Skocz do zawartości


Zdjęcie

ślub w zborze


  • Please log in to reply
55 replies to this topic

#21 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-28, godz. 10:15

To brat prawiczek nie pozna [...] Jak zonka probowala przed slubem z innym to i tak nie bedzie sie musiala sie tlumaczyc, zakladajac ze i maz nie mial podobnych przygod ;)

Na moim slubie byl powazny wyklad i przysiega po raz drugi. Ogolnie ok, kabaretu nie mialem, chodz i takie widzialem.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#22 sally11

sally11

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 289 Postów

Napisano 2006-04-28, godz. 13:00

A ja mam pytanie,czy swiadkowie mogą zawrzec tzw,slub konkordatowy?Tzn złozyc przysiege małzenska przed starszym i czlonkami zboru?Bo katolicy i protestanci moga, gdyż slubu udzielaja im duchowni danegoeyznania,prawda?I tu wynika kwestia,czy swiadkowie maja swoich duchownych.

#23 cara

cara

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1049 Postów
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2006-04-28, godz. 13:04

TO zależy tylko od umowy zwiazku wyznaniowego z państwem, ale jako że świadkowie klasyduchownych wyświęcających nie posiadają, taka umowa mijałaby sie z celem (chyba?)
Nie zgadzam się z polityką cichego banowania użytkowników forum.

#24 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2006-04-28, godz. 13:43

A ja mam pytanie,czy swiadkowie mogą zawrzec tzw,slub konkordatowy?

To będzie zależało od istnienia odpowiedniej umowy między związkiem wyznaniowym a władzami danego państwa. Na przykład włoscy świadkowie Jehowy taką umowę zawarli, więc "śluby konkordatowe" prawdopodobnie są tam możliwe. Do zawierania takich małżeństw są także uprawnieni świadkowie Jehowy w Czechach.
.jb

#25 wojtek37

wojtek37

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 612 Postów
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano 2006-04-28, godz. 13:46

Mi się wydaje, że błogosławieństwo to właśnie ten wykład. Na zakończenie starszy, który przemawia, życzy nowożeńcom udanego związku. Tak mi się wydaje.

pzdr. :)

Czyli, u ŚJ błogosławieństwo to "wykład" :lol: , a co do "owego sznurka" to oto mamy u braci ŚJ jednak jakieś znaki TRADYCJI, od której się zawsze stanowczo odżegnują. :o .

Więc jednak, może ktoś więcej zna jakieś "tradycje" u ŚJ ?. Bardzo bym był ciekaw?.

#26 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2006-04-28, godz. 17:17

Umowa państwa polskiego ze związkiem wyznaniowym ma postać ustawy regulujacej sytuacje danego zwiazku. Wtedy i tylko wtedy można zawrzećc ślub konkrodatowy. SJ nie mają takiego uregulowania prawnego więc o czymś takim mowy być nie może.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#27 W SZOKU8-0

W SZOKU8-0

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 57 Postów

Napisano 2006-06-01, godz. 16:23

A ja??? chyba jednak przyjmę oświadczyny..........

CZE!! i jak tak oświadczynki przyjęte.......powodzonka ;)
[B][COLOR=blue]

#28 W SZOKU8-0

W SZOKU8-0

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 57 Postów

Napisano 2006-06-01, godz. 16:30

p.s Doris ...... a gdzie biała suknia......obrączki..... komunia sw.......ajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj każda kobieta o tym śni Chcesz zeby na Twoim weselu były spiewane piosenki chwalące Jahwe...?? WIEM ROZUMIEM CIĘ ALE ZASTANÓW SIE JESZCZE....SERIO <ROZUMIEM BO SAMA KOCHAM Ś.J> Naprawde.........................Pozdrawiam. :)
[B][COLOR=blue]

#29 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2006-06-01, godz. 17:50

przeczytałam- "Oficjalne stanowisko Strażnicy odnośnie przebiegu ceremonii zaślubin u Świadków Jehowy" , które przedstawoł nam jakies 3 lata temu Liberał (dzieki mu za to), i moją uwagę przyciągnęło jeszcze coś:

Czy koniecznie musi to być w okresie zalecanym przez miejscową tradycję? Według niej małżeństwo zawarte w jakiejkolwiek innej porze roku nie będzie szczęśliwe.

a fee tradyca!

Chrześcijański ślub to wyśmienita okazja, by pokazać, że nie jesteśmy „częścią świata” (Jana 17:14; Jakuba 1:27). Powinien nas wyróżniać porządek. Oznacza to, iż młodzi przybędą na czas i nie pozwolą gościom na siebie czekać, zakłócając na przykład działalność zboru. Dotyczy to szczególnie narzeczonej, gdyż świeccy krewni mogą ją namawiać, by się spóźniła

a fee świeccy krewni !

Nie ma potrzeby dopasowywać się do powszechnie przyjętych zwyczajów, które usunęłyby w cień prawdziwe znaczenie tej uroczystości.

a fee powszechnie przyjęte zwyczaje!

Prawdziwi chrześcijanie powinni jednak zadbać, by różniły się one od świeckich wystawnych wesel, gdzie na porządku dziennym jest pijaństwo, obżarstwo, dzika muzyka, zmysłowe tańce, a nawet bijatyki.

a fee świeckie wystawne wesela!

Pisemne zaproszenia pozwolą też uniknąć zakłopotania wywołanego pojawieniem się na przyjęciu osoby wykluczonej

a fe, fe wykluczeni!

Niektórzy wolą zaprosić świeckich znajomych i niewierzących krewnych raczej na przemówienie okolicznościowe niż na przyjęcie. Dlaczego? Otóż tacy goście stwarzali czasami na uroczystości weselnej tak kłopotliwe sytuacje, że bracia i siostry uznawali, iż nie mogą tam dłużej pozostać.

a fee niewierzący krewni i znajomi!

Niekiedy w chwili wniesienia tortu i szampana osoby świeckie wyzbywają się wszelkich hamulców

a fee światusy bez hamulców!

Powiedzie mi, jak to możliwe, że w "wytycznych" -jak ma się odbywać ceremonia ślubna zamieszczono tyle obraźliwych zdań na temat ludzi "ze świata", dlaczego nawet w takim momencie wbija sie młotkiem do głowy, jaki świat wokół jest zły występny i niemoralny, dlaczego w krzywym zwierciadle przedstawia się ważne uroczystości, sprowadzając je do libacji i bijatyki? Czy ktoś zaprzeczy, że to wielkie uogólnienie i psychomanipulacja ?

A może ja jestem przewrażliwiona?

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

#30 wiki

wiki

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 50 Postów

Napisano 2006-08-23, godz. 21:29

Hej droga Doris!

Przeglądałam forum i tak natrafiłam na Twój pościk.
Jak tam już zaręczona? :)

Moja sytuacja jest można rzec odwrotna. Będę miała ślub kościelny czego nigdy wcześniej nie przypuszczałam. Pokochałam katolika i odtąd całe moje życie się zmieniło.
Jedno mogę ci powiedzieć na pewno: będąc nie wiem jak wyrozumiałym i tolerancyjnym w małżeństwie nie uda się ustrzec kłopotów i potyczek związanych z różnicą poglądów w kwestii tak ważnej. Nawet gdyby tolerować wszystkie działania partnera po jakimś czasie Cię to zmęczy. Dla udanego małżeństwa jest tylko jedno wyjście: wyznawanie tej samej wiary. Bo uwierz mi nic tak nie dzieli jak religia.

Zapoznaj się zatem dobrze z religią narzeczonego zanim powiesz "sakramentalne" tak. Bo możesz uznać, ze jednak Ci coś nie odpowiada. A nie możesz dawac mu przecież złudnej nadziei że po ślubie coś zmienisz. To by skaziło Wasze prawdziwe uczucie. A wiesz na pewno że Twój przyszły mąż będzie robił wszystko żebyś została ŚJ. I nawet nie zauważysz kiedy już będzie po wszystkim.
Miłość jest ślepa - ale nie ta prawdziwa.
Zastanów się zatem dobrze zanim podejmiesz jakieś kroki.

Życzę Tobie wszystkiego dobrego!!!
Pozdrawiam!

Użytkownik wiki edytował ten post 2006-08-23, godz. 21:31

Matrix, matrix, wszędzie matrix....
jak odłączyć te kabelki, żeby później nie bolało???

#31 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2008-09-30, godz. 20:46

Najnowsze wskazówki dotyczące organizacji okolicznościowego wykładu z okazji ślubu zawarto w listopadowym wydaniu NSK: skan
.jb

#32 novanna

novanna

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 404 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano 2008-10-01, godz. 08:45

przeczytałam.
jeden cytat z tej służby : "mówca spotka się z przyszłymi małzonkami, by spytać się ich czy zachowali czystosć w okresie narzeczeństwa. oni zaś będą rozmawiali z nim o tym otwarcie i uczciwie"
po prostu włos mi się zjeżył na głowie!
cały czas wchodza starsi butami w czyjeś życie! prawdą jest ,że biblia mówi, o nie współzyciu przed zaślubinami....ale jakie prawa sobie roszczą starsi do dyskutowania o tym z narzeczonymi, wywiadywania się o tym od nich,?!!! to jest między nimi a Bogiem. Ja zrozumiałam z tego artykułu, że warunkiem takiej uczciwości, jest wygłoszenie przemówienia teokratycznego na sali królestwa.
po prostu czuję niesmak :angry:

Użytkownik novanna edytował ten post 2008-10-01, godz. 08:46


#33 augustusgermanicus

augustusgermanicus

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Daleko

Napisano 2008-10-01, godz. 08:56

przeczytałam.
jeden cytat z tej służby : "mówca spotka się z przyszłymi małzonkami, by spytać się ich czy zachowali czystosć w okresie narzeczeństwa. oni zaś będą rozmawiali z nim o tym otwarcie i uczciwie"
po prostu włos mi się zjeżył na głowie!
cały czas wchodza starsi butami w czyjeś życie! prawdą jest ,że biblia mówi, o nie współzyciu przed zaślubinami....ale jakie prawa sobie roszczą starsi do dyskutowania o tym z narzeczonymi, wywiadywania się o tym od nich,?!!! to jest między nimi a Bogiem. Ja zrozumiałam z tego artykułu, że warunkiem takiej uczciwości, jest wygłoszenie przemówienia teokratycznego na sali królestwa.
po prostu czuję niesmak :angry:



Dobre!

-Czy zachowaliscie czystosc?
-Wiesz Bracie...... yyyyy hmmmmm eeeee
-Gdzie ja dotykales?
-Ile razy?
-Jak mocno?
-Penetrowales ja?
itd itp

Dobry sposob dla znudzonego starszego na nauke nowych technik

A juz na powazne to takie wchodzenie z butami w sprawy prywatne zawsze mnie oburzalo.
Chore podporzadkowanie.
Umbre Summum

#34 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-10-01, godz. 10:21

przeczytałam.
jeden cytat z tej służby : "mówca spotka się z przyszłymi małzonkami, by spytać się ich czy zachowali czystosć w okresie narzeczeństwa. oni zaś będą rozmawiali z nim o tym otwarcie i uczciwie"
po prostu włos mi się zjeżył na głowie!

Ja pier****ę, mi tak samo. :blink: Ale jeszcze bardziej wkurzyło mnie to, co jest wyboldowane... Takie psychologiczne narzucenie komuś "odpowiedniego zachowania"... Płacz, rozpacz i zgrzytanie zębami... :angry:

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#35 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2008-10-01, godz. 10:52

Skoro nie mieli komitetu sądowniczego, to chyba logiczne, że dotrzymali czystości? Teoretycznie.

Teoretycznie jeśli "zgrzeszyli" to powinni tak czy owak przyznać się starszym. No ale wiadomo jak to jest, sumienie może mieć opóźniony zapłon, może nie być okazji, żeby się przyznać, zabraknąć odwagi, zdecydowania i tak dalej.

Ta rozmowa to jakiś dodatkowy level zabezpieczenia, tak żeby musieli siąść przed starszym i w oczy mu skłamać, albo powiedzieć prawdę. Taka obowiązkowa spowiedź.

Sprytne.
[db]

#36 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2008-10-01, godz. 10:54

Gdyby te zdania padły jako fikcja, np. w filmie, byłyby śmieszne, świadczyłyby o błyskotliwym humorze autora.

Ale niestety one padły w NSK... zareagowałem podobnie jak Terebint. Moim zdaniem taka ingerencja w życie osobiste jest odrażająco obrzydliwa.

#37 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-10-01, godz. 11:29

Kiedyś jeden z moich znajomych powiedział, że za 1000 lat religia świadków będzie przypominaqc religię rzymskokatolicką.
I chyba miał rację :)
Mała spowiedz przed ślubem, wcześniejsze zapowiedzi :)
A swoją drogą wpadło się niestety organizacji "kilka" razy, kiedy to potomek ukazywał się 5, 6 miesięcy po "ślubie" i wykładzie na sali królestwa...... Więc teraz wolą na zimne dmuchać :)
nie potrafiłam uwierzyć.......

#38 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2008-10-01, godz. 11:43

czy ich metoda da cokolwiek? Może jestem w błędzie ale jeśli nie ma ciąży (np. utrata dziewictwa w dzień bezpłodny), to młodzi tym bardziej będą dążyć do tego aby mieć wykład na sali, bo to ich niejako oczyszcza z zarzutów, przynajmniej w opinii pospólstwa. Później można po ślubie robić publicznie coś niewłaściwego i rzucającego się w oczy (np. młoda mężatka przychodziłaby w miniówie na salę, a jej mąż rozpuściłby plotę że gra w totka), a następnie wyznać starszyźnie grzech z przed ślubu. I pospólstwo słysząc o upomnieniu pomyśli że chodzi o miniówę i totolotki.

skoro nauczono owieczki kombinowania, to będą kombinowały.

#39 malinowa7

malinowa7

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 438 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-10-01, godz. 13:55

Ja brałam ślub w 1999 roku, miałam wykład na sali królestwa. Przedtem jednak ja i mój narzeczony mieliśmy rozmowę ze starszymi, nie z jednym, ale z dwoma. Spotkanie to było bardzo formalne i krótkie, bracia zadali także pytanie o to, czy zachowaliśmy czystość przed ślubem. Brat, który to pytanie wypowiadał mówił bardzo szybko, nerwowo i miał spuszczony wzrok. Taka sytuacja chyba dla wszystkich jest krępująca. Znałam kilka par, które dopuszczały się nieczystości w takiej czy innej formie i po prostu kłamały (głównie były to osoby urodzone i wychowane "w prawdzie"), no bo jak to nie mieć wykładu na sali?? Wstyd dla całej rodziny.Tak więc takie pytania ze strony starszych są czystą formalnością.W dniu ślubu na sali królestwa mieliśmy wykład oraz składaliśmy przysięgę małżeńską (ja ,że będę męża szanowała, a on,że będzie się mną opiekował hahah ;) ).

#40 liza

liza

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 515 Postów

Napisano 2008-10-01, godz. 15:03

przeczytałam- "Oficjalne stanowisko Strażnicy odnośnie przebiegu ceremonii zaślubin u Świadków Jehowy" , które przedstawoł nam jakies 3 lata temu Liberał (dzieki mu za to), i moją uwagę przyciągnęło jeszcze coś:
a fee tradyca!
a fee świeccy krewni ! a fee powszechnie przyjęte zwyczaje!
a fee świeckie wystawne wesela! a fe, fe wykluczeni! a fee niewierzący krewni i znajomi! a fee światusy bez hamulców!

Powiedzie mi, jak to możliwe, że w "wytycznych" -jak ma się odbywać ceremonia ślubna zamieszczono tyle obraźliwych zdań na temat ludzi "ze świata", dlaczego nawet w takim momencie wbija sie młotkiem do głowy, jaki świat wokół jest zły występny i niemoralny, dlaczego w krzywym zwierciadle przedstawia się ważne uroczystości, sprowadzając je do libacji i bijatyki? Czy ktoś zaprzeczy, że to wielkie uogólnienie i psychomanipulacja ?

A może ja jestem przewrażliwiona?

Pozdrawiam cieplutko

Dosia


O nie jestes, nie jestes ,ja jak sobie zrobie przerwe i nie czytam o SJ i pozniej sobie przypomne o tym forum; to sobie mysle; jak pod pokrywka cnoty mozna uczyuc takiego uprzedzenia do innych wyznan, ludzi samych....dziwne to , mowic tyle o milosci a nawet nie miec pojecia co to jest.... i tyle tej agresji od SJ ktorzy sie tutaj wypowiadaja tego negatywizmu, smutna jest ta wiara - ludzi nieszczesliwych!!!!




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych