Dla kogo FORUM?
#1
Napisano 2006-02-14, godz. 15:53
#2
Napisano 2006-02-14, godz. 16:00
#3
Napisano 2006-02-14, godz. 17:17
Drażnią mnie tylko czasami wypowiedzi kompletnie nie tolerancyjne, namawiające do buntu, czy ośmieszenia czy obrazy Swiatków Jehowy. Pamietajmy ze to ludzie, z którymi spedziliśmy po kilka lub kilkanaście lat. Czy nikt z nas nie pamieta ze nie lubiliśmy jak nazywano nas jehowitami, jehowcami, kocią wiarą itp. Dlaczego teraz nie którzy z czlonków tego znamienitego grona używają takich określeń? Dziwi mnie to. Zmarnowałem tam 15 lat swojego życia prawie całą młodość, mam jakiś żal z tego powodu. Ale daleki jestem od obrażania tych ludzi. Mają swoje przekonania ich sprawa. Jeśli kogoś da sie wyrwać z tej organizacji to na pewno nie takimi określeniami, mało tego utwierdzimy ich w tym że są w prawdziwej organizacji.
Pozdrawiam i Szacunek....
PRAGNIENIE MOTYWACJA I STAWIANIE SOBIE CELÓW... WSZYSTKO TO RODZI SIE W UMYŚLE
#4
Napisano 2006-02-14, godz. 18:11
jesli zalozyciele kiedys zwatpia w sens chcialbym zeby wiedzieli ze bardzo pomaga ludzom ktorzy widza bezsens w jakim tkwia lub tkwili ,bedac w organizacji swiadkow J.
czasmi nachodzily mnie watpliwosci czy dobrze robie buntujac sie przeciwko zachlannosci z jaka organizacja chciala mnie pochlonac i kontrolowac, i wowczas na forum doznawalem pocieszenia ze robie dobrze .
ze zaden bog sie na mnie nie gniewa ze to tylko ludzie zmanipulowani od dziesiatek lat manipuluja innymi .
sami upewniaja sie ze to prawda kiedy nastepny uwierzy w bajke o raju....
to forum w owym czasie kiedy tutaj zagladalem pod innym nickiem bylo troche bardziej rzeczowe, ale ciesze sie ze to czytelnicy a nie administracja zaczeli tworzyc forum i ksztaltowac je wedle potrzeb chwili.
#5
Napisano 2006-02-14, godz. 18:18
Powiem szczerze - nie wiem kto jest założycielem tego forum, ale ta osoba odwaliła kawał dobrej roboty!
#6
Napisano 2006-02-14, godz. 18:42
czy jest to wyrafinowana gra ?
biorac pod uwage skale i finanse mozna przypuszczac ze to interes, jednak ciagle mnie nachodza watpliwosci czy ci ludzie wiedza CO CZYNIA?
CZY JAK PISALEM WIARA ICH NIE POCHODZI RACZEJ STĄD ZE INNI WIERZA W ICH IDIOTYZMY?
masowosc zwolennikow jakiejs idei wyklucza watpliwosci ...
to cos w rodzaju masowej schizofreni.
jednak cialo kierownicze sprytnie podaje nawet falszujac znaczenie slow ;ze" bog jest pokorny" jacy wiec mamy byc my sami?
tą pokorą chce nam odebrac ostatnia deske ratunku - wlasa mysl, nasze osobiste wnioski i przemyslenia na rzecz lepszego zrozumienia- ze straznicy .
i tutaj potrzebne jest forum, bo samodzielnie mamy male sznse dokopac sie do informacji skrzetnie ukrywanych przez towarzystwo znanych jako "stare swiatlo".
#7
Napisano 2006-02-14, godz. 19:54
Ja jeszcze oficjalnie nie odeszłam ,ale dzieki tej stronie i jakiejs uprzejmej osobie dostałam ksiazke Kwesta czasów pogan i to wystarczyło razem z własnymi odczuciami i obserwacjami zborów Ś.J podjęłam decyzję a forum pokazało mi ,ze nie jestem sama ,że nie poplątało mi się w głowie nie osłabłam duchowo jak to mawiają starsi Artykuły i posty na inne tematy tez rozświetliły mi sprawe oszustwa szeregowych głosicieli najwyższej prawdy Dobrze ,ze taka strona istnieje .Pozdrawiam
#8
Napisano 2006-02-15, godz. 15:36
Kim mogę się stać po odejściu z organizacji ?
Jak będę się odnosił do swoich dotyczasowych braci ?
Co stanie się z moją psychiką ?
Czy znajdę alternatywę ?
Jest to w miarę bezpieczna forma nauki na cudzych blędach, którą umożliwia ludziom internet. Wiara zbudowana na więzi z Bogiem przetrwa bowiem wszelkie próby.
Czy szeregowy śJ ma się gniewać na Stwórcę gdy odkryje potknięcia swoich braci z CK? Czy taka postawa jest racjonalna ? Nie sądzę.
Za najciekawszą wypowiedź na tym forum uwazam poniższy post ben-salema:
"Mnie interesują te aspekty społeczności z SJ które stanowią bazę do uczestniczenia w tworzeniu nowego człowieka na wzór Chrystusowy i apostolski. Ale ważne są też
doktryny. Z punktu widzenia odnowy ewangelicznej, zrywanie z wcześniejszymi ,,historycznymi” naukami jest zawsze zabiegiem bolesnym i długotrwałym. Nie obywa się też bez rozterek, potknięć, błędów. I można to nazwać rozwojem doktrynalnym, dotarcia do lepszego zdefiniowania prawd zasłanianych przez stulecia...
Dla tego kto chce być SJ najważniejsza będzie jedność z JHWH, Jego Synem i tymi, którzy podobnie jak on chcą dobrowolnie uczestniczyć w świadczeniu o wielkości Boga i miłości Jezusa Chrystusa. Amen
ben-salem"
Jest to esencja prawdy o tym co może i powinno dziać się w umyśle czytającego te forum świadka Jehowy.
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16
#9
Napisano 2006-02-15, godz. 16:41
Otóż, taki człowiek nie powinien się "gniewać na Stwórcę", może i powinien natomiast pogniewać na pseudo-teokratyczną organizację. Przeciętny ŚJ utożsamia jednak i to błędnie, lojalność wobec ludzkiej organizacji z lojalnością wobec Boga.
#10
Napisano 2006-02-15, godz. 19:26
Celowo tak postawilem te pytanieZauważam tutaj ciekawostkę psychologiczną. White Death pyta: "Czy szeregowy śJ ma się gniewać na Stwórcę gdy odkryje potknięcia swoich braci z CK?"
Otóż, taki człowiek nie powinien się "gniewać na Stwórcę", może i powinien natomiast pogniewać na pseudo-teokratyczną organizację. Przeciętny ŚJ utożsamia jednak i to błędnie, lojalność wobec ludzkiej organizacji z lojalnością wobec Boga.
A teraz odpowiedz mi Seba na moje kolejne pytanie:
dlaczego uwazasz ze sJ sa lojalni wobec organizacji a nie Boga ?
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16
#11
Napisano 2006-02-15, godz. 19:36
#12
Napisano 2006-02-15, godz. 19:44
Zadam wiec kolejne 2 pytania:dlatego, że organizacja jest nielojalna wobec Boga... Zamiast trzymać się słów ewangelii, zakazujących fałszywego prorokowania, ogłaszają daty. Zamiast miłości, procedury sądownicze. Zamiast ewangelii, komercyjna reklama czegoś, co nigdy nie nastanie.
1) Jak uważasz czy te osoby jak to mowisz lojalne wobec organizacji zostaną potępione przez Boga?
2) Dlaczego uważasz ze "ma nigdy nie nastać" ?
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16
#13
Napisano 2006-02-15, godz. 20:24
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#14
Napisano 2006-02-15, godz. 21:38
Lojalność wobec Boga wymaga potępiania CK w czambuł ?WD, przepraszam, że się wtrącam, ale może mi odpowiesz: skoro istnieje tyle wątpliwości co do CK, to PO CO być lojalnym wobec tego kuriozum?? Nie wystarczy lojalność wobec Boga? Ponoć najprostsze pytania się najtrudniejsze
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16
#15
Napisano 2006-02-15, godz. 22:19
Ewangelia znaczy dobra nowina i taką sJ gloszą. Miłość okazują właśnie o niej - tej dobrej nowinie o Królestwie zwiastując i nie wdając się w wojny prowokowane przez KK.dlatego, że organizacja jest nielojalna wobec Boga... Zamiast trzymać się słów ewangelii, zakazujących fałszywego prorokowania, ogłaszają daty. Zamiast miłości, procedury sądownicze. Zamiast ewangelii, komercyjna reklama czegoś, co nigdy nie nastanie.
A jeżeli raj i niebo nazywasz komercyjną reklamą.. no Seba.. nie rób sobie żartów z Bożego słowa.
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16
#16
Napisano 2006-02-15, godz. 22:40
Jeśli uznamy CK za fałszywego proroka, to tak. Ty pewnie tak nie uważasz, ale możesz zrozumieć zdanie innych.Lojalnosc wobec Boga wymaga potepiania CK w czambul ?WD, przepraszam, że się wtrącam, ale może mi odpowiesz: skoro istnieje tyle wątpliwości co do CK, to PO CO być lojalnym wobec tego kuriozum?? Nie wystarczy lojalność wobec Boga? Ponoć najprostsze pytania się najtrudniejsze
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#17
Napisano 2006-02-16, godz. 08:17
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#18
Napisano 2006-02-16, godz. 08:33
Mogę zrozumieć i rozumiem. Tylko ile w takim stwierdzeniu osobistej urazy, emocji, zawiedzionych oczekiwań a ile bezstronności ?Jeśli uznamy CK za fałszywego proroka, to tak. Ty pewnie tak nie uważasz, ale możesz zrozumieć zdanie innych.
Ludzie oczekujący końca świata pod koniec XX wieku mogą uznać CK za fałszywego proroka. Ludzie zajmujący się w tym czasie poznawaniem osobowości Stwórcy, szczytnymi Jego miernikami, mogą nawet nie zauważyć zmian pór roku
Jezus powiedział: "Czuwajcie", jaki jest lepszy sposób na czuwanie jak nie rozpalanie w sobie myśli o bliskim końcu ?
Tak, przyjdź Panie Jezu wykonać wyroki Ojca !
Tak Jehowo, okaż się prawy w swych działaniach !
Jeszcze co do omylności CK...
Co uznasz za bardziej godne pochwały: marzenia małżonki że się nie zestarzeje przed 50 ką, czy fakt że była ci wierna ?
Czy Bóg będzie karcił CK za datowania czy nagradzał za rozpowszechnianie Jego słowa ?
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16
#19
Napisano 2006-02-16, godz. 08:41
I odwrotnie. Lojalność wobec Boga wymaga bezwzglednego potępienia u KK i innych wyznań wszystkiego co jest złe, niedobre, chore itd.Lojalność wobec Boga wymaga bezwzglednego potępienia u SJ wszystkiego co jest złe, niedobre, chore itd. Dlatego też wiele z obecnych działań niewolnika musi być w czambuł potępionych. Takie są niestety fakty....
Takie są niestety fakty....
Widzisz Arturze, takie myślenie i koncentrowanie się tylko na uchybieniach innych nie prowadzi do niczego innego jak tylko szerzenia nienawiści.
To zaś powinniście czynić: Mówcie prawdę jeden drugiemu, wydawajcie sprawiedliwe wyroki w swoich bramach i zachowujcie pokój! Zach 8:16
#20
Napisano 2006-02-16, godz. 09:44
Dlatego ze niektorzy ludzi dzis uwazaja iz :2) Dlaczego uważasz ze "ma nigdy nie nastać" ?
cytuje za "baratem_jaraczem"
<Wszyscy dobrze wiemy, że za czasów Jezusa nie istaniało pojęcie ekumenizmu, bo były inne uwarunkowania społeczno-religijne.
Podobnie jak nie istaniała idea humanizmu (lecz jej podstawy). Od tego czasu minęło 2000 lat, czy tak to trudno zrozumieć? Czy w Biblii jest coś napisane o internecie? A może o oglądaniu MTV?
Zmieniły się proprytety, również jeśli chodzi o podejście o drugego człowieka.
A słowa Jezusa bez problemów można odnieść do ekumenizmu.
a Pismo pisze o "jakichs" ludziach :
2 Piotra 3:3 To przede wszystkim wiecie, że przyjdą w ostatnich dniach szydercy pełni szyderstwa, którzy będą postępowali według własnych żądz 4 i będą mówili: «Gdzie jest obietnica Jego przyjścia? Odkąd bowiem ojcowie zasnęli, wszystko jednakowo trwa od początku świata».
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych