Powinno się to miejsce nazywać nie "forum o świadkach Jehowy" a bardziej "kpiny ze świadków Jehowy".
Bardzo szczegółowo umiecie wyłuskać wszystkie potknięcia i braki WTS, rozpisujecie się jakie to krzywdy doznaliście i porażki.
Na niczym nie zostawicie suchej nitki.
Ale już o wiele gorzej jest, gdy dochodzi do podania rozsądnej alternatywy.
Nie widzę tu żadnego nowego Russela który pchnąłby wielbienie Boga na wyższe jakościowo niż świadkowie Jehowy tory, ani nowego światła doktrynalnego dającego lepszą, konkretną nadzieję.
Skąd taka słabość u tak wybitnych specjalistów ?






Znakomita większość z was nie wierzy w sens powrotu na łono Wielkiej Nierządnicy, choć jako ludzie z przymusu tolerancyjni uznajecie tu wszelkie możliwe dewiacje.
Których pewnie nigdy byście wcześniej nie tolerowali jako świadkowie.
Więc po co jest to miejsce ?
Jest to ośrodek w którym nie tylko możecie się wyżyć i odreagować, ale również zostać pogłaskani przez myślących podobnie.
W kupie lżej się znosi pustkę jaka zostaje po opuszczeniu WTS.
Świat jest niedoskonały, świadkom Jehowy też się zdarzały pomyłki i rozterki ( Przysłow 24:16 ), ale jakże trafne jest powiedzenie Piotra:
Panie, dokąd pójdziemy ?
W tym przypadku wy zdecydowaliście się wyjść "na zewnątrz".
Kiepska to alternatywa.
Na pewno powiecie:
Jezus nas kocha, pytanie tylko: kogo będzie kochał jak już przeczyta całą zawartość tego forum ?