Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nie macie alternatywy


  • Please log in to reply
265 replies to this topic

#221 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-04-07, godz. 11:35

"Byli świadkami Jehowy, a nie będą katolikami" - to zapewne w tym sensie


W moim przypadku dokładnie o to chodziło. Nie będę już ani świadkiem, ani katolikiem.
Osobiście nie uważam się za adwokata katolicyzmu, natomiast mierzi mnie zmasowany atak na katolicyzm w wykonaniu SJ. Dlatego wolę obiektywnie spojrzeć na KK niż wysłuchiwać farmazonów o "ogólnoświatowym imperium religii fałszywej".
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#222 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-04-07, godz. 12:10

Padająca z różnych ust (brat Jaracz, Czesiek, Iszbin) "obrona" katolicyzmu często jest tylko i wyłącznie protestem przeciwko ciągłym, obsesyjnym i nie zawsze uzasadnionym atakom na katolicyzm.

Myślę, MySZ-ko, że mogą Cię zaciekawić wypowiedzi Cześka (protestanta) nt. zarzutów ŚJ wobec dekalogu (poszukaj na tym forum). Czesiek (podobnie jak Ty) nie klęka przed obrazami Maryi ani św. Józefa, a jednak dostrzega niekonsekwencję niektórych antykatolickich zarzutów ŚJ wobec rzekomego "fałszowania dekalogu".

Ja, jako ex-ŚJ a obecnie katolik jestem raczej wyjątkiem. Owszem, nie jedynym w Polsce. Spotykam czasami takich ludzi, nawet we własnej diecezji, ale jak to ujął w innym wątku brat Jaracz, przystąpienie ex-ŚJ do katolicyzmu wydaje się wręcz egzotyczne (kilka lat temu o nawróceniu mazurskiej kilkuosobowej rodziny ŚJ na katolicyzm informowały różne media katolickie, w tym Radio Maryja. Gdyby była to "zwyczajna" wiadomość, zapewne nie zostałoby to odnotowane i zauważone).

W rozmowach z ex-ami zauważam zdziwienie a niekiedy formułowane wprost pytania "co Ci strzeliło do głowy?"

Gdy próbuję uzasadniać, widzę aprobatę, gdy przytaczam argumenty dot. nauk ŚJ odrzucanych zgodnie przez całe chrześcijaństwo (Jezus jako archanioł Michał, rok 1914, itp.) oraz kompletne niezrozumienie lub zdziwienie jak to mogłem zaakceptować (cyt.) "papkę Bednarskiego" dot. kultu Maryi czy innych świętych albo zgodzić się na "łamanie dekalogu" przez klękanie przed figurą.

#223 MYSZ

MYSZ

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 229 Postów

Napisano 2007-04-07, godz. 14:04

No właśnie tak sobie myślę,ze chciałabym co nieco więcej o was wiedziec.Czy moglibyście mi trochę o sobie napisać?

#224 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2007-04-07, godz. 16:07

Tylu tu popleczników form katolickich,ŻE MAM WRAŻENIE IŻ JEDYNĄ ALTERNATYWĄ DLA BYŁEGO ŚWIADKA JEST KATOLICYZM.A jeżeli były świadek nawróci się i odnajdzie się w zielonoświątkowej społeczności?

To mnie właśnie utwierdza, że z tą obroną kk nie jest tak źle bo właśnie protestanci niejednokrotnie stają w jego obronie kiedy słyszą niejednokrotnie bajki WTS na temat kk.



A co do poznania myszko innych wierzeń to np Czesia można znaleźć ;) A czytając innych wypowiedzi równiez nie jest to aż takim problemem.
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#225 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-04-07, godz. 20:04

To mnie właśnie utwierdza, że z tą obroną kk nie jest tak źle bo właśnie protestanci niejednokrotnie stają w jego obronie kiedy słyszą niejednokrotnie bajki WTS na temat kk.

Obroną tego bym nie nazwał, co najwyzej prostowaniem głupot jakie co poniektórzy wypisują na temat KK.
Czesiek

#226 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2007-04-07, godz. 20:23

Obroną tego bym nie nazwał, co najwyzej prostowaniem głupot jakie co poniektórzy wypisują na temat KK.

Można nazwac to obroną przed głupotami natomiast nie miałem na mysli by się sami z tym np. protestanci utożsamiali ;)
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#227 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-04-08, godz. 00:17

Ale przegiąłeś Sebastianie, a może widziałeś takie obrazki na ulicy?

Nie stać mnie na kupno kamery, ale dyktafon chyba sobie sprawię... Zaświtał mi pomysł, aby ułożyć kilka pytań i zadawać je głosicielom.

Wam rzucić jakąś kość, lub choćby cień motywu, to będziecie się grzebać bez końca.. ech.

Miałem coś odpisać, ale Asiunia mnie wyprzedziła...

Świat jest niedoskonały, świadkom Jehowy też się zdarzały pomyłki i rozterki ( Przysłow 24:16 ), ale jakże trafne jest powiedzenie Piotra:
Panie, dokąd pójdziemy ?

Proszę o zacytowanie pełnego piotrowego wyznania o Panu, że to On ma słowa życia wiecznego. A skoro mowa o Piotrze, pomyłkach i rozterkach, to jego życiowa porażka znana jest całemu światu. Jak to odnieść do tuszowanych błędów wyznaniowych? Zapraszam do miażdżenia (Mt 12,18-21)
Dołączona grafika

#228 homme_curieux

homme_curieux

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1274 Postów

Napisano 2007-04-08, godz. 07:05

System jest tak skonstruowany, że na 99% dystrybutor nigdy nie osiągnie w rzeczywistości dochodów, którymi go mamiono, ciągle "widzi kasę na horyzoncie", a w miarę jak idzie dalej, horyzont się oddala itd.



Moim rodzicom , dziadom, pradziadom, prapradziadom, praprapraprapraprapradziodom i jeszcze dalej obiecywano ze pojda do Nieba jak beda posluszni, pojda do Piekla jak nie beda posluszni, pojda do czysca jak byli malo posluszni albo unikna kary piekiel jak dadza sie zabic zabijajac innych ( wojny krzyzowe )

Nikt z nich do dej pory nie dal sygnalu zemogl skorzystac z tej ( drogiej) polisy na zycie wieczne sprzedawanej za "co laska , nie mniej jednak niz .... " :( .

Czy dlatego teraz rowniez przedmowca sprzedaje ubezpieczenia na zycie i szczesliwa starosc na emeryturze w ktoryms filarze, gdyz stwierdzil ze sprzedaz zludzen to swietny interes ?
Mam nadzieje ze moj glos na tym forum sprawi ze moze choc jednemu ziarnu zostanie oszczedzony ponizszy los :
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.

#229 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-04-08, godz. 07:48

chcę podkreślić, że to co napiszę, nie dotyczy tylko i wyłacznie jednej spółki ubezpieczeniowej (np. tej, którą reprezentuję), ale dotyczy absolutnie wszystkich lub niemal wszystkich (nieuczciwymi spółkami zajmie się nadzór ubezpieczeniowy a potem syndyk masy upadłościowej).

zawierając umowę ubezpieczenia na życie można zawrzeć ją na czas ściśle określony (np. w Polsce do 65 urodzin klienta-mężczyzny lub do 60 urodzin klientki-kobiety) albo na 10 lat z możliwością przedłużenia, itd. itp.

w każdym przypadku, klient ma 100% pewność, że płaci przez określony czas, a potem korzysta z przysługujących mu świadczeń. niemożliwa jest sytuacja, w której np. w 1966 roku strony umówiłyby się, że np. w 1975 roku klient przejdzie na emeryturę, a do 1 stycznia 1976 klient niedostałby świadczenia pieniężnego. Taką spółkę sądy i komornicy doprowadziliby do bankructwa.

odpowiadając wprost na pytanie "czy dlatego" sprzedaję ubezpieczenia...

NIE, nie dlatego. Ubezpieczenia są realne dlatego, że np. w Polsce są objęte poczwórną gwarancją (kto nie wie o co chodzi, odsyłam go do materiałów dot. reformy emerytalnej).

W kazdym razie, istnieje 100% gwarancja że "dopóki istnieje obecny system rzeczy" spółki ubezpieczeniowe będą płacić. Każda z nich musiała wpłacić depozyt na poczet ew. roszczeń, każda z nich partycypuje w tworzeniu funduszu rezerwowego, za wszystkie ręczy skarb państwa. Każdy klient dostaje pisemną umowę, określająca kiedy i za co spółka mu zapłaci. Nie ma siły, żeby ktoraś spółka wymigała się od płacenia. Albo spółka zapłaci dobrowolnie albo komornik sądowy wyegzekwuje wszystko, co do jednego grosika.

Dlatego wszelkie insynuacje, stawiające na równi nieuczciwy i zakłamany WTS z firmami ubezpieczeniowymi są bezpodstawne.

Jeszcze większa bezczelnością jest twierdzenie, że dziadom pradziadom itd. "obiecano niebo". Nikt nie składał żadnych gwarancji, każdy był uczony o tym, że to nie ludzie ale Sprawiedliwi Bóg decyduje o tym, gdzie dusza pójdzie.

Nikt także nie obiecywał, że konkretna dusza pisemnie lub ustnie poinformuje Stefana Kolanusa o swoim aktualnym stanie (przebywaniu w czyścu piekle, niebie).

Stąd cały powyższy wywód mego przedmówcy jest niewiele warty.

#230 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-04-08, godz. 15:53

Moim rodzicom , dziadom, pradziadom, prapradziadom, praprapraprapraprapradziodom i jeszcze dalej obiecywano ze pojda do Nieba jak beda posluszni, pojda do Piekla jak nie beda posluszni, pojda do czysca jak byli malo posluszni albo unikna kary piekiel jak dadza sie zabic zabijajac innych ( wojny krzyzowe )

A mnie obiecywano, że miliony obecnie żyjących nigdy nie umrą...
Dołączona grafika

#231 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-04-09, godz. 08:29

A mnie obiecywano, że miliony obecnie żyjących nigdy nie umrą...


tak?
A kiedy to tobie obiecywano? A może zamiast spożywać świeżutki pokarm na czas słuszny nieopatrznie sięgnąłeś po stare stęchłe sianko. Tylko wtedy to nie tobie obiecywano.

Użytkownik Czesiek edytował ten post 2007-04-09, godz. 08:31

Czesiek

#232 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-04-09, godz. 10:36

hasłem "miliony obecnie żyjących nigdy nie umrą" posłużono się m.in. w X 1989 roku na okładce "Przebudźcie się"

#233 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-04-09, godz. 16:43

hasłem "miliony obecnie żyjących nigdy nie umrą" posłużono się m.in. w X 1989 roku na okładce "Przebudźcie się"


czyli na 12 urodziny Adelfosa
Czesiek

#234 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-04-09, godz. 18:01

czyli na 12 urodziny Adelfosa

Pamiętam jak dziś... "Mój zbiór opowieści biblijnych" w przedszkolu też! tzn. ja byłem w przedszkolu, nie książka ;)
Dołączona grafika

#235 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2007-04-09, godz. 18:46

Adelfos, nasunęło mi się pytanie: czy Jezus przemówił do ciebie kiedyś .. osobiście ?

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#236 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-04-10, godz. 20:50

MAM WRAŻENIE IŻ JEDYNĄ ALTERNATYWĄ DLA BYŁEGO ŚWIADKA JEST KATOLICYZM.A

Mysz, bardzo słabo znasz świadków Jehowy oraz byłych świadków Jehowy. Ex świadkowie, zazwyczaj do końca życia pozostają antykatolikami. I to obojętnie czy są wierzącymi w Boga, czy nie. ;)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#237 MYSZ

MYSZ

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 229 Postów

Napisano 2007-04-10, godz. 21:01

Mysz, bardzo słabo znasz świadków Jehowy oraz byłych świadków Jehowy. Ex świadkowie, zazwyczaj do końca życia pozostają antykatolikami. I to obojętnie czy są wierzącymi w Boga, czy nie. ;)

Pewnie zostaje im jakiś uraz do katolicyzmu,ale Bóg leczy z wszystkiego...Ważne by odchodząc z organizacji nie mieli urazu do Boga...Często w takich chwilach ludzie zaczynają obwiniać Boga,a zapominają o zamieszaniu,którego autorem jest diabeł..

#238 dawid1234

dawid1234

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 370 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:dolny śląsk

Napisano 2007-04-11, godz. 08:07

tak?
A kiedy to tobie obiecywano? A może zamiast spożywać świeżutki pokarm na czas słuszny nieopatrznie sięgnąłeś po stare stęchłe sianko. Tylko wtedy to nie tobie obiecywano.

Strażnica CIII nr 11 str 13 p. 19
... Miliony obecnie żyjących nigdy nie umrą. Treść opierała się na nauce biblijnej zgodnie z którą ....

#239 paola78

paola78

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 24 Postów

Napisano 2007-04-12, godz. 03:09

Zanim zacznę pisać chcialabym przypomnieć wszystkim,że nadal jestem ex-ŚJ,który ma problem z określeniem swojej pozycji w stosunku do organizacji.Nie jestem jej ani sympatykiem ani przeciwnikiem(przynajmniej na razie)-widzę w niej wiele niedociągnięć i nie powstrzymuje się od pisania o tym otwarcie ale z drugiej strony nie skreślam wszystkiego co się z nią wiąże.
Moje stanowisko w stosunku do forum dalekie jest od miażdżącej krytyki ale wytknę moim zdaniem najbardziej rzucające się w oczy wady,chociaż moje zdanie nie będzie do końca obiektywne ale to jak już ktoś powiedział niemożliwe w przypadku każdego człowieka.
Po pierwsze,chyba z tego powodu,że na forum jest więcej przeciwników ŚJ niż razem wzięta opozycja+osoby neutralne i czego nie da się ukryć,wypowiedzi sympatyków i aktualnych ŚJ są szczególnie pilnowane,poddawane moderacji,itd.Czy takie miało być założenie forum czy raczej wolność słowa(w granicach różnych norm,np.etycznych) niezależnie od przynależności do wyznania?Przeciwnicy zarzucają ŚJ totalitaryzm,psychomanipulację,głuchość na krytykę a czy sami nie stosują takich środków?
Po drugie,co trochę wiąże się z pierwszym,zbyt często patrzy się na to kto a nie co mówi.Zjawisko to występuje niezależnie od przynależności do obozu.Np. czy gdybym powiedziała tylko,że jestem ex-ŚJ a już nie wspomniała ,że rozważam do nich powrót i mówiłabym dokładnie słowo w słowo to co teraz,czy niektórzy nie zaczęliby inaczej podchodzić do moich wypowiedzi?Tak samo ŚJ inaczej traktują wypowiedzi kogoś kto już dał się im poznać jako ich przeciwnik.Jestem przekonana,że jest to dowód na to jak wielkie emocje kierują tym forum.Oczywiście ma to i swój dobry wymiar ale czasem przeszkadza w przekazie.
Po trzecie niektórzy chyba zbyt dużą wagę przykładają do tzw."przygotowania merytorycznego".Podejdźmy do tego tematu bardziej globalnie,bez uprzedzeń.Czy nie traktuje się tutaj mniej poważnie osób,które nie posiadają wykształcenia teologicznego albo przynajmniej nie należą do szeroko uznanych kółek itd?Tymczasem nieraz tytuły i dyplomy niewiele znaczą,nie chcę nikogo obrazić ale tak jest w istocie.Wszystko zależy od osoby.Mam okazję studiować z ludźmi,którzy pracują w zawodzie informatyka,obronili licencjat w tym kierunku i "robią" magistra(tak jak ja) a ich poziom wiedzy wystaje nieco ponad obsługę programów biurowych i przeglądarki internetowej.Zwłaszcza jeden egzemplarz budzi zainteresowanie-student.który zdaje wszystkie egzaminy i za rok będzie miał dyplom magistra w ręku a na pytanie czy umie cokolwiek odpowiada,że on ma od tego ludzi.Najśmieszniejsze jest to,że pracuje w banku jako informatyk(dzięki mamusi).To naprawdę żenujące,zwłaszcza,że naprawdę wiele zdolnych ludzi nie pracuje w zawodzie.Ukazuje to jak osłabło polskie szkolnictwo nie mówiąc o systemie rekrutacji pracowników i że teraz praktycznie każdy bez większego wysiłku może się poszczycić papierem.Oczywiście nie umniejsza to wiedzy tych,którzy naprawdę się uczyli ale wg mnie powinno nakazywać większy dystans w ocenianiu umiejętności ludzi szczycących się tytułami.
To by bylo na tyle jeśli chodzi o braki,reszta jest naprawdę w porządku.

Użytkownik paola78 edytował ten post 2007-04-12, godz. 03:11


#240 homme_curieux

homme_curieux

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1274 Postów

Napisano 2007-04-12, godz. 05:42

Pobudki ŚJ jak wskazała powyżej qwerty bywają równie materialistyczne, co pobudki dystrybutorów Amway'a. Rozczarowanie większe, bo ŚJ obiecano coś więcej niż kasę: obiecano raj na ziemi za ich życia, a on ciągle jest na horyzoncie, ciągle się oddala i nigdy do niego nie wejdą.





Czuje potrzebe wypowiedzenia sie w tej kwestii bo :

1/ Bylem a czesc mojej rodziny nadal jest pod wplywem kk

2/ Bylem dystrybutoem AMWAY i dosc szybko ( 3 miesiace osiagnalem poziom 6% )

3 / Bylem/Nie bylem/Jestem Swiadkiem Jehowy



W stosunku do tezy o pobudkach materialistycznych moge napisac .

1/ Zarowno ja jak i znaczna czesc mojej rodziny a z pewnoscia i czesc tego gremium jestesmy przekonani ze kk to "buisness" gdyz : kaplani maja za poslugi "religijne" kase i to pozwalajaca im w zasadzie jezdzic furami przekraczajacymi mozliwosci przecietnego Kowalskiego, kk jest chyba juz najwiekszym obszarnikiem ziemskim w Polsce itd............. itd............. itd............. itd............. itd............. ilosc spolek nalezacych do kk jest coraz znaczniejsza

Buisness ten "sprzedaje" zycie wieczne w bardzo dalekiej, odleglej, "bezpiecznej" przyszlosci ..........

Nie ma mowy o udzieleniu gwarancji na sprzedane uslugi bo kupujacy modlitwe i ceremonie "przy koncu wiekow" nie pojdzie do Sadu np o zwrot kwoty nadplaconej lub niespelnenie sie oczekiwan oplacajacego np "msze za dusze" czlonka rodziny ......

System ten daje zarobic jedynie nielicznym i to nigdy tym ktorzy pracuja a jedynie tym ktorzy pasozytuja na pracujacych

......................... Punkt ten odnosi sie do wielu religii praktykujacych sprzedaz swoich "uslug zbawczych" ..........



2/ Amway odnosi sie wprost do pragnien ludzi o zlotych gorach i mozna w nim

a/ ciezko praca zarobic jakies sensowne pieniadze

b/ madrym ustawieniem sie w systemie zarobic ciezkie pieniadze

Aby zarobic "ciezkie" pieniadze nalezy miec "gadane" i odnosi sie to rowniez do "kleru" pseudochrzescijanskiego.

Raju na Ziemi dostepuje juz wielu AMWAYowcow i podobnie jak wielu duchownych lubia sie z tym "obnosic" ( patrz pan Jankowski)



3/ Swiadkowie Jehowy obiecuja ze Bog zaprowadzi ponownie Raj na Ziemi i ze Bog wybierze sobie ludzi ktorzy uzyskaja prawo do zycia w tym Raju .

Uwazam ze jest to najgorzej buiznessowo prowadzona religia gdyz ;

a/ nie ma w niej mozliwosci "wkupienia sie za pieniazki" w laski jakiegos lokalnego kacyka religijnego ktory molby sie "pomodlic" za wejscie do Raju



b/ Nawet Ci na gorze ( patrz R Franz ) nie potrafia sie dorobic i zyja w oczekiwaniu ze moze Jehowa dostrzeze ich czyste pobudki i powola ich do zycia w Raju .

c/ nie wspolpracuja scisle z politykami narazajac sie na brak ( dofinansowania ich dziela ) ze Skarbow Panstwowych , a wystarczyloby poslac kilku starszych do wojska aby za pensyjke przekonywali zolnierzy jak to dobrze jest ginac za Boga Honor i Ojczyzne



d/ Jak Ci idioci ucza ze nalezy sie modlic i czcic tylko do Boga i ze zaden Prezez WTS-u po smierci nie bedzie mogl ich "uzdrowic" , czym podcinaja finansowa galaz pod soba bo gdyby tak nauczali to o ile wzroslaby liczba turystow ktorzy zostawili by troche dolcow w budce z hamburgerami oczekujac w kolejce na przejscie kolo grobu kolejnego Prezesa WTS-u ?

Znam sporo "biskupow" czyli starszych zborowych i wyobrazcie sobie ze jak ida z wykladem do innego zboru to nie biora ze skrzynki na datki zadnych pieniedzy dla siebie za wykonana "prace"

itd itd

Slowem sa buisnessowo" do tylu w stosunku do poprzednikow

I za to ich cenie :)
Mam nadzieje ze moj glos na tym forum sprawi ze moze choc jednemu ziarnu zostanie oszczedzony ponizszy los :
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych