Kto jest szczęśliwszy ŚJ czy ex-ŚJ?
#21
Napisano 2006-02-18, godz. 18:38
Wypowiedź człowieka "dobrze" wychowanego. "nasladowcy" Jezusa, "znającego" prawdę o Bogu itp, itd. Naprawdę, uciekaj stąd gdzie pieprz rośnie, bo przynosisz wstyd swoim współwyznawcom i obrażasz uczestników forum.
Jestem tylko odstepcą, "świnią" wg was tarzająca się w błocie a nie potrafiłabym, nie byłabym w stanie w ten sposób obrażać ludzi.
W jakiego ty Boga wierzysz ,że tak postepujesz?
#22
Napisano 2006-02-18, godz. 18:57
Stefanie, skończyłem liceum i mam maturę ze średnią 5.0 Skończyłem więcej niż 4 klasy liceum, bo mam zaliczone ileś tam semestrów na Akademii Ekonomicznej. Niedługo będę magistrem ekonomii i doradcą podatkowym.
Stefanie, nie będe komentować Twojego wykształcenia ani poziomu kultury osobistej, wskażę jedynie, że jak zwykle kłamiesz i manipulujesz, przynosząc tym wstyd imieniu Jehowy.
Piętnowałem FARYZEJSKĄ OBŁUDĘ ŚJ, polegającą na zaprzeczaniu istnieniu takich zjawisk.
Tymczasem ŚJ to zwykli ludzie, uwikłani w oszustwa, krętactwa, niemoralność, podobnie jak reszta społeczeństwa, z tą różnicą, że w większości dziedzin życia ŚJ prezentują poziom moralny ciut wyższy od średniej i porównywalny z moralnością gorliwych praktykujących katolików (średnią zaniżają katolicy obojętni i niepraktykujący). To, że w autobusie zostanę okradziony przez ŚJ lub przez katolika jest (po skorygowaniu o różnicę ilościową obu populacji) równie prawdopodobne. Jedyną dziedziną, w której ŚJ się znacząco odróżniają jest wysoka moralność płciowa ich młodzieży żeńskiej, bo z moralnością intymną ich młodzieży męskiej sprawa wygląda dużo gorzej (ale i tak lepiej od przeciętnej).
Takie stanowisko konsekwentnie od dwóch lat prezentuję we wszystkich mediach. Dlatego zarzucanie mi przedstawiania ŚJ jako środowiska mającego same negatywy, jest zupełnie bezpodstawne.
Twoja postawa przypomina postawę aparatu komunistycznego w minionym okresie. Stwierdzenie "socjalizm nie jest doskonały" było nazywane "szkalowaniem" świetlanego ustroju. Ty na rzeczową krytykę organizacji reagujesz podobnie.
Pokaż mi gdzie ja ukazywałem ŚJ jako środowisko z PRZEWAGĄ osób o skłonnościach dewiacyjnych np. pedofilskich? Wiadomo, że pedofile są mniejszością. Wszędzie: i w Watykanie i w Brooklynie i w więzieniu Alcatraz.
Mówiłem o CHRONIENIU pedofilów, o utrudnianiu ich ukarania. To "lekka" różnica.
Nie mówię, że Kościół Kat. jest czysty od tej plagi. Ale Benedykt XVI coś robi, aby ten problem rozwiązać lub ograniczyć.
Nie słyszałeś o ekskomunice dla kapłanów katolickich, skazanych za pedofilię?
O ile mi wiadomo, posypały się ekskomuniki i nawet jeden biskup został pozbawiony sakry.
Strażnica natomiast OCHRANIA "swoich" pedofilów...
Strażnica na "swojego Benedykta" może jeszcze czekać nawet i 40 lat...
Pokaz mi, gdzie ja ukazuję obraz demokratycznego i dobroczynnego Kościoła Kat.?
Kościół jest z natury niedemokratyczny, a mówiąc po strażnicowemu, jest "zarządzany teokratycznie", :-) choć w porównaniu ze strażnicą zapewnia o wiele większą swobodę wypowiedzi.
Ja nie mówię, że Kościół jest lepszy bo jest demokratyczny.
Ja mówię, że katolicyzm jest lepszy, bo jego doktryny są zgodne z Biblią.
Rzucasz oskarżenia na ślepo i bez przemyślenia, czym dajesz złe świadectwo o sobie samym i o komercyjnej niby-ewangelii, którą popularyzujesz...
Co do ankiety, ankieta była kierowana do EX, ale przyjmuję uwagę o braku opcji "szczęśliwszy po powrocie".
Faktycznie, jesteś ex-ŚJ i powinieneś mieć prawo zagłosować, jako ex-ŚJ, który powrócił do organizacji, tutaj przyznaję Tobie rację
Moderatora prosze o dodanie opcji, bo ja nie mam wystarczających uprawnień.
#23
Napisano 2006-02-18, godz. 19:18
Kto ma oczy niech..............Pokaż mi gdzie ja ukazywałem ŚJ jako środowisko z PRZEWAGĄ osób o skłonnościach dewiacyjnych np. pedofilskich? Wiadomo, że pedofile są mniejszością.
Kto ma google'a niech googluje .........................
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#24
Napisano 2006-02-18, godz. 19:22
#25
Napisano 2006-02-18, godz. 19:30
W zlego Boga ( wedlug was) ktory mowiJestem tylko odstepcą, "świnią" wg was tarzająca się w błocie a nie potrafiłabym, nie byłabym w stanie w ten sposób obrażać ludzi.
W jakiego ty Boga wierzysz ,że tak postepujesz?
Mateusza 24:48 Lecz jeśli taki zły sługa powie sobie w duszy: "Mój pan się ociąga", 49 i zacznie bić swoje współsługi, i będzie jadł i pił z pijakami, 50 to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna. 51 Każe go ćwiartować i z obłudnikami wyznaczy mu miejsce. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#26
Napisano 2006-02-18, godz. 19:38
jak sie wyspieWygoogluj mi konkretną moją wypowiedź. Inaczej, nazwę cię oszczercą.
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#27
Napisano 2006-02-18, godz. 19:39
My wierzymy, ze Bóg jest miłosierny i kocha ludzi. Dlatego nie straszymy tylko modlimy się za tych co zbładzili. Ale jesli jesteś az tak niereforomowalny i chcesz odpowiedz w sensie biblijnym to proszę bardzo....
"Spływaj stąd zdrajco chrześcijanstwa, obłudniku, przeklety piewco fałszywej ewangeli, nie jesteś godny aby uczicwy człowiek ci podał rękę bo z bałwochwalcami którzy wielbia CK niechcemy mieć nic wspólnego. Nie rozmawiamy z potencjalnymi mordercami dzieci, piewcami szatana, uważającymi się za szarańcze z otchani chcącą gnębić ucziwych ludzi. Nie zadajemy się z chołota która otwarcie propaguje nienawieśc zamiast miłości.
I bezwzglednie potępiamy pieski WTS-u, Strazników Strażnicy czyli po prostu esesmanów, którzy gdyby tylko mogli nauczali by swoje wiaty ogniem i mieczem.
Oto odpowiedz na twoim poziomie homku!
Na szczęscie my wierzymy w miłosierdzie i miłość, dlatego mimo tego co robisz, jesteś naszym bratem w wierze. Może kiedys to zroumiesz.
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#28
Napisano 2006-02-18, godz. 19:47
Wygoogluj mi konkretną moją wypowiedź. Inaczej, nazwę cię oszczercą.
trzymam za słowojak sie wyspie
#29
Napisano 2006-02-18, godz. 19:47
zniszczone ziarenko piasku
którego nikt już nie pokocha
którego nikt już nie skrzywdzi
los?
zabrał mu uśmiech
otarł wszelką łzę
szukam go
w ciemnościach
na skraju czasu
tam gdzie wieczność
ma swą przepaść...
#30
Napisano 2006-02-18, godz. 20:21
To jesteśmy po fachu Sebastianie. Ma
#31
Napisano 2006-02-18, godz. 20:36
Gdzie studiujesz ekonomie? Może spotkalibysmy sie jezeli studiujesz tam gdzie ja tj.w Katowicach
#32
Napisano 2006-02-18, godz. 21:08
#33
Napisano 2006-02-19, godz. 18:47
przeciez bedac swiadkiem zaangazowanym jest sie szczesliwym jak rzadko kto .
bedac poza organizacja przezywa sie meke strach lęki czy dobrze zrobilem .
dopiero po wielu latach- czlowiek o silnej psychice moze powiedziec :jestem szczesliwy....
to tak jakby odebrac czlowiekowi nadzieje i sens zycia.
ciekawe ze tak latwo ci przyszlo to szczescie ...ktos moglby rzec ze to podejrzane przemienienie.
#34
Napisano 2006-02-19, godz. 20:01
przeciez bedac swiadkiem zaangazowanym jest sie szczesliwym jak rzadko kto .
Cos mi sie zdaje, ze swiadek z zalozenia musi byc szczesliwy, bo tak mowi WTS, ale to nie znaczy wcale ze szczesliwy jest naprawde...
Szczesliwy sJ to pewnie taki, ktory swiecie wierzy w bajki z Brooklynu, jesli tylko pojawiaja sie watpliwosci, znika to zludne szczescie..
Ex sJ moze byc szczesliwy, bo jest wolny, ale co w sytuacji kiedy rodzina/znajomi trakuja go jak...odstepce?? Nie wyobrazam sobie sytuacji, w ktorej moja rodzina, ktora mnie kocha, przestaje sie do mnie odzywac, po prostu nie wyobrazam sobie...zwlaszcza w sytuacji, kiedy sie czuje (i jestem) niewinna..
Ale to tylko takie moje dywagacje
#35
Napisano 2006-02-22, godz. 23:50
Szczęście trzeba mieć w sobie. Ja kiedyś, będąc zaangażowanym ŚJ byłem w jakimś tam stopniu zadowolony z życia, ale czy szczęśliwy? Później traumatyczne przeżycia z poszukiwaniem prawdy na nowo. Obecnie znowu jestem szczęśliwy, ale teraz nie buduję szczęścia na obietnicach ludzkich. Wieczność powierzam Trójcy Świętej, a doczesność buduję własnym umysłem i własnymi rękami.
I Jehowa mi błogosławi
Nawiązując, do tego, co pisze Nikita: na szczęście ominęły mnie przeżycia związane ze sprzeciwem rodziny. Nikt z rodziny nie był ŚJ, a moje odejście od nich nie wywołało w domu ani smutku ani radości, zostało przyjęte dość obojętnie.
#36
Napisano 2006-02-23, godz. 18:00
pytanie retoryczne .. szczescie to brak klopotow.
nie! brak klopotow to nuda -to smierc duszy...
czym wiec jest szczescie ?
wszystko to stan ducha , jak i wolnosc .
nie wazne gdzie jestem tylko w czyjej jestem niewoli ,czyim niewolnikiem jestem.
nie mozna okreslic czy bylismy szczesliwsi kiedys czy teraz -bedac odstepcami .
to stan ducha a nie fakt.
troche razi i smieszy mnie ten twoj podpis ze niby teraz jestes szczesliwym katolikiem ...
#37
Napisano 2006-02-25, godz. 19:47
zniszczone ziarenko piasku
którego nikt już nie pokocha
którego nikt już nie skrzywdzi
los?
zabrał mu uśmiech
otarł wszelką łzę
szukam go
w ciemnościach
na skraju czasu
tam gdzie wieczność
ma swą przepaść...
#38
Napisano 2006-02-26, godz. 11:40
cieszy nas wszystkich ze stanowiska ludzi zajmujacych sie rachunkiem prawdopodobienstwa sa zawsze tak bogato udokumentowane dnymi statystycznymi pochodzacymi z niezaleznych Instytutow Badan StatystycznychTo, że w autobusie zostanę okradziony przez ŚJ lub przez katolika jest (po skorygowaniu o różnicę ilościową obu populacji) równie prawdopodobne.
Takie stanowisko konsekwentnie od dwóch lat prezentuję we wszystkich mediach.
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#39
Napisano 2006-02-26, godz. 11:42
Do,tej pory zarzucano mi ze zbyt czesto cytuje Biblie i zbyt czesto googluje , teraz okazuje sie ze zbyt malo dowodow na moje slowa , no cozRzucasz oskarżenia na ślepo i bez przemyślenia, czym dajesz złe świadectwo o sobie samym i o komercyjnej niby-ewangelii, którą popularyzujesz...
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#40
Napisano 2006-02-26, godz. 11:51
Nazwij mnie oszczerca ................. nie znalazlem ,Wygoogluj mi konkretną moją wypowiedź. Inaczej, nazwę cię oszczercą.
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych