sceptyk"choćby umarły zmartwychwstał, nie uwierzy"
#1
Napisano 2006-01-31, godz. 02:34
Wiadomo, że ŚJ odrzucają możliwość ingerencji dobrych aniołów oraz dusz osób zmarłych w nasze życie. Twierdzą, że to nie aniołowie lub ludzie, ale demony.
No właśnie, jak zareagowałby ŚJ, gdyby ukazał mu się anioł z nieba (taki normalny, z białymi skrzydłami) i kazałby mu, np. uwierzyć w piekło, w Trójcę, pójść do kościoła, itd. itp.?
Uwierzyłby? Czy uznałby to za wizytę demona?
#2
Napisano 2006-01-31, godz. 02:38
No właśnie, jak zareagowałby ŚJ, gdyby ukazał mu się anioł z nieba (taki normalny, z białymi skrzydłami) i kazałby mu, np. uwierzyć w piekło, w Trójcę, pójść do kościoła, itd. itp.?
Uwierzyłby? Czy uznałby to za wizytę demona?
Jeśli czytał pierwszy rozdział listu do Galatów, to pewnie to drugie...
Jezus kończy przypowieść o Bogaczu i Łazarzu słowami, że jeśli ktoś nie wierzy świadectwu Pisma Św., dot. istnienia piekła, to choćby nawet umarły zmartwychwstał, taki sceptyk i tak nie uwierzy.
Chyba mamy inne ewangelie w tych naszych Bibliach Sebastianie...
#3
Napisano 2006-01-31, godz. 02:43
Jeśli Bogacz prosi Abrahama o poinformowanie braci o istnieniu piekła, a ten odpowiada, że przecież mają oni Mojżesza i Proroków i niechaj ich słuchają, to wg mnie, oznacza to, że Jezus, jako Autor przypowieści, sugerował, że do obwieszczania istnienia piekła nie potrzeba aniołów ani zmartwychwstałych dusz, ale wystarczy samo czytanie Biblii.
#4
Napisano 2006-01-31, godz. 07:18
napewno różnimy sie w interpretacji pojęcia 'piekło'. nie mniej zgadzam się że do zrozumienia pewnych rzeczy dla nas nie zrozumiałych potrzebne jest przedewszystkim czytanie Biblii. natomiast co do pytania w pierwszym poście. chociaż nie jestem śj. to w takiej chwili bardzo bym się zastanowil gdyby ktos kazał mi uwierzyć w coś co nie istnieje. i tu znowu byłby potrzebne czytanie i potwierdzenie w Biblii..Mamy te same ewangelie, tylko inaczej je rozumiemy.
Jeśli Bogacz prosi Abrahama o poinformowanie braci o istnieniu piekła, a ten odpowiada, że przecież mają oni Mojżesza i Proroków i niechaj ich słuchają, to wg mnie, oznacza to, że Jezus, jako Autor przypowieści, sugerował, że do obwieszczania istnienia piekła nie potrzeba aniołów ani zmartwychwstałych dusz, ale wystarczy samo czytanie Biblii.
#5
Napisano 2006-01-31, godz. 12:10
a co do tego, że anioł kazałby uwierzyć w coś, co "nie istnieje"... Odnośnie rzeczywistości niematerialnej, istnienie lub nieistnienie jest kwestią wiary oraz kwestią interpretacji Biblii... jedni na podstawie Biblii wykazują nieistnienie piekła, a inni przeciwnie: jego realność
#6
Napisano 2006-01-31, godz. 14:57
14. I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości.
(BW)
#7
Napisano 2006-01-31, godz. 15:56
pozdrowienia dla Matuzalema, jedna osoba chyba z niewykrzyuwionym swiatopogladem.
zakazywał św. Epifaniusz, doktor Kościoła.
#8
Napisano 2006-01-31, godz. 19:58
albo piekło istnieje albo nie istnieje. Jeśli istnieje, to co wtedy?
#9
Napisano 2006-01-31, godz. 20:02
#10
Napisano 2006-05-17, godz. 15:46
sebastianie przytoczmy powzszy fragment
i wtedy sprobujemy wspolnie wyciagnac wnioski
#11
Napisano 2007-03-17, godz. 22:02
No właśnie, o co tu chodzi? W co żywi by nie uwierzyli, nawet gdyby umarły do nich został posłany?Jezus kończy przypowieść o Bogaczu i Łazarzu słowami, że jeśli ktoś nie wierzy świadectwu Pisma Św., dot. istnienia piekła, to choćby nawet umarły zmartwychwstał, taki sceptyk i tak nie uwierzy.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#12
Napisano 2007-03-17, godz. 22:25
#13
Napisano 2007-03-18, godz. 17:54
#14
Napisano 2007-03-18, godz. 21:57
1P 5:8 NS „Zachowujcie trzeźwość umysłu, bądźcie czujni. Wasz wróg, Diabeł, krąży jak ryczący lew, starając się kogoś pożreć.”
Na co komu martwy sługa? Ale jak kto wierzy w męki po śmierci to niech mu się stanie według jego wiary.
#15
Napisano 2007-03-20, godz. 12:08
Znów przytoczę pewien tekst, bo nie chce mi się pisać po swojemu. Po co jak mam to na jednej ze stron - nic dodać nic ująć.
Nauka o śmiertelności duszy i zaprzeczaniu istnienia piekła, oraz braku kary za grzechy które człowiek popełnił za życia, przeczy oczywistej prawdzie której chrześcijanie bronią od wieków. Jest to bezpośredni dowód ingerencji szatana w doktrynach którymi posługuje się organizacja. A która podobno służy Bogu. Subtelne działanie szatana nakierowane jest przeciwko człowiekowi, aby ten nie przejmował się odpowiedzialnością za poczynione zło. A tym samym powierzył swą dusze na wieczne zatracenie. To właśnie docelowy efekt którym zachwyca się i do czego dąży szatan. Nauki które wyznają ŚJ stoją w sprzeczności nie tylko do chrześcijaństwa, ale i wszystkich religii monoteistycznych. Dlatego też dochodzę do wniosku że ta formacja religijna posiada silne działanie destrukcyjne. A brak powszechnej wiedzy o niej nie pozwala szerokiemu społeczeństwu zrozumieć zagrożeń z nią związanych. Poznanie błędnych nauk i praktyk jakie prowadzą świadkowie, niech pozwoli nam ocenić skalę zagrożenia. Wracając do meritum zagadnienia, Świadkowie Jehowy nie znają nauki biblijnej i nie odróżniają słowa odchłań (gr. hades, hebr. szeol) od piekła (gr. gehenna). Jezus w swej nauce ukazuje hades jako składający się z dwóch miejsc: gehenna dla potępionych (Łk 16:23) i "łono Abrahama" (Łk 16:22) dla sprawiedliwych oczekujących na Jego ofiarę. Biblia również odróżnia piekło od grobu. Dla określenia piekła Pismo Św. używa najczęściej greckiego słowa gehenna (Mt 5:22, 29, 30, 10:28, 18:9, 23:15, 33, Mk 9:43-47, Łk 12:5, Jk 3:6). Dla określenia grobu zaś słów greckich mnema, mnemeion (J 11:17, Mt 8:28, Mk 6:29, Łk 24:2, Dz 2:29, Rz 3:13) lub hebr. terminu gueber (Iz 53:9, Ps 88:6, Job 10:19, 2Krn 34:28). Chrystus nauczając o wiecznej karze piekła, przeciwstawia go wiecznej nagrodzie nieba. Posłużę się porównaniami np."będą cierpieć katusze (...) na wieki wieków" (Ap 20:10), "i będą królować na wieki" Ap 22:5 por. Mt 25:46. Stan piekielny człowieka Pismo Św. ukazuje w wielu obrazach, którymi posłużył się Jezus. Przytoczę przykłady: Męka wieczna (Łk 16:23-28, Mt 25:46 patrz pkt 28.10.); gniew Boży (J 3:36); piec rozpalony (Mt 13:42, 50); piekło ogniste (Mt 5:22); płomień ognia (Syr 21:9); cierpienie (Łk 6:25, 16:24n., Ap 20:10); katusze (Ap 14:10n., 20:10); płacz i zgrzytanie zębów (Mt 8:12, 13:42, 50, 22:13, 24:51, 25:30, Łk 6:25, 13:28); ogień wieczny (Mt 3:12, 7:19, 13:40, 18:8, 25:41, Łk 3:16n., Mk 9:43, 48); "trawiący" robak nie ginący (Mk 9:48, Syr 7:17, Jdt 16:17); rdza (Jk 5:3); ciemności (Mt 22:13, 25:30, Jud 13); ciemne lochy (2P 2:4, Łk 8:31); jezioro ogniste (Ap 19:20, 20:10, 14n., 21:8); jezioro siarki (Ap 20:10); miejsce na zewnątrz (Mt 8:12, 22:13, 25:30, Ap 3:12); mrok (2P 2:17); Tartar (2P 2:4); zagłada (Flp 1:28, 3:19, 1Tes 5:3); druga śmierć (Ap 2:11, 20:6, 20:14, 21:8). Stan śmierci duchowej czy jak to mawiają grób, oznaczał by tym samym brak wiecznej kary za grzechy. Dlatego dla człowieka złego, ateisty, który nie spodziewał się niczego więcej niż kresu życia i grobu, stan grobu byłby dla niego nagrodą i odpoczynkiem po życiu wypełnionym grzechem i walką z przykazaniami danymi od Boga. Takie postawienie sprawy jest efektem zwodniczego wpływu szatana, który dąży do stanu w którym człowiek oderwany od Boga, realnie nie widzi następstw związanych jakie pociąga za sobą grzech. Skoro nie grozi mi kara to wolno mi wszystko, a skoro tak to najlepiej nie liczyć się z nikim i patrzeć tylko i wyłącznie na własne dobro. Stan ten prowadzi do zachwiania systemu wartości, i do stopniowego nakręcania się spirali zła. W konsekwencji doprowadza do stanu w którym człowiek przyzwala na coraz to większe przekroczenia norm społecznych i moralnych. Odrzucając piekło wprowadzili naukę o braku zmartwychwstania dla tych, którzy nie myślą tak jak chce Strażnica. A przecież Chrystus umarł za grzechy wszystkich ludzi, by zbawić każdego człowieka. Karą za grzechy byłby niebyt (brak zmartwychwstania), tak uczą ŚJ. Mt 26:24 mówi, że kara oczekująca na złych jest większa od niebytu, "Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził". Stan grobu nazywają gehenną i w różnych latach ze zmiennym nasileniem straszyli nim ŚJ. Za przykład posłużyli im do tego mieszkańcy Sodomy i Gomory, i związany z nimi tekst Mt 11:24. Raz uczono, że ludzie ci zmartwychwstaną, innym razem, że nie. Odnośnie kary jaka nawiedziła Sodomę i Gomorę, to jest tam mowa o "karze wiecznego ognia" skierowanej konkretnie na te dwa miasta (Jud 7), a nie jak uczą ŚJ na ich mieszkańców. Po za tym jest tam napisane że miasta te są wrzucone do jakby "ognistego jeziora gorejącego siarką" (por. Ap 19:20) tzn. Morza Martwego, które swą solą trawi ciągle zatopione miasta. Unosząca się siarka, dym i gorące źródła dopełniają reszty, w grę wchodzi też lawa wulkaniczna, która była narzędziem Bożego gniewu. Zatem posiłkowanie się tym cytatem akcentując iż mieszkańcy ci popadli w niebyt ma na celu podpiercie własnych doktryn. Twierdzenie że śmierć nie pociąga za sobą kary piekła, wynika z interpretacji Biblii na własny użytek. Przytoczę jeszcze jeden cytat, który wprost mówi o karze i piekle: Mk9,41... "Kto wam poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody. Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu byłoby lepiej uwiązać kamień młyński u szyi i wrzucić go w morze. Jeśli twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony. I jeśli twoja noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie, chromym wejść do życia, niż z dwiema nogami być wrzuconym do piekła. Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, gdzie robak ich nie umiera i ogień nie gaśnie." Na koniec chce dodać pewną myśl powstałą na podstawie moich obserwacji, i dotyczącą ogółu, nie tylko ŚJ. Wielu ludzi na wokół mas postępuje tak jakoby piekła nie było, i nie myślą o tym że kiedyś zostaną za swe czyny osądzeni przez Boga. Może nawet tak jak ŚJ nie wierzą w istnienie piekła. Ale wielu może spotkać przykre zaskoczenie kiedy się w nim znajdą, i wtedy nie będą mieli wątpliwości czy ono faktycznie jest czy go w istocie nie ma.
Pomyślcie sobie - Człowiek całe życie gwałcił, okradał, zabijał, straszył itp. i co ? Po śmierci nic mu się nie stanie - czyli rób ta co chce ta! a i tak nic mu się nie stanie.
Użytkownik Koraj edytował ten post 2007-03-20, godz. 12:15
#16
Napisano 2007-03-20, godz. 13:23
Że zmartwychwstał.No właśnie, o co tu chodzi? W co żywi by nie uwierzyli, nawet gdyby umarły do nich został posłany?
Użytkownik Anowi edytował ten post 2007-03-20, godz. 13:24
#17
Napisano 2007-03-20, godz. 13:36
Przestanie istnieć.Pomyślcie sobie - Człowiek całe życie gwałcił, okradał, zabijał, straszył itp. i co ? Po śmierci nic mu się nie stanie - czyli rób ta co chce ta! a i tak nic mu się nie stanie.
Ap 21:8 BT „A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelakich kłamców: udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. To jest śmierć druga.”
Do Jeziora ognia wrzucono śmierć i otchłań
Ap 20:14-15 BT „A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia. To jest śmierć druga - jezioro ognia.(15) Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia.”
Ap 20:10 BT „A diabła, który ich zwodzi, wrzucono do jeziora ognia i siarki, tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok. I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków.”
Tak jak Sodoma i Gomora zostały ukarane sądem bożym w proch obrócone.
#18
Napisano 2007-03-21, godz. 17:03
Czy ktoś tu nie umie czytać???? Trudno o bardziej wyrazisty werset w Bibli niż ten dotyczacy piekła.
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#19
Napisano 2007-03-21, godz. 17:41
Jr 36:30 NS „Dlatego tak rzekł Jehowa przeciw Jehojakimowi, królowi Judy: 'Nie będzie miał nikogo, kto by zasiadł na tronie Dawida, a jego zwłoki zostaną wyrzucone na skwar za dnia i na mróz nocą.” Jeżeli w "jeziorze ognia" jest dzień i noc.I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków.”[/b]
#20
Napisano 2007-03-21, godz. 17:59
BT: (Jr 36:30)
"30 Dlatego to mówi Pan o Jojakimie, królu judzkim: Nie będzie miał potomka, który by zasiadał na tronie Dawida. Zwłoki jego będą wystawione na upał dnia i na chłód nocy10. " - piękny przykład właśnie wyszedł, fałszowania przez śJ PŚ ... Zobacz Anowi jak różni się mój, a twój fragment.
I tym sobie tłumaczysz brak piekła ? Oj marna ta Twoja nauka patrzę ...
Źródło : katolikos.republika.plNauka o śmiertelności duszy i zaprzeczaniu istnienia piekła, oraz braku kary za grzechy które człowiek popełnił za życia, przeczy oczywistej prawdzie której chrześcijanie bronią od wieków. Jest to bezpośredni dowód ingerencji szatana w doktrynach którymi posługuje się organizacja. A która podobno służy Bogu. Subtelne działanie szatana nakierowane jest przeciwko człowiekowi, aby ten nie przejmował się odpowiedzialnością za poczynione zło. A tym samym powierzył swą dusze na wieczne zatracenie. To właśnie docelowy efekt którym zachwyca się i do czego dąży szatan. Nauki które wyznają ŚJ stoją w sprzeczności nie tylko do chrześcijaństwa, ale i wszystkich religii monoteistycznych. Dlatego też dochodzę do wniosku że ta formacja religijna posiada silne działanie destrukcyjne. A brak powszechnej wiedzy o niej nie pozwala szerokiemu społeczeństwu zrozumieć zagrożeń z nią związanych. Poznanie błędnych nauk i praktyk jakie prowadzą świadkowie, niech pozwoli nam ocenić skalę zagrożenia. Wracając do meritum zagadnienia, Świadkowie Jehowy nie znają nauki biblijnej i nie odróżniają słowa odchłań (gr. hades, hebr. szeol) od piekła (gr. gehenna). Jezus w swej nauce ukazuje hades jako składający się z dwóch miejsc: gehenna dla potępionych (Łk 16:23) i "łono Abrahama" (Łk 16:22) dla sprawiedliwych oczekujących na Jego ofiarę. Biblia również odróżnia piekło od grobu. Dla określenia piekła Pismo Św. używa najczęściej greckiego słowa gehenna (Mt 5:22, 29, 30, 10:28, 18:9, 23:15, 33, Mk 9:43-47, Łk 12:5, Jk 3:6). Dla określenia grobu zaś słów greckich mnema, mnemeion (J 11:17, Mt 8:28, Mk 6:29, Łk 24:2, Dz 2:29, Rz 3:13) lub hebr. terminu gueber (Iz 53:9, Ps 88:6, Job 10:19, 2Krn 34:28). Chrystus nauczając o wiecznej karze piekła, przeciwstawia go wiecznej nagrodzie nieba. Posłużę się porównaniami np."będą cierpieć katusze (...) na wieki wieków" (Ap 20:10), "i będą królować na wieki" Ap 22:5 por. Mt 25:46. Stan piekielny człowieka Pismo Św. ukazuje w wielu obrazach, którymi posłużył się Jezus. Przytoczę przykłady: Męka wieczna (Łk 16:23-28, Mt 25:46 patrz pkt 28.10.); gniew Boży (J 3:36); piec rozpalony (Mt 13:42, 50); piekło ogniste (Mt 5:22); płomień ognia (Syr 21:9); cierpienie (Łk 6:25, 16:24n., Ap 20:10); katusze (Ap 14:10n., 20:10); płacz i zgrzytanie zębów (Mt 8:12, 13:42, 50, 22:13, 24:51, 25:30, Łk 6:25, 13:28); ogień wieczny (Mt 3:12, 7:19, 13:40, 18:8, 25:41, Łk 3:16n., Mk 9:43, 48); "trawiący" robak nie ginący (Mk 9:48, Syr 7:17, Jdt 16:17); rdza (Jk 5:3); ciemności (Mt 22:13, 25:30, Jud 13); ciemne lochy (2P 2:4, Łk 8:31); jezioro ogniste (Ap 19:20, 20:10, 14n., 21:8); jezioro siarki (Ap 20:10); miejsce na zewnątrz (Mt 8:12, 22:13, 25:30, Ap 3:12); mrok (2P 2:17); Tartar (2P 2:4); zagłada (Flp 1:28, 3:19, 1Tes 5:3); druga śmierć (Ap 2:11, 20:6, 20:14, 21:8). Stan śmierci duchowej czy jak to mawiają grób, oznaczał by tym samym brak wiecznej kary za grzechy. Dlatego dla człowieka złego, ateisty, który nie spodziewał się niczego więcej niż kresu życia i grobu, stan grobu byłby dla niego nagrodą i odpoczynkiem po życiu wypełnionym grzechem i walką z przykazaniami danymi od Boga. Takie postawienie sprawy jest efektem zwodniczego wpływu szatana, który dąży do stanu w którym człowiek oderwany od Boga, realnie nie widzi następstw związanych jakie pociąga za sobą grzech. Skoro nie grozi mi kara to wolno mi wszystko, a skoro tak to najlepiej nie liczyć się z nikim i patrzeć tylko i wyłącznie na własne dobro. Stan ten prowadzi do zachwiania systemu wartości, i do stopniowego nakręcania się spirali zła. W konsekwencji doprowadza do stanu w którym człowiek przyzwala na coraz to większe przekroczenia norm społecznych i moralnych. Odrzucając piekło wprowadzili naukę o braku zmartwychwstania dla tych, którzy nie myślą tak jak chce Strażnica. A przecież Chrystus umarł za grzechy wszystkich ludzi, by zbawić każdego człowieka. Karą za grzechy byłby niebyt (brak zmartwychwstania), tak uczą ŚJ. Mt 26:24 mówi, że kara oczekująca na złych jest większa od niebytu, "Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził". Stan grobu nazywają gehenną i w różnych latach ze zmiennym nasileniem straszyli nim ŚJ. Za przykład posłużyli im do tego mieszkańcy Sodomy i Gomory, i związany z nimi tekst Mt 11:24. Raz uczono, że ludzie ci zmartwychwstaną, innym razem, że nie. Odnośnie kary jaka nawiedziła Sodomę i Gomorę, to jest tam mowa o "karze wiecznego ognia" skierowanej konkretnie na te dwa miasta (Jud 7), a nie jak uczą ŚJ na ich mieszkańców. Po za tym jest tam napisane że miasta te są wrzucone do jakby "ognistego jeziora gorejącego siarką" (por. Ap 19:20) tzn. Morza Martwego, które swą solą trawi ciągle zatopione miasta. Unosząca się siarka, dym i gorące źródła dopełniają reszty, w grę wchodzi też lawa wulkaniczna, która była narzędziem Bożego gniewu. Zatem posiłkowanie się tym cytatem akcentując iż mieszkańcy ci popadli w niebyt ma na celu podpiercie własnych doktryn. Twierdzenie że śmierć nie pociąga za sobą kary piekła, wynika z interpretacji Biblii na własny użytek. Przytoczę jeszcze jeden cytat, który wprost mówi o karze i piekle: Mk9,41... "Kto wam poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody. Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu byłoby lepiej uwiązać kamień młyński u szyi i wrzucić go w morze. Jeśli twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony. I jeśli twoja noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie, chromym wejść do życia, niż z dwiema nogami być wrzuconym do piekła. Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, gdzie robak ich nie umiera i ogień nie gaśnie." Na koniec chce dodać pewną myśl powstałą na podstawie moich obserwacji, i dotyczącą ogółu, nie tylko ŚJ. Wielu ludzi na wokół mas postępuje tak jakoby piekła nie było, i nie myślą o tym że kiedyś zostaną za swe czyny osądzeni przez Boga. Może nawet tak jak ŚJ nie wierzą w istnienie piekła. Ale wielu może spotkać przykre zaskoczenie kiedy się w nim znajdą, i wtedy nie będą mieli wątpliwości czy ono faktycznie jest czy go w istocie nie ma.
Użytkownik Koraj edytował ten post 2007-03-21, godz. 18:04
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych