6:36 Br "Bądźcie tedy miłosierni, bo i Ojciec wasz jest miłosierny."


mirku ja osobiscie nie znalazlem ze duch jest milosierny
ale moze przeoczylem


Lk 10:22 Br "Wszystko zostało Mi przekazane przez mego Ojca i nikt nie wie, kim jest Syn, jak tylko Ojciec; nikt też nie wie, kim jest Ojciec, jak tylko Syn i ten, komu Syn chce to objawić."

czy to duch wszystko przekazal Jezusowi?


Lk 11:13 Br "Jeżeli więc wy, choć jesteście źli, potraficie dawać to, co dobre, synom waszym, to o ileż bardziej Ojciec wasz niebieski da Ducha Świętego tym, którzy będą Go o to ."


a jak to tlumaczysz?


J 5:19 Br "A Jezus, odpowiadając im, przemówił w te słowa: Zaprawdę, zaprawdę mówię wam, że Syn nie mógłby niczego czynić sam od siebie, gdyby nie wiedział, że to właśnie czyni Ojciec. Wszystko bowiem to, co czyni On, podobnie również czyni i Syn."
J 5:20 Br "Ojciec miłuje Syna i ukazuje Mu to wszystko, co On sam czyni. Ukaże Mu zresztą jeszcze większe dzieła, aby was napełnić zdziwieniem."
J 5:21 Br "Albowiem podobnie jak Ojciec wskrzesza umarłych przywracając im życie, tak również Syn ożywia kogo chce. Ojciec sam nie sądzi nikogo"
J 5:26 Br "Jak Ojciec ma w sobie życie, tak również sprawił, żeby i Syn miał w sobie samym życie."


tych tekstow jest dosc duzo ale nie ma sensu ich wszystkich cytowac


J 6:44 Br "Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym."

[b] J 14:26 Br "A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec ześle wam w imię moje, On nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co tylko wam powiedziałem."


duch swiety zesle samego siebie MASLO MASLANE
UE w walce o rowne prawa dla chrzescijan w krajach muzulmanskich

#164 george27

george27

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 331 Postów

Napisano 2006-05-16, godz. 19:58

masło maslane w wykonaniu niektórych osób:)
ja Ci Paweł tak szczeże powiem ze tu nie ma sensu wchodzic w dyskusje z niektórymi:) poczytaj sobie te forum a cytataty niektóre były juz przytaczane dziesiątki razy ale niektórzy tak mają że jak wstaną dnia następnego nie pamiętają że to czy tamto już było pisane.Nie minie pewnie godzina i ktoś sypnie jak z rękawa znów tymi samymi cytatami i napisze jak nie jest Duch osobą jak jest bo mówi i czuje:)
Duch zawsze czyni co chce Ojciec bo Duch jest narzędziem w ręku Ojca a nie odwrotnie i do niego prawdziwi chrześcijanie maja zanosić swe modlitwy .
Początkowo jej kult jako Królowej Niebios uznawany był za herezję. „Niech nikt ni czci Marii” –
zakazywał św. Epifaniusz, doktor Kościoła.


#165 artur olczykowski

artur olczykowski

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 474 Postów

Napisano 2006-05-17, godz. 08:08

Ok Mirku, moze to pomoze..

Powiedz mi czy postawisz znak rownosci w takiej sytuacji:

duch Mirka = Mirek ?

Niejednoznacznosc odpowiedzi Arka wynika z faktu, ze tak jak mozesz powiedziec, ze w pewnym sensie twoj duch to ty sam i dlatego, czesto padaja zamiennie takie okreslenia jak "raduje sie duch moj", a "ja sie raduje", czy "zasmucili mnie", "zasmucili mego ducha", gdzie duch rozumiany jest jako twoja wewnetrzna istota, twoja osobowosc, dziedzina mysli, odczuc i czegos jeszcze wiecej, ...to jednak z drugiej strony twoj duch to nie CALY ty, kiedy sie skaleczysz to twoj duch nie doznaje ZADNEGO uszczerbku, a jednak to TY sie skaleczyles, bierzesz pod uwage inny aspekt swojej osoby, ten cielesny.

Analogicznie, choc pewnie nie do konca podobnie, jako, ze Bog nie jest czlowiekiem, rozumiem, ze duch Boga stanowi jakis aspekt Jego osoby i dlatego czasami jest z Nim tozsamy, a czasami nie.
Sz'ma Israel, JHWH eloheinu, JHWH echad. Dewarim 6:4

www.Jeszua.pl - serwis monoteistyczny

#166 robert

robert

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 119 Postów

Napisano 2006-05-17, godz. 13:21

A kim jest Ojciec jesli nie jest duchem?
Bóg ma przeciez postac duchową jesli dobrze pamietam nie ma postaci materialnej. Jesli wiec Bog Ojciec wystepuje jako czysta niematerialna postac duchowa to kim wtedy bedzie Duch Sw.
Takie porównie Boga drogi Arturze do dwoistej natury istoty złozonej zarówno z ducha jak i materii organicznej nie jest własciwe.
Jesli Mirek sie skaleczy w paluszek to oczywiscie bedzie miał skaleczony paluszek jego duch na tym nie ucierpi. Jesli zas duch Bozy który jest Bogiem czyni cos nie mając dwoistej natury a biblia go wymienia odrebnie od np. Ojca to o czyms to swiadczy.
Przed chwilą podałes moim zdaniem najmocniejszy w tej dyskusji arument za trynitarną koncepcją Boga.
I za to Ci dziekuje ;)
Pozdrawiam

#167 george27

george27

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 331 Postów

Napisano 2006-05-18, godz. 11:14

Oj Robercie wcale sie z Toba nie zgadzam uważam iż podany przykład przez Pawła jest bardzo trafny, napewno lepszy niż te z paluszkami:)Trzeba zacząć od tego iż Bóg mieszka w innym wymiarze czasu i przestrzeni takiej jaką my nie znamy.Lecz Bóg wieloktotnie objawił nam w Piśmie iż ma ciało. Np.
"Nie będziesz mógł oglądać mojego oblicza, gdyż żaden człowiek nie może oglądać mojego oblicza i pozostać przy życiu. (...) ujrzysz Mnie z tyłu, lecz oblicza mojego nie ukaże tobie". (Wyjścia 33, 20 i 23)
Lecz tam gdzie ciało ( nie te materialne lecz duchowe) tam też i duch.

Więc argumenty powstałe na przestrzeni wieków mówiące o tym iż Duch mówi ,czuje,logicznie myśli jest wiecczny,czy bada głebie Boga muszą dowodzić tego iż jest to postać równa Bogu lecz jest do błedne myślenie Duch święty jest jak to Bóg określa jego Duchem on nim rozporządza, posyła go gdzie chce.
Nie pojmiesz osoby Boga rozumując opacznie ten werset
1Kor 2:10-11 Bw „Albowiem nam objawił to Bóg przez Ducha; gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże.(11) Bo któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest? Tak samo kim jest Bóg, nikt nie poznał, tylko Duch Boży.”
Człowiek jest
stworzony na obraz Boga choć w świecie materialnym, dowiadujemy sie z tego wersetu iż podobnie jak Bóg mamy swego ducha a czy Ty Robercie traktujesz swego ducha jako część siebie,niezależną aczkolwiek wspólną ? otwórz oczy taka własnie jest filozofia trójcy nielogiczna!!!!!
Rozwine przykład podany przez Pawła otóż nie wiem czy wiesz ale człowiek za pomoca swego ducha jest w stanie np. poruszać przedmioty ,wyginać łyszki komunikować się z innymi na odległość ,cechy takie u ludzi należa dziś do rzadkości ale jak wiemy ludzie używają tylko mały procent swego mózgu który tworzy ducha naszego,ale żyjąc wierznie na pewno znaczna większość ludzkościo nabyła by takie umiejętności, i tak opisując dokonania takiego ducha kogoś z przyszłości nazwijmy go Duchem Roberta można by napisać iż mówi,poucza, czuje , żyje tyle a tyle lat ,czyni to czy tamto
Wszystkie wersety które są argumentem na to że Duch świety jest częścia trójcy są po prostu ukazaniem cech Ducha bozego tak samo jak można wyznaczyć cechy ducha ludzkiego,jeżeli ktoś w modlitwie poprosi Boga o zrozumienie tego wersetu 1Kor 2:10-11 pojmnie go i zrozumie istotę Boga ,że trójca to wymysł szatana który przez całe wieki wypaczał pismo ucząc ludzi iż Bóg to trójca .
Początkowo jej kult jako Królowej Niebios uznawany był za herezję. „Niech nikt ni czci Marii” –
zakazywał św. Epifaniusz, doktor Kościoła.


