kawały inne
#201
Napisano 2006-12-12, godz. 15:34
- Stefen, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz?
- A co ja na to poradzę.
- Ubieraj się i idź do sklepu.
- Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło. - Wejdziesz, naprzeciwko
kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź.
Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok
kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić.
Na kasie stała zajeb***a laseczka. Stefan trochę z nią pogadał,
pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli
do niej. Poszli i troszkę potentegowali.
Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00.
Wyskakuje z łóżka i mówi do laski
- Masz mąkę?
- Mam.
- To przynieś szybko i posyp mi ręcę.
Laska zdziwiona przynoszi mąkę i posypuje ręce Stefana po
czym on wybiega z domu.
W domu Stefanowi drzwi otwiera żona.
- Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy
kolację bez masła.
- Gdzie byłeś?
- Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu,
z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Na kasie stała zajeb***a
laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do
siebie a u niej trochę zabradziażyliśmy Obudziłem się i szybko
przyjechałem do domu.
Zona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie
powiedziała:
- Pokaż ręce.
Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona:
-Pie****sz, Stefan, znowu byłeś na kręglach.
#202
Napisano 2006-12-12, godz. 20:46
to nie wszystko człowiekowi wolno.
Jest stróżem brata swego
i nie wolno mu brata swego zasmucać,
opowiadając, że Boga nie ma."
#203
Napisano 2006-12-15, godz. 08:20
- co pan taki nerwowy - pyta pasażer
- przez 25 lat byłem kierowcą karawanu...
***
Pewien ginekolog postanowił rzucić pracę. Zastanowił się, co innego potrafi robić. Uznał, iż posiada kwalifikacje mechanika samochodowego. Poszedł do znajomego warsztatu, do szefa z prośbą o przyjęcie do pracy. Szef mu mówi:
- Jak zda pan egzamin i poprawnie rozbierze i zamontuje silnik to dostanie pan pracę. Szef wezwał pana Kazia (swego pracownika) i rzecze:
- Kaziu, weź pana doktora na warsztat, niech rozmontuje silnik od tego Fiata i potem go zmontuje. Za poprawne rozłożenie silnika dasz panu doktorowi 50 pkt., z za złożenie drugie 50 pkt. Po egzaminie zdecydujemy, czy pan doktor się nada.
I tak zrobili. Po godzinie do biura szefa wraca pan Kazio i melduje:
- Szefie, pan doktor na egzaminie uzyskał 150 pkt.
- Jak to? – wykrzyknął szef, przecież mogłeś przyznać 50 pkt. za rozłożenie i 50 pkt. za złożenie – razem 100 pkt.
- Tak szefie, dałem mu 50 za rozłożenie, 50 za złożenie i dodatkowe 50 pkt. za to, że pan doktor wszystko to zrobił przez rurę wydechową!
***
Tomek wracał z jakiegoś szkolenia do swojej pracy, ogólnie pełen luz, uśmiech na twarzy, muzyczka leci, jednym słowem podróżnicza sielanka. Gdy jechał tak sobie, w pewnym momencie wyrwał go z tej miłej jazdy błysk flesza. Lekko zbity z tropu spojrzał za siebie i zauważa stojący fotoradar, patrzy na licznik i ze zdziwieniem stwierdza, że jedzie niecałe 50 km/h. Nie dało mu to spokoju, więc zawrócił i przejeżdża jeszcze raz koło radaru z prędkością ok. 30 km/h … znowu błysk. Rozbawiony sytuacją postanawia ostatni raz dać szansę radarowi – może głupie urządzenie jest zepsute – myśli i znowu przejeżdża koło „sprytnego” radaru z prędkością 10 km/h, z przyklejoną rozbawioną gębą do przedniej szyby … - tak, tak – znowu flesz. Ubawiony już na maxa jedzie do firmy, opowiada kolegom o całym zajściu, wszyscy mają ubaw po pachy. Wraca do domu, opowiada żonie i teściom o wszystkim, rodzinka cała rozbawiona.
Po ok. dwóch tygodniach, gdy już wszyscy zapomnieli o sprawie, do drzwi znajomego zawitała poczta. Zdziwiony odbiera list polecony, otwiera go, a tam trzy mandaty za … jazdę bez zapiętych pasów.
#204
Napisano 2006-12-15, godz. 15:46
#205
Napisano 2006-12-18, godz. 19:28
Przychodzi baba do lekarza..... a lekarz w Irlandii.
(Przeczytany na czacie)
---------------------------------------------------------------------------------
"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."
#206
Napisano 2007-01-02, godz. 08:54
[P]- Tak w Światowida.
[ŚJ]- ???
[P]- Nie martwicie się jeszcze macie czas się się nawrócić...
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#207
Napisano 2007-01-02, godz. 12:34
"Zadaję sobie ostatnio pytanie, czemu prawo nie uwzględnia zjawiska molestowania religijnego. W końcu człowiek może chyba nie chcieć, aby natręci z gazetkami prześladowali go w pracy, w domu, a zwłaszcza w parku Łazienkowskim - tam jest wysyp starszych pań, Świadków Jehowy, które przemieszczają się parami, przypuszczając szturmy na siedzących na ławeczkach.
Jaka jest odpowiedź? Otóż, ja w swoim życiu naintensywniej byłam religijnie molestowana przez żarliwego katolika. Być może takie prawo byłoby więc gwoździem do trumny religii czołowej naszej. Co by zrobił Kościół, gdyby Moherowe Berety posżły siedzieć?"
http://bronislawa.bl...=2005&miesiac=7
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#208
Napisano 2007-01-03, godz. 13:44
#209
Napisano 2007-01-03, godz. 16:31
Dlaczego mężczyźni wogóle kłamią?
Pewnego dnia, podczas pracy nad brzegiem rzeki drwalowi wypadła
siekiera i wpadła do wody. Drwal usiadł i zaczął płakać. Nagle objawił mu się Bóg i
zapytał:
- Dlaczego płaczesz?
Drwal odpowiedział, że siekiera mu wpadła do wody. Bóg zstąpił na
ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się ze złotą siekierą.
- To Twoja siekiera? - zapytał
- Nie - odpowiedział drwal.
Bóg ponownie się zanurzył i po chwili trzymał srebrną siekierę pytając
drwala czy to jego.
- Ta również nie jest moja - odparł drwal.
Bóg po raz trzeci się zanurzył i wyjął z wody żelazną siekierę.
- A może ta?
- Tak, to moja siekiera - ucieszył się drwal.
Bóg był zadowolony, że taki uczciwy człowiek chodzi po ziemi i w
nagrodę podarował mu wszystkie trzy siekiery. Drwal wrócił do domu szczęśliwy.
Innego dnia drwal spacerował nad brzegiem tej samej rzeki wraz z żoną.
Nagle żona potknęła się i wpadła do wody. Drwal usiadł na brzegu rzeki i zaczął płakać. Ponownie objawił mu się Bóg i zapytał:
- Dlaczego płaczesz?
Drwal odpowiedział, że żona mu wpadła do wody. Bóg jeszcze raz zstąpił
na ziemię, wszedł do wody i po chwili wyłonił się wraz z Jennifer Lopez.
- To Twoja żona? - zapytał
- Tak - odparł drwal
Bóg się na poważnie zdenerwował:
- Ty kłamco! To nie jest prawda! To nie jest Twoja żona!
Drwal odparł:
- Boże wybacz mi, to nieporozumienie. Widzisz, jeśli powiedziałbym
"nie" Jennifer Lopez, wróciłbyś i wyszedł z Cameron Diaz, i jeśli znowu powiedziałbym "nie", poszedłbyś trzeci raz i wrócił z moją żoną, której powiedziałbym "tak", a wtedy otrzymałbym wszystkie trzy. Ale Panie, jestem tylko biednym drwalem, nie dałbym rady dbać o trzy żony, dlatego właśnie powiedziałem "tak" za pierwszym razem".
Jaki z tego morał?
Ano morał z tego taki, że jeśli już mężczyzna kłamie, to zawsze w
pożytecznym i zaszczytnym celu!!!
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#210
Napisano 2007-01-03, godz. 20:32
Ten drwal nie chciał po prostu mieć trzech teściowych. Ale nie wypadało mu o tym powiedzieć.
#211
Napisano 2007-01-03, godz. 20:41
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#212
Napisano 2007-01-03, godz. 22:43
o czym mysli zawalowiec przed stosunkiem?????????
*Ciekawe co mi pierwsze stanie?????*
#213
Napisano 2007-01-04, godz. 13:00
Niedaleko małej parafii, zbudowanej przy drodze, stoją rabin ksiądz.
Piszą na tablicy wielkimi literami: ''KONIEC JEST BLISKI! ZAWRÓĆ, NIM BĘDZIE ZA PÓŹNO!''
Jak piszą już ostatnią literę, zatrzymuje się samochód. Wychodzi kierowca i mówi:
- Zostawcie nas w spokoju wy religijni fanatycy Wsiada z powrotem do samochodu, odjeżdża po czym wielki huk....
BUMBUMBUM... łubudu, łubudu!
Duchowni patrzą na siebie i ksiądz mówi:
-Eeee... może po prostu napisać ''Most jest zniszczony!' 'co?...
***
Siedzi sobie parka na ławeczce, po przeciwnej stronie też na ławeczce starszy pan.
Parka:
(ona) - rączka mnie boli.
(on) - daj to pocałuję. "Cmok" przestało?
(ona) - aha, ale teraz czółko mnie boli.
(on) - daj to pocałuję. "Cmok" przestało?
(ona) - aha, ale teraz usteczka mnie bolą...
W tym momencie dziadek po drugiej stronie:
- Przepraszam bardzo, że przeszkadzam, ale leczy może pan też prostatę?
***
Siedzi baca na przyzbie, podchodzi turysta:
- Co robicie baco?
- A tak sobie siedzę i myślę.
- A to wy zawsze tak ?
- Nie, ino jak mam czas.
- A jak nie macie czasu ?
- To sobie ino siedzę.
* * *
Siedzą dwie Góralki na płocie i plotkują, plotkują po czym jedna mówi do drogiej :
- Oj Maryna trza mi Cię będzie pożegnać, widzę idzie Franek z kwiatami trza mu będzie d.... dać !
- A co to u was flakona ni ma ?
* * *
Dialog Góralek
- Wiesz Maryna d...cylam się z inteligentem !
- No i jak było ?
- Ty wiesz On miał PENISA !
- Ooo !, a co to takiego ?
- Taki ch...., ino giętki !
* * *
Pewnemu bacy sześć razy spaliła się bacówka. Piec razy ja odbudowywał, ale za szóstym razem już się załamał. Stanął nad resztkami domu, podniósł głowę i woła do nieba:
- Panie Boże! Za jakie grzechy ?!
Na to głos z nieba:
- Oj nie za żadne grzechy, nie za grzechy. Tylko cosik ja cię chyba Józek nie lubię...
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#214
Napisano 2007-01-04, godz. 13:08
> gaziki, facio dłubie
> > > >> jej w zębach. Krew się leje, pot i łzy. Nagle - telefon.
> Dzwoni i dzwoni.
> > > >> Kobitka bezradna. Dentysta w końcu się zlitował. Bierze
> komórkę:
> > > >> -Halo... Kto mówi?
> > > >> - Jak kto, kto mówi?! MĄŻ!
> > > >> - Aaaa... Mąż... OK., zaraz kończymy. Żona tylko wypluje i
> natychmiast
> > > >> oddzwoni.
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#215
Napisano 2007-01-04, godz. 15:34
- Ojcze, mam pewien problem. Otóż mam w domu dwie gadające papugi, samiczki, ale nie wiem czemu tak strasznie bluźnią.
- A co takiego mówią? - zapytał ksiądz. Kobitka na to :
- W kółko powtarzają : - Cześć, jesteśmy dziwkami, chcecie się zabawić ?
Ojciec zaniepokojony myśli, myśli, aż w końcu mówi :
- Ja też mam w domu dwie gadające papugi, samce, tylko ze moje całymi dniami czytają Pismo Święte i odmawiają różaniec. Przyprowadź swoje papugi do mnie, wpuścimy je do jednej klatki i wtedy moje papużki oduczą twoje mówić tak brzydko.
Kobieta się zgodziła i na drugi dzień przyprowadziła swoje nieznośne papugi do księdza. Wpuścili je do klatki. Ptaki popatrzyły na nowe towarzystwo i po chwili odezwały się papugi - kobiety :
- Cześć, jesteśmy dziwkami, chcecie się zabawić ? Papugi księdza podniosły oczy znad Biblii, popatrzyły na siebie i jedna mówi :
- Odłóż tę księgę bracie. Nasze modły zostały wysłuchane !
#216
Napisano 2007-01-04, godz. 15:45
Gdy ten wreszcie przyszedł, zbadał dziecko, zważył je i stwierdził, ze bobas wazy znacznie poniżej normy.
- Dziecko jest karmione piersią czy z butelki - spytał lekarz
- Piersią - odpowiedziała kobieta
- W takim razie prosze sie rozebrac od pasa w góre. Kobieta rozebrala sie i doktor zaczal uciskac jej piersi. Przez chwile je ugniatal, masowal kolistymi ruchami dloni, kilka razy uszczypnal sutki. Gdy skonczyl szczegolowe badanie, kazal kobiecie sie ubrac i powiedzial:
- Nic dziwnego, ze dziecko ma niedowage. Pani nie ma mleka!
- Wiem - odpowiedziala - jestem jego babcia, ale ciesze sie, ze przyszlam
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#217
Napisano 2007-01-04, godz. 20:56
Żona od razu, sra-ta-ta-ta, pijak, tylko wódka ci w głowie itp...
Facet sięga do kieszeni, wyciąga kartkę i mówi:
- OK, przyniosłem test, zaraz zobaczymy jaka ty obeznana i kulturalna jesteś!
Żona:
- Zobaczymy, czytaj.
- Taaak, pytanie pierwsze. Podaj jakieś dwie waluty.
- Łatwizna! No chociażby dolar i euro.
- Dobra, podaj dwa typy środków antykoncepcyjnych.
- Jejku, mogę ci co najmniej 10 podać!
- Wierzę. Pytanie trzecie. Podaj mi nazwy dwóch rzek w Islandii...
Żona:
- .........?.........
- Milczysz? Ha! Wiedziałem! Oprócz szmalu i seksu, żadnych, kurcze zainteresowań!...
Ufoludki dowiedzialy sie, że na Ziemi jest takie zwierze ktore piję wodę i daje mleko.
Złapały więc krowę i zaprowadziły nad rzekę. Jeden trzymał łeb krowy w wodzie, a drugi doił.
Nagle krowa się zesrała i ten ktory doił wrzeszczy do drugiego :
Wyżej łeb!Wyżej! Bo muł bierze!!!
Idzie ksiadz polna droga, przechodzi obok skromnego gospodarstwa.
Patrzy, a tam chłop cos z desek kleci. Ksiadz zagaduje:
Pochwalony, drogi parafianinie, nad czymze tak ciezko pracujecie???????
A k...., kibel nowy stawiam, bo sie stary rozje….. .
O, moj drogi!!! A nie móglbys tego tak troche owinac w bawełnę?
Co mam owijac w bawelne???
Dechami opier…….. naokolo i ch..!!!
O czwartej nad ranem u profesora dzwoni telefon.
Profesor odbiera i slyszy:
Śpisz?
Śpię , odpowiada zaspany profesor.
A my się kurczę jeszcze uczymy!
-Stewardesa dostala polecenia od kapitana, by w sposób dyplomatyczny i delikatny poinformowala pasazerow o tym, ze samolot ma awarie i za kilka chwil sie -rozbije.Stewardesa wychodzi do pasazerow i pyta:
- Czy wszyscy maja paszporty?
Pasazerowie z entuzjazmem odpowiadaja:
- Taaak!
- W takim razie niech wszyscy je podniosa i zamachaja do mnie.
- Pasazerowie podnosza paszporty w gore i radosnie machaja..
- A teraz wszyscy rolujemy paszporty nad glowa, rolujemy...ciasniutko, ciasniutko...
- Pasażerowie entuzjastycznie zwijaja dokumenty, ciasniutko...
- A teraz niech wszyscy wsadza sobie je gleboko w pupę, zeby zwloki dalo sie łatwo zidentyfikowac.....
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#218
Napisano 2007-01-04, godz. 21:05
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#219
Napisano 2007-01-04, godz. 21:38
#220
Napisano 2007-01-04, godz. 23:46
Pizze mozna zamowic bez grzybow!!!!!!!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
-
Bing (1)