Tak, rozumiem Sebastianie o co ci chodzi. Przyznaje że "ta ewangelia" jest lekko skażona ludzkimi dodatkami typu datowanie, narzucanie jednego uniformu dla wszystkich ale mimo to nie widzę lepszej jej wersji.a co sądzisz o moich uwagach do punktu 3) i 6), tzn. czy jesteś pewien, że jest to TA ewangelia, którą głosili apostołowie i czy podzielasz moje uwagi nt. spłycania tematu "sens życia" do samego kolportażu i aktywności dystrybucyjnej?
A tak na marginesie, czy nie uważasz, że słowa o "wycieraniu gęby" imieniem Jezus możnaby odnieść do ŚJ i do ich stosunku do (nad)używania imienia Jehowa? No tak, ŚJ raczej nie łączą słowa "Jehowa" z przekleństwami, ale każdy ludzki wymysł nazywają "wolą Jehowy", bo "Jehowa tak chce", bo to "organizacja Jehowy" itd. itp. aż okazuje się czasami, że Jehowa np. gustuje w garniturach i białych koszulach...
Czy takie (nad)używanie imienia Jehowy Ciebie nie razi?
Jehowa to wybaczy.
Byc może z boku to tak wygląda że śJ popadli w drugą skrajność i nadużywają imienia Jehowy. Nie uważam tak jednak, bo wiele myśli z Pism Hebrajskich popiera taki dobry zwyczaj np.
Jr 10:25
25. Wylej gniew swój na narody, które Ciebie nie uznają, i na plemiona, które nie wzywają Twego imienia. (BT)
Iz 12:4
4. Powiecie w owym dniu: Chwalcie Jahwe! Wzywajcie Jego imienia! Rozgłaszajcie Jego dzieła wśród narodów, przypominajcie, że wspaniałe jest imię Jego!
(BT) II wyd.
No i taki Ezechiel który "naużywał" imienia Jehowy kilkadziesiąt razy
Wręcz jakby miał obsesję na punkcie tego imienia:
Ez 36:23
23. Chcę uświęcić wielkie imię moje, które zbezczeszczone jest pośród ludów, zbezczeszczone przez was pośród nich, i poznają ludy, że Ja jestem Jahwe -wyrocznia Jahwe Pana - gdy okażę się Świętym względem was przed ich oczami.
(BT) II wyd.
Dobrze że mi przypomniałeś te zagadnienie, chyba zacznę cześciej chodzić na zebrania. Zaraz sobie przeczytam całego Ezechiela, to przecież mioja pierwsza miłość.