#168 robert

robert

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 119 Postów

Napisano 2006-05-18, godz. 13:28

Oj Drogi Jurku ze tak pozwole sobie spolszczyc twój nick
Nie ukrywam ze mnie zaskoczyłes. Zgadzam sie z Toba w 100% ze nie pojme natery Boga. A nie pojme jej dlatego tylko ze jestem człowiekiem. Co ie znaczy oczywiscie ze nie wolno mi poszukiwac prawdy w sposób najlepszy z mozliwych dla mnie do osiągniecia.
Zaskakująca jednak w Twojej wypowiedzi jest sugestia ze Ty ją pojąłes. Jestes w takim razie jesli nie konfabulujesz najszczesliwszym człowiekiem na ziemi. Nie wiem czy wiesz ale to sie jeszcze nikomu nie udało przed Tobą oczywiscie.
Pozatym troszke pomieszałes pojecia. To słynne poruszanie przedmiotami o którym piszesz nauka juz sklasyfikowała jako telekineze. Nie wiemy co prawda dlaczego to działa ale wiemy jak działa i ma to związek z elektromagnetyczną aktywnoscią mózgu a konkretnie jednej jego czesci tzw. szyszynki. Jes to zwykły przejaw oddziaływania pewnych fizycznych sił na materie i prawdopodobnie niewiele ma wspólnego ze sferą duchową człowieka. Choc oczywiscie opinie na ten temat mogą byc rózne z emanacją sfery duchowej włacznie.
Podałes tez bardzo interesującą koncepcje jakoby Bóg był istota cielesną.
Powołujesz sie na dosyc niejednoznaczne fragmenty Jesli to jest dla Ciebie dowodem ze Bóg ma oblicze w sensie takim ja my gdyz zostalismy stworzeni na jego obraz albo we fragmencie z obliczem nie widzisz metafory to jestem moze nie rozczarowany ale napewno zaskoczony.
I ostania rzecz wiele obiawien z Pisma sw i wiele spraw dotyczących Boga nie jest logiczna z naszego punktu widzenia. Jesli za wykładnik wszelkich spraw dotyczących Boga przyjmiemy logike to logicznie musimy przyznac iz Boga nie ma bo nie istnieją zadne logiczne dowody na jego istnienie.
W sprawach wiary Drogi Jurku proponuje Ci siegnąc jednak znacznie głebiej niz pozwala na to logika
Pozdrawiam

#169 george27

george27

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 331 Postów

Napisano 2006-05-18, godz. 14:18

ale wiemy jak działa i ma to związek z elektromagnetyczną aktywnoscią mózgu a konkretnie jednej jego czesci tzw. szyszynki.

Usmiech samowolnie powstał na mej twarzy..
Zajmujemy sie powoli definiowanie ducha ludzkiego aby udowodnic ze co?
Co do tej twojej szyszynki nawet jesli jest to prawda czyz tym bardziej nie utwierdza nas to w przekonaniu ze Bóg cudownie nas uczynił? skoro proch umie pobudzic pole magnetyczne do dzialania.A czy duch nie mieszka w nas? wiec chyba nie pepek go ozywia a szybciej mozg.Wracajac do szyszynki to sa tylko przypuszczenia oparte na CT co do niej wiemy tylko iz produkuje melantonine i inne mniej wazne hormony. Natomiast jak juz chcesz pogadać o neurologii ciekaw jestem co myślisz o wpływie wodospadu na nasz charakter:) ale to chyba nie to forum:)))Jak kazdy wyznajacy trojce widzac ze ma wypowiedz jest logiczna zmieniasz temat na taki ktory nijak sie odnosi do tego co ja napisalem. Np szyszynka.
Natomiast co do ciała Boga wiemy iz jest jakims bytem duchowym majacym jakies cialo duchowe wynika to z lektury Biblii,swiadczy o tym werset który przytoczyłem czy sama wizja Jana,skoro Bog nie ma ciała duchowego po co mu tron? Logiczne nie podlega dyskusji.
Rozumie i podzielam Twa uwage o tym co piszesz iz nie mozna zakladac jaki jest Bog ,pisalem o tym iz nie wiem na jakich zasadach Bog jest powiazany z duchem lecz jak czytamy w 1Kor 2:10-11 jestesmy sytworzeni na jego obraz i mamy tez ducha,jesli uwazasz to za logiczne Szatan Ci szepce winno byc nielogiczne bo nikt nie zna Boga nawet ja.
I nic tu badanie pism bo sa osoby co badaja dziesieciolecia znaja gramatyke hebrajski grecki i tak sami nie wiedza w co wierzyc bo tu potrzeba pokory i modlitwy do Ojca o Ducha Swietego aby nam ukazal prawde
Jesli chcesz skomentowac prosze na temat
Początkowo jej kult jako Królowej Niebios uznawany był za herezję. „Niech nikt ni czci Marii” –
zakazywał św. Epifaniusz, doktor Kościoła.


#170 pawel77

pawel77

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 626 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-18, godz. 20:07

witajcie



J 14:1 Br „Uwolnijcie wasze serca od trwogi. Wierzcie w Boga, wierzcie również we Mnie



Dz 3:22 Br "Mojżesz powiedział przecież: Pan, Bóg wasz, wzbudzi wam spośród braci waszych proroka podobnego do mnie. Słuchajcie go, cokolwiek wam powie."

tak tylko abysmy sie daleko nie zagalopowali w tych rozwazaniach ;)
UE w walce o rowne prawa dla chrzescijan w krajach muzulmanskich

#171 robert

robert

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 119 Postów

Napisano 2006-05-19, godz. 10:59

Drogi Jurku

O ile pierwszy Twój post mnie zaskoczył o tyle drugi wprawił niemal w zdumienie.
Pierwsza rzecz to bardzo bym Cie prosił abys juz wiecej nie sugerował iz moje wypowiedzi są dziełem Szatana. Bo mało brakuje abym powedrował na stos.
Druga rzecz to jesli masz problem ze zrozumieniem moich wypowiedzi nie jest to moją winą i nie ma powodu dla którego z Twojego niezrozumienia ma wynikac iz nie pisze na temat. Pisałes o nadprzyrodzonych mocach wynikających jakoby z działan ducha ludzkiego i podałes przykład wyginania łyzek czy przemieszczania przedmiotów wiec odniosłem sie do tego tylko i nie było to zmianą tematu. Przynajmnej ja tak uwazam.
Trzecia rzecz to w moim przekonaniu raczej duch ozywia ciało a nie na odwrót. Zastanów sie w wierzysz.
Czwarta rzecz to ciało duchowe pierwszy raz słysze takie pojecie. Co oczywiscie nie znaczy ze niemozliwe jest jego istnienie. Ale zgodnie z propagowaną tutaj głównie jednak przez Ciebie "logiką" dostrzegam pewną sprzecznosc albo cos jest materialne albo nie. Nie ma logicznej mozliwosci udowodnienia istnienia substancji która byłaby jednoczesnie materialna i niematerialna czyli duchowa.
Nie mniej jednak jak pisałem wczesniej ja do logiki w sprawach wiary nie przykładam az tak duzej wagi jak Ty.
Piąta rzecz oblicze Bogam, tron Boga itp. czy Ty tu naprawde nie widzisz przenosni? Po co Bogu tron? Oczywiscie po nic jest mu zupełnie niepoptrzebny. To tylko wizualizacja czy podkreslenie jego władzy
Naprawde sądzisz ze Bóg ma postac króla siedzącego na tronie? Wizja Sw Jana to jedna wielka przenosnia z której płynie nauka i wiedza o rzeczach które nie są dla nas do pojecia. Oczywiscie po raz kolejny tylko moim zdaniem. Jesli jest tak jak mówisz to co powiesz o bestii??? Ma ona postac smoka z rogami a na niej siedzi jakas kobieta i sobie popija. No i kwestia Baranka o którym pisze Jan kto to jest i czy z jego głowy rzeczywiscie wyrastają rogi do których są podobne rogi dugiej bestii?

Pamietaj drogi Jurku iz jesli tą ksiege chcesz czytac dosłownie to musisz ją czytac tak cała. A jesli nie to skąd bedziesz wiedział z której jej czesci wyciągac jedynie nauke a z której dosłowne przesłanie.

Pisałes tez o koniecznosci pokory w zgłebianiu prawdy. Tu sie z Tobą zgadzam w 100%. I przyznaje ze jako człowiekowi wciąz mi jej brakuje. Lecz jesli odnosisz tą rade do innych a przy tym stwierdzasz ze kazdy poglą niewspółgrający z Twoim jest dziełem szatana to moze wypadałoby powiedziec " lekarzu najpierw wylecz siebie"

Ciepło pozdrawiam

#172 george27

george27

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 331 Postów

Napisano 2006-05-19, godz. 11:54

Bracie Robercie krótko bo temat sie juz sprowadza do tego iz Ci co nie maja argumentów uzywaja jednego iz Biblia jest nielogiczna i pełna sprzeności wiec i tu jest nielogika?
1Kor 2:10-11 Bw „Albowiem nam objawił to Bóg przez Ducha; gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże.(11) Bo któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest? Tak samo kim jest Bóg, nikt nie poznał, tylko Duch Boży.”
Skoro Bog Jahwe jest duchem,czytamy w tym wersecie iż ma swego ducha, wiec Duch jest w Duchu i nasmiewasz sie ze Biblia jest sprzeczna sama w sobie.Z braku argumentow to jest jedyna bron. Wiec slowo boze czym jest? skoro twierdzisz ze jest nielogiczne.
A na słowo trzecie niebo odpowiesz no jak piersze ,drugie,trzecie!
2 Kor 12:2
2. Znam człowieka w Chrystusie, który przed czternastu laty - czy w ciele - nie wiem, czy poza ciałem - też nie wiem, Bóg to wie - został porwany aż do trzeciego nieba.
(BT)
czlowiek uczy sie całe życie,
Początkowo jej kult jako Królowej Niebios uznawany był za herezję. „Niech nikt ni czci Marii” –
zakazywał św. Epifaniusz, doktor Kościoła.


#173 robert

robert

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 119 Postów

Napisano 2006-05-19, godz. 13:27

Bracie Robercie krótko bo temat sie juz sprowadza do tego iz Ci co nie maja argumentów uzywaja jednego iz Biblia jest nielogiczna i pełna sprzeności wiec i tu jest nielogika?
1Kor 2:10-11 Bw „Albowiem nam objawił to Bóg przez Ducha; gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże.(11) Bo któż z ludzi wie, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest? Tak samo kim jest Bóg, nikt nie poznał, tylko Duch Boży.”
Skoro Bog Jahwe jest duchem,czytamy w tym wersecie iż ma swego ducha, wiec Duch jest w Duchu i nasmiewasz sie ze Biblia jest sprzeczna sama w sobie.Z braku argumentow to jest jedyna bron. Wiec slowo boze czym jest? skoro twierdzisz ze jest nielogiczne.
A na słowo trzecie niebo odpowiesz no jak piersze ,drugie,trzecie!
2 Kor 12:2
2. Znam człowieka w Chrystusie, który przed czternastu laty - czy w ciele - nie wiem, czy poza ciałem - też nie wiem, Bóg to wie - został porwany aż do trzeciego nieba.
(BT)
czlowiek uczy sie całe życie,

Drogi Jurku
Ci co nie mają argumentów wiec pewnie w Twoim przekonaniu równiez Ja pragną Ci zwrócic uwage iz nie odniosłes sie merytorycznie do nawet jednej rzeczy która poruszyłem wczesniej. Jak myslisz o czym to moze swiadczyć?
Sam nie wiem byc moze pisze niezbyt przejrzyscie ale powiedz mi w którym dokładnie miesjcu nasmiewam sie z Pisma Sw? Twoje odpowiedzi wyglądaqją tak jakbys wogóle nie czytał moich i odpowiadał z góry przygotowanymi fragmentami.
Całe szczescie ze tym razem dałes juz spokój szatanowi ale zarzucanie mi szyderstwa z biblii czy całkowity brak argumentacji w przypadku gdy Ty sam nie podajesz zadnej oprócz jednego wersetu który w Twoim przekonaniu moze o czyms swiadczyc jest troche nie fair.
W swoich dyskusjach nie uprawiam licytacji na wersety gdyz na kazdy sugerujący jedno mozna odpowiedziec innym sugerującym cos innego a czasem nawet ten sam werset dla dwóch osób swiadczy o czyms zupełnie innym.
Pisząc staram sie wyciągac wnioski i staram sie zrozumiec to co napisałem i co przeczytałem.
Jak narazie Drogi Jerzy jedynym Twoim argumentem w tej dyskusji jest to ze brakuje mi argumentacji. Duch jest w Duchu a skąd wiesz ze tak nie jest. Znowu załozyłes ze znasz nauture Boga a jak mówi ten fragment , który Ty sam cytujesz nikt jej nie zna z ludzi. Ale abstrahując juz od tego gdzie w tym fragmencie znajdujesz zapis ze Duch jest w Bogu? Ja tam widze tylko ze Duch zna Boga a duch ludzki jest w człowieku. Czytając dosłownie.

Jesli Chodzi o Kor.12:2 i kwestie trzeciego nieba to byc moze Ja mam teraz problem ze zrozumieniem Ciebie ale doprawdy nie rozumiem jaki to ma związek z omawianą sprawą. Przeciez Ja nigdy nie kwestionowałem tego ze człowiek ma ducha

Pozdrawiam :D

#174 george27

george27

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 331 Postów

Napisano 2006-05-19, godz. 14:12

Jesli za wykładnik wszelkich spraw dotyczących Boga przyjmiemy logike to logicznie musimy przyznac iz Boga nie ma bo nie istnieją zadne logiczne dowody na jego istnienie.
W sprawach wiary Drogi Jurku proponuje Ci siegnąc jednak znacznie głebiej niz pozwala na to logika
Pozdrawiam

Otóz istnieja dowody ,pisze o tym w pismie,jest to dzieło stwórcze, tylko pycha człowieka prowadzi do tego iż tworzy własne wyobrażenia o świecie ,np Darwinizm ,nie wiem czy wiesz ale w USA uczy sie dzieci iz Bog stworzyl swiat i to dla mnie tez jest dowodem jego istnienia- i nie maja zadnej wymówki...,wszystko jest logiczne!!!
Ggdy pisze o ciele duchowym nie mam na mysli ciala takie jakie my mamy, moze Bog jest bytem, bo innego slowa nie sposób znalesc ale nie oto chodzi,wiemy ze Bog ma swego ducha i wiemy ze mieszka w niebie
Joba 2:1-2
1. Pewnego dnia, gdy synowie Boży udawali się, by stawić się przed Panem, poszedł i szatan z nimi, by stanąć przed Panem.
2. I rzekł Pan do szatana: Skąd przychodzisz? Szatan odpowiedział Panu: Przemierzałem ziemię i wędrowałem po niej.
(BT)
Proponuje zakonczyc nasze rozwazania o Duchu,uwazam iz kazdy wyniosl z tego dialogu to co powinien,
Chetnie jak bys mial ochote podyskutuje na priv o Maryi i jej udziale w dziele zbawienia
Pozdrawiam
Początkowo jej kult jako Królowej Niebios uznawany był za herezję. „Niech nikt ni czci Marii” –
zakazywał św. Epifaniusz, doktor Kościoła.


#175 robert

robert

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 119 Postów

Napisano 2006-05-19, godz. 15:53

Jak sobie zyczysz.
Mam tylko takie pytanko bo chyba znów prawisz zbyt zawile abym mógł pojąc. Ten cytat z ksiegi Hioba ma zmierzac do czegos czy tak go tylko przytoczyłes? :)

#176 Bogdan Braun

Bogdan Braun

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 401 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-19, godz. 16:37

george27 napisał

Otóz istnieja dowody ,pisze o tym w pismie,jest to dzieło stwórcze, tylko pycha człowieka prowadzi do tego iż tworzy własne wyobrażenia o świecie ,np Darwinizm ,nie wiem czy wiesz ale w USA uczy sie dzieci iz Bog stworzyl swiat i to dla mnie tez jest dowodem jego istnienia- i nie maja zadnej wymówki...,wszystko jest logiczne!!!


George27 czy mam rozumieć, ze należysz to tej elitarnej grupy ludzi, którzy wiedzą, że Bóg istnieje?
Jeśli jest tak jak powyżej napisałem/zapytałem to mam rozumieć, że wiara w Boga już Ci nie jest potrzebna, a to, dlatego, ze jesteś w posiadaniu dowodów naukowo potwierdzanych o istnieniu Boga?
George27 ja rozumiem, że bardzo kochasz Boga, ale nie rób czegoś, z czego na przykład mniej inteligentni ateiści śmiali by Ci się prosto w twarz za powiedzianą przez Ciebie niedorzeczność.
Nie ma czegoś takiego jak dowód (potwierdzalny naukowo) na istnienie Boga.
Jak na razie to subiektywna nasza wiara determinuje nas do wierzenia, że Bóg jest.
***
george27 napisał

Chetnie jak bys mial ochote podyskutuje na priv o Maryi i jej udziale w dziele zbawienia


Czy mam rozumieć, że chcesz porozmawiać / wymienić poglądy o roli Maryi w dziele zbawienia w kontekście nauki o Bogu zwanym Trójcą? Czy masz coś innego na myśli?

Pzdr. :)
W dowodzeniu słuszności własnych racji patrzmy na bliźniego jak na siebie samego.

#177 george27

george27

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 331 Postów

Napisano 2006-05-19, godz. 17:14

Oj Bogdanie to ja moze skocze po grabki i lopatki bedziemy sie bawic....
Pisal chyba o logice czy tak, to roznica a dowody naukowe nie mozna w zaden sposob traktowac powaznie np ostatnio polski astronom wykryl planete ktora krazy
w ukladzie 3 gwiazd co burzy cala ludzka wiedze o powstaniu kosmosu , ludzie sa jeszcze ulomni,
czytamy w Bibli iz ten kto chce podwazyc istote Boga przygladajac sie jego dzielu stworczemu nie ma zadnej wymowki.AMEN

Dwie rzeczy nie mają granic:
wszechświat i ludzka głupota
Albert Einstein (1879-1955)
Widze masz idola JP2 chcesz o tym pogadac
Początkowo jej kult jako Królowej Niebios uznawany był za herezję. „Niech nikt ni czci Marii” –
zakazywał św. Epifaniusz, doktor Kościoła.


#178 pawel77

pawel77

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 626 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-19, godz. 22:00

george :D


jesli chodzi o to co pisales wczesniej o 1,2,3 niebie

to slyszalem cos w Z/W

pierwsze niebo to nasza atmosfera- np. ptaki niebieskie
drugie niebo to nasze gwiazdy- np. Bog mowi do abrahama potomstwo twoje bedzie jak gwiazdy na niebie
a trzecie niebo to moze raj
ale z tego co wiem to ten czlowiek byl chyba zachwycony do 7 nieba poprostu nie pamietam sorry ale jak ktos wie to niech poda namiar.

Dwie rzeczy nie mają granic:  wszechświat i ludzka głupota  Albert Einstein (1879-1955)

ja to slyszalem podobnie z tym ze koncowka byla i co do wszechswiata to mam watpliwosci :D
UE w walce o rowne prawa dla chrzescijan w krajach muzulmanskich

#179 Bogdan Braun

Bogdan Braun

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 401 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-05-19, godz. 22:09

George27!

Skoro twierdzisz i piszesz.

dowody naukowe nie mozna w zaden sposob traktowac powaznie

To faktycznie nie ma, o czym z Tobą rozmawiać. :)
***
George27 skoro tak lubujesz się w cytatach to mam coś dla Ciebie.

Jeśli chcesz być wielki, zaczynaj od rzeczy małych. Zakładaj głęboki fundament pokory, skoro zamierzasz budować wysoko.

Augustyn (Augustyn Aureliusz, święty 354 - 430)

Do wszystkich: Proszę trzymać się bliżej głównych zagadnień poruszanych w tej dyskusji. Moderator
W dowodzeniu słuszności własnych racji patrzmy na bliźniego jak na siebie samego.

#180 robert

robert

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 119 Postów

Napisano 2006-05-22, godz. 11:22

Swietna jest ta dyskusja.
Drogi Jurku proponowałby Ci jednak lepiej sie do niej przygotowac merytorycznie.
Rozmowa z Tobą jak widac z powyzszych postów zazwyczaj konczy sie stwierdzeniem iz ktos albo słucha podszeptów szatana jesli sie z Tobą w jakiejs kwestii nie zgadza albo jest głupii. Nawet jesli sie z Tobą zgadza ale woli rozsądną argumentacje na poparcie swoich tez wybierac.
Jak Twoim zdaniem nalezy traktowac dowody na istnienie grawitacji powaznie czy nie powaznie. Istnieją czy nie istnieją. Dowód od teorii drogi Jurku rózni sie tym ze zawsze nalezy go traktowac powaznie gdyz jest dowiedzeniem czegos ponad wszelką wątpliwosc.
Natomiast jesli chodzi o Twoją metafore zacytowaną z Alberta to jest ona w swietle obecnej wiedzy o wszechswiecie wysoce nieprecyzyjna. Nalezy bowiem zrobic rozgraniczenie pomiedzy wszechswiatem i kosmosem. Wszechswiat przynajmniej ten nasz w którym zyjemy oweszem raczej jednak jest chyba skonczony.
To ze ktos jest opetany lub głupi bo sie z nami nie zgadza to nie jest argument w dyskusji. Moim oczywiscie zupełnie subiektywnym zdaniem

Pozdrawiam Cie ciepło :D

Wątek dla chcących dyskutować o katolicyzmie: link | Moderator




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych